Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nokhsaewka

Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Polecane posty

Gość Okulary bez bruneta
Gażka, na wyrzucenie wody z organizmu, to najlepsze są pietruszka i seler. (oczywiście skuteczniejsze są furosemidum i indapen, ale to już "inna bajka"). ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry??? No ładnie, no!!! Temat siusiający wyskoczył jak maszynista z parowozu gdy załapał że węgla nie ma!!! Gażka może być tak. Może czas najwyższy tą swoją kanalizację troszkę oczyścić. Jak, jak??? Normalnie. A więc. Wieczorkiem zagotować sobie wody proszę ja Ciebie tak od 0.75 do 1.0 litra. Wlać do termosu. Rano jak oczy się otworzy to??? Nie lecieć do kibelka na siku tylko sobie tą wodę wypić. Jak ile? Wszystko!!! Ważne co by dobrze ciepła była. Odczekać 20-30 minut i dopiero do kibelka. No co prawda po pierwszym lub drugim dniu zapach w/w pomieszczeniu po czymś takim może być jak na targu wiejskim gdy koń się odleje. No może być!!! (dlatego swego czasu woźnice czerwone nosy chyba mieli). Coś takiego należy powtórzyć przez trzy kolejne dni. Potem tak sobie przez jeden dzień co 7-10 dni. Co poza tym. No może się pojawić uczucie pieczenia przy siusianiu ale? To akurat objaw przyzwoity i normalny. Można w łapki klaskać bo oznaczać to będzie ze z nerek wydalane są pewnego rodzaju złogi. Podrażniają one ścianki cewki moczowej to i takie odczucie może się pojawić. No ja wiem że kobiety z rana to raczej czasu na nic nie mają bo natury takiej są!!! Zegarek może do tyłu sobie przestawić to i psychiatrycznie wygodniej będzie. Oczywiście pietrucha, seler no tak. Żurawina też!!! Herbatka tak jest proszę ja kogo. Furasemidum, Indapen??? No ale ostrożnie. Czasami organizm nie lubi jak go ktoś „na wydrę bierze i nazwijmy to może jakieś „kuku człowiekowi zrobić bądź numer nie za ciekawy wyciąć. Czy funkcjonowanie nerek ma wpływ na ciśnienie? No ma. To tak jak w chałupie. Gdy kanalizacja nie pracuje to ciśnienie domownikom podnieść może a jakże!!! Tu tak samo!!! Z tą różnica że brzydkich słów domownicy nie używają a i czapkami w łazience o podłogę nie rzucają!!! A czy się na wszystkim znam? Nokhsa no co Ty??? Na wszystkim nie i bardzo dobrze!!! No co Ty??? Jak by tak było zaraz bym na Papieża mógł kandydować mimo że ja nie duchowna osoba, a ja wesoły człowiek i towarzyski, o!!! Wzięli by takie faceci w czerwonych beretach i sukienkach wybrali. A w tym Rzymie czy innym tam Watykanie mało tego że powaga, o imprezach coś cicho a i w czapce szpiczastej cały dzień śmigać?? No nie!!! Albo do polityki by wciągnęli??? A w polityce to wiesz? Raz dwa i człowieka wezmą i spaskudzą!!! Po za tym niebezpiecznie wszystko wiedzieć bo człowiek by po nocy się z hamaka mógł zrywać i latać po chałupie jak kot z pęcherzem. No dobra a teraz? Teraz pozdrawiam cieplutko i do roboty śmigam, o!