Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czuły_Krzysiu

Odkąd mam dziewczynę nie mogę nic zaoszczędzić

Polecane posty

Gość germanistka86
No ja podobnie miałam z facetem. Wiecznie przez niego kasy nie miałam. Do tej pory mi jest winien 2 tys. więc nie uogólniaj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak idziecie na spacer, to nie musisz od razu zabierac jej na pizzę, ani lody... Nie znam Was, ale jak będziesz jej tak wszystko fundował, to ona się nauczy i będzie więcej. Tak może byc, ale nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację nie mogę jej do tego przyzwyczajać. Powiem jej, że skończyły mi się oszczędności chociaż to rozwiązanie na krótką metę bo pewnie pomyśli, że wróci to wszystko do normy po wypłacie. Na szczęście ona nie wie ile zarabiam ale domyśla się, że dużo bo wszyscy w tym zawodzie dużo zarabiają. Pewnie nawet myśli, że jeszcze więcej zarabiam niż jest w rzeczywistości. Może lepiej byłoby wymyślić jakąś historię, że mi obcięli pensję czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
ale dziecinada:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Dobry jesteś:) Super musisz mieć pracę, bo widzę, że się nudzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Powiedz jej prawdę. Tak będzie najlepiej. Co zrobisz jak będziecie mieli dzieci, dom na utrzymaniu? To jest życie. Zainwestuj w szczerą rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkcdnpsjdnclssdch
Już jak kaska na horyzoncie to się zjawia jakaś do kokietowania " polityka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkcdnpsjdnclssdch
Sorry, nudzi mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Aaaaaa, to wszystko jasne, ci z przeciwnej partii są bogatsi i tak nie biadolą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
ja jestem w związku od 10lat teraz mam 26 bywało mega różnie był czas że nie mieliśmy 2zł na autobus by przyjechać do siebie a mieszkaliśmy w odległości 15km (wymyśliłam że będziemy jeździć rowerem jeden tydzień ja drugi on- i tak było) potem on zarabiał 650 (wtedy najniższa krajowa a ja 450 z czego uczelnia 500 pomagał mi dawał kasę na uczelni na dojazd na jedzenie choć nie wiem skąd miał był czas że on nie miał pracy i nie chciał ode mnie kasy to albo podkładałam mu do portfela albo codziennie byłam z obiadem kanapkami na kolacje, a ciuchy kupowałam mu mówiąc że była mega promocja (choć to nieprawda)) teraz razem oszczędzamy wydajemy i bywa różnie ale nigdy nie odniosłam wrażenia że on czy ja jego naciągam jest różnie mamy teraz wspólną kasę ale jak idziemy np do knajpy, kina płacimy różnie jak wiem że on miał gorszy miesiąc to sama wychodzę z inicjatywą że np dziś zapraszam na kolację.... a ty jak masz wątpliwości to chyba jest coś nie tak chyba że znacie się zbyt krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
to faktycznie krótko.......zrób test sprawdzający (wiem to średnio w porządku ale lepiej wcześniej się przekonać niż brnąć w związek bez przyszłości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Ewka, oszalałaś, jaki test :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iks piksi
mój facet nic mi nie sponsoruje bo ja nie chcę. dla mnie to nie problem np. wracać o 6 rano autobusem do domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
taki że np dla mnie tak jak dla iks piksi ne jest problemem wracać o 6rano autobusem a jak czuły jest niepewnie to................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
dobra pewnie niepotrzebnie to napisałam bo sama bym tego nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To was faceci nie kochają skoro pozwalają abyście o 6 rano komunikacją zapieprzały a on w tym czasie pod kołderką smacznie chrapie. Ja bym z nerwów spać nie mógł, że coś mogło się stać mojemu słońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iks piksi
ty masz facet jakieś rozdwojenie jeźni czy coś ? :O najpierw narzekasz, że ją musisz odwozić, że cię naciąga a teraz piszesz, że ją kochasz i traktujesz jak księżniczkę... może tak naprawdę się do tego zmuszasz bo ktoś ci wmówił, że jak ma się dziewczynę to "tak trzeba" gdybyś to robił bo naprawdę byś chciał to ten temat by nie powstał 🖐️ ja nie mieszkam w jakimś niebezpiecznym mieście więc mogę spokojnie wracać o 6 autobusem do domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
Czuły_Krzysiu mój facet jest bardzo opiekuńczy ale ja też umiem o siebie zadbać -a ty najpierw narzekasz a teraz odwracasz kota ogonem o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
czuly krzysiu a jesli nie amsz dziewczyny to siedzisz w domu czy tez kurna jezdzisz?? jak ty pieprzysz jak [potluczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie wszystko w tym temacie zostało już napisane.Zrób jak chcesz,to twoje życie ale nie możesz jej przyzwyczajać do tego,że będziesz robił co ona zechce.Moim zdaniem jej właśnie o to chodzi -'traktuj mnie jak księżniczkę,a ja Cie wykorzystam kopne w tyłek i znajdę innego"kochającego"faceta,który też będzie sie o mnie martwił,będzie miał wyrzuty sumienia,bo jak to tak wracać o 6 komunikacja. Krzysiek zrozum,że ona cie wykorzystuje,czy kocha tego nie mogę stwierdzić. Może na początek porozmawiaj z nią.Powiedz,że masz dziwne odczucie tzn ,że wydaje ci sie,że od kiedy jestescie razem masz wrażenie,że pieniądze znijkają(ujmij to jakoś delikatnie,bo ja jakoś dzisiaj nie mam weny:)) Z tego co piszesz,to "wielka pani" sie obrazi i bedzie wielki bulwers ,ale wtedy bedziesz wiedział,że nie jest Cb warta. 3maj sie pozdrówka:D M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawlkp
a to podobno kobiety mają huśtawki nastroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wogole nie rozumiem jak mozna byc czyjąś utrzymanka. nie znioslabym czegos takiego, jakby mi facet( a nie byłby moim mężem) ciuchy kupowal, wszystko wszedzie stawial i za wszystko placil. czulabym sie glupio , jak jakis nieudacznik i pasozyt. rozumiem, raz na jakis czas prezent, ale to tez z obu stron, z jakiejs okazji np. , czy czasem on stawia w restauracji czasem ja. ale zeby zawsze ON??? to niedorzeczne. wstydzcie sie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axim
ja mam tak od 9 miesiecy juz;wydalem ponad 10tys na ten zwiazek zeby po tych 9 miesiacach uslyszec od niej; ze jak nie bede wspieral jej finansowo tzn. placil rachunki za mieszkanie itp. Nie mieszkajac z nia to sie rozstaniemy; a przez 9 miesiecy mowila mi ze mnie kocha;dziwne bo wydawalo mi sie ze przez ten caly okres spotykania sie wspieralem ja finansowo w koncu na cos poszlo mi te 10tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×