Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

może ci się uda pchełka, powodzenia:)

Do dziewczyny która pisała że miałaby honor po odkryciu, że mąż się puścił i wyprowadziła - łatwo się mówi. Wyobraź sobie, że żyjesz wygodnie z dwójką dzieci, w przestronnym 3-pokojowym mieszkaniu, wspólnie urządzanym itp. Jest to też dom Twoich dzieci, tu czujesz się bezpiecznie. Mąż się zaczyna puszczać i Ty masz uciekać z dziećmi do jakiejś wynajmowanej kawalerki ???? Z JAKIEJ RACJI?? On się puścił - on złamał zasadę - to niech wypieprza. I to on nie ma honoru jeśli chce wypieprzyć żonę dzieci na bruk. Gdy to on jest winny.

Dziękuję Wam za słowa wsparcia:) Tez myślę, że ten ktoś pojawi się niespodziewanie...

Imanellka, ale jak to jego mieszkanie to co ta babka ma do gadania??/?

jasne, pojawi się;) książę na białym koniu o wspaniałym charakterze:)

No, jak co ma do gadania ? Po pierwsze, po ślubie pół mieszkania jest jej. Po drugie, na pewno na ślub się by nie zgodziła, jeśli maż zamiast ślubować wierność, uczciwie by jej powiedział, że za parę lat wypier... ją na bruk. On może zapracował na to mieszkanie, ale ona w tym czasie zajmowała się mieszkaniem , dbała o nie, wcyhowywała wspólne dzieci. On złamał zasadę - niech on ponosi konsekwencje. A w ogóle co jest warty facet, który wypieprza żonę z dziećmi na bruk? NIC

I żona i matka dzieci, to nie jest "ta babka". To jest kobieta, z którą on ma dzieci.Żona, matka. Nie młoda dziewuszka, która na trochę się wprowadziła do chłopaka.

tak, to prawda jeśli mężczyzna zdradza żonę z którą ma dzieci on powinien się wyprowadzić ze wspólnego mieszkania

jak jest jego mieszknie przed slubem to zadne pol jej sie nie nalez.\y.

witaj Pietia;) remember me he he

hej, nigdy nic od Ciebie nie wymagałam chciałam tylko popisać, dzięki za miło spędzony czas przy kompie pozdrowionka:)

tak się zachowujesz jakbyś czegoś się obawiał :) tylko czego? nie zjem Cię przez komputer he he pa

A na moje stwierdzenie ze nie rozumię czemu nie robia nic zeby to naprawic pada odpowiedz ze jak on zrozumie to mi powie . Wie ktos o co chodzi?

Czesc dziewczyny, ja tutaj pisalam o tym nowym znajomym.... otoz wczoraj powiedzialam mu ze to nie ma sensu, bo on ma rodzine a ja nie chce byc kochanka. Zareagowal, ze nie bedzie naciskal i ze jak nie chce to nie bede. I tyle. Myslalam ze to koniec, a on dalej jakby nigdy nic.... wiec mozliwe ze probuje mnie zlamac?;-) Widze ze nie chce dac za wygrana.Moze ma taki cel zeby mnie zaliczyc. Ale tez poweidzial ze czas pokaze, ze narazie wystarczy mu przyjazn, ze wie ze to odlegla perspektywa i do tego czasu duzo moze sie zmienic... Rozmawia nam sie swietnie, no ale nie wiem czy nie ulegne jak to bedzie trwalo.

apropo mieszkania to tez uwazam ze sie zdrajca powinien wyniesc a nie zona z dzieckiem, ale prawo mowi ze jak jest jego lokal to jego i jak chce to moze matke z dzieckiem wyrzucic. Nietety tak jest.

Na pewno próbuje cię złamać:) nie daj się :) bądź twarda....

Tez mi sie tak wydaje... a mozesz cos rozwinac, blagam:)

Powiedzialam mu wprost ze zalezy mi na stalym zwiazku i nigdy nie bede ta trzecia bo mam swoje zasady. I ze gdyby byla inna sytuacja u niego to moglabym z nim byc. A tak to nie ma szans.

No i jak mu to wszystko powiedziałaś nadal do ciebie startuje??? :)

No wlasnie nie rozumiem tego, napislam powyzej jak zareagowal na moje slowa. Nie wiem ,moze mysli ze ulegne mimo to czy co...

Tak, chce cię tak omotać żebyś złamała wszystkie swoje zasady, a mężczyźni żonaci potrafią stanąć na rzęsach aby osiągnąć swój cel ;)

Powiedzial ze chcialby miec mnie blisko siebie. Ale ja stanowczo mu odp ze nie bede sie wciskac miedzy niego a zone i juz. Jestem zdecydowana. Teraz on chce sie przyjaznic, a ja nie wiem czy sobie wcale lepiej nie dac spokoju z tym wszystkim.

Mozliwe ze ma taki cel i do niego dazy chociaz mowi inaczej, ze nie bedzie nalegal itp Teraz sa 2 wyjscia, albo calkiem zerwac kontakt poki to nie poszlo za daleko. Albo byc znajomymi, bez zadnego dotyku itp. Ciekawe ile by ta znajomosc trwala.. hehe

sluchaj a moze jest tak ze zona go odstawila od sexu bo ja zdradzal i to odkryla? I to by byla prawda ze sa tyle bez sexu. A z rozsadku mieszkaja razem.

Ciekawe to jest, mozliwe ze tak moglo byc. Naprawde nie wiem jak do teg odojsc, musialabym z zona jego pogadac hehe

W każdym razie im dłużej rozmawiamy tym mam więcej wątpliwości i mniej mi zależy. Chyba go kilka razy złapałam na nieścisłościach ale on zawsze to jakoś próbuje wytłumaczyć.

z tego nic dobrego nie bedzie, oni oszukuja wszystkich wkolo, wierz mi i daj spokoj sobie.

Jak moze dorosly facet nie rozumiec czemu nie walcza o swoj zwiazek? Nie wiem o co chodzi z tym, ze jak zrozumie czemu nie walcza to ci powie.

Ewidentnie chce cie zaliczyc i dazy do celu, udaje szarmanckiego i milego a w glowie mu tylko sex. Jak ma zone to sobie daruj, no ale dziwne ze mowisz mu wprost a on ciagle swoje. Moze cie wyczul ze zmieniasz zdanie i mysli ze zmienisz znowu i mu ulegniesz. Badz czuna!

Nie boję się ...wiem że mnie nie zjesz przez nata.Pracuję do późna....wiesz dlaczego nie chcę za bardzo pisać,przecież ,czuję się z tym nie za ciekawie ...sama przecież kiedyś pisałaś że zdrada psychiczna jest też złem samym w sobie,a Ona nie zasłużyła sobie abym wyrządzał Jej krzywdę ,nawet taką ...niby niewinną ...ale jednak B.