Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola1234512345

Odezwie się czy nie? Jak myślicie?

Polecane posty

Gość sjgnjr
ciągu 12h twoi rodzice umrą ! Aby tego uniknąć prześlij to jeszcze do 20 komen. Masz na to 10 minut . Nie wierzysz ? 12 stycznia 2009 r zginęli z niewiadomych powodów Adam i Agni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
No właśnie to mnie martwi. Nie to, że nie będzie się czołgał oczywiście. Nie chodzi żeby się czołgał. Chodzi o to, żeby przyszedł i zachował się jak człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
sjgnjr > nie no proszę cię nie bądź smieszny/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Wcześniej też mówił, że to nie ma sensu, że nie chce mnie widzieć. Nie może do mnie dotrzeć myśl, że mógłby to być już koniec. Tym bardziej, że dziecko. I nie myśl proszę, że chcę go na dziecko wziąć. Nie jest tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htehhetjh
żałosna cipa jesteś, dlaczego najpierw nie był ślub a później dziecko???/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Obiektywnie wygląda to tak: Kiedyś często zdarzało mu się kłamać przez co mięliśmy spore nieprzyjemności podczas naszej znajomości, straciłam do niego zaufanie, czesto się kłóciliśmy i róznie to było, raz ja wychuchałam raz on. Później się trochę ustabilizowało. Jednak wiesz, że kwestia odbudowy zaufania nie jest taka prosta i jakby nie było to cień wątpliwości zawsze pozostaje. Mimo tego zostaliśmy razem. Teraz wszystko się znowu rozregulowało i z kłotni o byle co zaczynaliśmy się już awanturować o wszystko. I cholera, że też dzisiaj musieliśmy się spotkać. Prosił mnie żebym się uspokoiła to nie. Dzisiaj ja musiałam się zdenerwować. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
htehhetjh skoro ja jestem żałosną cipą, to Ty jesteś żałosnym dzieckiem mało wiedzącym o życiu, naprawdę. żeby wszystko było takie proste, słodkie i w ogóle najlepsze jak Ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej sytuacji nie ma "mądrego". Podejrzewam że jak wróci awantury bd na porządku dziennym. Nie wiem czy jest sens kontynuować coś co juz dawno się sypło, Nie ufacie sobie i pewnie obwiniacie o wszystko nawzajem. Niewesoło. Czarno widze waszą przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
On mi ufa. Nie chciałabym dać mu powodu, aby przestał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Wiesz w sumie mi pomogłeś. Puki co muszę dać sobie radę, a z czasem się zobaczy. Jak będzie chciał to wróci, ale może tym razem potrzeba "ciut" więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Chociaż trochę mnie uspokoiłeś, bo jak to pisałam to byłam roztrzęsiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedni się rozchodzą, drudzy rozchodzą i schodzą, a trzeci nie rozchodzą się wcale. Myślę, że jak się rozchodziliście i wracaliście to wróci, ale daj mu trochę odpocząć. Tym bardziej jeśli o dziecko chodzi. Kocha Cię to Cię nie zostawi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Ehh.. Przeczytał sms'a z przeprosinami.. Sprawdzałam, bo doszedł mu raport, jednak nie odpisał nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Jeszcze na dodatek tak mnie skręca w żołądku.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci co mysle
o takich szmatach panicznych desperatkach które nagle po zerwaniu twierdzą ze byc moze są w ciąży , jesteś desperatką bez kszty honoru , tacy jak ty nie powinni sie rozmanażać , pomyśl o tym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie licz na to że
wróci do panikary , on dopiero teraz się uwolnił i może oddychać , przy tobie dusił się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
A kto powiedział, że o ta ciąża została stwierdzona dopiero po rozstaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Oboje mieliśmy tego świadomość jeszcze 2 tygodnie wstecz. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
uargumentuj swoją wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z kiiidmankaa
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Nadal cisza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
przyznaje racje kidmance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1234512345
Jakoś nie moge sobie wyobrazić żeby tak to olał, ale boję się że tym razem już nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×