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witajcie, Zdzichu,dziękuję bardzo,jutro od rana zastosuje się do Twoich wskazówek,pewnie wytrzymam bo z rana nigdy sikać mi się nie chce.Ostatnio wzięłam właśnie Furosemid,wszystko super,ale w następnym dniu opuchłam jeszcze bardziej.Wczoraj już zrobiłam napar z pietruszki korzeń i liście, do tego seler. Z rana mam tak spuchnięte ręce że pierścionka ściągnąć się nie da.Może to ten tenox tak mi wodę zatrzymuje?Wszystko inne odstawiłam,pije ziółka i tę jedą tabletkę. Widzę dużą poprawę z ciśnieniem,fajnie że trafiłam tutaj na Ciebie Zdzichu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Gażka no!!! Jak Ty tak po Furosemidzie reagujesz t nie za ciekawie z Twoimi nereczkami jest, no nie za ciekawie. Wcale się nie zdziwię jak Ty masz niewydolność układu moczowego. Popróbuj z ta woda jak pisałem i zobacz co i jak a w ogóle to?? No ile Ty płynów codziennie spożywasz co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaaaaa Gażka?? A napisz Ty mi czy? Skurcze w łydki nie łapały, nie łapią i szczególnie tak w nocy? Pomiędzy 1-3-cią??? Jak łapały i przestały jakiś czas temu to? Czy aby od tamtego czasu nie zaczęły się problemy z siusianiem? No własnie!!!Pomyśleć mi o wszystkim tym na spokojnie, ok???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Zdzichu nie mam żadnych skurczy,pije dosyć dużo,w sobote np.1,5 litra wody żywiec wypiłam w godzinke,ale co z tego,wysikałam z tego może szklanke. Wieczorem waga wskazuje 2 kg więcej.Miałam robione usg brzucha,coś tam wyszło że UKM dwoch nerek poszerzony.Byłam u urologa,kazał to obserwowac,mówi że jest to nieznaczne.Nie chce mi się wogóle z moczem iść,przeważnie z rana i popoludniu.Tak właśnie teraz o tym myślę że to ciśnienie ma zwiazek z tym zatrzymaniem moczu.Lekarka przepisywała mi już różne leki moczopędne,nie mogę ich stosować bo mam dziwne wysypki po nich. Furosemid biorę sporadycznie,to jedyny lek który toleruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Okulary bez bruneta a ta pietruszkę i seler to gotować czy zalać wrzątkiem? korzeń czy nać? wczoraj to sobie robiłam ale zalałam wrzątkiem,no i ile tego pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. No tak, no!!! Po lekach moczopędnych masz wysypki. Po kolei zatem będzie!!! Wyjaśnię co i jak. Nerki to filtr w zasadzie dwa. Mają z organizmu wydalać substancje niepotrzebne i szkodliwe. Jak Gażka sobie leki moczopędne bierze to? To takie nerki „szajby dostają bo powiedzmy na dopalaczu mają jechać ostro. Po chłopsku to? Kopa dostają i tyle. A skoro nie mogą paskudztwa wszelakiego z siebie wywalić to? No to organizm czyni wszystko aby się ich pozbyć. No tak to Bozia zmajstrowała i jakiś jej tam hydraulik co to projekt człowieka robił tryb awaryjny zastosował. Jak nie z moczem to przez skórę oby się tylko „dziadostwa pozbyć. Czasami jest to poprzez gruczoły potowe a czasami jak trochę paskudztwa za dużo to poprzez wysypki lub jakieś inne skórne dolegliwości. W każdym bądź razie trochę tego w sobie nazbierałaś!!! No popróbuj z ta wodą jak tą mieszankę którą sobie zrobiłaś na nadciśnienie „wyżłopiesz to pomyślimy wtedy o czymś na funkcjonowanie Twoich nerek, ok? Chyba że? Problem z układem moczowym będzie narastał to mus będzie na inne zielsko wchodzić wcześniej. Co prawda można by troszkę Tobie pomóc technikami alternatywnymi ale? Raz ze zrobić by to musiał ktoś kto wie co i jak, dwa jest osobą znającą się na tym co robi, trzy wiedzącą co czynić i jak aby nie podnieść podczas takich zabiegów Tobie ciśnienia bo to jest możliwe. Napisać mi jak i co było po piciu tej „cysterny wody z rana, ok? Aaaaaaaaaaaaa i jeszcze coś a jak tam z tarczycą u Gażki co??? Nie ma jakiś