Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce byc ojcem

Po raz kolejny moja eks wymyslila powod na brak wakacji z synem.

Polecane posty

Gość chce byc ojcem

Odeszlem od zony bo ta wolala matke. Poznalam kobiete i to tylko ulatwilo mi odejscie. Moj syn ma 6 lat a ja nadal nie mogę go zabrac na wakcje i syn nie moze u mnie spac choc ta obiecala mi ze w tym roku już na pewno byle bym tylko nie szedl do sadu. Mam tego dosc.gdybym wiedzial ze tak bedzie to bym zlozyl sprawe w styczniu a tak jest już za pozno i żadne argumenty do niej nie docieraja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona zapewne sobie
wyobraża, że robi Tobie na złość idź do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Dla niej problemem jest moja partnerka, jak jej nie ma w moim mieszkaniu jest OK syn moze zostac ile chce. A ja planuje od sierpnia zeby moja partnerka się wprowadzila i co mam ja wypraszac z domu na weekendy? Sam nie wiem... Taki zaradny ze mnie facet. Zostawilem jej mieszkanie,kupilem drugie na raty dla siebie ktore partnerka już od dwoch lat pomaga mi splacac i rozumie sytuacje. Ale to już za dlugo i boke się ze odejdzie. A eks oczywiscie "w to mi graj" byla zolza w malzenstwie a teraz jest sto rzy gorzej. Jak z nia rozmawiam na ten temat to placze albo wyzywa ze "lachy jej nie robie i wcale nie musi my dawac dziecka" to chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hartna
jesli zalezy ci na dziecku, to powinnienes walczyc o widywania z synem...i wszystko zalatwiac sadownie...moj brat tez ma taka france...kase to chetnie bierze, ale odwiedziny ogranicza..na sylwestra wolala jechac z jej nowym mezem i drugim dzieckiem, a corke zostawila u babci i nie pozwolila mu jej wziasc...teraz moj brat wszystko zalatwia sadownie...i ma o wiele lepszy kontakt z corka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakaka
Idz do sadu jak najszybciej. Mam nadzieje ze o wypraszaniu partnerki z domu nie piszesz powaznie, pamietaj ze ona tez nie jest w latwej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Oczywiscie ze nie chce jej wypraszac tak tylko napisałem,tak naprawde to najchetnie powiedzialbym jej ze nie tylko przeze mnie to małzenstwo sie rozpadlo i tez przecierpialem wiele...ale nie robie tego ze wzgledu na dziecko,ale moze juz naprawde czas na sad...moze jak sie tu wygadam to znowu uspie soej nerwy na jakis czas bo jak sobie o tym pomylse to mam ochote napisac do nie sms-a jaka to z niej materialistka i mamusiny cycus i naszego syna wychowuje dokladnie tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Drogi tato,juz wszelike mozliwosci wyczerpales.Nie masz na co liczyc,jedynym wyjsciem jest wizyta w sadzie i ustalenie regularnych spotkan z synem.SMSow nie pisz zeby zolza nie miala podstawy do udowodnienia ci ze jestes zlym czlowiekiem(nie wiesz na jaka sedzine trafisz,ale pewnie wiesz do czego moze byc zdolna twoja byla baba) Za to pisz SMSy ze chcesz spotkac sie z synem,ze chcesz go zabrac na wakacje i zachowuj te wiadomosci w telefonie.Nigdy nie wiesz co moze ci sie przydac.Tak to jest.Dobrze znac ksiedza,prostytutke i zlodzieja.Nie wesz kto ci sie w zyciu moze przydac Powodzenia,mam nadzieje ze uda wam sie wyjechac na wspolne wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
A ja ci powiem tylko tyle potrzeba jej dużo czasu by zapomnieć,po prostu znalazłeś sobie kobietę w innym razie nie odszedł byś od niej.Zła kolejność jak żona zła to ludzie się rozwodzą potem szukają. Pomimo że chodzi o dziecko są kobiety które nie przechodzą nad tym do porządku.Krzywdzi być może syna bo twoje uczucia ona ma teraz głęboko w poszanowaniu.Jej myśl jest taka że wiążąc się z inną sam siebie syna pozbawiłeś.Możesz iść do sądu ale nie masz gwarancji respektowania wyroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Rozstalismy sie 6 lat temu fakt w dosc paskudnych okolicznosciach. problem w tym ze ona do mojej siostry mowi co innego a potem robi co innego. I przed moja rodzina gra udręczoną a jak rozmawia ze mna to nie ptrafi utrzymac ''maski'' i to problem i ja zaczynam miec tego dosc,bylem wyrozumiały tyle lat ale mam juz dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
