Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Ella, to jakis bezsens :( Nie da sie tego cyklu uratowac, na przyklad w Polsce? Ja mialam w srode estradtiol 1300 na 5 piecherzykow. Dali mi zastrzyk na owulacje wiecorem tego dnia. Wielkosc byla podobna jak u Ciebie. Troche to dziwne :O Szkoda Twojej stymulacji i tylu jajeczek :( To moze sprobujcie choc naturalnei??? Sex kazdego dnia prze nastepne 3-5 dni? Albo emergency kosultacja u lekarza w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja nie moge do Polski nie mam urlopu nie da rady Mi nie daja urlopu kiedy zechce,bo na moje miejsce jest 100osob!!a tu bez pracy sie nie utrzymam i jest ciezko o jakakolwiek prace i jeszcze na kontrakcie stalym :!!i relacji tez nie mozna miec jak jest za duzo pechezykow.G malinowski ja przy 1 inseminacji mialam 5 jajeczek i mi tez zabronili miec stosunek z mezem,bo maga byc5 raczki!!!co zagraza zyciu matki i dzieci.A tak sie cieszylam,ze wkoncu sie uda :( Dziewczyny czy okres mi sam przyjdzie po hiperstymylacji(po przestymulowaniu)oby sie wchlonaley te jajeczka,zostawili mnie na pastwe losu!!!!sama nie wiem dalczego niemogli mi ich wyjac :(chociaz te wieksze :( .Musialam sie naszprycowac troche,bo zle ,to przechodze :( aa i powiedzieli,ze 2 okresy musze odczekac czyli by wychodzilo,z epodkoniec czerwca odnowa tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy super 5 komorek teraz czekamy na dobre wiesci:) x Ella kurcze szkoda ze tak wyszlo!! Mozna normalnie sie wkurzyc!! No ale nic ci nie pozostaje jak słuchac się lekarzy, znajdz sobie jakies zajęcie moze! Wiem ze na to nie ma złotego środka ale czas leczy rany!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy oby się pieknie zapłodniły komóreczki ;-) pisz jutro co i jak ;-) Ella szkoda, ze tak wyszło , ale nieraz tak jest , że coś nam przeszkadza ja też kochana w styczniu miałam stymulację i po 4 dniach przerwano bo pojawiła sie torbiel, też płakałam i denerwowałam się , ale szybko zleciało 2 miesiące i w końcu doszlam do punkcji i co znowu transferu nie moża było zrobić, i nastpępny miesiac czakania. Ciągle pod górę, ale trzeba wierzyć , ze w koncu wszystkie osiągniemy zamierzony cel ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najchetniej to bym zasnela i obudzila sie jutro bo jednak nerwy sa czy jakikolwiek zarodek z tego bedzie. x Swietny lekarz mi punkcje dzisiaj robil. Wogole nie krwawie, nawet kropelki. Jestem po wrazeniem bo ostatnim razem gorzej bylo. x Monjoc, wiem jak sie czujesz bo sama nie naleze do cierpliwych. Ale tylko jeszcze jeden miesiac i zobaczysz, ze Ci wyjdzie! Cialo zupelnie inaczej odpowiada na zarodki kiedy nie jestes napompowana tymi calymi hormonmi. x Izabelka, jak sie czujesz? Zaczelas zastrzyki? x Ella, Bardzo mi przykro :O Nie rozumiem decyzji Twoich lekarzy bo dziewczyny nieraz mialy przeciez po 18-20 jajeczek i jednak robili im punkcje. Nieraz tak jednak bywa ze to pierwsze IVF to takie testowe i dopiero po nim widza jak trzeba stymulowac i co robic. W czerwcu na pewno bedzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio Gerwazy ja miałam ponad 20 jajeczek ;-) Nio wiem , ze stresa masz kochana, ja tez bałam się zadzwonic po wyniki , bo bałam się , ze bedzie klapa. Ale kochana bedzie oki wierzę w to ;-)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia przykro mo bardzo ze sie nie udalo, liczylam na ciebie. Jstes z moich okolic i chcialam bardzo zeby ci sie udalo. Kibicuje kazdej z osobna i myslalam ze moze przerwiesz ta zla passe. Ja tez plakala, po porazce a jak sie dowiedzialam ze nie mam zadnych mrozaczkow to wylam jeszcze bardziej. Same niepowodzenia ostatnio. Bylam dwa dni temu w klinice, nic