Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Dzieki wielkie dziewczyny. Jutro sie zapytam bo juz nic z tego nie rozumiem:/ Dobrej nocki kobietki. Monjoc z tata bedzie dobrze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agga, Jestem zosia samosia :) Jak zaczynalam IVF to nic nie maialm o tym pojecia ale poswiecilam duzo czasu na to zeby troche sie doksztalcic. Wole zawsze sprawdzic co Ci lekarze mi mowia bo uwazam, ze nikt o Twoj interes tak nie zadba jak Ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaElisabethki
Hej dziewczyny, jestem tu nowa i strasznie sie ciesze, ze znalazlam to frum:-) my z mezem staralismy sie 6 lat o malenstwo i po 1 nieudanym FIV za drugim razem sie udalo :-) Nasza coreczka ma juz 17,5 miesiaca, chce wam dodac otuchy, ze warto walczyc i ze ta droga przez FIV naprawde choc nie jest prosta to wzmacnia wasz zwiazek a kiedy poczujecie pierwsze ruchy malenstwa powiecie sobie ze bylo warto to wszystko przejsc! Dla mnie najtrudniejsze bylo to ze nie mialam nikogo KTO by mnie wysluchal, przeszlam 2 depresje, myslalam nawet o zdradzie meza, bo niestety to jego plemnikow jest malo a te ktore ma sa leniwe... wylalam morze lez i blagalam Bga kazdego dnia zeby site zlitowal. Na widok kobiety w ciazy dosawalam takiego placzu, ze potem nie moglam oddychac, a kiedy ktoras z kolezanek zachodzila w ciaze, ja przeplakiwalam w domu dwa dni zadajac pytanie- czemu znowu ktos inny a nie ja !? Dziewczyny wiem, ze przede mna dluga droga aby dac rodzenstwo mojej creczce, w sercu zawsze bede mia la zadre, ze ja nigdy ,,nie wpadne,, ale tym razem wiem, ze wytrwam bo nagroda jest bezcenna... trzymam sa was kciuki i BDE do was codziennie zagladac, kolejne FIV planujemy jak schudne 40 kg bo tyle sie dorobila przez final i inn hormony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,przepraszam że się znowu tak wtrącam,ale mam do was pytanie. Czy miała tu któraś ivf w Provicie w Katowicach? Może leczy się ktoś u dr Tomanka i może coś napisać na jego temat.Bardzo was proszę o pomoc jakiego lekarza wybrać w Provicie lub Gyncentrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Dzięki dziewczyny, chociaż dalej sama nie wiem czy podchodzić do stymulacji w oczekiwaniu na wyniki kariotypu czy czekać do kolejnego cyklu. Mąż jest zdania, że skoro się już tak dogłębnie badamy, to lepiej poczekać. A doktorek mi w mailu odpowiedział, że można rozpocząć, ale te wyniki mogą okazać się też złe. Ale czym to grozi to już nie napisał. Więc nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaElisabethki gratuluje pieknej coreczki:) Tak jak mówisz, droga przez IVF nie jest łatwa i ważne jest żeby się komuś wygadać. Dlatego jeszcze raz dziewczyny CIESZE SIĘ ŻE WAS MAM! Bo dawno już bym chyba ocipiała!!!!:) A gdzie się leczyłaś?? x Kikulec wyniki beda dobre ale ja myślę, że może faktycznie już poczekaj do tych wyników!! Będziesz miała czyste sumienie w razie gdyby (odpukać). x Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelko ;-) Gratuluję mamieElizabet córeczki ;-) Lece do pacy bede potem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczylam sie w Rennes bo mieszkam we francji od 9 lat. Tutaj wszystki bardzo dlugo trwa, pamietam, ze przed jakimkolwieg leczeniem musialam przez pol roku brac duphaston, a potem dopiero mezowi robili 3 razy spermogram i kolejne badania na rozne choroby genetyczne i chromozomow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelka, daj znac co Ci powiedza na temat grubosci endometrium. Mysle, ze wszytko jest ok, po prostu zaczelo Ci tak szybko rosnac :) Dobry znak :) Doczytalam sie, ze w momencie branie zastrzyku wyzwalajacego owulacje endometrium powinno byc przynajmniej 9mm. Jestes na dobrej drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