Przemyśl sprawę dlaczego tak robi i postaw się w odwrotnej roli ona poznaje kogoś odchodzi ty zostajesz. Nie mów mi że chętnie byś patrzył jak obcy facet zajmuje się twoim dzieckiem.Takie pogodzenie się łatwe nie jest.Może zamiast srraszyć wyjaśnijcie sobie że to co między wami to nie ma nic do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po zmrocku
Twoj syn ma 6 lat I 6 lat temu rozstaliscie sie?to syn za dlugo tatusiem sie nie nacieszyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalne zauroczenie
Najlepszy jest tekst-poznalem partnerke I to pomoglo mi odejsc-standardowy tekst frajerow ktorzy sa mega tchorzami I sami nie potrafia odejsc,dopiero jak udreczony przez zone I jej mamusie (bo przeciez nie od dzis wiadomo,ze wina za rozpad malzenstwa lezy po dwoch stronach-zony I tesciowej)pozna wyrozumiala I sympatyczna tzw.partnerke to wtedy nabieraja odwagi.Ten fenomen od lat mnie zadziwia. AHA no I przeciez taki zaradny jestem ze partnerka o dwoch lat pomaga mi kredyt splacic-o ja ciez pierdziele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Zona na kilka tygodni po porodzie od porosu wyprowadzila sie do rodzicow bo mamusia jej pomagala wiec odwiedzalej dziecko bo nie chcoałem tam spac skoro mieliscmy wlasne mieszkanie i uwazałem ze tesciowa moze przychodzic a ta spała na kanapie jakby w nocy byla potrzebna... nie wiem czy to normalne...az w koncu zona podjela decyzje o wyprowadzce do mamy bo ja niby nie pomagałem a wstalwalem w nocy razem z nia do dziecka.Po kilku tygodniach od jej wyprowadzki dostalem kontrakt na odnowe duzego hotelu w Hiszpanii a nie mialem pracy przez 6 mieisecy ,wyjechałem bo jej slowa ''wszystko mi jedno ja i tak mieszkam u mamusi''. Ale nie o to chodzi.Ona nie widzi swojego błedu i to jest OK bo mam to teraz gdzies,chce widywac syna tak jak do tej pory i w tym roku mial jechac z nami na wakcje i zaczac u mnie spac,ale jej warunek ... jak mojej kobiety u mnie nie ma...a my wlasnie podjelismy decyzje o jej wprwadzniu sie do naszego mieszkania bo jak to nazwac jak oboje splacamy raty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Mieszkanie kupilem zaraz po rozwodzie i sam wyremontowalem,partnerka zaczela je splacac ze mna bo miala sie wprowadzic dwa lata temu,ale tym razem to ona dostała swietna oferte pracy i wrocila na dwa lata do hiszpanii,oczywiscie bywała w Polsce. Czy tak ciezko zrozumiec ze zycie nie zawsze układa sie tak jak chcemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
kama n kama,przestan glupoty wypisywac i usprawiedliwiac babe ktora chcac zemscic sie na ojcu,msci sie na dziecku.Nie widze tu miejsca na dawanie czasu takiej kobiecie,to ze im nie wyszlo nie oznacza ze dziecko ma nie widywac taty i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
ehhhh Tato szesciolatka.Niewazne co zrobisz,czy porzucisz dziecko,czy chcesz miec je przy sobie zawsze bedziesz zlym ojcem.Ja tak nie uwazam.Idz do sadu i nie sluchaj wariatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" chce byc ojcem Odeszlem od zony bo ta wolala matke. Poznalam kobiete i to tylko ulatwilo mi odejscie. Moj syn ma 6 lat a ja nadal nie mogę go zabrac na wakcje i syn nie moze u mnie spac choc ta obiecala mi ze w tym roku już na pewno byle bym tylko nie szedl do sadu. Mam tego dosc.gdybym wiedzial ze tak bedzie to bym zlozyl sprawe w styczniu a tak jest już za pozno i żadne argumenty do niej nie docieraja!!!""""" Ja odpowiem Tobie w ten sposób. Kierując sprawę do sądu w sprawie kontaktu z dzieckiem niejako sam je sobie ograniczysz. Pewnym bowiem jest ,że ex będzie jedynie tego planu kontaktów się trzymać. I to chyba nie będą kontakty a jakiś schemat.Z drugiej strony będziesz miał niejako gwarancję tych kontaktów , gdy będzie orzeczenie sądu w tej sprawie.A w przypadku utrudniania możesz jej wytoczyć sprawę ....i ona może zostać ukarana grzywną za utrudnianie \ grzywna idzie do Twojej kieszeni \ lub nawet karą aresztu . Wybór działań należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka sikorka