wam nie pisalam bo nie mialam sily. Okazalo sie ze nie tylko problem jest w nasieniu. Moje zarodki sie zle dzielily. Lekarz stwierdzil ze przyczyna rowńiez lezy po stronie komorek. Sa zbyt slabej jakosci a na to juz oni nic nie moga poradzic. Dal nam 10-15% szans przy kolejnych podejsciu do ktorego podchodzimy w maju. Ten cykl bedzie juz inaczej stymulowany. Cykl z antagonistami. Troche sie podlamalam kiedy mi powiedzial jeszcze o tych slabych komorkach :( Stracilam nadzieje. Tymbardziej mi ciezko bo moja dobra kolezanka z pracy jest w ciazy i troche ciezko mi sie z nia cieszyc. Gerwazy trzymam kciuki. Oby wszystkie pieknie sie zaplodnily :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde co sie dzieje na tym forum ktorej w koncu sie uda? Iwon84 a dał Ci lekarz cos na wzmocnienie tych komorek czytałam gdzies tylko juz nie wiem gdzie ze sa jakies leki by jakosc komorek byla lepsza. kurcze skad sie biora te nasze problemy tak rozne...Ale sprobujecie podejsc a noz sie uda wiem ze to zabrzmi banalnie ale trzeba myslec pozytywnie!! ja sie tez nie poddaje bede probowac dopoki starczy mi kasy. Moja kolezanka teraz urodzila a ja sie boje do niej isc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy mam nadzieje, że wyśpisz się (albo wyspałaś) jeżeli czytasz to rano wysmienicie:) To czekanie na tak ważny telefon jest okropne, niby już nie warto się stresować bo przecież nic nie zrobimy, ale nie jest tak łatwo się wyłączyć!! Czekamy na dobre wieści. Ja dzisiaj zaczełam ten śmierdzący menopur , jakoś czuje go cały czas pod nosem. Boże dziewczyny jakbym chciała, żeby te wszystkie złe wiadomości się skończyły i żebyśmy wszystkie pisały o pięknie rozwijajćych się ciążach!! x Iwon84 a dali jakieś rady tobie w szpitalu, jak wzmocnic te komórki? Kurcze musi być jakiś sposób. Życzę dużo siły i nie trać nadzieji, 20% to lepiej niż 0. Swoją drogą to ja też mam stracha, że nie tylko plemniki mają winę u nas, ale moje komórki też. x Ja włąśnie ide w przyszłym tygodniu odwiedzić kolezanke ktora 3 tyg temu urodziła córeczke, nie wiem jak to zniose , kurde troche się boje........ x Ide pać , kolorowych snów laski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy trzylam kciuki zeby cala 5 sie zaplodnila Ella33 , co kraj to obyczaj, mon pierwszy protokol z gonalem, miala podobny problmes co ty, 6 komorek ale zly poziom hormonw, tylko mi nie powiedzieli czy za malo czy za duzo, na drugi dzien mialam juz miec zastrzyk ovitrela na pekniecie pecherzykow do punkcji, wszystko wstrzymali, ale polozna zalecila wspolzycie, powiedziala ze spotkala mnostwo par ktorym sie udalo wlasnie w taki sposob, niestetynam sie wtedy nie udalo, ale ty proboj, pomysl tylko co sa szczescie tak mic blizniaki lub trojaczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do was pytanie, bo widzialam NP w opisie u justynki83, ze miala transfert komorek III i IV stopnia, bo nam udalo sie otrzymac w 2010 4 zarodki, pierwszy II kategori Dal mi 3 dni po punkcji a ten I kategori zamrozili, pozostale dwa zarodki III kategori owiedzieli nam ze ni moga zalrozic, dlaczego? To kurcze dlaczego nie Dal mi najpierw tych ci nie mogli zamrozic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia, Izabelka lekarz nie polecil mi zadnych lekow na poprawe komorek. Powiedzial ze na to oni juz nie maja wplywu. Wiec nie wiem. Biore jak zwykle kwas foliowy, wit. D jeszcze doloze i tyle. Postaram sie nie stresowac i zyc spojnym trybem moze to pomoze. Ja na ogol nerwus jestem wiec nie bedzie latwo :) Dobranoc dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaelizabet nie moge wspolzyc gdyz ma prawie 20 jajeczek lekarz mi zabronil gdybym miala mniej 4 