problemów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witam, Zdzichu ,wypiłam z 900 ml wody,po 45 minutach trochę moczu oddałam,ale bardziej mnie przeczyściło,może zle zrobiłąm bo zgrzałąm wodę Żywiec,dzisiaj sobie kupię duży termos bo mam tylko taki mały.Tarczyce mam przebadaną na wszystkie sposoby,wszystko idealne,zresztą wszystkie wyniki mam dobre.Jedynie moja insulina szaleje,miłam robiony test obciążenia glukozą i po godzinie poziom insuliny przekroczył 300 razy normę,jest do 20 a ja mam 395.Trafiłąm z tym wynikiem do endokrynololga,stwierdzila insulinoopornosc,biorę na to metformine,ale to chyba z moczem nie ma nic wspolnego,leczę to juz poł roku...ruchu mi nie brakuje,codziennie godzina nordic,lekarka zabroniła mi całkowicie węglowodanów,ponoc ich nie toleruje,ale niestety nie jest to wykonalne...wytrzymałam tylko miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak wodę zagrzałaś to mogło pogonić przeczyszczenie no!!! Tak bywa. A Zdzichu co to śpi po cichu pisał przegotować i to drukowanymi literami pisał psia mać Tak czy nie??? No właśnie !!! No dzisiaj batożona za niesubordynację nie będziesz!!! Ruchu jej nie brakuje, no!!! Godzinę nordic dziennie. Na funkcjonowanie nerek ich oczyszczenie nie nordic a....... bieganie bieganie po schodach, skakanka. Łobuzów mus dobrze wstrząsnąć jak drinka co to w przednim lokalu czynią przystojne faceci co by uśmiech na twarz rzucić panience czy jakiej inne Jaszczurce. Oczywiście nie na „wydrę nie od razu na jaki pałac kultury po schodach na górę i z powrotem tylko stopniowo. Napić się płynów i do boju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
no i melduje ze po 2 godzinach tej wody takie sikanie mnie wzięło że jestem w szoku:)no i z tym szczypaniem też się sprawdzilo.Zdzichu jesteś wielki,teraz dostosuję się do Twoich wskazówek,skąd Ty to wszystko wiesz?o takim sposobie nigdy nie slyszałam,mam nadzieje że ktoś kto ma podobne problemy to poczyta i też to zastosuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby troszkę wzmocnić działanie do wody możesz wcisnąć soku z 1/2 cytryny ale??? Tuz przed wypiciem, jasne??? Bo jak nie to pójdziesz w jasyr jak Boga kocham, no!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do szczypania??? No jakby było to uciążliwe to coś zaradzimy, no!!!Jak na razie to??? Stawiasz wiadro kawy........... tylko kabłąk mi z wiadra zdjąć przed podaniem co bym śladu na czole po takowej konsumpcji nie miał!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szoku była Gazka, no!!! Aby mi się nie chwalić takimi szokami na ulicy albo innych tam alejach!!! No w szoku??? Ja wielki??? No!!! Wielki a jakże a na cieniu jaki wielki!!! Skąd ja to wiem??? A no wiem co nieco z medycyny tylko akurat więcej z tej medycyny wschodu, o!!! Patykami obiadu nie spożywam łyżką a i widelcem posługiwać się umiem i nożem czasami też. Twarzy obrusem nie wycieram dywanami zresztą też nie!!! Ale zaraz wielki??? Niechaj zdrowotność Twoją powłokę ogarnia i tyle!!! I uważać mi??? Na stopy uważać co by ich na działanie wilgoci czy zimna nie narażać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Zdzichu,mówisz na stopy uważać...hmmm lubie chodzić boso,o tej porze roku często mam je lodowate,a co to ma do sikania?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warmianka z...
