Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mgosia27

zdrowy tryb życia!!! czas na zmiany!!! 0d 1.08.2012

Polecane posty

Cześc Mgosia i reszta dziewczyn. Po napadach i rzucaniu się na jedzenie w końcu mi przeszło i mama nadzieję,że tak zostanie, bo przez ostatni czas nie wiem co sie ze mna działo. W związku z powyższym zamiast schudnąć przytyłam i to sporo.Mam nadzieję,że to się już nie powtórzy :D Oto co dziś pochłonęłam: śniadanie: serek danio i 2 biszkopty obiad: rosołek, ziemniaki, 3 pulpeciki, surówka. Zaraz zacznę moje domowe spa, czyli bede robiła porządki z włosami, twarzą itd. Pozdrawiam laski :) Piszcie co u was, bo ostatnio coś przycichłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki czerwcowa to ciebie dawno nie było - zagladaj i pisz, a co do obzerania to ja mam gorzej - bo biegam po to tylko żeby potem tone zeżrec, ale dzis póki co sie opanowałam bo chciałąm miec efekty na wazeniu i miezeniu 1listopada ale chyba bedzie całe g., ale nie uciekam, kiedys moze sie uspokoje z tym jedzeniem- dzis dzien na plus, chociaz sie nie skonczył ale mam nadzieje że dam rade, reszta co u was, czyzby wszystkie wzorem wild czekaja do poniedzialku zeby cos napisac??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona-jestem cały czas:) Tyle tylko,że cały ostatni czas tzn z miesiąc wprost rzucałam sie na jedzenie. W dzień mi cały czas w brzuchu burczała więc podjadałam, a po południu i wieczorem zarłam strasznie no i efekty piorunem widać. Ale nic to damy rade :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona-jestem cały czas:) Tyle tylko,że cały ostatni czas tzn z miesiąc wprost rzucałam sie na jedzenie. W dzień mi cały czas w brzuchu burczała więc podjadałam, a po południu i wieczorem zarłam strasznie no i efekty piorunem widać. Ale nic to damy rade :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane powiem tak weekend mialam fajny ale o jedzeniu chyba nie trzeba wspominac jak poplynelam.dzis juz wykanczam cukierki bo inaczej nie zaczne i bede zrec mniej.z racji tego ze ewidentnie widze ze cos mi sie przybralo to wracam do cwiczen tylko musze odnalezc motywacje ktorej chwilowo mi brakuje bo jednak z tylu glowy kolacza sie glupie mysli ze wszystko po kolei zawalam. poki co siadam do nauki bo to lezy u mnie najbardziej. pozniej was poczytam jak mi sie uda bo net mam zwolniony wiec nie zawsze udaje mi sie zaladowac kafe. no buziaki kochane i do pozniej:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) nie pisalam w weekend bo nie mialam internetu ;) ale dzisiaj juz sie melduje na stanowisku pracy :P Ona - hehe:) a ja myslalam ze wlasnie sra sie pod siebie ze strachu :D Mgosiu - ja tez wczoraj podjadlam zrobilam chleb bananowy - wyszedl przeswietnie robi sie 5 minut, piecze 60 ale smak:D:D:D czerwcowa noc:) witaj Ona - ja tez Cie podziwiam za bieganie 🌼 no ja dzisiaj startuje z cwiczeniami ale 30 min, wiecej po prostu nie dam rady ze wzgledu na czas:) Wild :) ok, ja dzisiaj robie pol dnia tylko, jutro tez bo u nas juz ferie sie zaczely ledwo co dzieciaki do szkoly a tu juz tydzien wolnego u mnie dzisiaj na wadze 65.8 kg a powiem wam ze przez ostatni miesiac moja dieta nie miala nic wspolnego z dieta! chleb jem bialy, sporo masla, miodu duzo, batoniki czekoladowe.. makarony, ziemniaki - wszystko czego sie nie powinno jesc i eliminowac a praktycznie nic mi sie nie przybralo:D a energii mam sporo czuje sie jak nowonarodzona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki. ;))ja dziś na pełnych obrotach. rano ledwo do pracy przyszłam to musiałam biec wyjasniac rozne rzeczy. nie wiem co i jak bedzie, ale troche sie pasztetu narobiło. chciałam byc