Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klepaczka5

Viburcol na receptę - petycja

Polecane posty

Gość scfff
a ja mam leżące Viburcol i nie mam co z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
A nie możesz zadzwonić i poprosić o wypisanie recepty, a następnie odbierzesz ją w recepcji? Ja tak zawsze robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w przychodni nie ma takiej opcji, żeby telefonicznie poprosić o receptę :/. Wizyta u lekarza jest niezbędna, najlepiej z samym zainteresowanym. Mam nadzieję, że petycja przyniesie jakieś zmiany, bo dla mnie to jest chory wymysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyhgcjvkbn
nie mam konta na faceboku i nie moge tego przeczytać. a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura!!!!!!!!!!!! viburcol nie jest na recepte. ja ostatnio kupowalam 3 tyg temu wiec jestem na biezaco....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyy
jest nieststy na recepte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolinek434
Też kupiłam ostatnio bez recepty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niestety też jest na receptę. ania005, teraz lekarze niechętnie nawet przepisują viburcol, tylko wciskają paracetamol, że niby ma to samo działanie. A wcale tak nie jest, bo paracetamol jest lekiem przeciwbólowym i przeciwgorączkowym a viburcol ma wiele innych zastosowań u małych dzieci i niemowląt, m.in. w stanach niepokoju przebiegających zarówno z gorączką, jak i bez gorączki, w przypadku bolesnego ząbkowania, kolek niemowlęcych, odczynów poszczepiennych, a także infekcji, łagodzi rozdrażnienie i przywraca spokojny sen. Poza tym viburcol jest lekiem ziołowym i całkowicie bezpiecznym w przeciwieństwie do paracetamolu, w którym jest sama chemia i łatwo go przedawkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapuszczam kota na gości
jak wykopać konkurenta z rynku? lekcja pogladowa dla mam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam właśnie, że się ruszyło w tej sprawie, cały czas śledzę poczynania i mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie przyłączać się do tego wydarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że służba zdrowia powinna działać w intencjach które miałyby pomóc zdrowiu pacjenta a nie utrudniać sprzedać tego typu leków poprzez prawo... Trzeba coś z tym zrobić. Zbierajmy podpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ecklites
Akcja trwa więc mam nadzieję, że ludzie nie zapomnieli o co walczymy, nie tylko o sam lek bez recepty ale też o bezprawne korzystanie z tytułów farmaceutów i tym podobnych. Nie można tak bezprawnie bezpiecznego leku nagle dawać na receptę. Ech teraz liczy się niestety tylko wartość i ilość pieniądza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiem i tyle
Dobrze że jest na recepte, wygodne matki podają go jak witaminki, a to jest lek uspokajający! Nie do podawania na noc " bo dziecko nie spi całą noc" czy podczas zwykłego marudzenia, ja bym sie podpisała, ale pod petycją by większośc leków dla dzieci była na recepte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaaaaaa
Przeraża mnie takie myślenie!!! Skoro lek ma zmienioną kategorię dostępności z leku OTC (wydawanego bez recepty lekarza) na lek wydawany na receptę, to musiał być poważny powód. Taki powodem są m.in. nowe działania niepożądane lub ujawnione skutki uboczne. Ludzie!!! Problemem jest dla Was pójście do pediatry, ale skutkami zdrowotnymi, które może ponieść wasze dziecko przyjmując lek bez konsultacji ze specjalistą już się nie przejmujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że po viburcolu nie stwierdzono właśnie żadnych skutków ubocznych, żadnych niepożądanych reakcji. Zmieniła się nieco sama nazwa leku, ale skład pozostał ten sam. I nie jest to dla mnie żadną podstawą do wprowadzania go na receptę, tym bardziej, że to homeopatyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówcie się
Mam koleżanki które ładują viburcol dzieciom non stop bez opamiętania. Raz widziałam jak córka koleżanki była troche niegrzeczna i sama mówi do mamy że jak coś to dostanie czopka. Straszne! Sama jestem mamą 16 miesięcznego chłopca i raz tylko spróbowałam na kolkę ale nie chce w dziecko ładować nawet homeopatycznych leków. Zastanówcie się nad tym czy jak wasze matki was urodziły to też wam takie świństwa podawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej dzieje sie w tym