:O Ja z tej historii zrozumiałam tyle, że nie walczyłeś o swoje małżeństwo. Ledwie dziecko się pojawiło na świecie, a Ty nogi za pas do Hiszpanii, gdzie poznałeś drugą kobietę i nastąpił rozwód. Nazywasz eks materialistką, ale sam piszesz, że - nie miałeś pracy przez pół roku - ona mieszkała u matki (dobrze, że ta ją i dziecko utrzymywała) - pojechałeś w siną dal kiedy Twoje małżeństwo przeżywało największy kryzys - żona zołzowata, ale jakoś seksić się z nią dałeś radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Tesciowa nie uyrzymywala zony to ja dawalem zonie pieniadze na utrzymanie i tesciowa nie przygarnela jej z braku pieniedzy ale po to zeby miec nad nia lepsza kontrole.Walczylem o to malzenstwo trzy lata ale jak zona zaszla w ciaze bylo juz tylko gorzej jesli chodzi o tesciowa. Jak podejmowałem z zona rozmowe czy wyjezdzac to ni bylo rozmowy pt'' moze przemyslmy to,to nie jet dobry moment na wyjazd ..itp'' nie powiedziala cokolwiek co moglo by mnie zatrzymac jej tksty o '' jak chcesz to jedz,potrzebujemy pieniedzy ktos musi na nas zarabiac...itp'' wiec nie osadzajcie mnie bo nie o to tu chodzi i nie mam zamiaru sie bronic nie umniejszam swojej winy. Chce tylko kontaktu z dzieckiem i najlepsze jest to ze zona na rozwodzie zgodzila sie i jest to zawarte w tzw ''planie rodzinnym'' jaki sporzadzilismy oboje z pomoca mediatora.Rok temu nie wymagalem tego od zony bo jednak syn wydawał sie emocjonalnie zbyt zwiazany z zona i dwa lata temu bylo jeszcze gorzej,ale teraz mamy siwtny kontakt i syn teskni za mna podkresla to za kazdym razem i prosi matke zeby spac u mnie,ale ta powtarza ciagle to samo ''jak bedziesz sytarszy'' a jak pyta czemu nie moze jechac ze mna na wakcje to jej odpowedz ''bo bedziesz plakal za mamusia z tesknoty'' wiec wiem ze jakby co to moge sie odwolac do ''planu rodzinnego'' na sprawie bo wywyiazyje sie z jego tresci a ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Chłopie, podejmij w końcu jakąś decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byładarka
twoja była to zwykła zazdrosna szmata,żal dupe jej sciska że kogos masz i to jest jedyny powód ,dlaczego nie daje tobie syna...wredna suka i tyle w temacie,idz do sądu bynajmniej dziecko zobaczysz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
Albo ty jesteś głupi albo nie chcesz zrozumieć ona tej kobiety nie trawi bo uważa że rozjebała jej małżeństwo.Dla ciebie to takie dziwne chcesz jechać z synem na wakacje jedź możesz chyba wygospodarować parę dni tylko dla siebie i syna.Zrozum jej nastawienie do tej pani tak szybko się nie zmieni nie uznaje jej za osobę potrzebną w życiu jej i twojego syna.Nawet jeśli pójdziesz do sądu to zdziałasz niewiele to jej nastawienia nie zmieni popytaj facetów co sobie wyrokami tyłki podcierać mogą.Z tym się trzeba liczyć idąc za inną kobietą była jej po prostu nienawidzi i tyle.Po prostu spróbuj pojechać sam być może zobaczy zadowolone dziecko.Ja to znam z drugiej strony wiem jak bardzo można nienawidzieć i wiem że stawianie sprawy w sądzie na ostrzu noża może zadziałać przeciwnie do oczekiwanych efektów a wierz mi za to jej nie zamkną jedynie grzywna która jest groszowa.Niestety dużo osób mówi tobie idź do sądu ale popytaj twoich znajomych co im wyrok dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
To teraz ja mam jeszcze cierpiec bo zostawilem kobiete ktora wolala matke. Ludzie ja chetnie bym poszedl do sadu uwierzcie mi ale nie chce się szarpac nie dlatego ze to ja zawinilem tylko wiem ze wtedy się zacznie je beznadziejna logika "niezadowolony z tego co masz dostaniesz jeszcze mniej" to taki typ czlowieka. Musze się tu wyzalic bo inaczej wygarne jej cale 3 lata malzenstwa i 7 zwiazku. Ona uwielba obiecywac " jak się ze mna ozenisz to zamieszkamy razem,jak zamieszkamy razem to ja się zmienie, jak się urodzi dziecko bedzie inaczej, jak zamieszkam z mamusia to bedzie nam latwiej dojsc do porozumienia..." Prosilem zeby nie szla do matki nie docieralo! Jak do niej chodzilem to czulem się jak nastolatek u dziewczyny , jej matka caly czas w pokoju. Jak poprosilem tesciowa grzecznie czy możemy zostac sami to powiedziala ze możemy rozmawiac przy niej. A jak odszedlem to mi zona powiedziala ze dobrze ze nie odsunela się od mamusi bo by już nikogo nie miala. Jak ona mogla nie rozumiec ze ja tak nnie mogę... Choc rozmawialismy wielokrotnie... Fakt ze jestem czlowiekiem ktory chce stworzyc swoj swiat z ta druga osoba i nie zabranialem zonie widywac matki ale wyprowadzka do matki,no litosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
