Drodzy Panowie nie płaćcie za Panie, bo to zły nawyk

goracy kubek jaki jest twoj ulubiony smak goracego kubka?:)

wydaje mi się ze jesli autor w ten sposób podchodzi do sprawy to powinien ustalac na samym poczatku randki ze placimy za siebie tak byłoby w porządku. Ja w każdym razie zawsze co byłam na randkach to przy płaceniu wyciągałam portfel ale żaden facet nie pozwolił mi zapłacić.Może na takich trafiałam a może w większosci przypadków faceci są szarmanccy :)

Kipię jadem i Patrassek wie dlaczego, bo to tłumaczyłem 150x. Widzisz definicję słownikową. Zapraszać nie oznacza fundowac. Zgadzasz się na randkę to miej przyszykowane na ten cel grosze. Facet może za Ciebie zapłacić, ale NIE MUSI. Ogólnie możesz Mu POZWALAĆ PŁACIĆ ZA SIEBIE, ALE SIĘ REWANŻUJ BY BYŁO CHOCIAŻ 60 do 40 i BĘDZIE CIĘ WIELBIŁ. WTEDY BĘDZIESZ SUPER BABECZKA:P Słowniki są zajefajne:P

bo z tego zacietrzewienia ci żyły pekną.iIwez cos na uspokojenie.

To nie ma nic wspólnego z kulturą. To był Wasz przywilej jak nie miałyście kasy. Nadeszło równouprawnienie i prawa i obowiązki. Stawiam sprawę jasno, BO JEsTEM UCZCIWY:P WASZE TYCIE UMYSŁY SĄ ZBYT SKOSTNIAŁE BY TO POJĄĆ:P Nawet słowo zapraszam MYLICIE Z FUNDUJĘ:D:D:D Haha:D Czołem dla Uczciwych:)

JA SIĘ ŚMIEJĘ Z WASZEJ INDOLENCJI:P NIESTETY TYLE SIĘ NAŚMIAŁEM, ŻE JUŻ PADAM:D FRAZESY, FRAZESY, FRAZESY TO TYLKO UMIECIE:D

Słownik Wam jest obcy zaprosić zapraszać 1. zaproponować komuś, aby przyszedł w odwiedziny lub wziął udział w czymś 2. zachęcić kogoś do zrobienia czegoś zaprosić się zapraszać się 1. zapraszać się zapraszać siebie wzajemnie 2. wprosić się do kogoś lub gdzieś zaproszenie 1. prośba o przyjście dokądś i wzięcie udziału w czymś 2. karta z prośbą o przybycie na jakąś uroczystość lub upoważniająca do wzięcia udziału w czymś TYLE. NIE MA OPŁACIC. FUNDOWAĆ. Słownik PWN chyba nie oskarżycie o impotencję Chyba On Waszą impotencję umysłową obnażył

trochę inny ale podobny temat mający jednak cos wspolnego z "naszym tematem" polecam dla Ajć,który uwaza ze gdy ktos zaprasza-powinno sie placic po rowno: http://spec.pl/styl-zycia/savoir-vivre/jak-zaprosic-faceta-na-randke-zgodnie-z-etykieta poczytaj prosze zwlaszcza ten fragment: "Czy trzeba uzgodnić kto płaci rachunek w kawiarni, kinie itp.? Savoir vivre podpowiada, że raczej nie. Zasada jest taka, że rachunek reguluje ten, kto zaprasza. Nie będzie więc nietaktem, jeśli zapłaci kobieta. Mężczyzna może (nie musi!) zaproponować uregulowanie należności. Niekulturalne byłoby jednak wymaganie od niego, aby to on zapłacił. Savoir vivre pozwala na wspólne uregulowanie rachunku, jeżeli taka decyzja odpowiada obydwu stronom." tu akurat jest na odwrót-sytuacja kiedy to kobieta zaprasa na randkę ale to samo dotyczy sytuacji kiedy to mezczyzna zaprasza,tak samo: " Zasada jest taka, że rachunek reguluje ten, kto zaprasza." .

patrasek. goracy kubek....z kawa

ja lubie goracy kubek - ogorkowa:)

Savoir Vivre nie zakłada obowiązku płacenia. Ja wolę sprawiedliwość niż podążanie ślepe za czymś co nie przystaję do rzeczywistości. Słownik JEST WAŻNIEJSZY NIŻ SAVOIR VIVRE:P TYLE:P

pomidorowa z mozzarela jest pyycha

Za słowa bierzemy odpowiedzialność. A jak będziesz 100% przestrzegała Savoir Vivre i będziesz Damą to wtedy możemy podyskutować o tym. Wybieranie co Ci leży z Savoir Vivre uważam za NIETAKT. Albo wszystko, albo nic.