giziula ja lecze sie w provicie ale u doktor Biernat. tomanka nie znam ale w ciagu prrocedury bedziesz sie stykac z roznymi lekarzami nie tylko z jednym bo to zalezy jak on maja dyzury i jak Ci wypada wizyta. Ja np kazdy monitoring mialam u innego lekarza. A jesli chodzi o klinike to jestem zadowolona z obslugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giziula 1982TG - ja leczę się w Provicie , z tym że u dr. Mańki, natomiast z Tomankiem nie miałam styczności. Jeśli chodzi o Mańkę to lekarz jest ok. ma wiele dobrych opinii. Mi póki co to niestety nie pomógł, choć absolutnie go za to nie winię, podchodziłam 2 razy do IVF i niestety mam problem z komórkami. Natomiast sam lekarz jest w porządku, nie owija w bawełnę, ale też nie podcina skrzydeł, że nie ma szans. Można umawiać się z nim na godziny wieczorne, co ma znaczenie jeśli pracujesz. Klinika ma także dyżury w sobotę i niedzielę. Wszelkie zabiegi/ badania/punkcje itd. przeprowadzał mi właśnie on, więc myślę że lepiej bo nie musisz za każdym razem tłumaczyć o co Ci chodzi. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Dziewczyny a powidzcie ile prób ivf podejmowałyście i przy jakim problemie? My podchodzimy pierwszy raz. Ja to strasznie przeżywam. Obawiam się swojej reakcji jeśli się nie powiedzie. Coprawda krótko się staramy o maleństwo (oj. rok), ale skoro wiemy w czym problem to na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukluec ja dopiero 1 raz , mam nadzieję, ze ostatni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaie u was jest problem???
kikulec ze decydujecie sie na ivf? starasz sie rok leczyliscie sie wczesniej? czemu inseminacji nie prubujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starająca i Joasiu bardzo wam dziękuję za odpowiedź.Czyli wychodzi na to że przy wyborze kliniki trzeba brać pod uwagę wszystkich lekarzy,bo zależy kiedy kto ma dyżur :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno pytanie skoro juz piszecie o badaniach.Proszę napiszcie jakie wykonywałyście obowiązkowe i nie przed ivf.Miesiączkę mam dostać 22 kwietnia i chciałabym już wtedy rozpocząć stymulację.8 kwietnia mam histeroskopię i zaraz po niej uderzę do lekarza,czy w tym czasie od około 10 kwietnia zdążę wyrobić się z badaniami do 22? XXXXXXXXXXXXXX Joasiu ja również trzymam kciuki za ciebie,oby beta miło cię zaskoczyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo2012
Dzięki dziewczyny za odzew. Do Giziula - ja też jestem z Provity. Leczę się u Grettki, ogólnie ok, tylko trochę małomówny :-). Tomanka też znam, bardzo polecam, bardziej gadatliwy :-). Ogónie jestem zadowolona z obsługi, szkoda tylko że IVF się nie udało. Ale rzadko udaje się za 1ym razem..... :-( Jeśli chodzi o badania to tsh, fsh,lh, prolaktyna ft3,ft4, amh, na chlamydie i cytomegalie to robiłam tak około pół roku wstecz przed IVF i lekarz przyjął wyniki, włąsciwie nie musiaąłm nic dodatkowo oprócz tych na HIV i żółtaczkę i mąż spermogram. U mnie właściwie nie wiadomo jaka przyczyna pozamacicznych - napewno uszkodzone jajowody ale jak do tego dooszło to nikt nie wie, chlamydii nie mam, endometriozy też nie, może kiedyś przeszłam zapalenie przydatków, ale nie przypominam sobie tego, albo nie byłam zdiagnozowana. Ale ciąże były, więc myslałam że przy IVF zajdę, a tu .......du;a blada. No cóż, odpocznę i jak lato ruszy to ja też - nie mam innego wyjścia. Gerwazy powodzenia jutro!!! Acha co z tym biosteronem DHEA? Bierze ktoś??? Pytałam w kilku apteckach i nigdzie tego nie ma :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clementizara
Olo2012 Wcale nie prawda ze ivf sie rzadko udaje za 1razem pol na pol duzo sie udaje i duze sie nie udaje mi sie udalo mimo ze mialam niedrozne jajowody za 2podejsciem i moj m mial malutko plemnikow bardzo malo mojej znajomej tez sie udalo za 1próba i pary ktore znam z kliniki wszystkim tez sie udalo za 1podejsciem wszystko zalezy od problemu nieplodnosci amh jakosci komorek jajowych itd.itd ja jestem obecnie w 3miesiacu ciazy a moja znajoma ma endometrioze 3go stopnia i udalo sie bedzie miec blizniaki takze odsetek ciaz po ivf za 1razem jest bardzo duza udane ivf zalezy tez od wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clementizara
