Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Dobrze jest miec wsparcie mamy. Do kosciola mam trzy minuty nawet nie ale tes iowa samochodem pojedzie bo szpilki zedrze ktore na wesele kupila na sierpien. Musze konczyc bo chlopaki sie budza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) agalesna to Ci się teściowa trafiła. Nie zazdroszczę ;) Na to jedyna rada: olać! Chociaż wiem, że bywa to niełatwe. Trzymaj się tam dzielnie :* A my z Tymonkiem po szczepieniach. Mały budda jak zwą go niektórzy waży ponad 7500 gramów, więc raczej narzekać na niski przyrost masy ciała nie będę. Szczepienie i badanie zniósł dzielnie. Zapłakał bardzo mocno przy samym wkłuciu, ale na szczęście króciutko bardzo. Pozdrawiamy z gorącego południa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej my po szczepieniu rotawirus wczoraj waga 6800 g wzrost 62cm po chorobie ani sladu u nas pogoda cudna nic tylko spacerować ale Zuzka mało co chce leżeć w wózku najlepiej na rekach jak u was wygląda sianie w dzień ???? my śpimy z wieczora ok 4 godziny potem karmienie co 2 godziny rano pośpi do 9 i potem zabawa' spanie 1 raz po 2 godziny i potem 2 raz 40 minut ooooo ale w międzyczasie zabawa i zero płaczu cały czas się śmieje :) --- przyszła mm pozdrawiam :) spokoju życzę i dystansu wiadomo po zabiegu nie będziesz pełna sił njaważniejsz że masz pomoc :) trzymaj sie jestem z Tobą -- karolowa ja ogorasow nie robię w zeszłym roku zepsuło się z 20 słoików więc juz nie robie :( ----_ane_czka_ my mamy takie Wiekowe " krzesełko do karminia drewniane trzeba go tylko odmaliwać rozkłada się na stolik i krzesełko także ja nie kupuje nowego --- dagga ja tez ze smoczkiem walczę Zuzka nie chce żadnego mam z aventa i nuk od położnej ale nic jej nie podchodzi ---otulka bioderka ok juz trzeci raz jechac nie trzeba wszystko dobrze --agaleśna nie daj się i rob tak jak uważasz a teściowa to niezła luzaczka :) pozdrwaiam dzieczynypiszcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) agalensa nie zazdroszczę . ale musisz to przetrwac mysl tylko o tym ze to wazny dzien waszego synka i już ;) u nas w sumie nic ciekawego Hania gaworzy kręci się szaleje robi dzióbki smieje się i wytyka jęzorek ciągle jest pogodna i uśmiechnięta. my szczepimy się 5 sierpnia dopiero i wtedy tez sie zważymy jestem ciekawa ile mala ma. a tak pozatym własnie sie przeprowadzilismy do naszego mieszkania . pozdrawaiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny :) Torszkę nie pisałam jakiś ogólny spadek formy miałam :( Mąz teraz ma urlop 2 tygodnie więc pomoże mi i w domu i z Bartkiem. W tym tygodniu przygotowania do Chrzcin będą trwały generalne porządki zakupy, gotowanie. Zamówiłam ubranko na rozmiar 68 ale okazało się za duże mimo, że inne nosi już na 68 to muszę wymieniać na szybko na 62. Te rozmiary dziwne są jedne ciuszki na styk, inne idealne a jeszcze inne za duże. Byliśmy na kontroli bioderek wszystko już ok nie trzeba już dodatkowo pieluchować teraz tylko kontrola za 3 miesiące. W przyszłym tygodniu kolejne szczepienia wtedy ustalę co z tym wyginaniem zauważyłam, że ostatnio robi to zdecydowanie z mniejszą częstotliwością więc może to prawda, że do 3 miesiąca jest to normalne. W zeszłym tygodniu Bartek był marudny wydaje mi się, że przechodził właśnie ten skok rozwojowy, budził się w nocy płakał nie wiadomo dlaczego. Teraz już się uspokoiło i rozgadał się niesamowicie :) zaczął łapać różne rzeczy najczęściej