JESZ MIESO ? MUSISZ TO ZOBACZYĆ !!! DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH.

zwierzętom należy się szacunek ,godne życie i humanitarna śmierć-człowiek jest wszystkożerny od zawsze tak było i zadne argumenty tego faktu nie zakrzyczą,tak chciał nasz Stwórca-nalezy jednak szanowac zwierzeta bo sa to zywe czułe istoty a takze dlatego ze dzieki nim my mozemy przetrwac

jak przekonacie rekina do wegetarianizmu albo krokodyla to wam przyznam racje

Ludzkie ciała są grobami zamordowanych zwierząt L.Tołstoj

olorinek a ty skad sie urwałes ??? przciez rekin to drapieznik, a człowiek roslinozerca !!!!

mięsozerca zawsze znajdzie argument by potwierdzić zasadnośćswoich preferencji,podobnie wegan-zatem wzajemne przekonywanie oponenta co do jedynej słuszności swoich poglądów w tej kwestii jest bezcelowe.

DRUGA SPARWA JEST TO ZE NASZ ORGAZNIM WCALE NIE POTRZEBUJE MIESA, A WRECZ MIESO MU SZKODZI. AHAHAHAHAHAHA JAKA BEZEDURA!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D ludzie wege i inne odmiany tego syfu sa popierrdoleni tak, bede wpierrdalac mieso dalej!

Marzę o tym by własnoręcznie upierrdolić świni łeb, a potem żreć jej mięso przyrządzone na sto sposobów

Eeee tam. Najlepszy ten co pisał, że nie je mleka, sera, jajek, itd. :) Ja pierdziuuuuu, to co ? Sałatę całe życie ???? A są i takie świrusy, które twierdzą, że rośliny też cierpią jak się je zjada . No to już trzeba być chyba perpetummobile :D

DRUGA SPARWA JEST TO ZE NASZ ORGAZNIM WCALE NIE POTRZEBUJE MIESA, A WRECZ MIESO MU SZKODZI. nie k u r wa wcale ludzie ktorzy nie jedza miesa sa po pierd o le ni zwyczajnie:D afilm jest straszny nawet nie odpalam

Człowieku, organizm każdy człowiek ma taki sam więc jak dla jednego ma coś być gorsze niż dla innego. Jak Ty to sobie wyobrażasz, że np. jeden królik je sałatę, a drugi idzie polować na wróble bo sałata na niego źle działa? Do prawdy skąd Wy bierzecie takie teorie to nie jestem w stanie pojąć. Jak to niby jest, zależnie od znaku zodiaku masz inną budowę układu pokarmowego czy jak, ksiądz Ci wybiera podczas chrztu? Nie trzeba mieć doktoratu z chemii, czy fizyki aby móc pojąć że podczas działania wysokiej temperatury z pożywienia ucieka wszystko co niezbędne, tylko lekarz o tym nie powie, nie powie bo nie wie, on się uczył regułek: masz gorączkę - trzeba zbić, masz depresję - trzeba psychotropy, on tylko potrafi zagłuszyć objawy dysfunkcji organizmu, nie potrafi za to poznać przyczyny, bo nikt go tego nie nauczył. Całe życie szukają lekarstwa na raka, a nawet nie chcą poznać przyczyn, dlaczego? Biznes - nie ma sraczki - nie ma pieniędzy. Człowiek na własne życzenie stał się największym kaleką na świecie, trzeba mu podgrzać jedzonko, trzeba mu podać leki, nawet nie potrafi urodzić bez pomocy drugiego, pokaż mi choć jeden tak dalece okaleczony gatunek stworzenia na ziemi. Mało tego, jeszcze idzie w zaparte w swoje racje, głosi że do życia potrzeba takich śmieci jakimi się karmi, siebie i swoje potomstwo. Co to w ogóle znaczy "nie da się zastąpić owocami"? Jak dla mnie to całe życie człowiek zastępuje owoce śmieciami a nie odwrotnie, może spojrzysz z innego punktu widzenia zamiast wysnuwać jakieś niczym nie poparte przemyślenia. Popatrz jak koń pociągowy zbudował swoje mięśnie, chodził na siłownię? Jadł odżywki? mięso, jajka? Nie sądzę (Ty chyba też), żeby gospodarz takiemu koniowi dawał kotlety, on po prostu je to co jego kolega, tyle tylko że gdy pracuje na roli jego organizm przyswaja sobie więcej składników z pożywienia niż ten który się praktycznie nie porusza przez większą częśc dnia, aby odbudować mięśnie. Goryl też musi jeść mięso widocznie, bo bez niego wyglądałby jak jaszczurka? Mięśnie zbudowane na zwierzęcych zwłokach są nieelastyczne, sztywne jak trup na cmentarzu, wystarczy przestać ćwiczyć i są jak flak. Mięśnie zbudowane na roślinach są na całe życie i nie zanikają, są szybkie, rozciągliwe, i naturalne, lecz skąd Ty o tym możesz wiedzieć skoro tkwisz w przekonaniu jakie przekazali Ci przodkowie. Gdyby cywilizacja miała samych takich "uczonych" dalej modlilibyśmy się o deszcz do boga deszczu, i składali ofiarę z ludzi aby zesłał paliwo na orlen. Wreszcie powiedz mi na jakiej podstawie twierdzisz że naturalna dieta może zagrażać życiu, czy zdrowiu. Wpierw musisz podważyć anatomię człowieka, nad którą naukowcy pracują setki lat, jesteś w stanie zaprzeczyć że układ pokarmowy człowieka jest przystosowany do spożywania tylko i wyłącznie roślin?

