Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

córka rybaka010

mama alkoholiczka :(

Polecane posty

Niestety On sam sobie nie ufa i nie umie powiedzieć czy potrafi się zmienić :( Zawsze ten związek leżał w Jego rękach.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała pijaczyna
Mama żyje. Mam też siostrę. Sama mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wcale mi ta wizyta nie pomogła, psycholog powiedział, ze nie mam żadnego problemu, że w sumie to powinnam sobie znaleźć faceta, pozytywnie patrzeć na świat i nie wmawiać, ze pójdę w ślady ojca." ᠋ Psychologowie się różnią w zależności od tego , czym się zajmują. Tak się różnią jak lekarz ogólny od okulisty. Myślę , że dobrym wyjściem dla Ciebie by było przejście się do psychologa od uzależnień. Bo tylko ten rodzaj psychologii będzie dla Ciebie najbardziej pomocny. I nie zaprzestawaj na pierwszej wizycie , bo to wymaga pracy dużo , a jedną wizytą nic nie zdziałasz. ᠋ Podejrzewam , że rodzi się w Tobie początek uzależnienia. Wrzuć tego posta w całości tutaj : ᠋ http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4482677&start=95430 ᠋ I nie poddawaj się , bo ze wszystkiego da się wyjść. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie napiszę, nie mogę" ᠋ Znaczy , że co ? Nie możesz , bo ? ᠋ "On mnie nastawił w ten sposób że nie ma opcji na picie. Więc wiem, że nigdy nie będę... I to zawdzięczam tylko i wyłącznie Jemu..." ᠋ Akurat to , że nie pijesz , zawdzięczasz tylko i wyłącznie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, już sama nie wiem co ja piszę, i czy to ma faktycznie sens... :O W Jego rękach bo... Bo tylko od Niego zależała zmiana, zaprzestanie kłamstw itp. A ja uważam że zawdzięczam to Jemu, bo zanim się zaczęliśmy spotykać to piłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i o zdrowie pytam🖐️ Rozia777 Nie wiem o co poszło, bo szczerze przyznam, że przeczytałam tylko ostatnią stronę. Ale jeśli on Cię zawiódł 100 raz, to kopnij mu w dupę. Ja jeszcze 2 lata temu umierałam po "stracie" faceta, a byliśmy ze sobą 8 długich lat i jak widać nadal żyję. Płacz jak masz ochotę, to jest TWÓJ czas na "żałobę" i musisz ją przeżyć, masz prawo być smutna, zła, masz prawo tupać nogami. To minie. Czas naprawdę leczy rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała pijaczyna
Trochę tak. Ale mieszkam w innym mieście. Jeżdżę do nich 2-3 razy w miesiącu, ale na co dzień mieszkam sama. Nie mam swojej rodziny. W sumie nie napisałam, że mam 28 lat, ale zwykle chyba w tym wieku ludzie są w jakichś związkach czy nawet maja rodziny:) Chodziło mi bardziej o to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy leczy :( Niezależnie od minionego czasu, kiedy przypominają mi się różne sytuacje, potrafie w moment wpasc w rozpacz... On często na to narzekał, że przeszłość wywiera na mnie taki wpływ jakby to działo się teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała pijaczyna
I tak - troche sie odizolowałam, ale to dlatego, że w domu praktycznie codziennie płakałam. Codzienne awantury, krzyki, pijańskie eskapady sprawiały, że bardzo chciałam sie wyprowadzić z domu. Nie mam już żalu do żadnego z rodziców, bardzo tęsknię za ojcem i żałuje, że tak się ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci mała, nie umiem chyba pocieszyć bo jestem zdesperowana, ale naprawdę przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala kilka miesiecy temu zmarl bliski mi czlowiek. Zostalam sama z dwojka dzieci. Jestes jeszcze bardzo mloda.Ja mam 10lat wiecej...i pierwsze dziecko urodzilam jak mialam 29lat. Wiem,ze Ci taty brakuje.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozia - nie odpowiedziałaś mi na pytanie , a ja nie mieszkam w Twojej głowie i się odpowiedzi bez Twojego udziału nie dowiem. A skoro nie odpowiedziałaś na moje pytanie , to też nie oczekuj odpowiedzi na nie. :-P ᠋ Mała - "W sumie nie napisałam, że mam 28 lat, ale zwykle chyba w tym wieku ludzie są w jakichś związkach czy nawet maja rodziny" ᠋ Ludzie w różnym wieku związki zakładają i rodziny , to nie jest wyścig żaden. Takie porównania do innych są głupie , biorąc pod uwagę , że jesteśmy jednostkami niezależnymi. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napiszę bo jest to dla mnie nie wiem jak to nazwać zbyt ,,krępujące", użyłam tego słowa, ale to nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,On często na to narzekał, że przeszłość wywiera na mnie taki wpływ jakby to działo się teraz...'' Rozia sama chyba nie uporasz sie ze swoja przeszloscia...Trzeba to jakos przepracowac na terapii. Moje zycie tez zawsze bylo bardzo skomplikowane i trudne. Dzis wiem i rozumiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam się kąpać... :O Dzięki za wszystko, być może napiszę jak będę w łóżku (z telefonu) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie napiszę bo jest to dla mnie nie wiem jak to nazwać zbyt ,,krępujące", użyłam tego słowa, ale to nie to..." ᠋ O widzisz , od razu lepiej. :-) Napiszesz , jak będziesz chciała. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała pijaczyna
