Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

co do mrozaczków to się dowiem po 16 bo dopiero wtedy mam zadzwonić ale wczoraj embrolog powiedział żeby się na nic nie nastawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby któraś była zainteresowana i miała chwilę czasu to proszę bardzo :) Akademia InviMed zaprasza na kolejne spotkanie panel internetowy na żywo: w środę 13 marca o godz. 18:30. www.transmisja.net.pl/invimed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie dziewczyny !! Dziś nadrobiłam zaległośći, jak się ma kłopoty to nawet na kompa nie chce się wchodzić. Tata nadal w szpitalu musi mieć operacje i naświetlanie mam nadziję , że będzie dobrze, chociaż jest ciężko . Ja miałam nie jechać do lekarza wczoraj miałam odpuścić sobie trochę, ale mój M mowi, ze nic nie odkladamy on nie bedzie czekał do 40 zeby być tata ;-) Trochę się martwię tez o finanse bo na leczenie taty tze trzeba mama nie ma za bardzo, my jej pomagamy ale wiecie nigdzie nic sie nie załawti bez kasy, nasza Polska! Ja czekam na @ i zaczynamy styumulacje oby zbowu jakas torbiel się nie przytrafiła, tygrysku trzymam kciuki za Ciebie ! Fania będzie oki nie zamartwiaj się kochana !! Pozdrawiam Wszystkie !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przed.... Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać całego zabiegu, nawet stymulacji :)- mimo ,że nie należy do przyjemnych- tak słyszałam. Miałam dopiero 2 wizyty, gdzie na drugiej okazało się że najpierw muszę obniżyć tarczycę i prolaktynę. Tak więc troszkę się to wydłuży, wszystko okaże się 26 marca. Narazie mam cały czas brać tabletki antykoncepcyjne bez jakiejkolwiek przerwy. Myślę o tym codzienie, pewnie lepiej byłoby wyluzować ale wiem że się nie da. Czy Wam też trudno jest uciec myślami od tych spraw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelko miodzik i mleczko to nie dla mnie :( zatoki zwaliły mnie z nóg...mam antybiotyk ...ehhhhh x fajnie,że robią takie panele można dużo informacji się dowiedzieć. Pozdrawiam Was ciepło i zmykam do łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam od lekarza. Mam dzis dobry dzien. Moj M rano sam poszedl do dietetyka, do ktorego zapisalam go 2tygodnie temu. Ja potem pojechalam zamowic meble do salonu i do lekarza. Lekarz ocenil mnie na 4 :) badali mi progesteron i e2 i morfologie krwi. Hormony podobno ok a morfologia podobnomrez tylko cos bialych krwinek za duzo czy cos. Jakby jakies oslabienie. Wiec dzis na kolacje zrobilam stek :) A odnosnie mojego usg, to naprodukowalam juz 10 jajeczek takich od 8 do 12 mm. Reszta to takie drobne ze nie mierzyli. Lekarz zmienil mi tez leki. Tzn teraz mam rano nie dwa tylko trzy zastrzyki. Gonapeptyl, gonal 75, munopur 75 no i Encorton 1,5 tabletki. W czwartek nastepna wizyta i pewnie w sobote. No i pawdopodobnie w poniedzialek lub we wtorek punkcja. Ciesze sie. Dzisiaj sie ciesze i sie doczekac nie moge :) oby wszystko dobrze poszlo. Nie chce sie martwic. Xx a moj M jak byl u lekarza to pani doktor zobaczyla badania z N i zagadala podobno M ze zna osobiscie ta klinike, ze miala do czynienia, ze dobrzy specjalisci no i maz podbudowal sie chyba, ze to takie jednak normalne.. :) wierze ze sie u nas wszystko pouklada. Xx Ania w moim przypadku nie udalo sie uciec od tego tematu, od mysleńia, rozmow no i przede wszystkim czytania i zdobywania wiedzy. To forum tez bardzo mi pomoaga. Czuje ze mam wsparcie tutaj u dziewczyn no i dzielimy sie doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę poczytałam Waszych wypowiedzi i zaczynam się bać :) Tak wiele musiałyście przejść i wciąż niektóre z Was walczą dalej... Ja mam nadzieję, że uda się za pierwszym razem- wmawiam tak sobie :) Wyniki M wprost rewelacyjne - tak powiedziano 5marca w