Zapalenie zatok czołowych - jakieś leki? Pomóżcie cholera :/

Cześć, gdy miałam 5 lat zachorowałam na zapalenie zatok. Byłam u 3 lekarzy, aż ten się poznał i dał dobre leki. Wszystko znikło. Jednak po jakimś czasie - może niecałym roku wróciło znowu. Potem to już było przewlekle, a rodzice już to zaniechali, bo i ja się przyzwyczaiłam do ciągłych bólów głowy, spływającej ropy w gardle i nie ustającego kataru i pociągania nosem. Łykałam tabletki przeciwbólowe bynajmniej kilka razy w tyg. Potem już stałam się odporna na ból. Teraz mam 20 parę lat, zapalenie zatok ciągłe - i nie ustające. Nie mogę już spać, bo strasznie boli mnie głowa, łykam przeciwbólowe lekarstwa, mam 3-4 poduszki pod głową + podwijam kołdrę, wstaję w nocy, płaczę. Jestem zmęczona i brak mi już sił na to wszystko. Wystarczy, że minutę poleże na prostej powierzchni - nawet łóżku czy ziemi to cały dzień zawalony cholernym bólem, tabletki już nie działają. Na punkcję zatok nie pójdę - dziękuję bardzo. Mieliście może coś podobnego? Jakieś lekarstwa, płukanki, coś do wdychania, aby ta ropa zniknęła? Aby schodziła? Mam tu na myśli antybiotyki albo jakieś zwykłe lekarstwa... Proszę doradźcie coś.. Ręce opadają :(

???

jest tu ktoś?

mam to samo , najbardziej boli w upaly, biore nurofen zatoki, ibuprom itp na przemian bo organizm sie przyzwyczaja, ostatnio kuppilam w sklepie zielarskim olejek z pichty trzeba smarowac zatoki , robic nim inhalacje i pic z cukrem , nawet skutkuje, wyleczyc przewleklego zapalenia chyba sie nie da, ja juz zrezygnowalam z chodzenia do lekarzy, laryngolog prubowal mi wmowic ze mam tętniaka!!! myslalam ze umre ze strachu. jak dostalam silnej gorączki to rodzinny przepisal antybiotyki i na ponad rok mialam spokój .Ciebie tez najbardziej boli w upaly i jak slonce swieci w twarz?? u mie najbardziej boli prawa czesc glowy , aż po szczękę. koszmar.

ale glupia jestes, zalozylas wątek z pytaniem czemu tyle czasu ludzie spedzają na kafe, a ty juz tak jestes znudzona urlopem ze takie pierdoly piszesz? ciekawe gdzie pracujesz? chyba w agencji towarzyskiej ze takie pierdoly piszesz, wyobraz sobie ze tu niektórzy szukają porady, a ty co robisz? szukasz szczescia? czy tak pieprzysz byle pieprzyc? won do garow.

debilko idz do garow , nudzisz sie???? skonczy ci sie okres to zow pójdziesz do "pracy" a teraz sie umyj, brudasie

Biorę z pupu do paszczu

Wiedziałam! :D

no to się zdecyduj- cierpisz na cholerę czy zapalenie zatok?

a jak chcecie wiedziec glupie szmaty to ja w burdelu przynajmiej zarabiam duze pieniadze, a wy szmaty zyjecie za zasrane marne grosze hahahah jak obciagne druta i polkne to dostaje gratisowol 40 pln a jak mnie wala we wszystkie dziury to i 200 pln dostane. walcie sie w mordy

:]

jedzcie chrzan i sobie zróbcie badanie na candidę

wiesz ja miałam zapalenie zatok czołowych i przynosowych bolała mnie głowa, wszystkie zeby, oczy masakra pomogły inhalacje z gorącej wody z miętą i rumiankiem wlewałam do umywalki wrzątem, miętę dałam, rumianek nad to głowa, zakrywałam ręcznikiem i wdychałam głęęęęęęęoko do tego gorące kąpiele po takich inhalacjach i kąpielach gorących zdarzało się, że nagle mi ciekła woda z nosa to był ten płyn z zatok plus spraye do nosa na zatoki ale psikać trzymając głowę do dołu, wtedy głębiej spray dojdzie

acha i nie wiem czemu, ale jak spałam na brzuchu, głową do poduszki to ból był o wiele mniejszy noce były najgorsze :(

jutro ide do lekarza bo juz ie wytrzymam tego bolu, ale jakos zawiodlam sie na lekarzach , zaden mi nie wierzyl ze to zatoki, chrzan mi nie pomógł, :( tabletki nie dzialają tylko leb mi pęka a najbardziej jak sie schylam,

