Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochankokochanka

Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

Polecane posty

Gość gośko!!
ciekawe,pod iloma nickami się wypowiada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfdvbds
O tak na pewno pod 10 nickami, wszak tylko wasze zdanie jest właściwe. Jak mówię, jesteście idiotkami i nawet was nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterkaerka
chociaż ktos tutaj napisał jedną prawidłowość -że to nie kochanka jest winna rozpadu związku.jesli facet ma kręgosłup moralny i chce naprawić związek z zona to kochanka choćby zrobiła szpagat to facet ją oleje.a popapraniec umoczy.tylko,że pózniej zrobi to po raz kolejny,ale już jak się pojawią kłopoty z kochanką itd.szkoda dzieci tylko ,jesli są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magisterkaerka- Caly czas staram sie to uzmyslowic, ze to on podjal decyzje, a jesli zona by byla taka wspaniala, na jaka sie kreuje, to nigdy nie pomyslal by o tym, zeby od niej odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
Magisterka - zgadzam sie z Twoja wypowiedzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie pytanie - pomijając amoralność postawy - to po cholerę brać się na stałe za niewiernego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośko!!!
bo ma kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfdvbds
Rozpadowi związku ZAWSZE jest winnych dwoje ludzi i mąż i żona. W dobrym małżeństwie nie ma miejsca dla trzeciego. To zresztą złożony temat. Niestety żony-idiotki najczęściej winią kochankę o wszystko a mężulka przyjmą do domu i grają obrażone księżniczki, o które maż ma walczyć. Mężowi zazwyczaj się to szybko nuży, wszak gdyby wcześniej miał fajny związek to by nie zdradził a po zdradzie ma nadal zjebany związek i do tego żonę z fochem, która uważa, że końca życia należy ją przepraszać. Więc co robi? Szuka znowu spokoju gdzieś indziej. Nie ważne moje drigie czy jesteście żoną kochanką, mężem, szwagrem, ciotką. Jesteście mądrymi albo głupimi ludźmi. I wszystko co macie w życiu determinują wasze wybory. Trzeba umieć trochę analizować, znać psychikę ludzką a nie pierdolić, że kochanka to na pewno brzydka szmata, którą były mąż rzuci na pewno skoro mnie, księżną Kentu rzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- W kazdym zwiazku sa plusy i minusy, to po pierwsze. Po drugie to nie jest tak, ze jak postanowil zmienic zwiazek, to bedzie to robil zawsze. Drugie malzenstwa sa czesto bardziej szczesliwe niz pierwsze, bo bardziej swiadome i dojrzale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska - nie chodzi mi o samo to, że chciał związek "zmienić". Ludzie się kłócą, związki się rozpadają. Tylko jedni mają odwagę cywilną żeby się rozstać i potem zacząć szukać szczęścia, a drudzy to takie zwykłe cioty które bez zaplecza nic nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
Goska - tylko w przypadku jesli pierwsze malzenstwo zawarte bylo z przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- Na jego usprawiedliwienie powiem, ze to byla moja inicjatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanna- Mezczyzni w mlodym wieku czesto nie wiedza co czynia, kiedy sie zenia. Mlody facet jako osoba niedojrzala czesto nie potrafi dokonac swiadomego wyboru, zwlaszcza jesli wywierana jest na niego presja otoczenia i samej zainteresowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska - twoja nie twoja, inna wyjdzie z inicjatywą jak się z tobą pokłóci i będzie co samo. Nie lepiej poszukać kogoś kogo nie trzeba pilnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
Szkoda tylko ze za te niewinne "niewiedza co czynia" placa potem niechciane dzieci. W niektorych krajach prawo nakazuje pozbawiaxc zdolnosci rozrodczej osobniki o bardzo uposledzonym ilorazie inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfdvbds
"W niektorych krajach prawo nakazuje pozbawiaxc zdolnosci rozrodczej osobniki o bardzo uposledzonym ilorazie inteligencji." Masz na myśli rozumiem nazistowskie Niemcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanna- Dlatego ja swoje wszystkie zwiazki, lacznie z obecnym, starannie planowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośko!!
taka żałosna, że musi Wam odpowiedzi kopiować z forum dla rozwódek hahaha ale czeski film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, a za chwilę powiesz, że mu dragów do piwa dosypano. Był nieodpowiedzialny i jest nieodpowiedzialny - był na tyle głupi i infantylny, że dał się "wciągnąć" w romans, zamiast najpierw się rozwieść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- Idac Twoim tokiem rozumowania, to kazdego faceta trzeba by pilnowac. Wiecej kontrolowanego zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland- Dlaczego glupi i infantylny? A moze swiadomy swoich potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja swojego nie pilnuje - nie muszę. Psa o którym wiem, że zagryzł właściciela nie wzięłabym do domu. Dlaczego brać faceta o którym wiem, że jest tchórzliwą ciotą? Taki facet jest aseksualny - nie jest nawet męski, nie miał nawet jaj żeby się z żoną sam rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 3
23:54 [zgłoś do usunięcia] bvfdvbds "W niektorych krajach prawo nakazuje pozbawiaxc zdolnosci rozrodczej osobniki o bardzo uposledzonym ilorazie inteligencji." Masz na myśli rozumiem nazistowskie Niemcy. NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośko!!
gsosia nie moze teraz odpisać, bo odpisuje rozwódkom - przeprasza za utrudnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bvdfb twierdzisz że rozpadowi związku jest winny zarówno mąż jak i żona, nie zgodzę się z Twoją teorią.....bo zawsze ktoś za rozpad małżeństwa jest odpowiedzialny bardziej i kto uważasz jest bardziej odpowiedzialny: ten co zdradził czy ten co tego nie zrobił? to po pierwsze...po drugie piszesz że jak związek jest dobry to nie ma miejsca dla osoby trzeciej.....więc Twoja teoria jest wysnuta z palca....nie ma idealnych związków, w każdym prawie związku zdarzają się jakieś niedomówienia, czasami sprzeczki i ludzie się jakoś wspólnie dogadują, ale jeśli jedna z tych osób: mąż lub żona mają skłonności do skoków w bok, w takim układzie na pewno pojawi się osoba trzecia, jest jeszcze coś takiego jak wrodzona skłonność do zdrad obojętnie z kim by się było w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro był świadomy i wiedział, że małżeństwo jest jałowe to czemu nie odszedł od żony, nie rozstał się z nią w możliwie spokojnej atmosferze, nie pozałatwiał spraw papierkowych i dopiero wtedy nie poszukał sobie kogoś? Bo jest jak dziecko- było mu wygodnie, nic nie zmieniał - trafiło się coś nowego - poleciał, wyjałowi się, trafi się coś nowego - poleci dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm432 - wydaje mi się, że zdrada nie jest powodem. Rozpad związku następuje dużo wcześniej - coś się psuje zanim dochodzi do zdrady. Przy czym sama zdrada to dowód słabości i tchórzostwa osoby zdradzającej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×