pieluszkę tetrową, kocyk i wkładać do buziaka i namiętnie jeść :) Kilka nocy spaliśmy z nim w jednym łóżku z lenistwa bo nie chciało mi się odkładać do łóżeczka i tak fajnie rodzinnie było :) ale chyba muszę odkładać jednak bo jak śpi w łożeczku to przesypia noce a jak śpi z nami zawsze się budzi przynajmniej raz. Wg wagi domowej Bartuś waży 6kg czuć już to na rękach :) A no i u nas też sierpień miesiącem rocznicowym:D 1 rocznica ślubu 11 sierpnia :) tylko my mamy 10 wesele a 11 poprawiny więc pewnie tam spędzimy rocznicę. Chociaż ja bym chciała zrezygnować z poprawin i wyjść gdzieś we dwoje :) --- Mama4363- jak Ala znosi ćwiczenia? Bardzo chętnie zobaczę jak podnosić dziecko by stymulować mięśnie karku. Jak będziesz miała chwilkę to opisz :) --- PrzyszłaMM super, że jesteś już w domku wracaj do zdrowia a teraz wszystko samo będzie wracało do normy. --- Karolowa mój też się rozgadał niesamowicie :) uwielbia jak się do niego mówi i uwielbia odpowiadać :) --- dagaa Bartek jak jest w towarzystwie jest bardzo marudny zupełnie inne dziecko :( byliśmy na grillu ciągle płakał. a co dziwne jak jesteśmy u Dziadków jednych i drugich i są nasi Rodzicie i rodzeństwo jest wesolutki spkojny bez problemu można go zostawić. --- -Ane-czka- chyba od 4 miesiąca wprowadza się powoli a przy karmieniu piersią chyba od 6 takie są niby zalecenia. Ja zacznę chyba od 5 miesiąca. Mój w ogóle smoka nie chce wypycha wszystkie jezykiem i wypluwa. a Rękę i palce wsadza do buzi i ssie. --- Otulka jak szczepienia przeszły?? jak Tymonek ? ile waży ? Ja jak najbardziej jestem za "zlotem" jak dzieciaczki podrosną ;) --- agalesna to Mateuszek czuje się pewnie dumny, że może spać z braciszkiem w pokoju:) nie przejmuj się rodziną niektórzy już tak mają, że muszą pogadać i pomarudzić :( u mnie Teściowa marudzi, że co to za chrzciny na 11 osób i ja to właściwie żadnej roboty nie będę miała i po co Maż brał urlop by mi pomóc :( Już miała sugestie jaką zupę podać, jakie ciasta ( zaoferowała, że mi upiecze ale ja chcę wszystko sama zrobić i ich ugościć a nie później słyszeć, że mi pomagali a ja to mało zrobiłam). Super śpi Błażejek :) --- Bożka dobrze, że Zuzia już zdrowa duża dziewczynka :) Bartek w dzień raczej nie sypia czasami mu sie zdarzy na spacerze jak dostanie mm wcześniej bo po piersi nie zasypia. I drzemki w ciągu dnia 2-3 po 15-20 minut i to co pośpi czy piersi jedząc. ---Kiwoszka gratuluję przeprowadzki :) ranny ptaszek z Ciebie :) ---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekowa28 Ala kiepsko znosi ćwiczenia, nie lubi ich, napina się i uniemożliwia ich wykonywanie. A to podnoszenie znalazlam, zamieszczam link http://www.youtube.com/watch?v=voY5opaib0w ale ja nie stosuję żadnego takie poklepywania jak tam jest pokazane! Podnoszenie jest pokazane po 50 sekundzie, w momencie kiedy naciska się na bark Ala rzeczywiście unosi główkę i kiedy ją podnoszę to ją sztywno trzyma co wcześniej nie miało miejsca. I z trzymaniem głowy są postępy, zaczyna podnosić. Też miałam ostatnio ciężkie dni a dziś to już wybitnie zły. Nie przez dzieci, dzieci akurat dziś były grzeczne. Ale mąż... Usłyszałam kilka nie miłych słów, wyszedł o 4 rano. Te wydarzenia, to wszystko tak mocno mnie zraniło, płakałam bardzo długo, jakoś nie umiałam wziąć się w garść. W końcu mi przeszło, jego nadal nie ma a ja wcale nie chcę go widzieć. I wiem że nie jest dziś w pracy. Jednego wolnego dnia na kilka tygodni nie potrafił