kuwa ja nie chodze do lekarza a po rtecepete bede biegac?puknij sie w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej dzieje sie w tym
bo chca tam wyzej nas upierdolic,zeby zrec leki szkodliwe,a nie homeopatyczne i taki zakaz wporowadzili.banda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej dzieje sie w tym
moje kolezanki tez niestety faszeruja dzieci lekami.no coz takie chore spoleczenstwo.moje tez dostalo ten lek kilka razy,ale nie daje jak zaplacze przy zabkowaniu ,albo jak goraczkuje.to juz musiala byc ostatecznosc.na 3 dniowke tez nic nie dawalam dziecku i przeszlo.organizm musi wywalic co mu "nie lezy"za to kumpela smecte dawala dzieciakom..no coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ecklites
Ech smutny jest to fakt ;/, taki paracetamol przedawkowany może mieć naprawdę złe skutki na nasz organizm, co innego taki Vibrucol, który jest w pełni bezpieczny dlatego też nie wiadomo czemu teraz jest na recepte ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakarmiącapiersią
nigdy tego nie podawałam i jestem przeciwna faszerowaniu lekami, na receptę czy bez. Od 8 miesięcy nie przespałam ciągiem więcej niż 3h i żyję, nawet do pracy chodzę. przekopiowane z innego forum Petycja nic nie wskóra. W składzie jest pokrzyk wilcza jagoda. Zawiera alkaloid - atropinę. Wywołuje ona szereg działań niepożądanych. Co prawda jest to lek homeopatyczny, czyli dawki zastosowane są w bardzo dużym rozcieńczeniu. Co jednak nie zmienia faktu, że sprzedaż bez recepty groziła wieloma nadużyciami. Bo skoro dziecku pomaga, to czemu nie podać 5 dziennie? Niestety, nie wszystkie matki są świadome konsekwencji, a niektóre są po prostu wygodne. Czopek i spokój. Nie podałabym małemu dziecku takiego czopka. I cieszę się, że prawo farmaceutyczne to unormowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie....
Ten lek był wcześniej sprzedawany bez recepty, bo był zarejestrowany jako suplement diety. A wiecie co to oznacza? Że aby go dopuścić do obrotu nie trzeba było przeprowadzać żadnych badań... Wy go testowałyście na swoich dzieciach... Jest to środek USPAKAJAJĄCY. Jak można pisać, że nie ma wpływu na wrażliwy układ nerwowy małego dziecka? Proszę pokazać badania, że nie ma wpływu. Niby taki łagodny, a każda się zarzeka, że działa. Na ból czy gorączkę podaje się środki przeciwbólowe/ przeciwgorczkowe, a nie uspakajające... Pod petycją, o wprowadzenie WSZYSTKICH leków dla niemowląt na receptę, też chętnie się podpiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie to podawać
albo i nie podawać, skutek będzie ten sam. Homeopatia to brednie, na dorosłych może zadziałać efekt placebo, ale niemowlę sobie nie wmówi że mu pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakarmiącapiersią
Właśnie to działa w czopku Atropina Atropina, trujący alkaloid, występujący w niektórych roślinach z rodziny psiankowatych, przede wszystkim w owocach pokrzyku wilczej jagody. Atropina działa porażająco na nerwy przywspółczulne (układ parasympatyczny, autonomiczny układ nerwowy) oraz pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy. Stosowana jest jako lek znoszący skurcze mięśni gładkich (tkanka mięśniowa) przewodu pokarmowego i oskrzeli, rozszerzający źrenice (także w celu ułatwienia badania oka), hamujący czynność gruczołów wydzielania wewnętrznego. Dawka śmiertelna atropiny wynosi 0,1 g, śmierć może nastąpić wskutek porażenia oddechu (depresja oddechowa) lub niewydolności krążenia. Nazwa pochodzi od imienia jednej z Mojr, Atropos, przecinającej nić życia. Optycznie czynna (aktywność optyczna) postać atropiny nosi nazwę hioscyjamina. http://portalwiedzy.onet.pl/32231,,,,atropina,haslo.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupowałam te czopki bez recepty w jednej z aptek - młody farmaceuta mi sprzedał bez problemu, a koleżanka w tej samej aptece usłyszała, że jest na receptę ( od innej pani mgr) :-) Ale u nas się nie sprawdziły, nie bardzo pomagały, więc leżą sobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wiecie jak się potoczyła
sprawa Viburcolu, podobno dodali jedna literkę w nazwie i dalej jest bez recepty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze starania nie poszły na marne, petycje przyniosły oczekiwany skutek – viburcol znowu jest lekiem dostępnym bez recepty. Myślę, że wiele młodych mam odetchnęło z ulgą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×