cytowałam, zapomnaiłam zaznaczyc :P napisała to chan-ka w jednym z tematów.

tez bym tak wypatroszył autorke tematu

Ludzie to roślnożercy, świdczy o tym długi przewód pokarmowy. U drapiezików jest on którki zeby szybko mogł sie pozbyc padliny, ktora zatruwa całe ciało.

W każdej współczesnej ubojni jest sprzęt to elektrycznego ogłuszania zwierzaka przed ubojem. Niestety jako częsty kiedyś gość w jednym z takich zakładów wielokrotnie widziałem sadyzm wśród pracowników, którzy po prostu stosowali bestialstwo wobec zwierząt. To fakt. Sprzęt wisiał, bo musiał być i stosowany był tylko w przypadku kontroli sanepidu czy tam innych urzędasów. No cóż ?, tacy ludzie !

Mięso poddane obróbce termicznej gnije w jelitach, jest czynnikiem toksycznym, przewlekle zatruwającym organizm, powodującym wzrost: leukocytozy, prostaglandyn zapalnych PGE2, lepkości krwi (co sprzyja zakrzepom), poziomu hormonów estrogennych, prolaktyny, kortyzonu, sprzyja rozwojowi chorób zwyrodnieniowych. Mięso zawiera cholesterol i tłuszcze stałe, co także sprzyja rozwojowi miażdżycy. Mleko krowie, zwłaszcza pasteryzowane (gotowane), analogicznie jak mięso, podlega gniciu w jelitach, może być także przyczyną zmian zwyrodnieniowych, miażdżycy (kazeina, cholesterol, tłuszcze), odwapnienia kości (białko, fosforany) i alergii (migreny, zaburzenia emocjonalne, bóle brzucha, arytmie, katar, obrzęki stawów itp.). Mleko od krowy jest najzdrowszym pokarmem dla cieląt, lecz nie dla człowieka. Amerykański National Research Council zalecał w latach 80. dla ważącego 80 kg mężczyzny zaledwie 56 g białka, a dla kobiety ważącej 58 kg 44 g białka na dobę. http://www.skuteczna-dieta.pl/a93-Przywracac_zdrowie_zywieniem__Dabrowska_Ewa.html

człowiek jest wszystkożerny,pierwotni ludzie jedli mięso

zryj salate :D

Jecie zwłoki,a później zakładacie tematy, jak to was wszytsko boli, macie dperesje i inne haluny :-o a myślicie że skąd takie rzeczy sie biora ? to co w siebie wsadzacie to pozniej procentuje :)

a ja mam pytanie do tych wszystkich ktorzy miesa nie jedza, sa weganami albo wegetarianami. fajnie sie wam nosi skorzane buty, torebki, paski, saszetki, portfele?

Jesteście nienaturalni, weganie. Cały świat się zżera i nie zna dobroci, moralności ni etyki. Roślinki, warzywka, owocki tak samo cierpią jak zwierzęta. Nawet woda reaguje na przemoc, tak jak udowodnił pewien naukowiec, Japończyk. Mówili brzydko w kierunku wody, potem ją zamrażali i obserwowali pod mikroskopem - tam gdzie była przemoc była brzydota, tam gdzie się ładnie do niej mówiło miała kształt pięknych kryształków. Tak więc, drodzy weganie i wegetarianie, wszystko co zżeramy czuje. :D Dlatego jesteście hipokrytami - to tak jakby narzekać na smutny los zwierzątek, z którym robi się mięso, po czym zabić klepką komara.