poświęcić swojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ;) Zaliczyliśmy dziś po raz kolejny basen :) Świetna sprawa :) Wczoraj też się razem pluskaliśmy, ale w wannie ;) Malutkiemu się taka wspólna kąpiel niezwykle mocno podobała. Mnie zresztą też. Cudowne poczucie bliskości z własnym dzieckiem :) Poza tym nic nowego. Czas ucieka jak szalony. *bożko te brzuszkowe zdjęcia Zuzi są świetne :) I super, że po chorobie nie ma śladu. Ze spaniem w dzień różnie, dalej raczej kiepsko z jakąś regulacją w tej sprawie. Tymcio po prostu idzie spać jak sam da znać, że drzemka mu potrzebna. A długość tych drzemek przeróżna - od kilku minut do dwóch godzin. Noce nadal super jak dla mnie. Tymuś zasypia około 20 i potem śpi 7-9 godzin. Karmi się i jeszcze dosypia. Najczęściej ostatnio wstajemy około 7 :) Ale dziś np. wstał przed 7, ale pól godzinki później już dawał znać, że czas znowu do łóżka. Zasnął "w locie" i spał do 10.30 jeszcze. A ja razem z nim ;) *kiwoszko Ty o tym tak spokojnie, a przecież przeprowadzka do własnego mieszkania to ogromne wydarzenie w życiu :D Gratuluję kochana :) Napisz nam coś więcej o tym Waszym nowym gniazdku. I jak pierwsze nocki na nowym? *Sekowa kryzysy zdarzają się każdemu, nie przejmuj się ;) Ważne, by sobie z takimi spadkami formy poradzić. Też jakiś czas temu miałam takie gorsze momenty. To co zauważyłaś w zachowaniu Bartusia to właśnie najpewniej taki skok rozwojowy. Objawy pasują idealnie ;) My śpimy cały czas razem i ja się przyznaję, że po prostu to lubię. Starszak też tak z nami spał, ale w pewnym momencie (1,5 roku) dorosła do własnego łóżka i wyfrunęła z sypialnianego gniazdka. Jak dla mnie takie wspólne spanie ma mnóstwo plusów ;) Powodzenia w przygotowaniach do chrzcin ;) *mama4363 współczuję tego małżeńskiego kryzysu dzisiejszego :( Ja strasznie mocno nie lubię wszelkich kłótni z moim mężem. A jednak czasem się zdarzają. Życzę Ci, by szybko się uspokoiło i wróciło do normy. Cieszę się, że widzisz już jakieś postępy u Aluni. Oby tak dalej! Będzie wszystko dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ooo ale dziś dzień aż zasnąć nie mogę gardło mnie coś znów boli helpppp a nic wziąć nie można płukałam woda ze solą Zuzka cudowna dziś była i Paulinka tez grzeczna Widzę że u was też dzieciaczki raczej drzemia po kilka minut więdz Zuzka tez tak ma ok tyle że trzeba sie nastawić że juz nie będzie tyle spała to wiem ale sądziłam że chociarz z 2 razy po 2 godziny pośpi --- kiwoszka Otulka ma rację pisz jak na mieszkaniu wam jest\super my przeprowadziliśmy się jak Paulinka miała roczek :) wszystko takie nowe szczęścia życzę :) ------sekowa28 powodzenia z chrzcinami super że bioderkami ok z Pauilinka też byłam 3 razy i za 3 razem juz było dobrze haha Zuzka tez zjada wszystko pileuszke' rączki i nawet osłonki z łóżeczka i tez opowiada jak najęta --- mama dzielna jestes z tymi ćwiczeniami wsparcie męża też ważne dlatego życzę wytrwałości i cierpliwości i przede wszystkim zgody :) ciekawe co u pozostałych naszych koleżanek słychac odezwijcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;D otulka - dzięki za rady z miodem - będę uważać ;D i czytałam o skokach..może to rzeczywiście to - "objawy" trochę pasują ;D agalesna - daj znać jak się chrzciny udały ;D i współczuję teściowej... ale tak to już jest.... bożka - to Zuzia tak jak Sami, też lubi spacerować na rękach najbardziej ;D i też "pożera" ostatnio pieluszkę, kocyk i paluszki ;D Sękowa - Ty też daj znać jak po chrzcinach... my też śpimy czaasami w trójkę, fajnie tak mieć blisko swoich chłopaków ;) mama- dobrze słyszeć że z Alusią coraz lepiej...a z meżem...no cóż... czasami tak to bywa... ale napewno dojdziecie do porozumienia :) te nasze dzieciaczki coraz fajniejsze są ;D Miłej nocy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Przypadkiem trafiłam na bardzo fajne filmy pokazujące prawidłowy i nieprawidłowy rozwój brzdąców. http://www.youtube.com/user/PathwaysAwareness Fajnie pokazują jak można samemu "zbadać" dziecko pod kątem rozwoju. Polecam zwłaszcza te z rozwojem 2 i 4 miesięczniaków ;) Dobrego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosną te nasze dzieciaczki:) Moja mała też teraz bardzo pcha łapki do buzi i mocno się ślini. Powoli zaczyna łapać różne przedmioty i wkładać do buzi, najlepiej tkaniny, oczywiście standardowo kocyk i pieluszkę:) Łapie mnie za włosy i trudno jej wyjąć z rączki tak ściska. Czasem uda jej się złapać mnie za nos albo uszczypać w policzek, a najfajniejsze jest to jak łapie mnie za palec przy karmieniu piersią (robi to teraz za każdym razem). Zaczyna się śmiać głośno jak się ją łaskocze po szyi. Co do spania, u nas to jest tak, że nocą przesypia od 5 do nawet 8,5 godziny, zwykle zasypia około 21ej i pobudka na karmienie jest najczęściej o 4ej, potem dosypia jeszcze 3 godziny. Zwykle się budzi i po godzinie zabawy śpi znowu 3 godziny. Potem tzn od około godziny 10ej już tylko ucina sobie drzemki w trybie 1,5 godziny zabawy i 30-40 minut snu i tak do wieczora. Czasem zdarzy się, ale to już rzadko, że śpi 2 lub 3 godziny w dzień. Wysyłam kilka fotek. Fajna ta książka na poczcie, poczytam na pewno. Filmiki o rozwoju dziecka też obejrzałam, faktycznie można się przypatrzeć naszym maluchom i porównać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka dni mie tu nie było.. W zeszłym tygodniu praca pochłonęła mnie bez reszty, a weekend jak to w weekend :) W środę byliśmy na szczepieniu, Liwka waży 5150, więc nie aż tak dużo.. 13 lipca skończyła 3 miesiąca. Pielęgniarka kazała mi częściej karmić Małą, ale jak to robić, gdy ona nie chce? Je stale co 3 godz. jak "wciskam" jej wcześniej to po prostu wypluwa smoczka i nie chce. Na szczęście zaczęła jeść większe porcje, wcześniej jadła 5-6 razy po 140ml, teraz 2 razy je po 170ml a reszta bez zmian. W sobotę chrzest! Nie mogę się doczekać :) * przyszlaMM - trzymam kciuki, aby u Ciebie było lepiej :) * _Ane_czka_ - u nas jest podobnie. Jak gdzieś jeździmy z wizytą, to mała zazwyczaj nie śpi, a potem wieczorami jest bardzo marudna, ze zmęczenia nie może zasnąć. Dlatego póki jest jeszcze malutka, staramy się z nią jak najmniej jeździć po ludziach. :) * Otulka - drugie szczepienie mojej Liwki zniosłam gorzej niż ona. Ja niestety nie karmiąc piersią, okres dostałam po 2 miesiącach od porodu.. no a 7 tyg. po CC krwawiłam, więc za długiej przerwy nie miałam :D * agalesna - wspolczuje fochów ze strony teściowej. Moją decyzje o nierobieniu chrzcin w jakimś lokalu, tylko kameralnie najbliższa rodzina w domu, zaakceptowali wszyscy. Ja alkoholu też nie stawiam, nawet sobie tego nie wybrażam.. * antonówkaa - mi wszyscy mówią, że skoro pcha łapki do buzi i się ślini to ZARAZ BĘDĄ ZĘBY. Ja myślę, że do tego wydarzenia jeszcze trochę.