Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna kafeteryjna mama

skrzywdziłam własne dzieci

Polecane posty

Gość pewna kafeteryjna mama
o synie nie moge wiele powiedziec. z corka jeszcze jakos rozmawiam a z nim w ogole. zawsze siedzi u siebie w pokoju. wychodzi np po jedzenie jak wie ze nie ma nikogo. swiat z rodzina nie spedza. bo jest zawsze w swoim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna* *MAM_ TO_ W_ DUPIE
przestań się obwiniać, bo to nie ma sensu wyniosłas z domu takie a nie inne obciażenia jak każdy to twój krzyż dziś JUŻ WIESZ ŻE GO NIESIESZ NA RAMIONACH a to dużo 5 A Pan zstąpił w obłoku, i zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Jahwe. 6 Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał1: Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, 7 zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia. 8 I natychmiast skłonił się Mojżesz aż do ziemi i oddał pokłon, 9 mówiąc: Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, [to proszę], niech pójdzie Pan w pośród nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale przebaczysz winy nasze i grzechy nasze i uczynisz nas swoim dziedzictwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
jakie wybaczenie? corka byla dla mnie jak psycholog nie zostawila mnie samej po smierci konkubenta ale jak chcialam ja przytulic to powiedziala, ze nie potrafi tego przyjac ode mnie, ze na to byl czas i teraz ona tego nie chce. ma racje, ale dlaczego mnie teraz odrzuca, kazdy popelnia bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga moja noga
a widzisz! i to jest wlasnie skutek krzywdy jaka jej wyrzadzilas, u mnie tez sie kazdy dziwi, ze nie mam nikogo, ale prawda jest taka, ze czlowiek skrzywdzony i pragnacy milosci jest bardzo niepewny i zagubiony, wrecz kroczy po omacku w poszukiwaniu szczescia i czesto gesto go nie doswiadcza, bo jest zbyt naiwny i zbyt szybko oddaje calego siebie a ktos inni tego nie doceniaja i wykorzystuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
wiem, ze z syna juz nie bedzie. ale co mozecie powiedziec o mojej corce? jest dojrzala? jest dla niej szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetertert
i zawsze byla powazna jak na swoj wiek. nie rozumiem zupełnie jak ja. Tez miałam matkę co mnie praktycznie maltretowała. :( Nie cierpię jej do dziś, jedynie ostatnio trochę cenię że pomaga mi - posiedzi przy dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna* *MAM_ TO_ W_ DUPIE
ale dlaczego mnie teraz odrzuca, kazdy popelnia bledy widocznie nie jesteś gotowa TY, nie ONA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
ja jestem taka ze lubie miec spokoj i jak ona bedzie miala dzieci to pewnie zgodze sie pilnowac ale wiem, ze bedzie to dla mnie uciazliwe. jak udalo ci sie zbudowac zwiazek? moze ja musze ja nauczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
a dlaczego ja nie jestem gotowa? przeciez wyszlam z inicjatywa. to ona mnie nie chce wiec to ona chyba nie jest gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej hejjj
Czemu myślisz że z syna nic nie będzie. Malutkimi kroczkami można do każdego dotrzeć. Nawet jeśli nie chce mieć z tobą nic wspólnego to ty próbuj. Pytaj o zwykłe rzeczy, np.jak zje obiad to czy smakowało? Czeka cię dużo pracy nad rodziną, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetertert
ja jestem taka ze lubie miec spokoj i jak ona bedzie miala dzieci to pewnie zgodze sie pilnowac ale wiem, ze bedzie to dla mnie uciazliwe. znowu w 100 % moja matka. :( Moim zdaniem coś jest z toba kompletnie ni e tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
chce, zeby wyszla za maz, zeby miala rodzine. chce jej jakos pomoc. robilam taki troche wywiad o niej, zeby wiedziec jakie ma slabosci. ludzie mowia, ze jest mila i ciepla, wyrozumiala, pomocna, zawsze usmiechnieta ale jest nieufna co do obcych i nie od razu potrafi sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama już wyprzedzasz fakty i mowisz, ze chcesz mieć spokój i nie za bardzo lubisz z dziećmi. Wiesz...to masz teraz ten twój spokój - to na co pracowałaś całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetertert
jestes jej matką i robiłas wywiad o niej, zeby wiedziec jakie ma słabosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
kiedys taka nie bylam jestem po przejsciach i przez to tak zgorzknialam, ale dzieci draznily mnie zawsze, moze dlatego, ze mialam duzo rodzenstwa mlodszego. corka ma podejscie do dzieci, lubia ją a ona je. wiem, ze jest niesmiala w stosunku do mezczyzn, ma jakas bariere syna jak o co zapyta to patrzy na mnie bez slowa takim wzrokiem jakby chcial mnie zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