Po za tym żyję w Polsce, a to wyrażenie jest francuskie. Lepiej używaj polskich wyrażeń. Savoir vivre jest przestarzały i niesprawiedliwy, bo nie zakłada równouprawnienia.

pomidorowa z mozarella, z tej wersji "na bogato":) mam na jutro jako dodatek do sniadania: 2 jajka na miekko, bulka z serem, szynka i pomidorem i szczypiorem:)

Poradnik dobrych manier nie robi na mnie wrażenia. To nie jest Biblia. Jakby w Biblii było napisane, że trzeba płacić to wtedy bym był bardziej skory do posłuchu. Słownik i wykładnia literalna (językowa) w prawie pełni najwyższą rangę. Potem możemy odnosić się do historycznej, systematycznej, ale to już nie ma racji bytu ZE WZGLĘDU NA RÓWNOUPRAWNIENIE.

Jestem święcie przekonany, że nie stosujesz tego poradnik i nawet nie używasz wszystkich sztućców. Znajdź lepsze argumenty i wtedy wróc:D

Ubierasz się wg tego poradnika? http://www.dobre-maniery.com/savoir-vivre-ubior.htm Tylko szczerze, bez zakłamania?:D

Też Ci coś zacytuję: "I na koniec kilka rad dla Pań, czego nie należy nosić: 1. Sukien bez rękawów, jeśli nie masz pięknych ramion. 2. Spódnic z rozcięciem ukazującym bieliznę. 3. Pantofli na wysokim obcasie do spodni sportowych. 4. Woalki do sportowego płaszcza lub kostiumu. 5. Przesadnie dużych dekoltów." To tylko wycinek, a wiele Pań powołujących się na Poradnik Dobrych Manier się nie stosuję. Jak się będziecie stosować do tego Poradnika całkowicie to JA TEŻ:P Wtedy chętnie zapłacę:D Wycinkowo da fragment i myśli, że przykozaczyła Będzie stosować jedną zasadę z tysiąca i wielka zwolenniczka Poradnika Dobrych Manier:D

ojoj,mam szrame na 7 cm na ramieniu,echh,wszystkie ciuszki odslaniajace ramiona w takim razie odpadaja:)

Rozumiem, że nie wypowiadasz się w języku polskim, a NAWET SŁOWAMI tylko gestami i pozami wedle zaleceń tego Poradnika. Jeśli tak to też za Ciebie bym zapłacił, bo byłoby mi Ciebie po prostu żal.

Ajć to ty poszedłes spac czy zmieniles się w Słownik? akurat temat jest o tym kto placi zapraszając na randkę a nie o modzie.wiec bez przesadyzmu. a savoir vivre właśnie wbrew temu co napisałeś-zakłada równouprawnienie. http://etykieta.wordpress.com/ honor kosztuje kto za kogo płaci ? Przez Bartas Dodaj komentarz Kategorie: relacje z kobietami i savoir vivre Tags: kiedy mężczyzna płaci za kobietę ?, kto za kogo płaci w restauracji, płacenie Zadajemy dziś fundamentalne pytanie: kiedy, w świetle savoir-vivreu, mężczyzna płaci za kobietę, a kiedy nie? Odpowiedź na nie jest jednoznaczna, chociaż złożona. Nie ma znaczenia, że coraz więcej kobiet dorównuje mężczyznom pozycją społeczną i zarobkami poniższych zasad to nie dotyczy, gdyż rzecz jest z dziedziny honoru, a nie zasobności portfela. I zawsze jest dobrze, kiedy nie wychodzisz na faceta z wężem w kieszeni Sknerusa McKwacza. Jeśli znajomość ma perspektywy, inwestuj w przyszłość, bo inaczej kobiecie zamajaczy zawczasu, że będziesz ja wysyłał na drugi koniec miasta po chleb, który tam jest o 20 groszy tańszy. Mężczyzna płaci za kobietę zawsze, kiedy ją zaprasza. Kropka. Czy to będzie bar mleczny, kino, zakupy, ekskluzywna restauracja czy lodowisko on zaprasza, on płaci. Bywa jednak tak, że decyzja o wyjściu zapada wspólnie. Wówczas mamy do czynienia nie z zaproszeniem, ale postanowieniem dwóch równorzędnych stron. W efekcie każdy płaci za siebie. A co zrobić, jeśli kobieta chce być zaproszoną i nie mówi o tym wprost, tylko delikatnie sugeruje? Wówczas możemy, ale nie musimy jej ulec. Zaproszenie jest aktem wyboru. Jeśli chcemy, zapraszamy, będąc świadomi wiążących się z tym konsekwencji. Jeśli jesteśmy zaś do tego przymuszani, to radzimy ostrożność w kontaktach. Kiedy planowaliśmy tylko kino i kawiarnię, a dochodzi jeszcze pub, spacer i inny pub, może dopaść nas chwilowy brak środków i wówczas trzeba o tym otwarcie powiedzieć. Można przyjąć, że kobieta zapłaci za siebie (nigdy za dwoje!) albo odpuścić jutro przecież też jest dzień. Sama czynność płacenia zawsze należy do panów. Gdy kobieta chce zapłacić, powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, by to on rozliczył się z kelnerem. Chyba że w grę wchodzi karta. Wtedy trudno wyręczyć kobietę choćby ze względu na tajny przecież numer PIN-u. W szatni mężczyźni płacą szatniarzowi, odbierają okrycia i podają paniom. Szacunek dla kobiety, dobre wychowanie i męski honor, tak naprawdę, są bezcenne.

