Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Gość mamamati&13.04
a teraz? nie ma jak blondynka :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
dobra poddaje się z tą stopką, nie doczytałam jeszcze wszystkiego co naskrobałyście, ale wtrące 3 zdania na temat kremów na rozstępy, ja praktycznie od początku ciąży smaruje się Palmersem, ładnie pachnie i fajny taki jest, mam bardzo suchą skórę, a ten czuję że nawilża konkretnie, co da zobaczymy w przyszłości... Z córką smarowałam się Mustelą, a mimo to tydzień przed porodem zrobiły mi się masakryczne rozstępy, aż miła położna na porodówce powiedziała, "boszeeee dziewczyno, ale ty masz rozstępy, w życiu takich nie widziałam" hehe, teraz się śmieje, ale wtedy miałam ochote walnąć jej między oczy, po 10 latach moje rozstępy wyglądają całkiem ładnie, nie przeszkadzają mi, nawet je lubie :-))) Ale mimo to nie chce jakoś nowych, może te wyglądają całkiem całkiem, bom młoda była, 20 lat a 30 to jest lekka różnica :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
a może przy smarowaniu popełniałam błąd, dlatego teraz dziewczyny smarujcie się całe od dekoltu do kolan prawie że, z uwzględnieniem bioderek i wewnętrznych stron ud, to pominełam przy pierwszej ciąży i tam mam właśnie największe rozstępy, najlepiej dwa razy dziennie :-) i masaże ze szczypaniem :-P kurcze w piątek ide na to usg genetyczne, niby pisałam że na luzie, ale lekki stresik mam :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w 1 ciąży też smarowałam się Mustela od 3 m-c i niestety w 9 m-c wyszło mi kilka rozstępów na brzuchu i pod pośladkami bo tam nie smarowałam. Teraz mam zamiar używać zwykłego balsamu nawilżającego i oliwki po kąpieli i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMAMATI... matko ale masz trudny nick . Wiesz co? Może stopka nie wychodzi bo nie jestes "zaczerniona " tak jak większość z nas Ja genetyczne mam jutro i też mam lekkiego stresa :( , wystraszyłam sie po usg MEL-WY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, że piszecie o swoich doświadczeniach z rozstępami. Sprawdzę Wasze przetarte ścieżki. O Ja jutro mam dzień łażenia po lekarzach. Najpierw dentysta, potem usg ( na razie normalne, spytam dr czy potrzebne będzie genetyczne. Ma bardzo nowoczesny sprzęt, więc może genet nie będzie potrzebne), a potem kardiolog (niskie ciśnienie, słabe krążenie, wieczne marznięcie, zasłabnięcia itp). Wykosztuję się na to okrutnie, ale czego się nie robi... Jutro chyba wiele z nas ma badania, piszcie ma bieżąco jakie wyniki. O Mnie katar jeszcze męczy, ale dziś wracam z gór do domu i mam zamiar wygrzać się w łóżku. Mąż napali w kominku i zaraz zrobi mi się lepiej. O Miłego wieczorku!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
być może dlatego, ale tyle razy próbowałam się zapomarańczowić i nigdy mi sie nie udało, zawsze mi znikało co napisałam bo występował jakiś błąd, nie mam cierpliwości do tego :-P z moim nickiem też dziwne, cały czas coś mi się wcina, miało być MAMAMATI&13.04 zawsze mnie to forum wkurzało pod względem technicznym, ale to jedno z najfajniejszych mimo wszystko :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj może jeszcze raz . W zakładce moje konto wpisz pseudonim i hasło a jak sie uda to dopiero później spróbuj cos napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
mam takiego lenia, że muszę dojrzeć do tego, na razie od dwóch godzin zbieram sie do upieczenia placka i coś cięzko mi idzie coraz lepiej się czuje, ale przed swoim jeszcze troszkę udaje że mi źle bardzo :-))) do tego siedze na zwolnieniu drugi miesiąc, prawie do połowy października mam jeszcze, moje miejsce w pracy jest już zajęte, zresztą nie mogłabym tam wrócić, pracuję fizycznie, dosyć cięzko, że tak powiem na męskim stanowisku, więc po zwolnieniu planuje zarejestrować się jako bezrobotna i niech mi szukają odpowiedniej pracy :-))) pracuję jeszcze dorywczo w pubie jako kelnerka i wczoraj gadałam z szefem, że w sumie mogłabym już wrócić do pracy, musze coś zaczać działać bo zgnuśnieje w tym domu :-))) do reszty hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati&13.04