Trzeba się wrócić do natury, jak nasi przodkowie zyli miliony lat bez mięsa, nie potrzebowali wypruwać flaków krowom, świniom, jedli rośliny, jak żyli? Czy to takie trudne do pojęcia? Lepiej łykać informacje z telewizji, niż zastanowić się trochę. Kawa była szkodliwa bo podaż była mała, niedawno naukowcy ogłosili że jest zdrowa, widocznie nadmiar, jutro znowu będzie szkodliwa, a Ty to łykasz jak ciepły kompot. Krowa jak będzie głodna to nie zje zdechniętej świni, woli umrzeć, w przeciwieństwie do Ciebie, Ty nie masz żadnych skrupułów, "zabiję Cię krowo bo w telewizji mówią że masz coś czego mi potrzeba, a sam nie jestem w stanie sobie tego wytworzyć, więc będę zmuszony zabijać również twoje córki, wnuczki, aż się nie przekręcę z nadmiaru toksyn".

gegeg-patafianie, wegenie nie krzytaja z tego typu chujowin.

sam nie wierzysz w to co mowisz :D ci co najwiecej krzycza o krzywdzie zwierzat nosza futra, skorzane buty i dodatki. wiec nie pitol farmazonow.

Tak, stara jak świat "mięsożerców" śpiewka, od paru lat obserwuję to samo, niemalże jest 100% pewne że pojawi się w każdym wątku o zabijaniu zwierząt, powtarzana jak mantra przez ludzi szukających usprawiedliwienia swoich czynów. Niektórzy porównują nawet jabłoń do rodzica, i uważają za bestialstwo odbieranie jej dzieci poprzez zbieranie owoców z ziemi. Bardziej absurdalnej myśli nie widziałam na świecie, już nawet ludzie porwani przez ufo brzmią wiarygodniej. ja się tam nie usprawiedliwiam jem to co mi smakuje nie mam czasu na zajmowanie głowy bzdurami jak co niektórzy weganie , ponieważ uczę się i pracuję i nie mam tyle czasu na głupoty , większość z was to zapewne dzieci na utrzymaniu albo bezrobotni normalny człowiek który paruje 12 godzin na dobę i ma rodzinę , nie ma czasu na szukanie produktów dla wegan i testowania skomplikowanych przepisów może jest kilkoro dorosłych co opanowali tą sztukę ale większość z was to kapryśnie dzieci, pójdziecie do pracy, na studia to wam się odechce no chyba ,że was przez to ktoś poprowadzi to może jakoś dacie radę w zdrowiu łatwo i przyjemnie

gegeg- bo są weganie i weganie.

ludzie pierwotni tez nosili skory, bo to pozyteczny odpad z zabitego zwierzecia. jedzono mieso, wykorzystywano skory a nawet kosci. uwazam ze to jest w porzadku. czlowiek jest przystosowany do roznych pokarmow. moze zywic sie miesem i roslinami. nie widze problemu w spozywaniu tego co daje nam natura ale i tego co sami sobie mozemy wyhodowac i ubic.

W moim poście nie chciałbym nikogo przekonywać do weganizmu, ale chociaż obalić pewne mity. -otyłość spowodowana jest głównie przez wysokoprzetworzone jedzenie z dużą ilością wielonasyconych kwasów tuszczowych, a takim jedzeniem jest swojska kiełbasa, czy inne produkty pochodzenia zwierzęcego z dodatkiem ulepszaczy -u osób dorosłych cukrzyca typu II w 98% spowodowana jest przez niewłaściwe odżywianie z przewagą nasyconych kw. tłuszczowych powodujących wzrost 'złego' cholesterolu, zmiany miazdżycowe oraz przez produkty zawierające kazeinę obciążającą trzustkę w procesie częściowego rozpadu kazeiny do maltozy. -osteoporozę wywołuje nadmiar białka zwierzęcego bogatego w aminokwasy siarkowe, stres, niedowaga, nadwaga, niedoborem wapnia w organizmie, zbyt dużye spożycie fosforu -depresja wywołana jest niedoborem witamin z gr. B oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tluszczowych -nawet najmniejsza ilośc mleka i jego przetworów jest szkodliwa dla człowieka ze względu na występowanie dwóch prawie nie strawnych składników - laktozy i kazeiny. Zanik laktazy w ok. 3 roku życia uniemożliwia pzryswojenie węglowodanów oraz znacząco ogranicza przyswajalność białka i wapnia. Dobrze wchłania się jedynie tłuszcz mleczny, który w większości jest nasycony. -dawniej ludzie jedli gorzej i żyli srednio 30 lat (mówię o przypadkach z XIX w). Eskimosi żywiący się prawie wyłącznie mięsem fok i wielorybów żyli znacznie krócej, a w okresach ocieplenia zdrapywali mech z kamieni być urozmaicic jadłospis. Gdyby mięso było remedium na wszystko to pozostaliby przy nim do dziś. Weganizm nie polega na niejedzeniu NICZEGO co pochodzi od zwierząt, polega on głównie na tym by jeść to co jest dla nas naturalne, a mleko czy mięso takie nie są. Ideologiczni weganie nie będą jeść miodu natomias weganie żywieniowi już tak. Mięso jest tylko dodatkiem do naszej diety, która powinna byc przynajmniej w 99% roslinna.