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze ze u was tez rączki grają główną rolę w zabawie u dzieciaczkow , teraz jest to ulubione zajęcie Ameli zaczyna również chwytać wszystko w zasięgu dłoni na chwilę jak narazie i ślini sie strasznie najlepsze jak wszyscy mówią ze zeby idą a ja myślę ze jeszcze troszkę trzeba na nie poczekać :-) Ostatnio była marudna strasznie chyba przez ten skok rozwojowy jak zawsze zasypia wieczorem sama tak przez tydz musiałam ja usypiać we wózku bo na rękach tez jej nie pasowało ale od wczoraj znowu wróciło wszystko do normy . spi ladnie wczoraj zasnela po kapieli o 19 30 i spala do 6 potem mleczko i wstalismy o 8 30 a od 10 do teraz znowu spi .Dzisiaj idziemy na basen zobaczymy czy jej sie spodoba :-) oby tak bo fajnie byloby chociaż raz w tyg wyskoczyć na pływalnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej hej... Ale upal:) slonko swieci az zyc sie chce:) antos pierwszy raz dzisiaj smial sie w glos... Skarb moj:) rosnie zdrowo.. Ja nadal nie moge sie nim w pelni opiekowac... Dzwigac nie moge... A moj Antos to ponad 6 kg ma:) za to szwagier doprowadza mnie do szalu... Przujezdza z swoja dziewczyna(ktora czuje sie na tyle dobrze w nas ze chodzi mi po calym domu, wlacznie z sypialnia, ale nadal za malo zeby w czymkolwiek pomoc...) i 2 dzieci, w kazda niedziele sa u nas... Najedza sie i jada do domu. Nie ze tylko kawa ale najlepiej obiad kawa i kolacja... I cos pomiedzy... Lubie gosci ale z nimi to nie mam juz o czym rozmiawiac... Zadnych planow miec nie mozemy... A wracakjac do Antosia.. Pcha piastki do buzki sliniac sie przy tym niesamowicie.. Z dzremkami u nas bardzo roznie... Zalezy od pogodu... Za to noce. Min 8;5 godz spi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam takie wizyty bo u nas tak samo przyjadą z dzieckiem któremu na wszystko pozwalają nie zważając na to ze będę to musiała posprzątać bo dom wyglada jak po tornado ... ale żeby nas zaprosić to już nie łaska no chyba ze jest mikołaj urrodziny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przyszła mm no super że tak pozytywnie dziś cieszę się a tobą:) napisz wieczorem idziemy korzystać z pieknej pogody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Odkąd Otulka apelowała do mnie o odzew minął już jakiś czas, a ja przez ten cały czas piszę i dokończyć nie mogę. ;) Pewnie dlatego, że teraz jesteśmy na wakacjach na Mazurach, a tu czas płynie inaczej. A i z zasięgiem marnie, ale czasem uda mi się was podczytać. Mama4363 współczuję przeżyć, mam nadzieję, że rehabilitacje, które już zaczęłyście przyniosą oczekiwane rezultaty. My też mamy zalecone rehabilitacje, bo nasza mała bardzo krzywi główkę w lewą stronę i do niedawna podnoszona za rączki nie ciągnęła główki. Pierwszą wizytę, na której lekarz ocenia stan fizyczny dziecka mieliśmy pod koniec czerwca. Na tej wizycie pani doktor stwierdziła, że dziecko jest jak na swoje 3 miesiące mało rozwinięte pod względem fizycznym i neurologicznym i na moim miejscu to w ogóle by jej nie szczepiła, bo jest za wiotka. Powiedziałam jej, że jesteśmy pod stałą opieką neurologa i neurolog nie widzi u niej żadnych odchyleń. Usłyszałam tylko „ale ja widzę, a zrobi pani jak zechce”. A najśmieszniejsze jest to, że to moje „wiotkie i bezsprzecznie wymagające ćwiczeń” dzieciątko zaczyna rehabilitacje dopiero 6 września – taki termin nam wyznaczono. Normalnie ręce mi opadły. Następnego dnia po tym zdarzeniu miałam wyznaczoną co miesięczna wizytę u naszej pani neurolog, która jeszcze raz dokładnie zbadała Elunię i powiedziała, że Ela jest