jak mysliscie kupic lepiek 3 myszki czy chiomika dla 3 latniej coreczki

jw

A będzie umiała się nim/nimi zająć? Posprzątać, karmić, dbać itd?

bede jej pomagac wiadomo

myszki mogą sie rozmnażać i to szybko jesli bedą 3

szczerze? wydaje mi się, że chomik. Sama miałam i wspominam to bardzo dobrze. Koleżanka miała myszki i non stop miała małe, dochodziło nawet do dantejskich scen gdzie świeżo urodzone myszki były zjadane przez swoją matkę :/ jeżeli zdecydujesz się na chomika to proponuje samca, słyszałam, że samice śmierdzą i częściej trzeba u nich sprzątać.

a nie boisz się, że córka "zgniecie" zwierzaka? Dzieci chyba jeszcze nie mają takie wyczucia i nie wiedzą, że silniejszym uściskiem mogą zrobić krzywdę.

moim zdaniem ani jednego ani drugiego dziecko w tym wieku nie bedzie umiało sie ani bawić ani zajmować takim zwierzakiem już prędzej królik

proponuje swinke morską

żywe zwierze dla 3 latki?? kurde ale pomysł - sama bym nie wpadła na taką głupotę!!! kup jej żółwia wodno lądowego a najlepiej to zrób jej braciszka a z tym pomysłem poczekaj choćby dla 6 latki

Mam nadzieję, że jesteś gotowa zajmować się zwierzakami samodzielnie, bo chyba nie liczysz, że 3 letnie dziecko wiele pomoże. Ja osobiście wolę myszki (a najlepsze to w ogóle są szczurki, radzę się zastanowić :) ). Są bardziej kontaktowe od chomików (oczywiście jeśli się umie nimi odpowiednio zająć). Jeśli chodzi o rozmnażanie myszek to tylko ludzie bez jakiejkolwiek wiedzy i świadomości w temacie do tego dopuszczają. Wystarczy przecież, żeby wszystkie myszki były tej samej płci, przy czym bardziej polecam samiczki od samców. Do samiczek łatwiej będzie dołączyć ewentualną nową koleżankę niż do samców kolegę. Teraz jeszcze pytanie gdzie zamierzasz kupić zwierzaczka? Radzę uważać na sklepy zoologiczne, wybrać taki gdzie pracownicy umieją rozróżniać płeć a nie tylko udają, że umieją. Najbardziej polecałabym kupić myszki rasowe z hodowli. Mamy wtedy gwarancję co do płci i mniejsze prawdopodobieństwo chorób. W sklepach zoologicznych samce i samice często są trzymane razem, dochodzi do chowu wsobnego i rodzą się myszki z wadami

eee szczerze? ani jedno ani drugie. O ile dziecko samo nauczy sie ze np karmimy zwierzaka 2 razy dziennie (tak np jak samo dziecko je sniadanie/kolacje) to juz raczej samo nie posprzata kup, nie wymieni trocin, nie umyje dna klatki, nie wymieni wody itp Pocieszy sie kilka dni, bawic sie tez nie pobawi bo nie przypilnuje zeby nie ucieklo i odpowiedzialnosc za zwierzaka spadnie na rodzicow. No chyba ze masz duzo wolnego czasu:-D

że większość obowiązków spadnie na ciebie. myśllę, ze bierze to pod uwagę każdy rozsądny rodzić, który decyduje się na taki krok. Uważam jednak, ze wielkość zwierzaka ie jest odpowiednia dla trzylatka. zbyt łatwo zrobić takiemu krzywdę. Polecam świnkę ub królika. Świnki- moim zdaniem- sa sympatyczniejsze, królik- zdecydowanie cichszy

ja bym już wolała króliczka, najlepiej weź takiego ze schroniska, pokażesz dziecku że można przy okazji pomóc biednemu zwierzątku a nie jakieś tam durne myszki czy chomiki, dołożysz sobie tylko roboty bo wbrew pozorom gryzoniom też warunki trzeba stworzyć a najlepiej wypas klatkę z przegrodami, karuzelą bo jak włożysz do zwykłego akwa to zakopią się w trocinach i będziesz ciągle słyszeć od córki, że się pochowały i nie chcą bawić :/ http://adopcje.kroliki.net/

"odpowiada" za zywienie naszych psów No i nieźle się spisuje ;)

serio - kup jej kota co rusza się, miałczy itd albo coś w tym stylu że jak jej się odechce to go wyłączysz - a chomik bedzie frajdą tydzień a potem przykrym śmierdzącym obowiązkiem dla Ciebie i zdechnie zanim córka skończy 5 lat albo i szybciej i będzie wielka tragedia

kota też karmi i chętnie zajęłoby się czyszczeniem kuwety ;)ale to moja działka :)

moja corka ma 3,5 roku a na 3 urodiny wlasni dostala choika nie trzeba sprzatac czesto, nie smierdzi mala z nim gada,opowaida mu, pokazuje swoje zabawki nasypuje mu jedzenie, zrywa mlecze i go karmi

macie psy, kota to po co Wam jeszcze jakieś zwierzę zwłaszcza takie, które jak pisałam wyżej, zakopie się w trociny i zero zabawy..