Zdzichu, jestem pod wrażeniem... Gażka, ja jak zmarznę w nogi to sikam jak najęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ma co??? Ma i tyle jakbym chciał pisać co ma to jakaś by tu trylogia powstała i tyle. ma i koniec i nie dyskutować!!! Co Warmianka pisze co??? Ze sika jak najęta czyli ma do nerek więcej jak Gagarin do Tierieszkowej o!!!Można nereczki odciążyć pozbyć się wpływu czynnika wody i zimna poprzez? No, no!!! Nasiono-terapię się można pozbyć. Kupić sobie pieprzu czarnego nie mielonego torebki dwie i po jednej torebce a do skarpetki i na nózie i do wyrka na noc o!!! Nasiona tzw gorące zimno wyciągną raz dwa czy dwa raz no jakoś tak. Jakby mocno ciepło w nózie było (czasami tak jest) to męczennika nie strugać a skarpetki ściągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to??? No proszę no!!! Warmianką się najmuje do sikania??? No coś takiego!!!Będzie jednak świata koniec nie ma to tamto na bank będzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tu pusto dzisiaj no!!! I wczoraj też!!! Na mecz całe towarzystwo do W-wy pojechało czy co??? Odwołali mecz bo deszcz lał a dachu nie było komu zamknąć, o!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Faktycznie coś pusto się robi na naszym forum.Zdzichu uzdrowiłeś dziewczyny i gdzieś fruwają,zima się zbliża to na pewno śmigają po sklepach żeby kupić coś ciepłego. Ja w piątek wyjeżdżam w góry do Międzygórza. Jest to piękna miejscowość w której można turystów policzyć na rękach.Urokliwa dolina ,otulona pięknymi drzewami a o tej porze liście mienią się wszystkimi kolorami. Kiedyś tą miejscowością zarządzała księżna Orańska.Pogoda ma być piękna to będziemy łazić po górach i odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witajcie, ja dzisiaj łaziłam po górach,weszliśmy na Baranią Górę,jesli ktoś myśli ze chodzenie z kijkami to pikuś to polecam,;)syn też tak myślał,ale jak się przeszedł 3 kilometry to już czuł to wszędzie,oczywiście nie można sie podpierać jak babcie kryczkami,jest specjalna szkoła chodu, pracuja prawie wszystkie mięsnie,super sprawa Zdzichu,dzisiaj wypiłam wode z termosu,nie minęło pół godziny i tak mnie wzięło że hej,cały dzień latałam sikac,mąż nie krył zdziwienia,jestem Ci bardzo wdzięczna,nawet pierśconki założyłam,boli mnie trochę w dole brzucha,jeszcze jutro według Twoich zaleceń tak zrobię,powinieneś jakąś praktykę otworzyć:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! No pięknie no, pięknie!!! Fruwać zaczęły!!! Ktoś pomyśli że jakieś latawice z Was!!! W góry poszły, no!!! Tylko patrzeć jak: „POZDROWIENIA Z GURÓF wysyłać zaczną na pocztówkach!!! Jeszcze ludzi ze sobą ciągną!!! A jaka to radocha że „spuchli podczas wspinaczki jaka satysfakcja no!!! No ja rozumiem klucze człowiek zgubił, dokumenty, kasiorę, no iść szukać trzeba ale ot tak? W góry??? Przecież to pod górę iść mus!!! Jakże to tak!!! No dobra niechaj będzie no!!! A co tam!!! No dobra Gażka jak tak jest jak jest to w łapki klaskać. Z tego co widzę to? Jutro oczywiście jeszcze tak samo a potem zmniejszaj ilość wody o szklankę. To oznacza ze pomalutku mi z tego płukania wychodzić czyli??? w piątek 0,5 l w sobotę i w sobotę 0.25 l. Potem zrób sobie przerwę tak do czwartku i znowu to powtórzyć 3 dni po 0,75 l ok??? No!!! Bóle w dole brzucha a oczywiście mogą się pojawiać bo złogi przemieszczają się do