A próbowałas jeszcze Xylorin. No kurcze przy takich problemach z zatokami naprawde daje sobie rade.

ja nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Ale zaciekawiło mnie to co napisałaś dlatego przeszukałam internety i znalazłam http://leczzatoki.pl/zatoki_przynosowe.php Poczytaj sobie i może znajdziesz odpowiedzi na Twoje pytania :)

ja na zatoki polecam Sinupret, trzeba go dość długo i regularnie stosować. kosztuje ok. 40 zł. i można go kupić bez recepty. też bardzo długo miałam ten problem, dopiero on mi pomógł. od razu po wzięciu dwóch pierwszych tabletek odczuwa się ulgę. zawsze biorę 2 razy dziennie po 2 tabletki, rano i wieczorem. jak dla mnie najlepszy lek na zatoki.

Do inhalacji to mnie przekonała szwagierka tak naprawdę. W ogóle nie wiedziałam wcześniej o czymś takim...Używamy z mężem i dziećmi Pro Sanity. Prosty, wygodny system, nie marnuje leku, można przy każdym leczeniu wykorzystywać. Dodatkowo ma wbudowaną funkcję irygacji dróg oddechowych, czyli mówiąc już normalnym językiem – oczyszcza drogi oddechowe.

nie wiem czy da się wyleczyć to cholerstwo. mam podobnie. na szczęście okresowo nie cały czas. pomaga mi wygrzewanie (termoforwk mam mały taki), inhalacje olejkiem oilbas, płukanie zatok taka specjalna butelka i do tego sól fizjologiczna, tabletki przeciwbólowe...

Ja dwa lata temu w lutym, miałem tak ostre zapalenie zatok, że dosłownie rozsadzało mi czaszkę z bólu, a pewnej nocy obudził mnie tak silny ból głowy, że dosłownie wyłem z bólu i chciałem dzwonić po karetkę. Chodziłem dwa tygodnie z zapaleniem zatok i dalem sobie wmówić aptekarce, że są super leki ziołowe jak i krople. Cierpiałem dosłownie męki. Ostatecznie wylądowałem w szpitalu pod kroplówką z lekami przeciwbólowymi. Lekarz przepisał mi antybiotyki i po chyba trzeciej dawce ból zaczął ustępować, a po dwóch dniach całkowicie zaniknął. Tak więc radzę od razu iść po antybiotyk do lekarza i nawet go zażądać, bo lubią odmawiać.

Dobry laryngolog to podstawa

Czasami nam się w domu zdarza korzystać z inhalatora, zwłaszcza jak kogoś przeziębienie złapie. Już jakiś czas temu kupowaliśmy w internecie model Simple marki Sanity. Dobra cena, długa gwarancja, bardzo wygodny przewód z zasilaniem, co się przydaje przy ustawianiu inhalatora w pokoju. W zestawie są wszystkie potrzebne końców, filtry, także wystarczy tylko lek dokupić i można używać.

Podpowiadałabym może inhalator Baby – odkąd go kupiliśmy czyli od marca cały czas działa tak samo wydajnie i płynnie.

Mam Baby Sanity od miesiąca i chodzi płynnie, bałam się że będą jakieś problemy z zawieszaniem się, że mgiełka będzie topornie przechodzić ale wszystko hula ładnie.

Dałam się namówić bratu na zestaw Smartcardio + Duo control i faktycznie dość tanio kosztowało, u mnie został ciśnieniomierz a brat wziął pulsooksymetr ;-)

U niemowlaka inhalację robimy od jakiegoś czasu aparatem Baby, synek spokojnie przyjmuje mgiełkę, nie dusi się przy wdychaniu, ładnie współpracuje z automatem.

Ja mam w domu Sanity SilentMesh – bardzo dobry inhalator wg mnie – a jeszcze teraz maja go w zestawie - https://sanity.pl/produkt/zestaw-inhalator-siateczkowy-silent-mesh-temometr-baby-temp/

Polecam Baby jak na razie nie mamy z nim problemów, szybka inhalacja cichy tryb pracy – oby tak dalej! ;-))

Jak ktoś potrzebuje inhalatora który będzie można szybko spakować i zabrać ze sobą w podróż z dzieckiem to Baby jest mały poręczny, bardzo wygodny w przenoszeniu i dedykowany właśnie dla maluszków – nawet od 1 miesiąca życia