No jesli chcesz gryzonia kupic to osobiscie odradzam i myszki i chomiki.Jesli juz to swinke morska polecam,sa to bardzo mile i towarzyskie zwierzatka.Przerabialam juz i myszki i chomiki i zdecydowanie polecam swinke.Przy swinkach z dluga sierscia jest troche wiecej roboty,bo tzreba codziennie je czesac by siersc sie nie splatala,dla 3-latki polecalabym krotkowlosa. Jesli chodzi o nieprzyjemny zapach to gdy sie codziennie zmienia klatke to wcale nie smierdzi,sa tez specjalne proszki ktore eliminuja odor.

Ja też stoję przed takim dylematem bo Maryś ma obiecanego zwierza. Królik, świnka, chomik czy koszatniczki. Na razie powiedzialam ze "po wakacjach". Po wakacjach mamy wizytę u alergologa i wtedy się wyjąni czy w opgóle mozemy sobie na jakieś zwierze pozwolić. Choć w sumie mieliśmy chomiki i nie widzialąm specjalnego nasilenia choroby u żadnego z dzieci. Jedna siostra miala królika i z miniaturki wyrósl jej ogromny zwierz. To mnie trochę martwi. Że kiedyś się ulubieniec przestanie w klatce setce mieścić i stanie się dzikim potworem ktory gryzie. Druga siostra miala świnkę. Non stop trzebva wymieniać trociny bo śmierdzi okropnie. Nie wiem czy ta świnka jej tak sikala czy one ogolnie tak mają. Nasze chomiki były urocze tylko cały dzień spaly a w nocy jezdzily na kolowrotku i tlukly się tym nienilosiernie ;) Znudzily im dzieciom po 2 dniach ogladania Felutków a nam zostaly jeszcze przez 1,5 roku. W myszach i koszatniczkach nie mam większych doświadczeń (nie licząc tych w garażu ale tych nie dokarmiam to nie wiem ;) ) Ja ogólnie jestem na jedno wielkie NIE!!!!!!!!!!! Ale kurcze obiecalam kiedys pod wplywem emocji i teraz będe musialą ponieść tego konsekwencje chyba ze się uda jakoś "zamienić" tę obietnicę. Negocjujemy jazdę konną zamiast zwierzaka ;) :D:D

Chomik jest beznadziejny bo w dzien spi a w nocy chalasuje. Myszki znowu sa brzydkie :P swinka morska jest super :)

wiec ja sie wypowiem. Nie kupowalabym tak malemu dziecku zadnego zwierzecia. Bo to Ty sie bedziesz nim opiekowala a dziecko bedzie tylko "dusic". Ale tak-krolika miiaturke-mialam. Urosl duzy ale krolik miniaturka to tylko nazwa, one nie sa mini. Mialam koszatniczki, fajne stwory ale jak sie zle zlapie to odrzucaja ogonek ktory nigdy im nie odrasta. Swinki morskiej nie mialam ale to cos na zasadzie krolika. Myszy mam teraz-dwie , ale jestem tylko domem tymczasowym i szukam im innego. Malenkie sa i bardzo plochliwe, balabym sie ze dziecko moze niechcacy zle zlapac i zrobic krzywde. Najodpowiedniejszy wydaje mi sie... szczur. Sa to piekne i niezwykle inteligentne zwierzeta (mialam ok 20 sztuk). Nie kupowalabym dziecku zadnego ale jesli juz to szczur

a co do wymienianie sciolki to przy kazdym zwierzaku(gryzoniu) trzeba co 2-3 dni

takie małe dziecko może zgnieść chomika czy myszkę, te zwierzaki są bardzo delikatne. poza tym trzeba zmieniać wyściólłję czy jak tam się to nazywa, dość często bo śmierdzi. gryzonie budzą się wieczorem, więc chrobotanie może budzić CCiebie i rodzinę. mialam chyba ze 3 chomiki. począwszy od podstwaowki ;) moje dziecko wychowuje się z psem, ale piesek nie zostal kupiony dla niego. zwierzak to nie zabawka, a dziecko nie zrozumie dlaczego chomik czy myszka śpi w dzień i nie chce się z nim bawić.

ani myszki ani chomik zwierzątko to nie zabawka dla 3 - latki rozumiem gdybyś Ty chciała nagle mieć małego gryzonia, ale kupować żywe stworzonko takiemu małemu dziecku? wiesz że takie zwierzątka tak samo odczuwają ból jak Ty i Twoja rodzina? kocham zwierzęta, mam w domu 2 koty i zamierzam adoptować psa - ale pilnuje Młodego i to bardzo, teraz ma 19 miesięcy i boje się żeby przez swój brak rozwagi nie skrzywdził naszych kotków, które bądź co bądż mogą się jakoś ta obronić, ale myszka czy chomik już się nie obronią...

poczekaj ze 2-3 lata, tak lepiej i dla dziecka i dla zwierzatka

ani jedno ani drugie..

kup chomika,moja corka ma 3latka i ma chomika razem zmieniamy mu trociny wlewamy wode dajemy jedzonko,kurwa baby was pokrecilo,dlaczego taki maluch nie moze miec zwierzatka bo jest za male,brak pytan!!!!

Myszki się szybko rozmnażają. Chomiki z reguły krótko żyją. Króliki mają bardzo delikatne żołądki i często zdychają. Świnki morskie mają specyficzny zapach. Dla 3 latki chyba nie zdecydowałabym się na zwierzątko tak małych rozmiarów i tak mało odpornych. Jeśli już to albo chomik albo świnka morska.

zywe zwierze dla 3 latki to glupota! kup jej weza boa ,albo tarantule tych zwierzatek nie zadusi i nie zameczy albo mniej drastycznie rybki