pęcherza. Czyli??? Jest cacy. A pieczenie przy siusianiu to co? Pikuś??? Jest czy nie ma??? może zapomniałaś napisać co??? A i cieplutko mi się ubierać i żadnych figli na golasa nie czynić bo chłody i o bidę nie trudno. Na rurze przed facetem jakim też nie tańczyć!!! Jak kiedy możesz??? Jak kiedy??? Przyjdzie pora będziesz grzeczna to i odpowiem na razie nie wolno, o!!! A co do otwarcia praktyki??? Mam otworzona od lat 15-tu. Pozdrawiam cieplutko górołazy w kobiecym wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witajcie, Myślałam że dzisiaj ostatni dzień tego picia,nawet nie muszę pisać, jak trudno tyle wody po otwarciu oczu w siebie wciasnąc:)dzisiaj tez ładnie mi poszło,i jest tak jak Zdzichu pisaleś,szczypie,boli i zapach okropny,i jakoś zle się dzisiaj czuję,może przez te wsponaczkę,wczoraj na szczycie też mnie dziwnie dusiło.Ciśnienie mam ostatnio niskie,w nocy sie przebudzilam i jakos zmierzylam sobie ciśnienie i wyszło 90/60 ,czułam że się gdzieś zapadam z łóżiem.W ciągu dnia przeważnie 120/90,chyba mam okropnie zasyfione te nerki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witajcie, Myślałam że dzisiaj ostatni dzień tego picia,nawet nie muszę pisać, jak trudno tyle wody po otwarciu oczu w siebie wciasnąc:)dzisiaj tez ładnie mi poszło,i jest tak jak Zdzichu pisaleś,szczypie,boli i zapach okropny,i jakoś zle się dzisiaj czuję,może przez te wsponaczkę,wczoraj na szczycie też mnie dziwnie dusiło.Ciśnienie mam ostatnio niskie,w nocy sie przebudzilam i jakos zmierzylam sobie ciśnienie i wyszło 90/60 ,czułam że się gdzieś zapadam z łóżiem.W ciągu dnia przeważnie 120/90,chyba mam okropnie zasyfione te nerki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witajcie, Myślałam że dzisiaj ostatni dzień tego picia,nawet nie muszę pisać, jak trudno tyle wody po otwarciu oczu w siebie wciasnąc:)dzisiaj tez ładnie mi poszło,i jest tak jak Zdzichu pisaleś,szczypie,boli i zapach okropny,i jakoś zle się dzisiaj czuję,może przez te wsponaczkę,wczoraj na szczycie też mnie dziwnie dusiło.Ciśnienie mam ostatnio niskie,w nocy sie przebudzilam i jakos zmierzylam sobie ciśnienie i wyszło 90/60 ,czułam że się gdzieś zapadam z łóżiem.W ciągu dnia przeważnie 120/90,chyba mam okropnie zasyfione te nerki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Gażka fajnie że Zdzichu ci pomógł i dobrze się czujesz ,Zdzichu zastanawiały mnie twoje godziny pracy? no ludzie różnie pracują ,ale twoje były jakieś nie pełne . Ale po wpisach wynikało że znasz się na medycynie i jesteś lekarzem lub samoukiem interesującym się medycyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Witajcie, Myślałam że dzisiaj ostatni dzień tego picia,nawet nie muszę pisać, jak trudno tyle wody po otwarciu oczu w siebie wciasnąc:)dzisiaj tez ładnie mi poszło,i jest tak jak Zdzichu pisaleś,szczypie,boli i zapach okropny,i jakoś zle się dzisiaj czuję,może przez te wsponaczkę,wczoraj na szczycie też mnie dziwnie dusiło.Ciśnienie mam ostatnio niskie,w nocy sie przebudzilam i jakos zmierzylam sobie ciśnienie i wyszło 90/60 ,czułam że się gdzieś zapadam z łóżiem.W ciągu dnia przeważnie 120/90,chyba mam okropnie zasyfione te nerki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Gażka co się tak skopiowałaś? chyba za duży wycisk sobie dałaś tym chodzeniem?.W sobotę chcemy wejść na Śnieżnik,raniutko trzeba wstać bo