Sorry mialo byc ze udalo mi sie za pierwszym podejsciem ivf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy i jak jutro punkcja? Co tam Joasia u Ciebie? Clemnntizara super, ze udało sie za I razem nio mojej znajomej też za I sie udalo, ale jaki piszesz powodzenie zależy od dużej ilości rzeczy. POZDRO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo2012
:-( Mnie się nie udało. Co do wieku mam skończone 32lata, zawsze miałam owulację i bardzo dobre endometrium.. zastanwaim się, czy może to, że tych leków było tak dużo to organizm się zbuntował... A komórek było 5 i miałam podane 3dniowe 6-o komórkowe 2 zarodki... Sama nie wiem co nie wyszło. W każdym razie nawet nie doszło do zagniezzenia się zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Do "a jaki u was jest problem???" Inseminacja przynosi małą skuteczność, a ja chyba boję się rozczarowań :( Niby lekarz twierdzi, że nadajemy się do niej, ale to do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Do justynka-83 Widzę, że jesteś pacjentką Invimedu we Wrocku. Możesz mi napisać jak Twoje odczucia co do tej kliniki? Do jakiego lekarza chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec a w czym u Was problem?? Sorki jezeli juz pisalas ale ja nie pamietam. To bedzie moje 2 podejscie. Pierwsza nieudana probe jakos przezyłam, nie powiem wyryczałam swoje ale jakos nastawiona bylam, ze moze sie nie udac. x Starajaca sie widze ze stopki, że strasznie długo czekacie na potomstwo. Kurcze mam nadzieje, ze ten kolejny raz bedzie udany! A jaki problem u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam sie o to endometrium i pani powiedziała ze ogolnie dobrze jest jak jest grube, ale jako ze ja mam dlugi protokół i ten buserelin zastrzyk biore, to na tym etapie powinno miec 5mm z tego wzgledu ze bedzie rosło podczas dalszej stymulacji a oni nie chca zeby sie "przerosło". Wczoraj mysleli ze zastrzyk na mnie nie dziala ale sprawdzili krew, hormony ok takze w piatek zaczynam menopur! Gerwazy a jak u Ciebie??? x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelka, to dobrze, ze wszytko na najlepszej drodze u Ciebie. Zreszta zobaczysz jak bedzie Ci ten edometrial lining przyrastal. x U mnie nic nowego. Jutro puncka z rana i jezeli cos pobiora sensownego to okaze sie w sobote czy sie cos zaplodnilo. Troche mysle, ze mi pare pecherzykow przehodowali i ze komorki beda przejzale :( Czuje napiecie w podbrzuszu i wiem, ze to od duzych pecherzykow. Kurcze, do tego zastrzyka owulacyjnego tez trzeba miec wyczucie: nie za pozno, nie za wczesnie...A to niestety tez ma efekt na jakos komorek, ktora sie uda pobrac. x Mowiac nawiasem cala ta gadka o "pustych pecherzykach" to pic na wode, fotomontarz bo nie ma czegos takeigo jak pusty pecherzyk. Tyle, ze z nie kazdego da sie jajko pobrac podczas punkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, pobiora piekne jajeczka ktore pieknie połączą się z plemnikami i zostana z Tobą na 9 m-cy!! Pozytywne nastawienie PAMIETAJ. Wiem, że teraz się łatwo mówi ale w tej sytuacji nam już tylko pozostaje modlić się do Boga i pozostać pozytywnymi!!! Trzymam kciuki za punkcje:) x Ja już dzisiaj w szpitalu dostałam małego stracha na sama myśl o punkcji, bo u mnie nie usypiają a pamietam , że pod sam koniec jak przeciwbólowy zszedł to bolało jak jasna cholerka!! A człowiek nie ma nawet siły powiedzieć że boli (od tego głupiego Jasia) tylko stekałam na szczescie pani dołożyła mi wiecej leku. Nie wiem na jakiej podstawie określają próg bólu ale zdziwiłam się jak napisali na kartce ze ból był umiarkowany!!! Kurcze jeżeli to był umiarkowany to nie chce znac tego wyzszego stopnia!!! To by było na tyle taki mały flashbach:) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy nie marudź !! Będzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×