klinice w Gdańsku . Tylko ze mną jest problem. Tarczyca na poziomie 6,12 i prolaktyna 510,6 mlU/I a po godzinie i tabletce powinna wynosić około 5 tysiecy jednostek a wynosi ponad 9 tysiecy wiec za dużo. Biorę euthyrox i dostinex a w przyszłym tygodniu badania. Dopóki te wartości trochę nie spadną nie mogę podejść do in vitro. Czy któraś z Was miała problem z tsh przed in vitro? Do ilu musi spaść żebym mogła działać? Dobrej nocy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania dziękuję za odpowiedź. Cieszę się że znalazłam Was bo już nie chcę zamęczać mojego M i opowiadać innym o swoich przeżyciach. Teraz będę Was zamęczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, ja 4 lata temu mialam stwierdzone hashimoto i od tamtej pory mam kontrolowana tarczyce. Poziom tsh mam utrzymywany na poziomie ok 1,5 i to podobno jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też doszukiwano się Hashimoto ale w 2011 miałam tsh na poziomie 3,6 i leczyłam aż spadło do 2,5 a potem wszyscy naokoło kazali wyluzować. No i wyluzowałam rzucając tabletki a teraz mam powyżej 6 - dorobiłam sie prawda? Z własnej głupoty, bo zamiast słuchać siebie i leczyć to zrobiłam przerwę i żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jejciu już mnie to czekanie pomału męczy. Takie czekanie jest najgorsze zwłaszcza że nie wiadomo na co sie czeka :( X Witaj ania0983 i życzę powodzenia i wytrwałości :) X Wszystkim dziewczyną dziękuję za wsparcie i trzymanie kciuków :) X Czy ja tutaj aktualnie jedna jestem po transferze ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania trzymam kciuki jestes dzielna baba. Mam nadzieje ze w przyszlym tyg zaczniesz odliczac dni do trstu tak jak niektore z nas:) xxx Tygrysek pisz jak sie czujesz jestem ciekawa jakie macie odczucia. Dzisiaj to moj 6dpt i rano kiedy siegalam do buzika strasznie mnie w brzuchu zakulo az krzyknelam. M sie wystraszyl co sie dzieje. Pozniej przez caly dzien taAk mnie pobolewalo i troche jak na okrech chwilami. Mam nadzieje ze tak ma byc i nic zlego sie nie dzieje bo troche sie zmartwilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwon84 właśnie tak mi się coś wydawało że nie jestem sama czekająca na testowanie :) Ja tak jak już wcześniej pisałam wszystko ok :) A Ty czułaś coś po transferze 2-3 dni ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wsluchiwalam sie w swoje cialo i staralam sie cos wyczuc ale nic nie czulam bylo normalni. Nawt bardzo dobrze. Patrzylam na wkladke liczac ze moze jakas ktopka krwi sie znajdzie co mogloby byc oznaka implantacji ale cisza na morzu jak do tej poty. Dopiero dzisiaj to uklucie mnie zaniepokoilo zobacze co dalej sie bedzie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie miałaś robione IVF i jaką metodą ?? Ja już nie mam mrozaczków więc to jest moja jedyna szansa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yassmin no to w takim razie kuruj sie szybciutko:) x fania widzisz dobre nastawienie i dobry dzien!! Oby tak dalej:) Jak to dziewczyny pisaly po deszczu zawsze wychodzi słońce! x ania oj mi czasem trudno jest zapomniec o tym wszystkim ale dzieki temu forum jest mi łatwiej z tym zyc:) Zobaczysz ze strach ma wielkie oczy! x dobrej nocki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania0983 witamy i zyczymy powodzenia. Juz mi kciukow brakuje do zaciskania tyle nas tutaj jest hehe... Ale im wiecej tym weselej i energi pozytywnej tez nigdy nie dosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek333 ja mieszkam w uk wiec tutaj mialam robione. Byla alternatywa zeby robic icsi ale w dniu punkcji nasienie bylo na tyle dobre ze wystarczylo samo ivf. Ja jeszcze nie wiem czy mam jakies mrozaczki bo nie dzwonili do mnie, mieli dac znac po weekendzie jak sie pozostale zarodki