zmiana nazwiska swojego na nazwisko dziecka

Witam!!! Mam taki problem ,zamierzam zmienić nazwisko na nazwisko mojego dziecka. Dziecko nosi nazwisko ojca który nie chce zalegalizować naszego związku. Byłam już w USC i kierownik powiedział mi że jest taka możliwość ylko muszę napisać dobre uzasadnienie. Proszę pomózcie mi to jakoś sensownie napisać żeby przyjęli mi wniosek- ponieważ bardzo bym chciała nosić nazwisko takie samo jak moje dziecko z obawy przed utrudnieniami w życiu codziennym tzn. przedszkole,wizyta dziecka u lekarza, załatwianie spraw w urzędzie itp. Bardzo mnie to stresuje jak podaje nazwisko dziecko a potem swoje - to ludzie się na mnie patrzą jakbym nie była jej matką. Zmiana nazwiska jest dla mnie niezbędna przed niepotrzebnymi wyjaśnieniami. Proszę pomóżcie mi napisać kilka konkretnych uzasadnień aby przekonać ich o zmiane nazwiska> z góry dziękuję

A nie lepszym pomysłem jest zmiana nazwiska dziecka?

Ojj nie byłam w takiej sytuacji, ja noszę nazwisko męża, no, ale my mamy ślub i dziecko też będzie mieć jego nazwisko. Ale znam wiele kobiet, kilka znajomych, które maja swoje nazwisko a ich dzieci ojców i im to jakoś nie przeszkadza. Ale życzę powodzenia:)

To co napisałaś w poście jest wystarczającym argumentem do zmiany nazwiska. Napisz, że ze względu na rozwój dziecka chcesz zmienić nazwisko, obawiam się jednak, że ojciec dziecka będzie musiał wyrazić zgodę na to. Ja córce zmieniałam nazwisko, uzasadnieniem było właśnie względy współżycia społecznego oraz duże ułatwienie w życiu codziennym, jednak mój mąż musiał wyrazić zgodę na zmianę nazwiska córki. PS. nie chce krytykować, ale ja bym się zastanowiła poważnie czy warto jest nosić nazwisko faceta który nie chce uregulować ze mna spraw formalnych. Nie wróży to dobrze Twojemu związkowi.

dzięki dooorr za zrozumienie. Tylko jak możesz to napisz mi ile ja konkretnie mam tych uzasadnień napisać ,czy mam się rozpisywac czy użyć konkretów bo w USC powiedzieli mi że muszę mieć konkretne uzasadnienie dzięki

Wszystko zależy od podejścia urzędnika USC. Pisząc podanie we wstępnie napisałam, proszę o zmianę nazwiska córki. Pisałam już dość dawno wiec dokładnie nie pamiętam ale użyłam słów "zasady współżycia społecznego" jako argument.W drugim akapicie opisałam sytuację, że mieszkamy na nowym osiedlu, sąsiedzi nie wiedzą, że córka nie jest córka mojego męża i w celu uniknięcia przykrych pytań dla córki chcemy jej zmienić nazwisko. Napisałam też coś w stylu, że to by scaliło rodzinę. Jako przykład podałam też problem z wizytami u lekarza, tłumaczenia się za każdym razem, że jestem jej opiekunem prawnym pomimo tego, iż mamy inne nazwiska.

dzięki droga doorrr jakoś to ujmę i mam nadzieję że zmienją mi nazwisko jeszcze raz serdecznie dziękuję

Mam wrazenie, ze szukasz problemow tam, gdzie ich nie ma.....obecnie tyle osob ma inne nazwiska, i rodzice, i dzieci, ze dla nikogo nie stanowi to problemu. Cos mi sie wydaje, ze ty na sile chcesz sie zazywac tak samo, jak ojciec twojego dziecka. Tyle tylko, ze to jest bardzo sztuczne, bo prawa do tego nazwiska przeciez nie masz!

głupia pindo zmień nazwisko dziecku,daj mu swoje,wydaje mi sie że robisz cos komus na złość,za huja nie dadza ci tego nazwiska hehe .podasz te argumenty co podałaś to każa ci dziecku zmienic nazwisko,fuy

tak się składa że dziś złożyłam wniosek w usc i kierownik powiedział że raczej za 2 tyg. będe już miała nazwisko dziecka a jakie ja chce nosić nazwisko to jest moja sprawa. Jeszcze raz napisze polska to jest kraj zacofany i dlatego trzeba robić przekrety bo inaczej ludzie cię tu zjedzą więc ja nie widzę tu żadnego problemu w tym co robie a jak ktoś jest zacofany to niech myśli co chce to jest moja sprawa-byłam w anglii i to nikomu nie przeszkadzało a tu widzę że ludzie są zacofani więc trzeba tak postępować.... niestety cała polska

