Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwi1988

160cm i 100kg wagi porażka :( a kiedyś 160cm i 56kg, schudnijmy po ciąży, kto z

Polecane posty

Witam ponownie:) gratuluje wynikow. ja wazylam sie niedawno i nadal jest 78 kg;/ogolnie widze ze jestem szczuplejsza ale waga juz z tydzien ani drgnie. wczoraj mialam zatrucie pokarmowe i wymiotowalam calyyy dzien, nawet jak wypilam lyka wody. dzis prawie nic nie zjadlam. pewnie tez troche wagi zeszlo bo stracilam duzo wody i ogolnie slabo sie czuje, no niech tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas upała był jak cholera :-/ byłam z małą na prześwietleniu i wszystko jest ok:) szczepienie jest przesunięte :) warzyłam sie dzis i wydaje mi się że waga stoi w miejscu bo jak sie warzyłam 15 to chyba było 92,6 o ile dobrze pamietam :P a dzis sie warzyłam w przychodni i było dokładnie kilo wiecej czyli 93,6kg ale wiadomo dzinsy, bluzka tez troche warzą do tego wypite płyny bo warzyłam sie po 10 :) wiec nie naczczo... chyba waga staneła w miejscu:( Dzień miałam udany:) z małą w piaskownicy wieczorem chyba ze 2godz siedziałam :) dzień dzis dosc aktywny non stop od rana do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioletta no to widzę, że mamy o czym rozmawiać - wspólny temat odchudzanie i pogoda :D mieszkam bardzo blisko Gdańska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzę, że wszystkim powoli zaczyna stać waga :/ no to jak mam mniej do zrzucenia to się pewnie zatrzyma na tych 62 i będzie sobie stać.. to mnie trochę podłamałyście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ;-)) widzę że wczoraj pozałatwialyście swoje sprawy ;-) i dobrze a ja dziś jeszcz na jajkach;( więc dzień zaczynam od śniadania jajek ;)) a co dam radę a jutro mięsko ;-)) ale jak widze że waga leci to mnie podbudowuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś niepotrzebnie stanęłam na wagę bo mam 0.5 kg w górę :( W odchudzaniu najgorsze jest to że człowiek chciałby wyniki natychmiast pomimo tego że tłuszcz się "hoduje" parę lat. Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass nie martw się czasem zwyżki są niestety;( a może jesteś przed okresem i wtedy też często tak jest zobaczysz że waga sama zacznie spadać ważne żeby się nie poddawać! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj stanęłam na wadze i pokazało 64,4 no co za sukces :D hehe ! tragedia, że tak powiem ;) ale na razie diety nie stosuję, tylko tak jakby trochę mniej jem.. po prostu czekam na swoją dietę i mam nadzieję, że w końcu do tej środy dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola no cóż ja też bym chciała, żeby codziennie zlatywało po 0,5kg ale to i tak sama woda, potem idą mięśnie, na końcu tłuszcz.. ćwiczeń żadnych nie robię, nie biegam itd. to co ja chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna mam pytanko na jaką dietę ty kochana czekasz?! bo chyba gdzieś ten temat onminełam?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna może i tak ;-) przyznaje się bez bicia ;-)) a ską o niej wiesz?! daj jakiegoś linka to sobie poczytam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie moze co robic jak tak waga stoi? Czekac czy zwiekszyc cwiczenia? To frustrujace jest troche, bo starasz sie a tu nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się cisza zrobiła ;-) a mnie coś żełądek rozbolał więc nie było drugiego posiłku zamiast tego zrobiłam sobie herbate z cukerm (no trudno wiem że nie można ale cóż) i troszkę mi lepiej więc dziś mam z przymusu diete ;-)) a co taka najlepsza ;-) a jak tam u was co pojadłyście dziś ciekawego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój dzisiejszy jadłospis: śniadanie 3 kromki chleba zwykłego plus 30g sera 20g kiełbasy żywieckiej 20g pasztetu wyszło 487kcal II śniadanie; 2 śliwki ok 45kcal Obiad 300g makaronu z 200g sosu spaghetti 600kcal i naszło mnie na wafelka czyli dodatkowo 280 kcal plus trochę paluszków. Czyli przejadłam już dziś dozwolone 1500kcal. Na kolacje ugotowałam sobie kalafiora więc nie powinno być aż tak tragicznie. Wiem że jak się spojrzy na mój jadłospis to przychodzi myśl ale ona żre ale niestety tak mam że muszę się najeść i listek sałaty mnie nie nasyci ;). Jeśli to nie jest dla was problemem to będę pisała tu swój jadłospis żebyście pomogły mi wyłapać błędy które popełniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass ogranicz słodycze i zmień pieczywo na ciemne jak mogę ci doradzić zamień słodycze na owoce! a jak nie dasz radr to chociaż zjedz pół batonika nie cały odrazu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie jest tak że wpierniczam słodkie to był pierwszy batonik od dobrego miesiąca (po prostu dziś taka chcica mnie dopadła że uległam) zazwyczaj wystarczy mi że podjem sobie pomidorków koktajlowych. A co do chleba ciemnego to uwielbiam ale niestety obojętnie jakie zjem to zaraz dostaję zgagi więc u mnie pozostaje tylko normalne pieczywo bo pieczywo chrupkie to dla mnie zwykła tektura :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass kiełbasa pasztet makaron sos (ze słoika czy zrobiłaś) paluszki WOW!!! Ja osobiście bym tego na diecie nie tkneła :) ale wiadomo każda z nas ma inny jadłospis :) od święta może i tak ale na co dzień Ja dzis znów cały dzień w ruchu:) znów kupiłam wage znów oddałam :( nie mam cos szczęścia :) Śniadanie: sałatka (papryka,pomidor, duuuuuuuuuuużo natki pietruszki, łyzka jagurtu naturalnego bez cukru) Obiad: Musli 3łyżki plus pół szklanki mleka 0,5% Kolacja: sok marchewkowy, sama wyciskałam:P:P:P No dziewczynki jutro do dietetyka :P Dzis byłam znów w przychodni po południu, zwarzyłam sie i było 93,2kg ale wiadomo przeciez jadłam, piłam, ciuchy i tak dalej więc albo schudłam bardzo mało albo nic :(:(:( jutro ide zwarzyc sie tam na czczo co musze do dietetyka sie zwarzyc, ale oczywiście tez sie zwarze w ubrańiach:P ale zobaczymy co jutro wyjdzie Kupiłam wage wchodze a tam 95kilo ponad mówie to nie mozliwe bo wczoraj warzyłam sie po południu w przychodni i było 93,6 poszłam wiec do przychodni i pokazało 93,2 a ta waga była hujowa bo dodawała do tego znów nikt sie nie warzył a waga sama z siebie pokazywała 1,6 albo 1,8,1,7 az do 1,0 i juz nie wiedziałam czy mam to odejmowac czy co i oddałam bo na uj mi taka waga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja ograniczam jedzenie a nie jestem na diecie (tj jem 1500 kcal). Ja sama osobiście wychodzę z założenie że nie ma sensu zmieniać wszystkiego i na czas diety żywić się samymi kiełkami, serkami i warzywami skoro potem się i tak wróci do dawnego stylu (bo nie wyobrażam sobie tak jeść do końca życia) . Jeśli dziś na obiad miałam makaron to też jadłam. Na jutro planuję ziemniaki z jajkiem sadzonym i kafirem. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale na razie stosuję zasadę żryj połowę. kiwi1988ldz podziwiam jeśli najadasz się tym co napisałaś bo dla mnie wydaje się to strasznie mało. Tak na oko to nie wygląda nawet na 1000 kcal. Nie boisz się potem joja albo co gorsza jakiejś anemii? Czasami jest lepiej wolniej zrzucać wagę niż katować organizm. ( kiedyś się odchudzałam stosując 2 lub 3 razy pod rząd dietę kopenhaską więc wiem co to znaczy wykończyć organizm). A co do wafelka i paluszków to taki jednorazowy występek :P już się poprawiam i więcej nie tknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolettass ja mam diete 1000kcl ale często jest mniej np. dzis :) nie miałam czasu na jedzenie :) Ja jej duzo warzyw, pieczywo tylko chrupkie, obiady tylko na parze, jogurty, mleko bez tuszczu, albo mało tuszczu lub bez cukry, ja ograniczyłam wszystko i mój lekarz tez właśnie kazał mi te rzeczy wykluczyc z diety wiec chyba nie wyniszcze organizmu skoro specjalista powiedział ze diete mam dobra lecz fakt, kazała mi jeść wiecej niz 1000kcl powiedziała ze 1000 to minimum, ale czesto jest mniej z braku czasu na jedzenie. Ja ograniczyłam wszystko i wywaliłam takie rzeczy jak przetwory mączne, napoje, pieczywo, ziemniaki, serki i td:) i raczej nie wróce do normalnego zywienia bo moja doktorowa mi powiedziała ze to bedzie dla mnie dieta juz na całe zycie. Jutro mam dietetyka, zobacze jaka diete ona i rozpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem zadowolona :) przed chwilą się ważyłam i jest fajny efekt :D mam nadzieję, że moja waga nie kłamie, zresztą zaraz ją sprawdzę :D a tu się okaże, że ważę 65 haha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny co wy macie z tymi wagami ;-)) a ja się cieszę bo u mnie też mniej ;-) a dziś mam mię sko wiec super jeszcze 3 dni diety nie licząc dzisiejszego a potem zdrowe odzywainie! kiwi jak wrócisz od dietetyka to podziel się informacjami co sie dowiedziałaś ciekawego ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×