pomyslę, na razie możecie pisac do mnie MamaMati i będzie git :-) hehe też mam termin na 13 kwietnia jak ty Agaciu :-)))z usg, z OM wychodzi różnie na 11 albo 12 kwietnia, ciekawe kiedy urodzę :-))) z córką miałam termin na 17 kwietnia, a zaczełam rodzić w nocy 19-tego i w sumie urodziła się 20-tego kwietnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka 🖐️ siedzę znów sama po obiedzie i postanowiłam napisać, bo jak bym się znów nie zabrała to już nie wiem :D bożka, ja będę mieć usg genetyczne 12t5d Agacia, współczuje tego okropnego kataru, niestety nie znam dobrych sposobow, poszukaj może czegoś w internecie, Celka, zgadzam się z Twoim mężem, to nie był film kinowy (też tak dzielęfilmy :)), ale obejrzyjcie chociażby w telewizji :D wyszłaś już z pracy? daga, umowiłaś się na to usg genetyczne? karolowa, to na pewno macica, teraz dzidzia będzie ciągle rosła :) jekaterina, ja też nie mam brzuszka, ale tak samo jest bardzo wrażliwy na jedzenie, wywalami bardzo :( aniagra, może to faktycznie będzie chłopiec, jak Ci się tak śniło, nie mogę się doczekać momentu jak bedziemy chodzić już na to usg gdzie poznamy płeć :D ja też rozumiem Twój dylemat i też czasami sobie tak myślę, że może nie będzie do czego wracać, bo to zawsze taka obawa, ale to trudno będę szukać innej pracy, nic se na tonie poradzi, jak pisała Kmilka, naprawde nie ma reguły kogo zwolnią a kogo nie, kamilka, ja jeszcze o tym cieście, wydawało mi się , że jak on tak pęka to mąki bym nie dodała, bo może mało sprecyzowałam, ale ono było sztywne, jak bym dała jeszcze mąki to chyba już by sie nic nie zlepiło zniego, miałam wrażenie, że powinno być rzadsze :) też nie wiem do którego trymestru zalicza się 13 tydzień, szukałam ostatnio o tym informacji ale są niejednoznaczne, chociaż jak patrzę na kalendarz tomi osobiście 13 pasuje jeszcze pod trzeci miesiąc, anecka, jak się czujesz po pracy?nie rozchorowałaś się jeszcze bardziej? boska, super, że w końcu dostałaś się do lekarza i przyniesiesz nam w dodatku w środe nowe wieści z usg :) dzielna z mielna, super, że masz taki humor i tak kwitniesz, tak powinna czuć sie każda kobieta w ciąży ! klara, a masz normalną wizytę czy usg w środę, nie wiem czy nie powinnaś skonsultować z jakimś lekarzem tej krwi z kałem... ja na razie niczym się nie smaruję, nie wiem kiedy zacznę z tego lenistwa, dziewczyny to która idzie jeszcze jutro na usg, Kamilka i Agacia, ktoraś jeszcze? musze wiedzieć żeby trzymac kciuki no i wiedzieć kogo z niecierpliwością wypatrywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMati-juz mi razniej, ze Ty tez 13. Mam tylko nadzieje ze nie bedzie to 10 w rocznice katastrofy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaaa - to musimy wybrać się do kina same, gdzieś w środku drogi... - Włoszczowa?:-D x jekaterina - dokładnie tak samo myślałam o sobie i pracy w kontekście ciąży: że L4 ten jeden raz w życiu... pomysł podtrzymuję, ale nie wiem, jak będzie; a lekarza nie mogę wyczuć... x aniagra - ale fajnie, że możesz wyjść z pracy do domu w ramach przerwy! aż tak się wtedy nie dłuży ;) x karcia22 - a to Ty nie jesteś już po genetycznym? to chyba Ty pisałaś o nt=1.2 i obecnej kosci nosowej...(?) :o x dzielna z mielna - super praca, podróże to chyba większość lubi - ja baaardzo; pamiętam jeden z Twoich pierwszych wpisów, że nie potrafisz się wkręcić w ciążę, gadać o niej wzniośle, ale widzę, że to się zmieniło;) x lenkas - jestem w domu od kwadransa, ale w drodze powrotnej zjadłam na mieście, przez co mam czysto w kuchni i od wejścia czas na forum ;-) ale wkurzam się, że mam teraz full pracy - w sumie nie powinnam pracować w nadgodzinach (dziś ponad 11h), ale skoro nie ujawniam się to nie ma zmiłuj... x 11 października dzień coming outu to się może ujawnię :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no on mi nie robil typowo genetycznego, nie mogl dokladnie zmierzyc bo dzidzia byla za mala, ale stwierdzil ze kosc nosowa jest i NT - 1,2 mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celka musisz mieć naprawdę dużo siły, żeby tyle wysiedzieć, ja do 16-ej nie mogę wytrzymać, jeszcze tak jak dzisiaj szef miał humor, że bez kija nie podchodź to już ogóle, wiesz co, bo ja też dopiero 11 października powiem, ale jak patrzę na te brzuchy dziewczyn, to się boję czy mi brzucha najpierw nie wywali zanim zdążę powiedzieć, nie chciałabym