jajeczka moze bym sprobowala szczescia ale w tym wypadku wykluczone!1:( Ludzie az do ostatniego czerwca mam czekac co mi powiedza czy na kontroli wyjdzie wszystko ok i bde mogla juz od czerwca zaczac od nowa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaElisabethki, z tego co sie naczytalam, to te zarodki, ktorych sie nie da zamrozic to i tak nie mialaby szansy na rozwiniecie sie w zdrowa ciaze. x Czekam na telefon z kliniki (miedzy 9 a 11 rano) czy sie u mnie wogole cos zaplodnilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff!!! Wszytkie 5 sie zaplodnilo!!! Teraz nerwy jak sie beda rozwijac i czy mi wszytkie w 3 dobie nie padna. Ja nie wiem czy ja sie predzej z nerwow nie wykoncze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Tak czytam jak macie wątpliwości co do odwiedzin młodych mam...we wrześniu moja dobra koleżanka urodziła, nie widziałam ani razu jej synka, chociaż zapraszała. Nie jestem w stanie do niej iść. Kiedy spotykam ją na mieście, kończy się na zwykłym "cześć" i idę dalej. Ona sama nie wie, że mamy problem (przynajmniej nie od nas). Teraz koleżanka z pracy zaciążyła. Kiedy o tym powiedziała cały dzień ryczenia. Pierwszy cykl starań i udany. Kiedy opowiada o ciąży, odchodzę. W ogóle unikam kontaktów z ludźmi. Moje życie towarzyskie nie istnieje. Boje się pytań typu: "kiedy u was się pojawi maleństwo?". :((((( Nawet pisząc to nie potrafię powstrzymać łez. Mało tego choruję na trombofilię po przebytej zatorowości płucnej. Stymulacja czeka mnie na zastrzykach przeciwzakrzepowych, jak również cała ewentualna ciąża :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy bedzie dobrze, przetrwają Twoje kruszynki i jeszcze mrozaczki będziesz miała ;-) Iwona kochana nie martw sie w maju się uda ;-) Ja tez mialam zabornione igraszki ze wzgledu na duza ilosć jajeczek ;-) Co do zarodków to podają najslabesz bo np rozmrazania mogły by nie przeżyc, a najlepsze mrożą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! Gerwazy super ze 5 jajeczek się zapłodniło,oby nadal było tak dobrze. x Joasia bardzo mi przykro ze się tym razem nie udało i ściskam Cię mocno. x Monjoc ja jestem jestem cały czas,czytam Was prawie codziennie, ale teraz kiedy za niedługo będę mieć transfer staram się trochę wyciszyć,nie myśleć o tym i nie podchodzić tak emocjonalnie jak ostatnim razem bo wiem co może się zdarzyć.Oczywiscie jestem optymistycznie nastawiona ale róznie może być.Tym bardziej ze na forum zrobiło się jakos smutno ostatnio,tyle nieudanych prób i powiem Ci ze jakos mnie to nie motywuje.Przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale tak jest.Szczerze mówiąc nawet z przyjaciółkami i znajomymi w ogóle nie chce tym razem rozmawiać o transferze.Tamtym razem dużo naszych znajomych wiedziało,wszyscy zyli naszymi wizytami u lekarza,transferem,ciążą a potem musiałam każdemu tłumaczyć z osobna co się stało a to nie było miłe.Takze nikt nie wie kiedy jade na transfer i spokój. x pozdrawiam stare i nowe koleżanki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec to o czym piszesz,mysle ze kazda a nas przechodzila lub przechodzi taki okres.Ja zawsze uwielbiałam wszystkie dzieci a one podobno mnie.Natomiast teraz po prostu ich nie cierpię,nie chce się bawic z dziećmi koleżanek czy rodziny.A do kuzynek to nawet nie mam ochoty w ogóle jeździć właśnie z tego powodu.Najzwyczajniej w świecie jestem chorobliwie zazdrosna o to ze one maja dziecko a ja nie.Gorzka prawda ale prawda,to jest zazdrość,głupia zazdrośc nad która nie potrafie zapanować.Moja mama zachowuje się tak samo kiedy wszyscy wokół chwalą się ze są babciami,dziadkami a moi rodzice jeszcze nie.Szlag ja jasny trafia,przychodzi do