zdrowym i dobrze rozwijającym się niemowlęciem i że ona nie widzi żadnych przeciwwskazań do szczepień. Żeby mnie całkowicie uspokoić dała jeszcze skierowanie na usg główki, które oczywiście wyszło prawidłowo. Istnieją więc lekarze, którzy lubią straszyć bezpodstawnie. NoTOFrugo dobrze, że trafiliście do alergologa, który potwierdził twoje przepuszczenia. Mam nadzieję, że uda wam się jak najszybciej uporać z tą alergią, bo doskonale wiem jak się dziecko męczy gdy nadmiernie ulewa. Bardzo mi żal takich małych dzieciątek, które niedawno przyszły na świat, a już tak cierpią. Moja malutka ma refluks i ulewa bardzo intensywnie. Pediatra uważa, ze nie ma skazy białkowej (bo nie ma żadnych zmian skórnych oprócz ciemieniuchy). Ale ja na razie nadal trzymam dietę bezmleczną, bo przynajmniej kupki nam się unormowały. Dokarmiam trochę mm i wtedy je zagęszczam zagęszczaczem, ale z cyca nie zrezygnowałam, za bardzo mała go lubi  Moja Ela w 15 tygodniu ważyła 6300 g i jeszcze nie podwoiła swojej wagi. Nie wiem jak teraz, bo dwa tygodnie nie ważona. Agalesna jak się udały chrzciny i rocznica ślubu? My też wczoraj obchodziliśmy rocznicę i byliśmy naszą czwórką na rodzinnym obiedzie w mazurskiej knajpce nad jeziorem. a nas pogoda nie rozpieszcza, jeszcze się nie plażowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie a u nas od wczoraj maluszek strasznie żle reaguje na wózek jeszcze do południa w porządku. A pozniej zaczyna sie jazda. Na polu to jestesmy tylko chwile i strasznie płacze zaraz musze go brac na rece.no szok straszy uwielbiał jeżdzic wózkiem a Szymek niestety nie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;D my dziś po drugim szczepieniu. Sami mierzy 63 cm i waży 6600g...lekarz mówi że to dużo, bo do pól roku powinien podwoić swoją wagę urodzeniową, czyli za 3 miesiące powinien ważyć 7400g...ale wg centylów jest idealny więc już sama nie wiem ... Teraz śpi...zobaczymy jak tym razem będzie reagował... Idę sprzątać korzystając z okazji, bo jutro gości mamy ;D miłego dnia !!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
centyle dają dużą tolerancję, więc twój jest w normie, tak samo jakby ważył 5,5 czy 7, a podwoic powinny do pol roku, z tym że wczesniej tez mogą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, ma byc na podbnym centylu caly czas , ludzie sa wieksi i mniejsi, chodzi o to, zeby rownomiernie przybieral i przyrastał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Co taka cisza nastała? ;) Zaraz muszę brać się do pracy, bo czasu mało a do zrobienia sporo, ale jeszcze przedtem dla przyjemności zaglądam do Was :) U mnie dziś jakiś gorszy dzień. Tymuś się gorzej czuł i miał bardzo płaczliwy wieczór. Ale chyba w końcu znalazłam winowajcę: wiele wskazuje na to, że maluszkowi przeszkadzają jajka w mojej diecie. Już długo ich nie jadłam i wczoraj test - dziś wysypka, ból brzuszka i brzydka kupka :( Oby jutro już było lepiej. Bo ogólnie Tymcio to cudowny chłopczyk, z którym spędzanie czasu jest przyjemnością ;) *antonówko Tymon też mnie dziś przed kąpielą tak złapał za włosy, że musiałam męża na pomoc wołać ;) Ogólnie mały gdzieś od miesiąca bawi się tym, co potrafi złapać, a od jakichś 2-3 tygodni bawi się całkiem świadomie kilkoma zabawkami - ma dwa ulubione pluszaki i robi z nimi cuda, pcha do buzi, ślini, potrząsa :) Fajnie, że już aktywnie się czymś zajmuje. I też mamy szyjne i nie tylko łaskotki ;) *mini93 Liwka faktycznie drobniutka, ale