Wegetarianizm to pierwszy krok w stronę zrozumienia sensu, ale wegetarianizm nie gwarantuje zdrowia, gdyż zakłada spożywanie produktów odzwierzęcych, czyli mleka które rozwija cielaka, ale tak samo rozwija ludzi, w tym samym stopniu, czyli zamiast mózgu który cielę ma malutki w porównaniu do masy ciała, rozwija się kości. Człowiek jak żadna inna istota na ziemi pije cudze mleko, jeśli Wam potrzebny tak bardzo wapń z tego mleka, to pijcie szczurze, zawiera 3 razy więcej wapnia niż krowie (ja pie**ole, aż muszę odpocząc od tych zj**ów) Wegetarianie spożywają również jajka, jest to nic innego jak kurzy okres, chyba że są zapłodnine to wtedy jest żywa istota, zarodek, dokonujecie aborcji dzień w dzień, albo wpie**alacie kurze okresy Weganie, a tym bardziej witarianie spożywają pokarmy zgodnie z naturą, nie tak jak poj**ani ludzie, którzy myślą że są mięsożercą a krowa kopłaby ich w d**ę zanim zdążyli by ją zagryźć. poczytaj sobie o optymalnej - wiesz, ja też przez 28 lat mięso jadłem i nie chorowałem, nie znaczy to że teraz, po 15 latach nie miałbym zesranych gaci, jak większość moich kolegów, nie mówiąc już o zniszczonej cerze, brzuchach wiszących jak worki z gównem, na które nawet najbardziej kochająca kobieta na świecie nie zechce patrzeć. Po 30 paru latach, paru dostało zawał serca, było tak kiedyś? Zastanówcie się. Zastanówcie się póki nie jest za późno. Siądźcie wieczorem i pomyślcie: "dlaczego zacząłem(am) jeść mięso?" Czy dlatego że było smaczne, czy dlatego że mi to podawano dzień w dzień. Każde dziecko na początku wolało owoce, dopóki nie dostawoało ich, a w zamian karmiono padliną. Zastanówcie się, my jedliśmy świeże owoce z naszych łąk, mięso raz za czas, nie było tego co teraz, gdzie każda kanapka, hamburger itd. zawiera mięso, każdy posiłek zawiera mięso. Za naszych czasów nie było zawałów w wieku 30 lat. Ja na prawdę nie chę nikomu na złość, ale nienawidzę jak ktoś uparcie twierdzi, że zabijanie jest ok. To są nasi sąsiedzi, nie powinniśmy ich zabijać a z nimi żyć i im pomagać, te zwierzęta cierpią nie mniej jak nasi przodkowie w obozach koncentracyjnych. Odbierane są im dzieci, Krowy ryk jest tak przeraźliwy że nie sposób nie usłyszeć że cierpi, a potrafi ryczeć 2 tygodnie non stop, gdy zabierze się jej dziecko na rzeź Róbcie co chcecie, ale pomyślcie choć przez chwilę na sensem swojego istnienia, oraz powstania.

jezus maria, jedzcie co wam sie podoba. mozecie cale zycie ciagnac na jablkach i fasolce. to kazdego indywidualna sprawa. ja lubie urozmaicone jedzenie i nie lubie kiedy mi sie ktos wtraca do talerza.

czemu wszyscy narzucają swoje zdanie? Weganie nabijają się z wegetarian, ci z kolei ostro jadą po mięsolubcach a ci z kolei cisną z wegetarian... Wiecie co jest na prawdę straszne? Żyjecie w kraju w którym telewizja was ogłupia, idziecie za głosem ogółu, a jeżeli ktoś się wyłamie z waszych szeregów to go gnoicie :D ludzie :D czemu tak przeżywacie żywotność zwierząt, ale o wojnach i chorobach i okrucieństwie jakie dotyka LUDZI milczycie :D jesteś wegetarianinem? brawo! dobrze dla ciebie, ale ja się pytam po kij narzucasz innym swój tryb życia? dobrze wam się żyje? to nie wpierdzielajcie się w dietę obcych osób :D bo to ICH SPRAWA ICH ŻYCIE, i i tak zrobią co chcą, a wy co najwyżej potrolujecie sobie na kafe :D