rozwinely i czy sie nadaja do mrozenia. Ale jest cisza i chyba jutro sama zadzwonie zapytsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie też nie dzwonili jak się dzisiaj okazało że nie dzwonili bo nie mięli dobrych wieści z 20 pęcherzyków 8 oddałam dla innej kobiety a 12 zapłodnili z czego 10 się zaplodnilo a zostało mi tylko 2 zarodki i mam nadzieję że obydwa ze mną pozostaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno tak bedzie:) A kiedy testujesz bo ja 20-go to jest sroda ale nie wiem czy nie poczekam do weekendu do 23-go. Jesli wyjdzie pozytywne chce sie cieszyc tym w domu a nie leciec do pracy:/ a jesli negatywny to juz tym bardziej bede wolala zosta w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc laseczki :* kolorowych snow i dbajcie o siebie paaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J pewnie nie wytrzymam i zrobię test w poniedziałek to będzie mój 9dpt a na krew zamierzam iść we wtorek(10dpt) a później powtórzyć w środę(11dpt) albo w czwartek(12dpt) :) Ja czekać tak jakoś nie potrafię , jestem z tych bardzo niecierpliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek, z tego co wiem to najlepiej poczekac do 13 dnia po punkcji. U Ciebie 9 dzien po transferze to chyba dopiero 11 dzien po punkcj, no nie? Mozesz dostac falszywy negatyw i niepotrzebnie sie zalamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gerwazy jak tylko wytrzymam to pojadę na badanie jak najpóźniej :) U mnie dzisiaj od rana mdłości i coś mi się wydaję że to od duphastonu i trochę mi brzuch napuchł ale nie boli. Piersi nadal nabrzmiałe i bolesne:) I jak wstałam rano to mi się w głowie kręciło. To tyle u mnie a jak u Was ?? X Fania co u Ciebie?? Jak stymulacja?? X Iwon84 a Ty jak się dzisiaj czujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek, nastroj lepszy. Dzisiaj mialam pierwszy poranek z trzema zastrzykami. To nie jest fajne a najgorszy ten munopur. Trzeba go przygotowac i dopiero wstrzyknac. Pryzwyczailam sie juz do szybkich z gonapeptylu i gonalu :) Ale jeszcze tylko kilka dni. Chcialabym zeby punkcja byla juz w poniedzialek. Wtedy w czwartek powinien byc transfer, tak? Tak to sie liczy trzecia dobe? Xx Tygrysek wytrwalosci, juz coraz blizej wielkiego testowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :-) Widzę że czekamy na kolejne testowanie :-)Tygrysek i Iwon84 powodzenia. Iwon84 ja tez mialam po transferze takie silne ukłucie w brzuchu aż podskoczyłam na łóżku i wydaje mi sie ze to było zagnieżdzenie bo poźniej okazało sie ze jest ciąża.Nie mialam żadnych plamień,nie kazdy je ma. x U mnie w sumie nic nowego.Dopiero za jakies 2 tyg jade do lekarza jak pojawi sie @ i bede sie przygotowywac do kriotransferu.Wtedy bede miała o czym pisać ;-) Poki co katuje sie na siłowni żeby zabic wolny czas i zrzucic pare kilo(przed ciążą)hehhe x pozdrowienia dla Wszystkich starych i nowych forumowiczek.Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja juz po scratchingu BOLALO jak cholerka na szczescie trwalo tylko kilka minut i juz po. Buziaki dla Wad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula30 dzieki, pocieszylas mnie :) wiec byc moze bylo to zagniezdzenie, jak do tej pory ciagle nie mam zadnych plamien. xxx Tygrysek 333 czuje sie dobrze a nawet coraz lepeij nie wiem jak to rozumiec, nawet cycki mi juz troche spadly i mniej bola niz kilka dni temu. Czekam dalej. xxx Izabelka1979 bylas dzielna, teraz sobie troche poleniuchuj i odpocznij, zbieraj sily :) xxx Fania ja tez bralam menopur i to 3 pudry na 1 fiolke plynu, czyli dawka 225. Z tym menopurem to jest taki motyw ze musisz go wstrzykiwac baaardzo powoli, daj mu czas sie rozejsc po ciele i pozniej dalej wstrzykuj. Powodzenia trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×