a myślisz, że po porodzie nie przydaje się pomoc matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce byc ojcem
Po czytaniu wypowiedzi kobiet o tym jaka to matka jest wazna w zyciu kobiety i wiadomo ze kobiety tu zagladajace sa rozwiedzione to chyba tylko pozostaje mi wyciagnac wniosek ze jestescie takie jak moja eks a to pozwala mi myslec ze mezowie was zostawili i chyba im sie nie dziwie. malzenstwo to meżczyzna i kobieta a nie on ,ona i jej matka. Skoro starałem sie i prosilem i tłumaczyłem i nawet zaproponowalem rozwod zanim wyjechalem do Hiszpanii a ona ''ja cie tak bardzo kocham,daj mi czas'' przelozylem kontrakt o 6 tygodni bo zleceniodawca byl facet z trojgiem dzieci i rozumial moja sytuacje,obiecala ze wroci do domu.Wrocila na weekend.Pojechaismy na zakupy ,kupilem jedzenie i wieczorem zapytalem co ugotujemy w niedziele na obiad. uzgodnilismy co i jak,rano wstale ,wstawilem wszystko na rosół a ona jak sie obudzila ,ubrala dziecko i mowi ''no to zawiez nas na obiad do moich rodzicow''. I mowie ze przeciez wczoraj rozmawialismy i wszystko bylo OK do rodzicow mozemy jechac po obiedzie. Ale nie ona zaczela swoje ze mama juz dzwonila i ze gotuje specjalnie dla nas...Byle wkurzony na maksa ale opanowalem nerwy,pojechalismy a po obiedzie ona mowi ze zostaje bo uzgodnily z matka ze lepiej bedzie jak ja wyjade na ten kontrakt,bo z czegos musimy zyc,a 6 miesiecy jakos zleci. wiec najpierw uslyszałem ze ''jak chcesz to jedz'' a potem ze to ona z mausia ustawia mi zycie. Czy to normalne,nie sadze. I moge mnozyc takie sytuacje,kochalem ja i za kazdym razem kiedy chcialem odejsc byl placz i blaganie''zmienie sie,kocham cie'' to co bylo robic i zawsze po akich awanturach bylo super przez dwa,trzy tygodnie i wlasnie podczas takich tygodni zona zaszla w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie naprawde dziwie takim kobietom..przeciez ona nie tyle Tobie zle robi co krzywdzi dziecko..smutne ze jest tak niewiele kobiet ktore potrafia schowac swoja zlosc dume zazdrosc zawisc itp do kieszeni i poprostu tak dogadac sie z ojcem dziecka zeby wszyscy byli zadowoleni a w szczegolnosci dzieciak..ehh ewidentnie widac ze zalezy Ci na kontaktach z dzieckiem...mysle ze ojcem jestes dobrym,a ze zycie z matka dziecka Ci sie nie ulozylo..coz tak bywa ..nie wiem czy sad to akurat dobre rozwiazanie skoro Twoja byla zona zrobi wszystko abys dostal jak najmniej...ale jak nie ma innego wyjscia to nie pozostalo Ci nic innego...zycze powodzenia..i cierpliwosci dla Twojej nowej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaaBlond
ona ma coś nie tak z głowa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwfwf
Mamincórusia :) Była bardziej zżyta z matką niż z Tobą. A teraz obie dmuchają na dziecko, są przewrażliwione. Ty wg nich odegrałeś już swoją rolę reproduktora i możesz spadać. Idź do sądu. Ustal widzenia. Nie masz innego wyjścia. Nie chce dać - wzywasz policję - masz nakaz sądu. Skoro zależy Ci na dziecku - idź. Ty patrz na dobro dziecka, a nie jej fanaberie. A dla dziecka to ważne, bo czuje, że o nie walczysz i je kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
sprawa w sądzie tylko zaogni sytuację a najbardziej po doopie dostanie dzieciak :( szkoda, że nie walczyłeś o normalną rodzinę wcześniej tylko znalazłeś sobie panienkę będąc mężem swojej żony, teraz zbierasz owoce swego qrestwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla każdej normalnej
kobiety -matki problemem będzie kurwa do ruchania przez która odszedł mąż! ja bym cię tak urządziła ze syna juz nigdy byś nie zobaczył , po co mu taki ojciec ? czego nauczy go frajer który rozbił swoje małżeńśtwo i odszedł z jakąś szmatą? wychowa go na swój obraz i podobieństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×