mnie i płacze.Mysle ze wyleczymy się z tego dopiero wtedy kiedy same zajdziemy w ciąże i będziemy mieć maleństwo.Wszystkim nam tu zgromadzonym życze tego z całego serca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Madziula30 Zdaję sobie sprawę, że nie dotyczy to tylko mnie ale i wiele z Was i chyba dlatego tu zajrzałam, bo sobie nie radzę, nawet przed mężem staram się trzymać, ale nie zawsze wychodzi. W naszym przypadku to niespełna rok starań, a już właściwie po pół roku miałam przeczucie, że coś jest nie tak dlatego zaczęliśmy sprawdzać i działać. Boję się tego czekania, dowlekania w czasie i kolejnych rozczarowań. Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obcych dzieci nie lubie a raczej sa mi najzupelniej obojetne wiec nie mam tego problemu :) x Idziemy zaszalec na lunch do restauracji bo M mnie zaprosil zeby zaswietowac dobre nowiny z laboratorium. Teraz mysle o tych kruszynkach caly czas i prosze w myslach zeby ladnie rosly wszytkie na zdrowe blatocyty :) Wszytko okaze sie dopiero w srode. No chyba, ze zadzwonia wczesniej, ze przestaly sie rozwijac...tak tez moze byc :( Ale poko co, jestem dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gerwazy to super wiadomosc - na pewno sie ładnie podziela a jak miala s za pierszym razem?? Madziula to kiedy masz transfer?? ile masz mrozaczków?? Gerwazy ty robilas scratching?? mozesz cos wiecej o tym napisac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
G malinowski superrr wiadomosc :) kiedy transfer masz miec???uda sie uda zzobaczysz:) kikulec wiem co przezywasz u mnie w pracy jest nas ponad 100 dziewczyn i co chwile jakas w ciazy Na moim dziale juz drugi raz pozachodzily w ciaze,bo chca miec 2ke parke przez ten czas co tam paruje a ja nadal nic w 5 lat maja juz 2 i wtedy, kiedy zecha zaplanowac zachodza a tu czlowiek ani jednego no ale co mozemy zrobic takie zycie....:( i czlowieka przygnebia ale ja mysle tez co one Bogu winne maja poprostu szczescie i uwierz mi tyle ciaz co sie u mne w pracy przwinelo przez te 5 lat 4 dziewczyny z blizniakami i to naturalnie!!a o reszcze dziewczyn juz nie wspomne i dzien w dizen przez 8 godz na dobe musze z nimi pracowac i wysuchiwac i jest mi ciezko owszem ale z drugiej strony gdybymja byla na ich miejscu tez bym sie cieszyla tak jak one :)jedynie co to wiedza co niktore,ze tyle lat sie staram a i tak ci wbija noz w plecy slowami!!!ze nie umiemy sie kochac,ze za duzo mysle i psyhica mnie blokuje,co moim problemem jest,ze nie rosna mi jajeczka bez lekarstwa!!! itd ile lez nieraz wylalam za takie komentarze,to szok!!I wyobraz sobie kikulec,ze te dziewczyny od nas z pracy jak urodzily to skadalysmysie na prezenty z dziewczynami z pracy i szlysmy do szpitala zobaczyc malenstwa i im gratulowac,gdybym powiedziala,z enie ide,to bym byla czarna owca one nie rozumieja co czlowiek przezywa!!!i zawsze bralam w szpitalu tych wszystkich dziewczyn te malenstwa na rece i mi mowily ale ci pasuje takie malenstwo......:( Ja sie poki co nie poddaje dopoki mi sil starczy,zdrowia.....tylko wiem po sobie,ze psyhika siada.....i tylko my co tyle czasu sie staramy i to co przezywamy sie rozumiemy jaki to bol nie moc zajsc.....milego wekenduuu Musze odczekac az 2 miesiace czyli od czerwca nastepne kucje jak da Bog wiec musze troche schudnac sobie,bo mi wisi brzuszysko po tych zastrzykach a dziewczyny z pracy mi mowia ale sie zaniedbalas jaki brzuch i jeszcze ci powiedza,zemoze ty w ciazy jestes a nie wiesz!!!!nic ide poskakac pobiegac :)wazylam niecale 50 a teraz 60!!:)co sie nie robi by zobaczyc ta kruszyneczke!!:)ile musi czlowiek wycierpiec!!1 cial pieknuchne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Ella