uczciwa a wyszło beznadziejnie.zla jestem na siebie....bo moglam przewidziec pewne sytuacje. trudno, co bedzie to bedzie.... dopiero jem sniadanie i pije kawke, bo mialam pełno na głowie... wczoraj nawet jedzeniowo dobrze, bo leczo na obiad z kuskusem, bez kolacji i wieczorkeim cwiczenia. wracam do robotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie i ja - dzis nadrabiam w pracy za poprzednie dni kiedy bylam na zwolnieniu z małym i za jutrzejszy bo malego jeszcze nie puscilam do przedszkola - dzis siedzi z bacia a jutro ze mna a w srode znowu z bacia i tak trza jakos sobie radzic. Wczoraj pobiegalam ale juz na trase swoją nie lecialam bo po ostatniej przygodzie z burza wole nie ryzykowac tak dlugiej trasy - pokrecilam sie za blokiem 4 kólka wokol jeziora- czasowo to wyszlo 45 minutek ale dobre i to. Z wczorajszego dnia jestem zadowolona, bo nie poszedl na wieczor w ruch ani chleb ani ciasteczka jedynie - 2 plastry sera żółtego i troszke mleka w proszku. Dzis poki co zgodnie z planem, najgorzej wieczorem i dzis nie pobiegam bo mam w planach farbowanie babci a i moze siebie wiec musze chociaz trzymac sie z dala od jedzenia. Adziamek - plusik za to że juz nie uciekasz:) Mgosia co tam za pasztet sie nawyrabiał? Czy wszystko juz w porzadku? Wildzik z tego co pamietam to masz raczej niedowage wiec jak nawet cos przybralas to pewnie i korzystniej wygladasz:), a z cwiczeniami to i u mnie do tyłu, a jak skończy sie bieganie to d..a blada bedzie, moze nie blada a wielka sie zrobi bo cos w domu jakos odechcialo mi sie cwiczyc-musimy razem chyba motywacji poszukac:) Czerwcowa ja mam to samo - z malego podjadania od razu kilogramy przybywają, ale nie chce uciekac bo wtedy to wogole poplyne, wole sie tu wyspowiadac i myslec ze kiedys nastapi taki czas że nie zarcie bedzie mna rzadziło tylko ja bede panowac nad jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem cholera zimno jak nie wiem:O przynioslam wage od rodzinki ale boje sie na nia jutro stawac bo jak nic widze ze 3 kilo do przodu.moze sobie daruje az zaczne wygladac po ludzku. ona niestety w cycki mi nie poszlo wiec korzystniej nie wygladam:( a czuje sie wyjatkowo paskudnie przez to. tak wiec od jutra chocbym miala pic hektolitry herbaty wracam do swojego zywienia. poki co wmłócilam te cholerne cukierki i troche ciastek (glowa mi teraz pęka) i przed chwilka zupke chinska rosol bo zmarzlam. adziamku milo ze w koncu wrocilas:)daj mi troche tego pozytywnego nastawienia bo czuje sie jak kamienny kloc. mgosiu mam nadzieje ze rozwiazesz szybko problemy w pracy ona postanowiliscie juz cos wzgledem córki? czerwcowa przylaczaj sie do pospolitego ruszenia (tyłkow);) madziak jak tam idzie? gdzie majka?przeoczylam znowu cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki ;-) Jestem,jestem...w sobotę i niedzielę byłam na zajęciach :-P więc nie miałam czasu już nic napisać :-D Ja też coś nie mam motywacji do ćwiczeń...dziewczyny!!! musimy wziąć się za siebie :-D Dzisiaj źle się czuję,wszystko mnie boli,boję się,że to początek grypy. Wzięłam gripex i rutinoskorbin i położyłam się :-0 Całuję 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o majeczko- hello-mówisz żeby wziąć sie za siebie- tylko jak to zrobić, mi oprocz biegania nic sie nie chce, a teraz przez te przesuniecie czasu to chyba pozostanie tylko sobota i niedziela na bieganie zeby wyrobic sie za dnia, a to za malo, eh - oglądam te sprzęty i sama nie wiem czy nie bedzie dodatkowy to zbedny balast w domu jak np twisterek i tak leci a dupa rosnie:) wildzik - dawaj fotke - powiem ci prawde, czasem jak zawale mojej corce - starszej że przytyła to pare dni sie nie odzywa ale