to dziewczynka, a poza tym ludzie są różni :) Będzie z niej taka filigranowa księżniczka ;) Ja też myślę, że na zęby to nasze maluszki mają jeszcze czas. Jasne, że zdarza się, że i takim maluchom już rosną, ale to rzadkość. Ślinienie oraz wkładanie łapek i wszystkiego na co te łapki trafią do buzi to po prostu taki etap w rozwoju szkrabów. I tego się trzymajmy. Na zębole przyjdzie jeszcze czas ;) *Aneczka i jak? Udało się wyjść na basen z Amelką? *przyszłaMM z każdym dniem będzie lepiej :) A gości takich nie zazdroszczę. Lubię gości w domu, ale bez przesady - dom to moja oaza spokoju ;) *Wendywu jak się cieszę, że w końcu napisałaś. Jak Elunia znosi wakacje?My się prawdopodobnie też wybierzemy na Mazury :) Mężunio ma urlop od 5 sierpnia i się przymierzamy do wyprawy. Trochę się waham, bo to dla nas ponad 550 km, ale ciągnie mnie nad jeziorko ;) Super, że usg wyszło dobrze. Jestem pewna, że Elcia, tak jak powiedział lekarz, jest zdrowym bobasem. inaczej być nie może ;) *andzik my na szczęście wózek jeszcze lubimy. I całe szczęście, że tak jest. *dagaa Sami waży akurat :) Mój synio 7600 w wieku 14 tygodni i lekarka nie miała żadnego ale, chociaż wagę urodzeniową podwoił już. Tak jak Ci już gość odpowiadał: dzieciaki powinny podwoić swoją wagę urodzeniową do ukończenia pół roku, ale mogą to zrobić wcześniej i też jest dobrze. Nic tylko się cieszyć, że Ci synuś tak rośnie ;) Trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po chrzcie. Blazej grzeczny nie plakal aczkolwiek nie obylo sie bez smoka Goscie zadowoleni tylko tesciowa nie bo nie zapytalam czy chce flakow do domu. Ale ogolnie nie bylo zle. Bajzel l mi zostal i dopiero dzis ogarnelam mieszkanie. jutro wstawie fotki ze chrzcin. czy wasze dzieci skrecaja glowke w jedna strone? Blazejek ciągle odwraca glowke w prawo. Jak byłam u lekarza to powiedziala mi lekarka aby cwiczyc druga strone. Ale maly uparcie wypiera prawice. Jak podnosze za raczki to tez podcisga sie patrzac na bok. Zastanawiam sie czy nie skorzystac z jakiejs rechabilitacji. Co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rocznice mielismy msze polaczona ze chrztem. Od rodzicow dostalismy zsproszenie na elegancka kolacje ale jeszcze nie wirmy kiedy pojdziemy. Dzis za to byliśmy w kinie ze starszym synkiem na minionkach bo troszke zazdrosny jest ostatnio. Zajelam sie chrzcinami i malo uwagi mu poświęciłam. A dzi nocuje u babci i go rozpi eszcza jak moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wakacje nie jedziemy postanowilismy troche w domu pozmieniac. Dopiero szafe nam zrobili na przedpokoju i szake do lazienki a wczoraj kupiliśmy sofe do naszego pokoju. Wreszcie sie bede wysypiala. Maz zaczal kurc na c juz ma ale robi na naczepy wiec nam duzo kasy poszlo. Przynajmniej chrzciny sie zwrocily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulka basen zaliczony Amelka calyczas sie śmiała bardzo jej sie podobało wyliczyła sie i spala całą noc :-) w sobotę znowu idziemy sie popluskac . Agalesna z ta główką tez to przerabialismytez skręciła tylko w prawo jak poszliśmy do lekarza zbadał jej kark i mówił ze nic nie widzi ze wszystko w porządku i ze mała była ta strona w brzuszku i jest tak przyzwyczajona kazał wieszać zabawki z lewej strony i podchodzić tez z lewej po ok tyg sie wszystko unormowalo i teraz jej glowka chodzi od jednej do drugiej strony. Najlepiej zapytać pediatrę o to bo moze to być tez przykurcz bratanek