Nie czytam Cię nawet, bo już wiem kim jesteś. Obnażyłem Twoje powoływanie się na savoir vivre, a to co zobaczyłem w sekundzie to wiem, że padło wcześniej. Chcesz to sobie poczytaj cały wątek. Sprawiedliwości, wykładni literalnej, to, że żyjemy w czasach równouprawnienia nie oszukasz.

Po prostu podałbym masę argumentów i tak byś podążała swoim torem. Mnie również nie przekonasz, a tym POradnikiem Dobrych Manier to wylałaś dziecko z kąpielą. Naucz się całego, stosuj, praktykuj, wróć i wtedy się powołuj. Wtedy z uśmiechem na twarzy zapłacę za Twoje towarzystwo, bo nie będę musiał czytać tych bżdetów tylko nauczę się wszystkich od Ciebie. Nauka kosztuję i będę wiedział za co płacę:P Zaciekawiłaś mnie na chwilę, ale już ziewam:P Cya:P

"Mężczyzna płaci za kobietę zawsze, kiedy ją zaprasza. Kropka." Kropka. Tupnij jeszcze nóżką i zarzuć focha

Kropka tak ma być i już. Bo? Bo TAK:D HAHA dzięki za ubaw przed snem:D Zwaliły mnie Twoje argumenty:D KROPKA A to się nie stawia takiego znaku - . HAHA KROPKA:D Cya:)

przecież ten tekst to nie ja pisałam tylko skopiowałam z http://etykieta.wordpress.com/ śpij już bo podobno padasz.Pa. W TYM TOPIKU PISZE 1 POJEB TYL-dokładnie tez tak myslę. Dobranoc:)

Jak tak myślisz to świadczy o Twojej kulturze:P Prawdziwa Dama wyznająca Savoir Vivre Tak zmieniam nicki, a zasiedziałem się faktycznie, ale w tym czasie konwertowałem filmy za hajs:P Niestracony czas:P Nie przedstawiajcie się od Pik PIk, bo Damy nie uznają wulgaryzmów. Lepiej się zbłaźnić Panienko od dobrych manier nie mogłaś:D:D PROSTACZKA:D:D HEJ PROSTACZKO:D

ty tak naprawde czy udajesz? te słowa: "W TYM TOPIKU PISZE 1 POJEB TYL KO zmienia nicki " skopiowalam z tego postu ktory NIE JA NAPISAŁAM " 00:04 [zgłoś do usunięcia]W TYM TOPIKU PISZE 1 POJEB TYL KO zmienia nicki zobaczcie na godziny wysylania postow co ile to robi , zal pl " przeciez jesli cos skopiuję i wkleję to nie jest to mojego autorstwa. takie proste rzeczy trzeba tłumaczyc. :D

Jak coś kopiujesz to znaczy, że się z tym zgadzasz. Proste, ale Ci trzeba tłumaczyć:P