stopuje z bułami i pizza i ma to szczescie że jak troszke sie przeglodzi to zaraz wraca do tych swoich 52, ale juz wiem że bedzie miala po mamusi tendencje do tycia wiec tylko zdrowa dietka i cwiczenia jej na potem pozostana. A odnosnie szkoly to na razie spokój, może zrozumiala że szkoda marnowac tych 3 lat i mam nadzieje ze jakos da rade skonczyc ją-zobaczymy. Aha majeczko - zdrowiej i nie daj sie grypce Adziamek a co tam jeszcze u ciebie ciekawego? Jeden wpis za tyle dni m ilczenia to stanowczo za malo:) Mgosiu co z tym pasztetem w pracy? wyjaśnilo sie? Czerwcowa mam nadzieje że nie zaszyłąs sie w kącie i nie wpierdzielasz jakiejs slodziutkiej bułeczki, ja zaraz se zrobie meliske i juz nie bede dzis wiecej jesc- ma nadzieje że to bedzie dzien na + tyle że bez biegania, bo siedze z zafarbowana głowa, suszyc wlosow nie lubie wiec juz nigdzie nie wychodze, dziadki niedawno pojechali - babcia tez zafarbowana - wiec jeden plan dnia wykonany, żeby mi sie chcialo jeszcze cos pocwiczyc - do 19.00 mogłąbym moze na twisterku sie pokrecic? sprobuje sie zmobilizowac - dam potem znac Aha- a madziak gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello. Ja robię sobie wieczorne prasowke. Czytam co tam ciekawego sie urodziło, chciałam obejrzeć jakiś serial, ale mąż coś robi na kompie, a ze telewizor służy za mońitor to obeszlam sie smakiem. No nic leże i myśle. Zaraz biorę sie za cwiczeńia... Na obiad resztka leczo z kuskusem. Na kolacje kalafior z pomidorkiem i jajkiem. Teraz herbata zielona. Czyli ogolńie zdrowo tylko troszkę dużo. Z tym pasztetem to nagle ucichło, ale podejrzewam ze sprawa za pare dni na nowo ujrzy światło dzienne...trochę sie boje, bo znów będę musiała sie tłumaczyć. W ogóle strasznie nie lubię kłamać.....i widać bo mnie jak zaczynam nawet troszkę koloryzowac. W ogóle ostatnio ciagle słyszę o zwolnieniach, reorganizacjach i innych takich przykrych sprawach. Idą ciężkie czasy. Chyb bedzie tylko gorzej..w sklepach teraz sie porobilo strasznie drogo. Czy to tylko ja jak idę na zakupy to wydaje prawie zawsze ok 50 zł?a kupuje same potrzebne i podstawowe rzeczy...tez tak macie? Ja juz na prawdę czasem sie zastanawiam w sklepie z czego zrezygnować. Mam dzis troszkę dola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. ciezko mi sie dzis wstawało, ale pocieszam sie faktem ze jutro ostatni dzien w pracy.i dlugi weekend.rodzinka powoli sie zjezdza do domku rodzinnego, wiec tym bardziej sie ciesze i nie moge sie doczekac.... ja jzu p[o sniadanku. dzis wziełam do pracy serek wiejski a do pojemniczka troszke kalafiorka ugotowanego, jajko i pomidorki. zapachłam sie troszeczke heheh. uwielbiam ten zestaw;) kawka i do robotki;) a co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) hey mgosiu:) ja nie wytrzymalam i sie zwazylam zeby wiedziec jak wielki jest moj wrog:Pno i okazalo sie ze bez toalety i w ciuchach to 2 kilo wiec w normalnych warunkach jakies poltora kilograma w gore, nie wiem czemu myslalam ze wiecej, moze taka bylam wydeta po tym wszystkim. dzis na sniadanie owsianka z suszonymi sliwkami i bananem- mam nadzieje ze to pomoze na toalete. co zjem pozniej to naprawde nie wiem bo mam raczej takie zwyczajne jedzenie w domu ale trzeba to wyjesc powolutku. dzis mam nadzieje ze zdaze pojsc na cmentarz i zrobic co trzeba bo nie jest tak zimno jak wczoraj poki co,moze nawet wezme psa na wybieg zeby nie byl taki upierdliwy i zostawil moje tapety w spokoju;) ale poki co kawka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:D wczoraj pocwiczylam uwaga az... 20 min 😭 moja kondycja jest po prostu fatalna ;) robie ten program Slim In 6 pierwszy tydzien 30 min dziennie ja dalam rade 20 min.. i wszystko mnie dzisiaj boli nogi sie trzesa hehe chyba zamiast slim in 6 bede miec slim in 12.. bo kazdy etap bede ciagnac tydzien dluzej :P Mgosiu! co ty narobilas??? :) Ona - gratki za przedwczoraj!! :) Wild 👄 ale dokladnie czemu humorek nie pasi? tylko przez te 3 kg? (pewnie masz 700g do przodu i przesadzasz:P) chwila moment i bedzie tak jak wczesniej kto jak kto ale ty potrafisz sie wziac za siebie ostro :) Majka - ty sie za siebie bierz ale kurujac sie!! 