Wieśniara której wstyd jest,jak ludzie sie dowiaduja iż jest 'panna z dzieckiem'. Dla mnie to jest śmieszne,bo nigdy nie przyszło mi do głowy analizować,dlaczego matka ma na nazwisko Iksinska a dziecko Zielinska.

zuzia1122 , i kto tu jest zacofany, my???? To nie my tylko ty robisz problem z innego nazwiska dziecka, to ty sie wstydzisz podawac inne nazwisko dziecka w urzedach czy przedszkolu, to ty sie obawiasz utrudnien w zyciu codzinnym ( a swoja droge niby jakich ?). Wiec kto tu jest zacofany? My nie mamy zadnych problemow z tym, ze ktos nosi takie czy inne nazwisko i nikogo to nie interesuje. Piszesz, ze ojciec dziecka nie chce zalegalizowac waszego zwiazku. Tym samym on nie chce, zebys nosila jego nazwiasko. Ale ty robisz wszysko, aby tak bylo. Wbrew niemu. Dla mnie to zenada. Osmieszasz sie i tyle.

robisz z siebie pośmiewisko,pokazujesz jaka jesteś zryta,mi bylo by wstyd brac nazwisko ex,,daj dziecku swoje nazwisko i bedziecie miec takie same!!!!!!!!!1

Agencja prasowa AsocitetPress podaje: W tak nowoczesnym kraju jak USA zaczęto notować przypadki wywożenia panien z dzieckiem na rozstajne drogi. Na furze gnoju. Ten pionierski zwyczaj przyjął sie także w Japonii i Kanadzie. Nowa moda zaczyna rozprzestrzeniać się z wolna w Europie zjednoczonej. I tylko w zacofanej polsce ciemny naród widząc taki przypadek śpiewa: NIC SIE NIE STAŁO! POLACY, NIC SIE NIE STAŁO......

a co zrobisz, jak Twoj ex sie rozwscieczy i teraz on zmieni sobie nazwisko na jakies inne, zeby nie miec tego samego, co Ty? :D zalosna jestes, Ty nie chcesz nosic tego konkrentego naziwska dlatego, ze dziecko je ma, tylko dlatego, ze byly je ma! jakie "nazwisko dziecka"? Dziecko ma nazwisko przejete od ojca, nazwij rzeczy po imieniu i mow "nazwisko ojca dziecka", strasznie dziecinne zagrywki stosujesz, jak byly nie chce z Toba byc, to przez nazwisko tez na pewno nie zechce.

Dlaczego przepraszasz że sie śmiejesz? Bo to niepoprawne politycznie?

slub planujemy dopiero za jakies rok, moze 2 a za miesiac bedziemy miec synka i jakos nie przeszkadza mi to syn bedzie mial nazwisko ojca a ja inne.. nie my pierwsi i nie ostatni i jakos nie przyszlo mi do glowy zmieniac nazwisko czy przyspioeszac slub...bo nazwisko

W tamtym tygodniu złożyłam wniosek o zmianę swojego nazwisko na nazwisko swoich dzieci. Jedyna opłata to 37zł, nie trzeba mieć już swojego zupełnego aktu urodzenia, urząd robi to za nas - wydłuża się jedynie okres oczekiwania. We wniosku napisałam praktycznie to samo co założycielka tematu, dodatkowo też wspomniałam, że żyję w związku nieformalnym, ale nie może być zalegalizowany, itd. i że moim ojcem i jego rodziną mam mało wspólnego. Ojciec nie musi wyrażać na to zgody/ nie musi być przy składaniu wniosku. Teraz czekam na decyzję. Zobaczymy.

Nic tylko sie łajdaczyć i tuszować łajdaczenie zmieniając nazwisko. To piękny-zacofany-zakłamany-qrwakraj :(

Sorry nie każdy chce wychodzić za mąż, każdy ma różne powody zmiany nazwiska. A niestety internet daje anonimowość, powiedz to komuś w twarz, że się łajdaczy, wtedy ok. Może Twoja mama też się łajdaczyła przed ślubem? Miłoby Ci było coś takiego usłyszeć?