czeka nas 6 godzin marszu a teraz dzionek krótki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle wody w siebie wcisnąć??? Też coś??? A taki koń garbaty wielbłądem zwany to co??? Ile naraz wydudlić wody musi i??? I jeszcze jakiegoś „parcha" w ręczniku na głowie na sobie nosić!!! Człowiek nie wielbłąd jak ma nerki zasyfione to i pić musi. Ty się ciesz ze ktoś Ciebie nie dosiada jak po tych górach śmigasz. Do wiwatu sobie dałaś z tymi górami to i się czułaś jak przedostatni Mohikanin!!! Zapach paskudny??? Dziadostwo z Ciebie spływa nagromadzone przez lata to i zapach taki jaki jest. Nie wiem jak z braniem leków na nadciśnienie ale skoro tak Ci ładnie spada to o ile je bierzesz sugerowałbym kontrolę ciśnienia i ewentualne zmniejszenie dawki. Gażka się skopiowała tyle razy, no!!! Gażkaaaaaaaaaaaaaaaaaa a już prawdę mówić czy gdzie po nocy po tych wędrówkach na dokazywanie jakieś ochota nie przyszła??? Kto wie czy na jaki baldachim nad łóżkiem nie weszła z Kamasutrą w ręku, no kto wie??? I proszę Nokhsa zdziwiona moimi godzinami pracy no??? Ja jestem przodownik pracy i tylko patrzeć jak z szarfą będę śmigał na której napisane będzie 300% normy. Pracuję sam u siebie to i takie dziwne godziny gdy tu zaglądam. Wy moje Panie to jak widzę przeważnie nocne marki lub w chwilach porywu popołudniowe Jaszczurki jesteście. Czy znam się medycynie??? No mam na co dzień wiele styczności z ludźmi którzy się takową zajmują mając na uwadze medycynę akademicką i konwencjonalną. Nie obca jest mi to dziedzina, a owszem. Z racji jednak tego że za późno zaskoczyłem że to coś dla mnie to? Pozostało mi kształcenie się w medycynie niekonwencjonalnej szczególnie w medycynie wschodu. Kiedy, kiedy??? A ze dwadzieścia lat temu zacząłem bzika na tym punkcie dostawać i?........Wzięła dziada lemoniada, o!.......... Samoukiem być??? No jakiś czas tak, ale dosyć szybko załapałem że to za mało!!! Zacząłem jeździć, uczyć się, szkolić zdawać egzaminy, zaliczać sesję, uzyskiwać uprawnienia dyplomy i inne tam tałałatajstwo. Byłem co jak co dosyć pilnym kałamarzem. Nie neguję diagnoz stawianych przez przedstawicieli medycyny konwencjonalnej, sposobu ich leczenia staram się nie wchodzić z butami w ich świat i dzięki temu nie ma między mną a nimi jakiś scysji. Przecież co by nie mówić współczesna medycyna powstała z medycyny naturalnej. Drogo co prawda się rozeszły ale? Jeżeli jest ktoś odpowiedzialny i z odpowiedzialnym człowiekiem ma do czynienia to nie przeszkadza to żadnej ze stron. Ot i cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gażka
Nokhsaewka chyba była jakaś awaria na kafeterii bo cały czas mi wyskakiwało że błąd strony, Zdzichu ja grzecznie zawsze spię,żadne figle mi w głowie,a jeśli nawet mi się coś przypomni...to cóż...takie życie boli mnie w dole brzucha,sikam jak najęta,nie mogę tego pojąc,bez pigułek,sama woda tak działa?,palce mam takie szczuplutkie teraz,a zawsze jak parowki były...biorę jedną tabletke na ciśnienie,też mysslę o tym żeby zmniejszyć o połowę,najgorsze jestteraz iśc do lekarza i przyznać sie ze z 3 tabletek zeszłam do polówki jednej,będzie się darła na mnie że aż strach,nie przyznam się i tyle,niech recepty wypisuje... Zdzichu dobrze że szkoliłeś sie w tej dziedzinie i teraz możesz pomagać takim bidulom i bidulkom jak ja:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×