kochana bardzo mi przykro wiem co czujesz bo ja bylam dzis kolejnej wizycie, mam w 9dniu stymulacji estradiol 1071, ok 20 pecherzykow(od 6 do 14mm) i gin powiedział ze jest na granicy przestymulowania :( :( :( choc zachował mi te same dawki leków i zobaczymy w poniedziałek co i jak, jeżeli będzie dobrze to punkcja w środę lub czwartek. Bardzo sie teraz martwię zeby nie urosły kolejne pecherzyki, wiecie może czy mogę jakoś sama temu zapobiec?? x Gerwazy cieszę sie bardzo z twoich 5 jajeczek i trzymam kciuki za piękny ich podział A teraz idę sie zdrzemnac bo mam mega bol głowy i tego jestem bardzo spiaca a tyle rzeczy sobie na dziś zaplanowałam do zrobienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agge ja mysle,ze ci sie uda,bedziesz miec puncjie zbobaczysz,z tego co widze,to dziewczyny maja po wiecej jajeczek i im robja punkcjie.Kazdy kraj inaczej lekarze podchodza Jaaa poprostu nie mialam szczescia,co moge zrobic Ciezko mi z tym tyle jajeczke na marne,moze ktores by sie nadalo,czulam ,ze zabardzo mi brzuch wywala ale suchalam sie,bo przeciez lekarz wie lepiej W ostatnie 2 dni nawed sama chcialam zmniejszyc dawke kucja i moze by inaczej sie to zakonczylo!!a tu mnie przedawkowali!!!Teraz mi pwenie torbiele zostana po tych jajeczkach,bo napewno mi az tyle samych nie peknie.Gdybym miala kase zaraz bym poleciala do innego,co on na to czy nic napewno nie da sie zrobic!!....:(inna opinie....nic musze cierpliwe czekac do czerwca!Duzo dziewczyn sie wlsnie skarzy na ta klinike co ja chodze,z enie maja pojecia itd.Poczekam jeszcze te 2 miechy i zobacyzmy czy teraz bedzie lepiej!Jak to mowja,nie chce poki co zmieniac dopiero zaczelam by nie wpasc w jeszcze wieksze G...A ja sobie slucham roznych tego typu piosenek i sie pocieszam,ze kiedys moze i ja...niestety wszytskie tylko w tym jezyku byscie tez mogly posluchac ref:;(YO TE ESPERABA)JA NA CIEBIE CZEKALAM;..http://www.youtube.com/watch?v=1Xw0x31eYOA KOLEJNA PIOSENKA z dedykacja dla przyszlego bobaska i kolejna piosenka ;ODDYCHASZ I JA;:) przyblizam sie do swiatla do wyjscia,co nazywaja zyciem;;:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dziewczyny pomimo ponad 20 jajeczek zrobili punkcje, tylko trans. odłozyli więc moze u Was tez tak bedzie ;-) Gerwazy swiętuj, jest co ;-) Madziula a kiedy masz mieć transfer ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc mi juz nic nie zrobja nie przepisali mi zastrzykow piuncja wstymana mam sie zglosic jak przyjdzie mi 3 okres(miesjaczka):(:( Mialam taka nerwe jak mi powiedzieli,ze cos!!!przy drzwiach otwartych co czekali inni w poczekalni tylko sie patrzyli na mnie jak wychodzilam. Doktorka z czepkiem na glowie wpadla mi tylko przekazac to wiadomosc!!ze odwolana puncjia!!Spieszno ejj bylo,bo gotowa do wkladania lub pobiernia innej dziewczynie jajeczek ,wiadomo ja mam refundowane ale place odtracaja mi z ato podatki!!a,ze inni prywatnie ,to kasa sie liczy!!!nawed 5 minut nie poswiecili mi,zle sie z tym czulam a co ja jestem gorsza,ze tak potraktowana,zlekcewazona tak,ze mi serce sie kroilo z tej wiadomoscji i wogole!Nie wiem ile jeszcze zniose tego wszystkiego dziewczyny....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzcie co za sprawiedliwość. Nie dosyć, że nie możemy naturalnie zajść w ciąże, to jeszcze nikt nam nie daje gwarancji, że in vitro się powiedzie. A co w takiej sytuacji mają powiedzieć ludzie, których na to nie stać?? My na pierwsze podejście mamy nasze oszczędności, ale kolejne nie wiem z czego. W zasadzie na razie się nie zastanawialiśmy. A jak Wy sobie z tym radzicie finansowo? X Gerwazy.Malinowski Toi Toi Toi! Będzie dobrze. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×