Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puff

jutro znowu idę na rozmowę kwalifikacyjną i pewnie znowu dupa.

Polecane posty

wow no nie powiem, macie 'doswiadczenie' i przeboje... a jakie pytania... szkoda gadac, nie lubie takiego 'bullshitu' a teraz sama bede musiala przez to przejsc... wrr.. az mi sie nie chce.. daje slowo.. pare miesiecy temu hylam na rozmowie, pyt. facet mial normalne jakie sa moje cele, gole itd. w sumie fajny facet opowiadal ze sam zalozyl firme itd wszystko o firmue - mily byl nie powiem, przeszlam 1 etap rekrutacji ale na 2 juz nie poszlam pon. okazalo sie ze to na zasadzie 'smiesznych pienidzy jako podstawy plus bonus - bo to byla branza marketingowa. no ale nie widzialam sie w tym wiec dalam spokoj. teraz natomiast bede szukac na sekretarke w kancelarii, mam nadz. ze cos sie trafi i wyjde z dolka, moze macie jakues rady dla mnie na rozmowe bo juz dawno nie bylam?? aha i 'rzecz' sie dzieje za granicami polski pozdrawiam wszystkich szukajacych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na rozmowie w banku
A jak szukacie pracy, czy odpowiadacie na ogłoszenia czy też chodzicie i roznosicie cv do firm.Ja nie widzę sensu noszenia cv po firmach, jeszcze nigdy nikt się nie odezwał.Penie od razu lądują w koszu.A jakie są wasze doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MUZZY
Wysyłanie CV na ogłoszenia w necie daje taki sam efekt... cisza w eterze, zero telefonów... Jedyne rozmowy jakie miałam to z polecenia znajomych osób... a i to nie jest gwarancją pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdgfgfjh
kobieta podwójna jak sra to pachnie kwatkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem rozsyłałam CV tak sama z siebie, bez żadnych ogłoszeń. 2 razy zdarzył się odzew - ale dopiero po kilku miesiącach, jak kogoś szukali. i tak mnie nie wzięli ;] bo przeprowadzali normalną rekrutację, tylko że z CV, które mieli w bazie danych. Sama osobiście raczej nie roznoszę... głupio tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgyyyyyyyy
puff a jak dlugo jestes bez pracy? może juz pracujesz? ja też szukam (od stycznia) wysyłam w ciemno cv i kilka razy złozyłam osobiscie,ale tez jakos tak się wstydze chodzic i się narzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w końcu mi sie udało
Zaczęłam kłamać na temat przerwy w życiorysie, powodu rezygnacji z poprzedniej pracy itp.A trzeba było tak od razu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek234
Ja też żałuje, że nie kłamałam. Poza tym wkurzają mnie te bazy (szczególnie jeśli chodzi o agencję), bo wysyłam na wyższe stanowisko (gdy szukają kogoś o moim profilu zawodowym) , ale z braku innych możliwości podjęłabym też pracę poniżej swoich kwalifikacji. To mnie taka w bazie znajdzie i nic z tego, bo widzi w CV że mam mgr inż. Moja koleżanka pracuje w takiej agencji to mają tabelkę w excel: imię i nazwisko, rok urodzenia, adres, wykształcenie, ostatnie doświadczenie zawodowe, dodatkowe uprawnienia, na koniec krótka notka z rozmowy kwalifikacyjnej. Ostatnio na rozmowie nie wytrzymałam i na pytanie dot. zarobków odp., że chciałabym zarabiać tak milion rocznie (w zupełności by mi do wystarczyło), A PANI? Ile Pani chciałaby zarabiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek234
Ja wcześniej co tydzień lub dwa jeździłam po firmach, a później dzwoniłam. Nic mi to nie dało. Tylko paliwo straciłam, a więc siedzę na tyłku. U mnie na wiosce szukali do sklepu. Poszłam tam z CV to wybuchli śmiechem, że niby ja na kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssSami
moim zdaniem oszukiwanie nie jest niczym złym o ile sprawdzisz się w pracy, np. jeśli startujesz na sprzątaczkę, to usuwasz studia w cv, jeśli ktoś w twojej rodzinie ma firmę, lub wśród znajomych, to się umawiasz, że niby pracowałaś tam i będzie Cię krył, w cv wpisujesz pracę jako sprzątaczka w tej firmie. Na rozmowie mówisz, że pracowałaś na umowę o dzieło, jeśli będą się dopytywać (bo przy śmieciowej umowie nie masz z tego tytułu ani świadectwa pracy, ani nic, więc nie musisz tego potwierdzać dokumentami), natomiast jeśli pracodawca będzie chciał to sobie zadzwoni i się dowie jakim byłaś pracownikiem. No i dostajesz pracę. Co złego w takim ściemnianiu? że okaże się, że nie umiesz się posługiwać mopem? :D jeśli startujesz i umiesz sprzątać, to naprawdę nic złego nikomu się nie dzieje. Natomiast jeśli jesteś na siłę uczciwa, to dalej nie masz pracy. Jesteś obciążeniem dla swoich rodziców/faceta, czy kto tam Ciebie utrzymuje. Więc on traci na twojej uczciwości. Sama nie masz własnej kasy, pracy, psychicznie cierpisz, jesteś w coraz gorszej sytuacji itd. Jestem absolutnie przeciwna ściemnianiu na wymagające stanowiska, ale takie do pracy fizycznej? Tutaj jak najbardziej ściemniajcie bo to mniejsze zło, bo najgorsze to gnić na bezrobociu, dostać depresji, czy jakiś innych lęków/schiz i żerować, czy to na państwie, czy na bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek234
No właśnie. to jest najgorsze. Ktoś mnie utrzymuje, a ja popadam w coraz gorszą depresję. Nie chce mi się wstawać z łóżka;( Nie umiem kłamać, ale muszę ćwiczyć. Chciałam być uczciwa i mówiłam, że mam studia, ale nic z tego. Myślałam, że pomimo tego dostanę pracę w sklepie, bo pracowałam dorywczo 2,5 roku w sprzedaży (w tym rok w sklepie spożywczym w tygodniu czasem, ale głównie w weekendy). Od 2 lat szukam pracy i jeżdżę wykładać towar, a to ciężka pracy i daje radę (wykłada chemię ciężką i napoje). Poza tym pracowałam w Niemczech w hotelu. Na początku byłam pokojową, ale później w ramach zastępstwa pracowałam na recepcji. Gdybym znała biegle angielski to by mi było łatwiej, bo wszędzie go teraz wymagają (jeśli chodzi o pracę biurową). A tak d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... a jakie macie jeszcze pomysły na skuteczne i niegroźne ściemnianie na rozmowach kwalifikacyjnych? Ja nie miałam nigdy do tego inspiracji i potrzebowałabym takich kłamstw, że bym sama w nie uwierzyła- żeby wypadło to wiarygodnie... A luka w CV coraz większa, więc coś by się przydało... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, czy jakiekolwiek ściemnianie jest dobre. A jeżeli chcecie ukryć, że przez długi czas nie mogliście znaleźć pracy, to zawsze np. można powiedzieć, że nie chcieliście brać pierwszej lepszej pracy. Macie określony cel w życiu itd... http://www.twojarozmowa.pl/podchwytliwe-pytania-na-rozmowie-kwafilikacyjnej/ - tutaj jest podanych kilka podchwytliwych pytań, które mogą paść na rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×