musialam o niej robic wywiad bo ona zawsze byla taka twarda i odwazna, wszystko za mnie robila, wszystko zalatwila, mialam ja za silna osobe. ale nie wiem jaka jest naprawde, nie okazala tego nigdy, nie skarzyla mi sie, ze czegos sie boi. chyba musiala taka grac a przeciez jest tylko czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syna darmozjada powinnaś wywalić z domu. Nierób ma za dobrze z tobą, ty mu jedzenie pod nos podstawiasz to leń dalej nic nie robi. Nie ma tu twojej winy, to są dorośli ludzie i bez względu na to co bylo to teraz sami powinni się wziąć za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehh
watpie aby corka Cie kochala. Mialem podobna matke i na pogrzebie nawet nic nie czulem. Obcy ludzie poplakiwali, a ja stalem jak slup i nic, zupelna obojetnosc. Efekt takiego ''chodowania'' mnie to: -problemy w kontaktach miedzy ludzkich (nawet w necie) Nie potrafie stworzyc bliskiej relacji z kobieta. Nie potrafie przytulic sie do kobiety w miejscach publicznych. Ba, nawet nienawidze owe istoty, wyobrazajac sobie jak jej glowa wygladalaby na kiju. Ogolnie unikam ludzi, wyczuwam ich jako zagrozenie. Kontakty ograniczone do minimalnej koniecznosci. To tak z grubsza tylko. Pewnych rzeczy nie da sie naprawic. Tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
moj konkubent mial juz wczesniej proby samobijcze. kiedys (corka miala wtedy 16 lat) uslyszalam, ze cos sie tlucze w lazience, wiedzialam, ze to on i ja blagalam, zeby poszla zobaczyc. balam sie sama. i poszla. zamknela mnie w pokoju, zebym nie musiala tego widziec gdyby faktycznie cos sobie zrobil. wierzylam w jej sile dojrzalosc. byl na sznurku, ale weszla tam w odpowiednim momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama_masutra
Jesteś skończoną egoistka.zniszczyłaś własne dziecko,wiesz o tym?piszesz,że zniszczyłaś mu życie-nie,bo on nie miał życia,a najważniejsza dla niego osoba traktowała go jak psa,uczyniłas z niego zwierze,wiesz?Twój syn jest bezpańskim psem,który sie wszystkiego boi i będzie bał!dzięki Tobie.teraz mozesz sie tylko modlic,by nie dozyc starosci.a wiesz czemu?jesli nie to Ci nawet powiem-bo nie bedzie mial kto Ci podac szklanki wody,bedziesz odchodzila w samotnosci mamrotajac pod nosem'blagam o wybaczenie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
ale jak moja corke oceniacie z tych opisow? mozna jej jakos pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
syn mi nie pomoze, ale corka mysle, ze nie bedzie miala sumienia by sie ode mnie odwrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa12345678
autentycznie masz problem kobieto ale nie z dziecmi tylko z sobą. przerabane maja. Radze dobrze, zostaw je w spokoju i juz nie zameczaj ich swoją osobą bo wiecej narobisz bigosu niz z tego bedzie pozytku. a corka niech sama sobie zycie uklada, na pewno jej sie uda stworzyc z kims fajny zwiazek bo widac ze ma leb na karku. Obojgu zrylas psyche nie tyle mezem alkoholikiem ale ponizaniem ich i tym ze nie dawalas poczucia bezpieczenstwa. O wszystko musialy martwic sie same i tobie matkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak po kase syn przychodzi
to też patrzy na ciebie jakby chciał zabić ? No nie mów że kasy nigdy nie potrzebuje, bo skąd by miał ubrania czy rzeczy pierwszej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama_masutra
A tak poza tym,niezły masz zapłon.ocknęła sie mamusia po 20latach.przykro mi,ale nie zasługujesz na miano matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
ja mu wszystko kupuje. jak czegos potrzebuje to mi wysyla smsa. utrzymuje go- nie ukrywam. i przez to nie moge corce w zaden sposob pomoc a ona sama sie utrzymuje, sama mieszka. nie prosila mnie nigdy o nic wiec albo niczego ode mnie nie chce albo sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna kafeteryjna mama
dominik dlaczego uwazasz, ze wyszla na ludzi? ja mysle, ze ona ma problemy z byciem w zwiazku bo juz 2 lata jest sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nierób pierdolony cie nienawidzi ale po pieniądze pierwszy wyciąga ręke. To jest stary chłop i w końcu powinnas przestać go niańczyć. Twoje dzieic miały za dobrze z tobą i przez to syn wyrósł na darmozjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa12345678
Bosheeee jak przeczytalam ze corka poszla ratowa TWOJEGO fagasa od samobojczej smierci BO TY SIE BALAS to mi sie slabo zrobilo. Masz cos z glowa powaznie. Zgotowalas im pieklo wiec teraz zrob dla nich 1 maly uczynek i nie zameczaj ich swoją osobą i sie od nich ODPIERDOL. Daj im zyc i sobie sama tez zyj w spokoju nie zameczając ich twoja zwichrowaną osobowościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×