Wiem, ale przez całe życie miałam na głowie inne problemy a teraz się czuje bardzo samotna i... dziwna. Nigdy nie byłam w żadnym związku. Nawet nie mam z kim pogadać. Chodzę do pracy, tam sobie radzę w miare ok. Ludzie myślą, że taka ze mnie zdecydowana, postrzelona baba. Wstyd mi, że czuję się samotna, że jak nie jestem w pracy, to siedze sama w domu i nie mam co ze sobą zrobić. Wolę się upić, niz cały weekend zastanawiać się, co ze sobą począć. W dodatku wydaje mi się, że jestem ostatnim paszczurem, coraz bardziej nie mogę na siebie patrzeć. Przytyłam, porobiły mi sie zmarszczki, czuję się okropnie. Zawsze miałam niską samoocenę - wiadomo, dlaczego - bo całe życie słyszałam, ze jestem nikim, gnojem, ścierwem itp. Wyśmiewano się także z mojego wyglądu. A z wiekiem jest coraz gorzej. Nie mam odwagi nikomu się narzucać, oferować swoich wątpliwych uroków. Nigdy nie poderwałabym faceta na trzeźwo. Jak się upiję - nie mam z tym problemu. Ale to takie podrywy na jedną imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała , pisz na tamtym forum tylko , łatwiej będzie. Ja się za bardzo na samym piciu nie znam , a tam są większe szychy ode mnie i więcej od nich zyskasz na początek. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie masz z kim pogadac ? Masz juz nas.:) Nie izoluj sie w swoim bolu.Mozesz gadac z nami,mozesz pojsc do poradni od uzaleznien,gdzie spotkasz ludzi,z ktorymi bedziesz mogla porozmawiac... Nie wolno sie izolowac.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała pijaczyna
Dobrze, to juz idę tam;) Jestem specjalistka od izolowania się. 28 lat doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem specjalistka od izolowania się. 28 lat doświadczenia." ᠋ Moje doświadczenie trwało trochę dużej , ale to nie licytacja jest. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam znam osobe ktora ma problem tego typu. nie-to nie jest moja rodzina..kolezanka bliska. niestety ona mieszka w innym kraju anizeli ja.....wiec pomoc moge jej tylko rozmowa. a widze ze u niej stagnacja jest spora. Mutantex-ty bys mogl byc terapeuta.b madrze piszezz-obiektywnie..a to sztuka. moglabym opisac mojej kolezanki sytuacje ale nie iem czy to dobry pomysl. tutaj dowiedzialam sie ciekawych rzeczy.....przydatnych. dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Sima :-) ᠋ "wiec pomoc moge jej tylko rozmowa" ᠋ Nie możesz jej pomóc nawet rozmową , jedynie wesprzeć ją możesz w działaniu. Po pomoc ona będzie musiała się sama udać we własnym zakresie. :-) ᠋ "Mutantex-ty bys mogl byc terapeuta.b madrze piszezz-obiektywnie..a to sztuka." ᠋ Dzięki , ale nie , nie mógłbym. A to dlatemu , że nadal mam jakieś tam problemy natury DDA u siebie , a to duża przeszkoda jest. Dlatego siedzę sobie tutaj na razie. Tu też mogę trochę zdziałać i chwilowo mi to wystarcza. :-) ᠋ "moglabym opisac mojej kolezanki sytuacje ale nie iem czy to dobry pomysl." ᠋ Myślę , że jak koleżanka sama opisze co i jak , to lepiej będzie dla niej. Nic o niej bez niej... ;-) ᠋ "tutaj dowiedzialam sie ciekawych rzeczy.....przydatnych. dziekuje." ᠋ Proszę bardzo. :-) Każdy może zabrać stąd wszystko , co mu przydatne będzie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przeczytalam Was od deski do deski...wklejam i swoja historie.. Rodzice pili odkad pamietam...kiedy bylam dzieckiem byly to imprezy z przyjaciolmi, dzis pija sami, oboje na emeryturach, odcieli ssie od calego swiata. Brat nie wytrzymal psychicznie, wyprowadzil sie ze swoja rodzina z pietra ktore zajmowali w jednorodzinnym domu. Ja od 12 lat tam nie mieszkam, obecnie mieszkam z rodzina w UK. Nie bede sie tu rozpisywac bo nikt nie mialby sil czytac, chodzi mi o to ze bedac w lecie w domu zdecydowalismy sie z bratem zlozyc wniosek o przymusowe leczenie dlaobojga. Uwierzcie, nie byla to latwa decyzja, rozmawialismy z nimi setki razy, blagalismy, grozilismy ale mama byla juz na skraju wyczerpania, 3 razy w ciagu ostatnich 2 lat na SORZ-e a pozniej na odwyku, wracala do domu i to samo. Lezeli w "barlogach", WYSYLALI SASIADOW PO WODKE. nAM Powiedzieli ze to nie nasza sprawa. Balismy sie ze kiedys podpala albo gazu nie zakreca albo po prostu przedawkuje i to zrobilismy. W zeszlym tygodniu dostali wezwanie do sadu poniewaz nie stawili sie na pierwsze wezwanie na komisje. Nie chca z nami rozmawiac, brata wyrzucili z domu, wg nich zrujnowalismy im zycie, mama straszy ze sie zabije. dziewczyny nie daja rade, czuje sie jak zdrajca jak ostatnia szmata ale MUSIALAM to zrobic niech mnie nienawidza ale niech zyja P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×