🌼 wlasnie kiedys ktos mi obiecal fotki:PPPP Ona - ja mam podobne podejsie i jestem ostra jesli chodzi o jedzenie w domu dzieciaki jedza slodycze i chipsy bardzo zadko i jest to dla nich nagroda za cos a nie codziennosc i czesto cora sie pyta np. czemu ta pani jest taka gruba i jej mowie - bo za duzo jadla niedobrego jedzenia, slodyczy itd niestety ale moze to zabrzmi bardzo powierzchownie ale w tych czasach wyglad ma duze znaczenie i niestety ale tyl ladniejszym a raczej atrakcyjnejszym jest latwiej :/ Ona:P pffff hehe duzo sie dzieje ale jak to u mnie, czasu by nie starczylo na opisywanie mielismy jechac na swieta to polski ale jednak decyzja zapadla ze nie po prostu gory kasy by nas to kosztowalo + przeprawa z dzieciakiami samochodem 24h w zime = odmowna decyzja a szkoda bo i rodzice sie cieszyli i moj brat by z rodzina przyjechal a ich juz nie widzialam 4 lata.. hmm.. ale wole sie spotac w ladniejsza pogode i w tanszych warunkach :P poza tym to bede nasze pierwsze prawdziwe swieta w nowym domu w zeszlym roku kupilismy w listopadzie a wprowadzilismy sie w polowie grudnia i praktycznie swieta byly na pudlach.. w tym roku chcemy miec prawdziwa choinke, i po prostu sie zrelaksowac:) Mgosiu - ahh.. wlasnie to jest straszne, ciagle sie slyszy o zwolnieniach, zamykaniach firm, upadkach i czlowiek tak jest wdzieczny za to co ma... ze w pewnym momencie przestaje walczyc o cos lepszego - ze strachu :( ja nie raz slysze, ze gdzie ja znajde lepsza prace itd.. hmm.. i w sumie jestem bardzo wdzieczna za te warunki ktore mam..ale jednak nie zamierzam tak wlasnie pracowac do konca zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey adziamku no juz nie 3 kilo a jakies poltora:Pwiec humor nie taki najgorszy ale zawsze moze byc lepiej. rozleniwilam sie strasznie i mam wrazenie ze niczemu nie umiem podolac (w podswiadomosci to wszystko wina brzucha:P) ja jeszcze dzis nie pocwiczylam i nie wiem kiedy sie za to zabiore, pewnie pod wieczor.poki co ugotowalam psiorowi zarelko ale gardzi,wyczesalam siersciucha i nagrzalam w domu.okazalo sie ze jeszcze musze obskoczyc biblioteke bo moze niedlugo mi kara przyjdzie (nie umiem rozszyfrowac daty).mam troche lazenia a nie chce mi sie nosa wysciubiac na taka pogode.poza tym juz jestem glodna i mysle co by tu wtrzachnac, mam pewna rzecz na mysli ale to niezbyt madre jesli chce sie odchudzic do sylwestra:P musze znowu probowac wstawac wczesniej bo nie umiem sie wyrobic ze wszystkim a gdzie tam nauka jeszcze.zeby to chociaz byla typowa pamieciowka to bym sie od razu zabrala ale lipton bo niestety zadania musze sie nauczyc rozwiazywac:Olenistwo do entej potegi. nie wiem co to ja jeszcze mialam napisac. ehh moze pozniej mi sie przypomni:P aha zapomnialam wam powiedziec ze mi sie juz jazdy koncza i zaczynam sie bac tego calego egzaminu:(chociaz nie wiem po co jak malo osob zdaje wiec pewnie nie bede wyjatkiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej kobietki - witam , witam i o zdrówko was pytam:) jakos mam humorek, nie ma to jak dzień lenia:) Dzis z małym w domku, z rańca umylam łazienke, odkurzyłam mieszkanko, mebelki wytarłam, obiadek zrobiłam i teraz moglabym np pocwiczyc ale