tak bo by głupio wyszło, a w ogóle, to jakoś mniej się u nas ostatnio na forum dzieje... jutro mel-wa ma to drugie usg, mam nadzieję, że się do nas odezwie i napisze co i jak, oby same dobre wieści,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam na zwyklym usg ze skierowania z nfz. juz sama sie z tym wszystkim gubie. myslalam zeby sie zapytac o te testy z krwi , bo u kuzynki dziecka wlasnie wykryli jakas bardzo rzadka wade genetyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karcia - a w którym tygodniu/dniu ciąży miałaś to usg? jeśli po 11 skończonym tc to wynik jest wiarygodny; x lenkas - trochę chyba spokojniej; ja to wyczuwam po sobie, że trochę w obawie jestem - też czekam na usg; jak okaże się, że wszystko idzie dobrze, jak ujawnię się to w końcu zacznę cieszyć się swoim stanem, już jawnie i pewniej;) a poza tym lenkas to Ty tu robiłaś dotąd za wodzireja, więc nie dziw się, że bez Ciebie nam to trochę ochlapło :-D eee, w pracy nie wyrabiam; teraz w ogóle dziwny czas, bo nie dość że jest tego za dużo to jeszcze wyjątkowo ciągnę w tym tygodniu sama:( tak czasem bywa i właśnie tak mi u mnie się zdarzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karcia, ja nie mam skierowania na usg - zrobi mi je mój lekarz prowadzący; powiedział abym przyszła za miesiąc i mnie zbada; powiedział, że to "te najważniejsze usg w ciąży" zrobi, ale nawet nie nazywał tego "genetyczne"; wydaje mi się, że lekarz prowadzący posiadający ultrasonograf po prostu w odpowiednim momencie ciąży bada kobietę i dziecko; skierowanie (być może) daje, gdy nie ma sprzętu, ma słaby (wg mnie choć, żeby nie miał wcale niż niezdatny) albo (być może) nie ma doświadczenia w interpretacji takiego usg... karcia - a to nie Ty pisałaś, że byłaś u "sławy" w usg? albo ja coś poplątałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być, że lepiej jakby nie miał wcale ultrosonografu niż jakby miał słaby, niezdatny, bo wynik zakłamuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karcia, ja bym już chyba nie robiła dale badań, zwłaszcza jeśli lekarz nie miał wątpliwości, a jeśli nie było by to genetyczne to pewnie by nie patrzył na tą kość, Celka, ja jestem w miarę spokojna, ale chciałabym też już być po, ale czas szybko leci, tydzień za tygodniem i zaraz też będziemy mieć to usg :) a zrobisz sobie stopkę po 11-ym? ;) jak będziesz tyle pracować to Ci czas szybciej zleci ;) ale współczuję... ja chyba idę na łóżko, muszę trochę poczytać bo ostatnio ciągle leżę przed telewizorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenkas - a ja idę do wanny, a o 21:30 obejrzę Lekarzy (w tym stanie ciągnie mnie do medycznych terminów, w ogóle takiej tematyki) ;) a jeśli chodzi o filmy to pochłaniam te, w których jest krew, dużo krwi; przechodzę obok włączonego telewizora i gdy widzę krew na wizji już angażuję się w oglądanie :-D wieczorami lubię też sobie przeglądać allegro pod kątem ciążowej konfekcji; póki co kupiłam sobie w realnym sklepie czarny luźny sweter, taki do apaszki - teraz świetnie maskuje, a później też pomieści;) lenkas - a Ty już obadałaś, co mają w manufakturze? ;) x odezwę się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... Jestem po wizycie... Wysztko jest dobrze... Mam zalozona karte no i najwazniejsze widzialam mojego babelka... Strasznie ruchliwy i raczka machal:) cos pieknego... Mam pytanie... Czy jest jakas dopuszczalna ilosc kwasu foliowego? Bo... Witaminy dla kobiet w ciazy ktore mam zapisane zawieraja kwas foliowy, i zelazo(mam niedobor) tez... I mam jeszcze folik.. I juz sama nie wiem czy to nie za duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda mamo - cieszę się z Tobą! nie wiem o limicie kwasu foliowego, ale skoro masz niedobór witamin to porzuć folik na rzecz kompleksu witamin dla ciężarnych - tam na pewno będzie kwas foliowy w odpowiedniej dawce + cała potrzebna wam reszta;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mamo - jakoś dziwnie Ci odpisałam... sama biorę witaminy, ale niektórzy lekarze nie zalecają... więc ja też nie mogę Ci poradzić... no ale co zalecił lekarz? skoro jesteś na świeżo po wizycie to powinnaś mieć pewne informacje z pierwszej ręki! który to tc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×