Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Millka667 musisz myslec kochana ze nastepnym razem sie uda.Trzeba wierzyć,bo jak widać na przykładzie Anette cuda sie zdarzają.Takie właśnie chwile utwierdzają mnie w przekonaniu że warto sie poświęcać i cały czas mieć tą nadzieję,chociażby malutką ale ją mieć.Ja nawet nie dopuszczam takiej mysli do siebie ze nie bede mieć dziecka.Wiem że predzej czy później uda sie.Wszystkie będziemy kiedys nosić na rękach małą dzidzię,zobaczycie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do Was pytanie takie troche nietypowe.Od jakiegos tyg mam dziwne uderzenia gorąca.Nagle robię sie cala rozpalona,muszę wszystko z siebie zdejmować(mam na mysli sweter,czy bluzkę-do podkoszulka),czuje że sie pocę i jest mi strasznie gorąco.Ja generalnie jestem zmarzluch,spie w długiej piżamie,ale musiałam ją zmienic na krotka bo budziłam sie mokruteńka.Czy 5tyg po poronieniu nadal hormony mogą miec na to jakis wpływ czy to zupełnie coś innego???miałyscie coś takiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annette wielkie gratulacje :) Aż mi buzia się śmieje,ciesze się Twoim szczęściem. Podczytuje Was codziennie kobietki,nie udzielam się za wiele. Pewnie jak na dobre zacznę przygodę z in vitro ,to wtedy się rozkręcę. x Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie było, ale cały czas Was podczytuję, więc jestem "na bieżąco" ;-) X Annette OGROOOOMNE GRATULACJE !! Cały czas przeczuwałam, że Ci się udało.To musi być cudowny moment zobaczyć dwie kreski na teście, a potem powiedzieć o tym mężowi... Naprawdę "zazdroszczę" :-) X Chciałabym się też wypowiedzieć na temat Kościoła; ja imąż jesteśmy wierzący, chodzimy do kościoła, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby spowiadać się z podchodzenia do ivf!! Nie uważam tego za grzech! Mój mąż ostatnio zapytał pewnego księdza proboszcza (wykładowcę na uniwersytecie) co myśli na temat ivf. Powiedział mężowi, że to jest indywidualna sprawa każdego, że daleko mu do oceny, że tak naprawdę tylko pary, które mają problem z poczęciem dziecka mogą wypowiadać się w kwestii ivf, bo tylko one wiedzą ile to sprawia bólu. I co Wy na to? Zajeb... ksiądz, nie? Od razu widać, że to inteligentny człowiek, na poziomie, a nie jakiś niedouczony burak. X Dziewczyny mam pytanie; dlaczego do kriotransferu bierze się mniej leków? Czym rózni się krio od transferu "świeżaczków"? Ja dzisiaj zaczęłam plamić, myślę, że od jutra albo pojutrze zacznę normalnie krwawić i wtedy zaczynam brać estrofem (przed krio); jestem bardzo pozytywnie naładowana !! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anette wooooooooow gratuluje Ci z calego serca!!!! Wiedzialam, ze u Ciebie to juz tylko ciaza!!!!! Boze,az sie poplakalam. Przypomnial mi sie moj moment i widok plusa na tescie:) Kochana uwazaj teraz na siebie, dbaj i badz juz tylko dobrej mysli!. Jeszcze raz Wam kochani bardzo GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
Anette aniołku GRATULUJE z całych sił. Twoje szczęście i radość dodaje nam sił i wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
millka667 przy pierwszym podejściu do INV miałam innego lekarza,a teraz przeniosłam się do innego,prawda jest taka, że dla nich każdy dzień jest jednakowy i wypełniony rutyną i wydaje mi się że nie zawsze im się chce każdej pacjentce z osobna powtarzać to samo.O tym,że są 2 różne protokoły dowiedziałam się niedawno.Obecny lekarz zapewnił mnie iż powinna wystarczyć zmiana leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anette gratuluję a nie mówiłam:) jutro powtórz betę dla formalności i daj znać koniecznie:)i muszę napisać ze masz super męża cieszcie się waszym szczęściem. pati10 ja miałm teraz podchodzić do krio ale niestety polip mi to pokrzyżował i pewnie do kwietnia się zejdzie.Ja tez nic nie brałam miałam mieć na naturalnym cyklu mieć robione,ale dla czego mniej leków to lekarz wytłumaczył mi że bez sensu faszerować się niepotrzebnie lekami,ale co prawda u mnie niby wszystko jest ok,a u ciebie z tego co widzę to też ok.a dużo macie mrożaczków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje badzo ale to bardzo wszystkim! ja powiem wam szczerze ze chyba to jeszcze do mnie nie dotarlo :-) maz mowi ze to drugi najszczesliwszy dzien jego zycia (pierwszy slub) boje sie troszke ze moj "lokator" jest slaby bo bardzo boli mnie brzuch jak na @, ale nie umiem opisac szczescia jakie czuje a baaardzo dlugo na to uczucie czekalam (5lat), traz czekam na pierwsze usg. zobacze co sie da zrobic w tym kierunku :-) x w koncu moge to powiedziec :-) Przesylam ciazowe fluidki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinka_33