cos brak natchnienia na cwiczenia - zeby oprócz małego był ktos w domku to na biegi bym poszła z checia ale machac cos mi sie nie chce a szkoda. Wildzik - trzymamy oczywiście kciuki za zdany egzamin na prawko za pierwszym razem- nie porownuj sie do innych ty masz byc w tej grupie której sie od razu udaje. No i kochana 1,5 kg - w twoim wydaniu to pewnie niewidoczne - w uszy poszlo a ty tu przezywasz. Przytyj 5 kg przez 3 dni to wtedy ci powspólczuje - tak jak nieraz sobie:) Adziamek tego sie trzymaj - to znaczy nie przywiazuj sie na cale zycie do jednej firmy bo potem naprawde mozna sie obudzic z reka w nocniku jak przed 50tka zwolnią i co dalej - ja tego sie wlasnie caly czas obawiam. Adziamek a co to za program za slim in 6 - moze wczesniej pisalas ale chyba nie - cos z jedzenia i cwiczenia do tego? Mgosiu - eleganckie znaczy bardzo zdrowe śniadanko twoje - ja poki co po jogurcie jestem z otrebami i skończyłam po malym tosta - potem mam krupniczek i goląbki i na kolacje serek wiejski a co bedzie jeszcze to sie okaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja cie zaraz palne w lep Wildzik:P po pierwsze mysl TAK a nie NIE czemu masz nie zdac? zdasz! po drugie - nie tylko ty masz lenia w tylku bo ja tez:P za cwiczenia wczoraj sie zabieralam ponad pl godziny siedzac i ogladajac najpierw cwiczenia :P wstaje o 5 - zapierdziel caly dzien i o 20 jedyne na co mam ochote to palnac sie do wyra i czytac ksiazki anie ruszac dupskiem ale powiedzialam sobie do konca tego roku bedzie 63 i musi byc ahh.. musze wam powiedziec ze dawno nie czulam sie taaaaaaaaka zdrowa :D:D:D:D zycie zupelnie inaczej wyglada gdy nic nie boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona slim in 6 to program cwiczen opracowany na 6 tygodni co tydzien masz nowy program plus tego jest taki, ze nie musisz sobie wybierac filmikow, masz juz wszystko w jednym, zadnych reklam itd http://www.beachbody.com/product/fitness_programs/slim_in_6.do ja zamiast wydawasz 100 sciagnelam sobie program z internetu:P tyle ze nie mam tych wszystkich dodatkow.. ale co tam chodzi o cwiczenia :) dzien lenia masz a caly dom sprzatnelas hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie szykanowana:P nie moge sobie spokojnie ponarzekac ze nie zdam i ze jestem gruba w uszach:P wyalienujecie mnie i bede dalej sie pasla:P zjadlam tosty i zbieram dupiszcze na ten cmentarz, do biblioteki i na wybieg z psiorem, a z wybiegu do kumpeli na kawe bo jej wczoraj obiecalam ze przyjde. tak wiec wychodze zfochowana:P narucha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziamek- dzien lenia bo wlasnie juz siedze leniwie i zamiast dupe ruszyc chociaz na twister to latam po necie - w zasadzie szukam poscieli dla małego bo zmieniam łóżeczko na tapczanik - na dniach pewnie przyjdzie a tu wyjdzie tak ze bedzie musial spac na duzym lóżku w małej poscieli:)-wiec ogladam. A czyli cwiczonka te slim in 6, bo myslalam ze jakies proszki do jedzenia odchudzające:)- no to super--nawet jak bez dodatkow to super widze że jestes znowu w formie- przeciez ty kochana cwiczysz od paru lat- nie ma bata bedziesz miala te 63, szkoda że adziamku nie wyjezdzasz na swieta - nie ma to jak świeta u mamusi - chociaz na 3kg musze sie nastawic na po swietach do zgubienia-na pewno. A ide wyciagne z szafy ten twister chociaz na 15 minut- bo potem bedziemy jesc zupke z malym-niby wczoraj mialam tez to zrobic ale sie nie udalo - a teraz juz wstaje i ide do szafy-posciel zamowie wieczorem-ty adziamek to pewnie na czasie ze wzorami poscieli dla dzieciakow ale ja jestem w szoku jakie wzory kolory-wszystkie bajki świata aż głowa boli-jak wybiore jak nie zapomne dam linka niech kobietki popatrzą- moze wildzik, mgosia, czerwcowa zechca szybko syneczka i taka piekna posciel dla niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po obiedzie juz. Cd. Leczo. Ale mam dola. Dostałam mandat. Zdjęcie z fotoradaru. A juz myślałam ze nie przyjdzie. Cholera....ale mam beznadziejny tydzień....chyba idę spać.nie chce juz myśleć. W sumie to nie pierwszy i ńie ostatni, ale teraz jak mam tyle problemów i kasy mało....cholera!