Ale to wy się tego wstydzicie. Jakies dziwne wykrety o tym świadczą. Wstyd wam bo albo jesteście pannami z dzieckiem albo macie konkubenta który nie chce ślubu a was az zzera przez to. Dobro dziecka nie ma nic do rzeczy, to tylko pretekst

Przeciez oczywistym i logicznym jest dac dzoiecku swoje(panienskie)nazwisko niz nazwisko faceta,ktory nie chce.Facet odejdzie o zostanie ci smrod po tym nazwisku,bedziesz miec dosc wspominania go. Moja corka np nie chce nazwiska po bylym i bedzie zmieniac na panienskie,proste.

W moim przypadku nie był to wstyd. Nie chciałam nosić nazwiska swojego ojca. Pierwotnie chciałam zmienić nazwisko na panieńskie matki, ale później pomyślałam po co, skoro mogę zmienić na nazwisko swoich dzieci, żeby ujednolicić wszystko. A poza tym nie każdy od razu chce wychodzić za mąż. Nie bierzcie wszystkiego swoją miarą, różne są przyczyny zmiany i nie zawsze chodzi o łajdaczenie się, bo pomimo, że mam dzieci z niezalegalizowanego związku, nie czuję się przez to gorsza i moje dzieci też nie będą. Żyjemy w takim, a nie innym kraju, gdzie za byle co wytykają nas palcami. Myślałam, że czasy panny z dzieckiem już się skończyły, ale myliłam się. Pozdrawiam.

oj kombinujesz z ta zmiana nazwiska na ojca,ktory jak wynika nie chce cie. Facet sobie pojdzie a nazwisko ojca/matki jest na zawsze.Ok,nie chcesz po tacie(??hmm),to jeszcze jest mama. Nie zaslaniaj sie malostkowoscia ludzi pojeciem panny z dzieckiem.Gdziez ty mieszkasz,ze tak jest. Uparcie twierdze,ze chcesz nazwisko faceta dla siebie a nie ze wzgledu na tzw.dobro dzieci.

Cytat: gość 2016.01.03 Wstyd wam bo albo jesteście pannami z dzieckiem albo macie konkubenta który nie chce ślubu a was az zzera przez to. O tym mówię. Ludzie zawsze będą gadać. Zawsze się coś znajdzie, z resztą mniejsza z tym. A poza tym, ja nie chcę ślubu, mój partner też, więc to nie jest tak, że ktoś kogoś nie chce, proste. Chcę zmienić nazwisko, bo nie chcę mieć nic wspólnego z moim ojcem, nie będę pisać dlaczego, a nie dlatego, bo co ludzie powiedzą. Pisałam, że chciałam zmienić nazwisko na panieńskie matki... ale upraszcza to wszystkim sprawę, jeżeli zmienię na nazwisko dzieci. A więc dodatkowo chodzi też o dobro dzieci, bo jak wiadomo, dzieci nie rozumieją dlaczego mama nazywa się inaczej niż one, dzieci bywają okrutne, oczywiście nie dla tego, że chcą. Ponadto, jeżeli ktoś chce zmienić nazwisko, nie bierze się to z dnia na dzień (przynajmniej tak było w moim przypadku). Była to przemyślana decyzja. Posta napisałam dlatego, aby pomóc osobom, które są w podobnej sytuacji,a nie wiedzą jak się za to zabrać i żeby napisać, że da się zmienić nazwisko bez ślubu, a że zawsze znajdzie się osoba, która to skrytykuje to inna sprawa. Każdy ma swoje zdanie - ok. Koniec tematu. Pozdrawiam zbulwersowanych.

Co innego nie chciec slubu a co innego piszesz w pierwszym poście,że on nie chce zalegalizowac tego związku.

Piszesz o tzw.innych ludziach.Przeciez to ze zmienisz nazwisko na jego nie zmieni faktu,ze kto ma plotkowac to i tak ci dowali.Na przyklad,ze mieszkasz z facetem i masz nislubne dziecko/dzieci. Zmiana nazwiska przeciez nie zmienia twego statusu. Ide twoim tokiem myslenia,bo ludzie... Szczerze?nigdy mojej corce nikt nie dokuczyl ani nie pytal,mnie tez dlaczego ja nazywam sie X a ona Y. Co na to Twoj partner?popiera cie w tym dzialaniu?moze nawet jego adnotacja na pismie do USC z prosba o przychylenie sie? Czy robisz to za jego plecami i bedzie dla niego zonk?

Gdzie ja napisałam, że to on nie chce ślubu, bo nie przypominam sobie? On też się zgodził, bo od razu go zapytałam czy mogę to zrobić. I tak jak pisałam nie musi być obecny przy składaniu wniosku.

kretynka jestes, teraz to dopiero zaczna o tobie mowic zero szacunku dla siebie

O rany, ale desperatka:D