Anette--gratulacje !! siedze czytam Was i po opisie Anette sie poryczałam:-) zazdroszcze ale tak bardzo pozytywnie i trzymam kciuki za szczesiwa ciąże i rozwiazanie:-) Ciesz sie tym czasem kochana:-) W sobote zadzwoniła moja kumpela z byłej pracy, in vitro za 1 razem im chwyciło (mieli ten sam problem co my- ona zdrowa na maxa, on klopot z plemnikami) wiec moze in vitro ma wieksze szanse powodzenia jak kobieta jak zdrowiutka a to z mezem sa klopoty???Hm jak myślicie?? i tez ryczałam jej do telefonu a ona ciagle "nie płacz, prosze Cie " a ja to z radosci ze kiedys ja tez to poczuje:-) Wszystkie to poczujemy i wtedy Anette bedzie nam gratulowac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anette łapie je pierwsza i będę trzymała jak najmocniej i za nic nie puszczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
Odkąd jestem z wami na forum a bodajże od 4 stycznia,to płakałam już kilka razy ze wzruszenia,całe szczęście,że mój mąż myśli,iż to przez hormony,bo pewnie schował by mi laptopka. Zapomniałam napisać ,nadal 4 pęcherzyki,2 nad podziw konkretne,tak się zachwycał lekarz.W moim przypadku trzeba postawić na jakość nie ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinka_33
Anette--gratulacje !! siedze czytam Was i po opisie Anette sie poryczałam:-) zazdroszcze ale tak bardzo pozytywnie i trzymam kciuki za szczesiwa ciąże i rozwiazanie:-) Ciesz sie tym czasem kochana:-) W sobote zadzwoniła moja kumpela z byłej pracy, in vitro za 1 razem im chwyciło (mieli ten sam problem co my- ona zdrowa na maxa, on klopot z plemnikami) wiec moze in vitro ma wieksze szanse powodzenia jak kobieta jak zdrowiutka a to z mezem sa klopoty???Hm jak myślicie?? i tez ryczałam jej do telefonu a ona ciagle "nie płacz, prosze Cie " a ja to z radosci ze kiedys ja tez to poczuje:-) Wszystkie to poczujemy i wtedy Anette bedzie nam gratulowac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko u nas tez taki problem byl ze ja wlasciwie bez wiekszych zastrzezen ale za to mezowi powiedzieli ze raczej bardzo ciezko mu o dziecko bedzie. jak zrobilismy badania nasienia to mial 23mil ale tylko 3% zywych i nie ruszajacych sie a w dodatku poprawna morfologia wynosila 0,0 no i JEST! Cuda sie zdarzaja... a ja juz przestawalam wierzyc :-) no kobietki wziasc sie w garsc i przec dalej bo po naszym przykladzie niemozliwe staje sie mozliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko u nas tez taki problem byl ze ja wlasciwie bez wiekszych zastrzezen ale za to mezowi powiedzieli ze raczej bardzo ciezko mu o dziecko bedzie. jak zrobilismy badania nasienia to mial 23mil ale tylko 3% zywych i nie ruszajacych sie a w dodatku poprawna morfologia wynosila 0,0 no i Jest! Cuda sie zdarzaja... a ja juz przestawalam wierzyc :-) no kobietki wziasc sie w garsc i przec dalej bo po naszym przykladzie niemozliwe staje sie mozliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka na to chyba nie ma wyznacznika. Ja zdrowa jak ryba, u meza baaaaaardzo slabe plemniki i malutko i 4 razy porazka :( xx anette na pewno wszystko bedzie dobrze, musi byc dobrze i przede wszystkim tak musisz myslec!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojego mężą jest dobra ilośc lemników, ruszaja sie i wszystko pod tym wzgledem OK , zły ma wynik MAR 97% !! Czyli te plemniczki sa zbite w taki "glut" i nie moga sie rozszczepic:-( zawsze coś:-( w kwietniu bede odchodzic do in vitro jak sie cud nie zdazy....tylko do tego czasu musze zbic wage i pozytywnie sie nastawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratag
witam czytam co piszecie ,chciałam dodać wszystkim Wam nadzieji miałam 4 nieudane iui staraliśmy się od 2lat wtedy poroniłam.zdecydowaliśmy się na in vitro13 12012 był tr.udało się jestem w blizniaczej ciąży to już 11 tydzień jest ok .WAM też się uda ,tego wszystkim starającym się w tym roku życzę POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anette BARDZO MOCNO ci kibicowalam tak mi bylo cie zal ze ten transfer w wigilie i jazda autem potem i chrzciny..i bardzo chcialam zebyWam sie udalo. Kochana baro sie ciesze i bardzo cie sciskam,uwazaj na siebie i pomagaj duphastonem on nie zaszkodzi a napewno pomaga. Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annette'!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wspaniala nowina! Tak sie ciesze, dopiero teraz przeczytalam!!! Kochana, lzy mi z oczy poplynely, gdy pisalas o tym, jak mezowi powiedzialas! Tak sie ciesze ! Yay!!! Moj maz tez plakal, ale jak pierwszy raz widzial usg z krewetka, wczesniej oboje sie trzymalismy neutralnie, z powodu tego niskiego beta hcg nie chcielismy sie nakrecac, ale jak byla krewetka na usg widoczna, to juz w samochodzi nerwy nam puscily :) kochana, sciskam i gratuluje!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POMOCY! czy ktoras z was miala niedoczynnosc tarczycy ? u mnie 4,3 a dostałam juz zastrzyk dephreline. I dopiero za 15dni dostane leki na tarczyce ,mam nadzieje ze leki tarczycowe mozna łaczyc z lekami stymulujacymi. duzo czytam na temat tsh i poronien i skutki i juz niewiem co myslec . nie moge sie juz cofnac by najpierw wyregulowac hormon tsh. załamana !!!!!!!!! moze lekami uda sie w tydzien lub 2tyg uregulowac ale jakos ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny podłącze sie pod temat PROTOKOŁÓW U mnie wszystko ok, wszystkie badania wyszły dobre, lekarz zdecydował ze w takim razie krótki protokól no to w 2 dniu@ poszłam na badania i okazało sie ze moja macica jest za gruba,(womb lining too thick) kazał przyjsc za miesiąc w dniu 3@ i znowu to samo no i dowalili mi długii protokól. Miałam tylko dwa skany naprodukowałam 10 jajeczek a moja macica miala grubość tak na pograniczu milimetr grubsza i nie wiem czy doszłoby to zabiegu. Chodze teraz na kupunkture i pani zajmuje sie moja macica, mam nadzieje, ze tym razem sie uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tRZYMAM ZA WSZYSTKIE KCIUKIXXXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Agus Lunka i wszystkim innym dziekuje jeszcze raz! :) Aga ja tez sie balam tego wszystkiego, w sumie to bylam zalamana bo w wigilje nic nie odpoczelam po transferze o 24 poszlam spac bo musialam poprasowac i przygotowac wszystko na chrzest bo nie bylo nas wczesniej w domu, a na drugi dzien to juz w ogole caly dzien na nogach... modlilam sie tylko do Boga zeby nam szczescie przyniosl ten chrzest a nie pecha jak wszyscy mowia, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :) Caluje i pozdrawiam wszystkie kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anette jeszcze raz gratulacje!! Nie wiem dlaczego ale ja byłam pewna że to Wasze pierwsze podjeście. Czytam a to już trzecie! No to musiało się udać :-) Ja mam wizytę 23 stycznia, w 20 dc. Teraz tylko się martwię czy na ten dzień już będę miała kariotypy. Oby :-) Buziaki dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
This is Ground Control to Major Tom :) ze Was tak przywitam slowami piosenki :) Annette, dbaj o siebie teraz! I czy teraz bedziesz szla do lekarza jakos niedlugo czy jak to u Ciebie w kraju wyglada, przez pierwsze trzy miesiace? xx Diana, ja nie mialam niedoczynnosci tarczycy przed stymulacja, ale po transferze, jakos w 5 tygodniu ciazy zbadalam sobie TSH i bylo powyzej 5. Dostalam euthyrox juz w ten sam dzien, szybko pobieglam do lekarza i on wypisal mi recepte w 3 min i jeszcze zdazylam do apteki, wiec w ten sam dzien wzielam euthyrox w dawce 75 i juz po koiku dniach TSH mi spadl. Teraz biore 75 codziennie i mam TSH ponizej 1. Mysle, ze mozna brac euthyrox * czyli hormon tyroskyny) i miec stymulacje jednoczesnie. ale moze zadzwon do swojego lekarza aby Ci wyjasnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Major Tom to Ground Control! heheh slucham sobie na telefonie, nie moge przestac sluchac dzisiaj tej piosenki :) xxx Gerwazy Malinowski, nie znam sie na tych wynikach, ale w grubsza wygladaja niezle, ilosc plemnikow jest duza, mysle, ze nie masz co panikowac :) xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×