tak właśnie miał alto nic groźnego .kurcz3 zastanawiamy sie nad wakacjami w sierpniu nad morzem w jakimś kameralnym miejscu tylko Amelka należy do dzieci ktore lubią spokój jak śpią i sie waham ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś po szczepieniu. Po dzisiejszych rewelacjach na temat wycofanej szczepionki na WZW B - Euvax B, którą mała miała podawaną dwukrotnie (w szpitalu a potem w przychodni), jechałam zła jak osa i z totalnym mętlikiem w głowie. Płacę za szczepienia tyle kasy, a ci podają mojemu dziecku najtańszy koreański syf. Pani, która szczepi dzieci w naszej przychodni, najpierw twierdziła , że oni podawali inną i dopiero jak jej machnęłam książeczką, w której wbite jest jak byk Euvax B - maj 2013, zaczęła coś stękać, że oni już jej nie mają, bo wycofali, potem znowu, że jak chcę to mogę kupić droższą, bo oni z sanepidu mają tylko Euvax, a na końcu starała się mnie uspokoić twierdząc, że podana mojemu dziecku szczepionka miała dobrą konsystencję, więc na pewno nie była felerna. Nagle sobie jednak przypomniała, że to był Euvax a nie co innego.. Masakra te szczepienia..Skoro już muszą być to niech chociaż nie szkodzą, bo cholera wie, czy to w ogóle jest skuteczne. Cały dzień przyglądam się dziecku, czy aby nie ma jakichś ubocznych skutków (dziś mieliśmy pneumokoki i rotawirusy). Po ostatnim szczepieniu na pneumokoki wyladowaliśmy w szpitalu, no ale niunia miała wtedy jeszcze kolki i do tego jakąś wysypkę. Wrzeszczała cały dzień i wieczór, to był do tej pory najczarniejszy z naszych wspólnie przeżytych dni. Do tego nóżkę miała spuchniętą przez tydzień. Plasterki przeciwbólowe nic nie dają, bo znieczulają sam moment ukłucia. Faktycznie dziecko tego nie czuje, ale jak już zaczyna być wpompowywana szczepionka w mięsień uda to jest ryk.. Ech, oby do 7 miesiąca, bo nie znoszę tych szczepień... Lekarz doczepił się jeszcze do słabo unoszonej główki przez małą przy podciąganiu..Nie wiem co o tym mysleć, bo ćwiczymy w domku i dosłownie siada na pupie ciągnąc główkę za sobą, ale siada do pionu i główkę ma już prosto.. W niedzielę kończymy 4 miesiąc. Zaczęłam małej podawać butelkę znowu 1-2x dziennie i myślę pomału o zakończeniu karmienia. Mam problemy z kręgosłupem, a wciąż są dni, kiedy mała marudzi i chce ciągle na rączki. Marzę żeby łyknąć coś przeciwbólowego bo od kręgosłupa szyjnego boli mnie ciągle głowa. Zrobiłam też po ciąży badanie hormonów. Wyszło mi że mam bardzo niski poziom hormonów, mieszczący się w zakresie: po przekwitaniu. Zastanawiam się, jak ja w ciażę zaszłam. Co prawda miałam plamienia na początku i brałam duże dawki D*phastonu, ale nie sądziłam że aż tak jest źle. Lekarz mówił, żeby poczekać na okres i będę brać hormony. Ech losie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) My na etapie wykańczania i przeprowadzki wiec czasu mało i czytam pobieżnie musze potem nadrobic:) o szczepionkach słyszałam my nie szczepilismy się tymi wycofanymi akurat i my szczepimy tylko 5w1 nic wiecej , akurat 5 .08 mamy kolejne i wazenie ciekawe ile waży . Karmimy sie piersia jedynie w nocy , tak to butla bebilon comfort jestem zadowolona bo całkowita tolerancja , zero bólu , kupki ładne , nawet mniej ulewa niz po cycku , najada się i jest spokój na 3 godziny jest czas wkoncu cos zrobic w domu innego , napewno zostaniemy na tym mleczku dalej, a w sobote przymierzamy sie do pierwszej marchewki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×