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Wczoraj ucichłam, bo mnie zwyczajnie zasypało :) Wracałam z pracy 1,5 godziny, a normalnie jade ok.25 min. Tak zasypało na południu,że hej, a jechałam jeszcze nie swoim autem tylko pożyczonym. Moj był w robocie wczoraj-wymieniali mi rozrząd, oleje, opony zmienili. Tak,że biedniejsza jestem :( ale oby była praca to bedzie dobrze. Powiem wam,że u mnie zwolnienia w pracy się szykują i to dość duże, bo ok. 40% załogi. Wszedzie tylko słyszy sie o zwolnieniach. Ja juz normalnie spac nie mogę, a w sklepach rzeczywiscie drozyzna. Ja staram sie zakupy robic raz w tygodniu takie większe-zazwyczaj w piatek lub sobotę, a potem to juz naprawde jak cos wypadnie. I powiem Wam,że to przynosi rezultaty, można sporo zaoszczędzić-wiem, bo ja tak robię. Ale wczoraj mimo,że też jechałam na oponach letnich, to trzeba przyznać,że krajobraz był cudny. Ona-nie zjadłąm żadnej bułeczki słodkiej :) póki co trzymam się dzielnie kochana :) Ale jutro będę coś piekła wiec wszystko przede mną :) Jeszcze tylko jutro i weekend. Zabieram sie za porządki, bo jutro coś bede piekła i gotowała więc dzis muszę dom ogarnąć. Odezwę się pozniej :) Acha wildzik ja zdawałam prawko 5 lat temu, zdałam za 4 razem :) Adziam-witaj po przerwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mgosia :* Wiem,że szkoda pieniążków, ale pewnych rzeczy nie cofniesz. Dobrze,że jest zdrówko, praca i wsparcie bliskich osób, bez tego dopiero byłoby źle i ciężko. Trzymaj się kochana i popatrz na to z tej perspektywy. Trzymaj się kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem słodziaki moje od czasu tostow praktycznie nic nie jadlam caly dzien, dopiero teraz łyknelam pare chrupek i 3 pierogi z kapusta u kumpeli. caly dzien chodzenia praktycznie, pies powinien znienawidzic takie lazenie, ale pewnie jakbym tylko wziela buty do reki to juz by krążył wokol mnie.dzis pocwiczyc juz nie dam rady bo mi nogi do tylka wchodza. mgosiu nie przejmuj sie, prawie kazdemu sie zdarza najdrozsza fotka;) ona ja i dzieci to jeszcze nie ten czas, ledwo soba sie umiem zajac i psem a co dopiero dzieckiem:Pjeszcze bym je karmila chrupkami raz dziennie i dopiero by bylo:P czerwcowa wlasnie dlatego ze zdawalnosc jest taka kijowa od kilku lat, wiem, ze za pierwszym razem mi sie nie uda no chyba ze zdarzyłby sie cud nad cuda, ale juz dawno w takie "dobre wiatry" nie wierze. no nic ja lece do lozeczka bo mnie przewialo na dziesiata strone i poczytam sobie ksiazeczki ktore wypozyczylam;) do jutra:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, wildzik a może dla mnie kawki- chociaz z rana preferuje herbatke z cytryna i multiwitamine a potem jogurt z mieszanka otrebowo-nasionkową, ale dzis taka niewyspana jestem - wczoraj przy zabawie z malym doznalam kontuzji pod okiem- w nocy tak mi napuchło i bolało-a nie bardzo wiedzac co zrobic wzielam z zamrazarki kule mielonego i takie spanie co chwila przykładalam te mrozozona kule o 3.00 wymienilam na znowu zamrozona-rano juz lepiej wygladam ale szok że tak mi to napuchło. Potem pomysle co mialam napisac bo na razie nie pamietam - ale wy mi tu pisac co tam u was slychowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×