Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolanta88

Klub Event

Polecane posty

Gość rybka11
no kierownik to duża odpowiedzialność ale też sowicie opłacana:) poza tym dobre doświadczenie zawodowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
nie wiem ile zarabia moja kierowniczka bo nie chwali się nam, ale podejrzewam, że nie mało, bo co chwile przychodzi w nowym ciuchu do pracy, ostatnio kupiła sobie prawdziwą skórzaną kurtkę za którą dała koło tysiaka podobno, także jak widać stać ją :D Podejrzewam, że to była jej tygodniówka hehe :) A obowiązki jak to kierownik - zarządzanie, pilnowanie nas żebyśmy dobrze i efektywnie pracowały, ogólna kontrola nad klubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policyjny nalot na nocne kluby Cocomo. Pięć kobiet zatrzymanych za oszukiwanie klientów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowtec
raczej przesłuchiwanych hahha a zarzuty komu postawili? no komu? oczywiście NIKOMU :P bo nie ma mowy o żadnych zarzutach :P afera jak zawsze z niczego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozdmuchali sprawę, jak to media :D A w rzeczywistości wygląda to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
Media zawsze musza o czymś mówić, pisać itp. Zarzutów nie ma, bo nie ma za co ich stawiać. Pogadają i przestaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma aresztowania na trzy miesiące ale zarzuty są. Zobaczymy czy odsiadki nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaaa, śledztwo umorzyli. Niech teraz przepraszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
Sąd nie stwierdził żadnych nieprawidłowości, więc jak widać to tylko nagodnka medialna - media poczuły sensacje a to podnosi im sprzedaż, tylko dlatego jest tak głośno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie umożyli.Ślectwo trwa.Nie oszukujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nocny klub ze striptizem zajął za dużą część kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu. Teraz będzie musiał się wyprowadzić z drugiego piętra. Dlaczego? W tym miejscu powinny być mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bo nigdzie tak źle mnie nie traktowano, a pracuję w różnych miejscach już od siedmiu lat. Chcę w ten sposób przestrzec każdą dziewczynę, którą skuszą wysokie zarobki. Nie warto. Ten klub wykorzystuje też to, że człowiek jest półprzytomny i niejednokrotnie go rujnuje. To nieuczciwe. Chcę więc przestrzec też wszystkich mężczyzn. Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,15823497,Pracowalam_w_klubie_go_go_Cocomo__Jako__promotorka__.html#ixzz2zc7PdRVw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duranduran
głupoty gadacie:P ja akurat wiem jak sprawa wygląda od środa więc sorry ale nie ma żadnych zarzutów bo nie ma za co ich postawić :P zrobili afere i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję i jakoś nie narzekam :) Faktycznie trzeba przestawić się na nocny tryb, ale kwestia przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje w cocomo jako kelnerka ale dziewczyna na selekcji tez ma spoko prace, siedzi sobie, wita klientow i robi selekcje ;p takze lekka praca a wynagrodzenie podobno spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobosil
a jak wygląda wynagordzenie selekcjonerki? powiesz coś bliżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
Selekcjonerka ma koło 14 zł / h także kasa całkiem fajna i do tego jest też z tego co wiem jakaś premia za zaproszenie klienta, ale nie wiem dokładnie ile bo pracuje na innym stanowisku :) Ale sama godzinówka już jest dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Selekcjonerki mają fajną pracę, bo muszą przywitać klienta, dać mu bilecik i przyjąć pieniądze za wstęp :) Jak jesteś komunikatywna to nie będzie problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonek11
a języki trzeba znać żeby być selekcjonerką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
j. angielski - to podstawa w dzisiejszych czasach. Zawsze może się trafić jakiś klient zagraniczny więc podstawy musisz mieć na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczek1988
Nie masz sie nad czym zastanawiać zgłoś się i sprawdź sama. Przecież podpisując z firmą umowę nie tylko ty się zobowiazujesz do czegokolwiek, ale firma też, więc jak nie będzie C***asowało to poprostu złozysz wypowiedzenie. Nie wiem jak to wygląda w innych miastach i innych klubach, bo nie pracowałam, ale pracuje w cocomo w Lublinie i nie narzekam, nigdzie bym tu napewno nie zarobiła takiej kasy na stanowisku kelnerki...Tez sie bałam, ale zaryzykowałam i nie żałuję.Jak chcesz się dowiedzieć czegoś więcej to zapraszam na priv:p.sidor87@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobudka z rachunkiem na kilkadziesiąt tysięcy złotych Te "nieuzasadnione działania" to m.in. legitymowanie klientów i pracowników Cocomo przez policję. - Nie wydaje mi się, żeby to było nękanie. W tym klubie przeprowadziliśmy od początku roku trzy kontrole. Zabezpieczyliśmy m.in. 2 tys. butelek wódki, bo klub nie miał koncesji. Poprosiliśmy też inne służby, m.in. straż pożarną, inspekcję pracy, sanepid oraz nadzór budowlany, by skontrolowały lokal - mówi oficer śródmiejskiej policji. Wiemy, że policjanci przyjeżdżali pod klub np. podczas tzw. miesięcznic smoleńskich. Prosili panie z różowymi parasolkami, by je złożyły na czas przejścia marszu pamięci. - Na pewno radiowóz nie stał tam ciągle. Zresztą nie mieliśmy skarg od ludzi. Były jedynie trzy sprawy od klientów, którzy czuli się oszukani. Dwie umorzono, bo nie sposób udowodnić, że nie byli świadomi, gdy płacili za drinki - dodaje. Właśnie dlatego o sieci Cocomo zrobiło się głośno w kraju. Na komendy w różnych miastach zaczęli zgłaszać się ludzie, którzy po wizycie w klubie budzili się z rachunkami sięgającymi kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy złotych. Twierdzą, że nie pamiętają, by je płacili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy68
w końcu jakoś się żonie trzeba wytłumaczyć prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
Dokładnie, bo przecież żona jakby się dowiedziała prawdy to nie byłaby zadowolona za bardzo. Każde wytłumaczenie jest dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sopot pozwie właściciela nocnych klubów go-go Cocomo o naruszenie dóbr osobistych miasta - ustaliła "Wyborcza". To pierwszy taki przypadek w kraju. - Klub Cocomo narusza dobre imię miasta - uważa prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Opinia powstaje jednoznaczna: to miasto, w którym potencjalnie oszukuje się ludzi. I to na olbrzymie kwoty. Mieszkańcy oraz turyści niemal codziennie czytają o Cocomo także w kontekście Sopotu, i to nie tylko w polskiej prasie, ale zapewne też zagranicznej, którą pod tym kątem zaczynamy monitorować. Jako prezydent nie mogę pozwolić, by gmina była kojarzona z tego typu działalnością. Do tego dochodzi natarczywość promotorek klubu, które są nachalne wobec spacerujących Monciakiem, co wielu mieszkańcom oraz turystom zwyczajnie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miasto zamierza wytoczyć... cywilny proces nocnemu klubowi ze striptizem Cocomo. Nikt dotąd w Polsce nie wpadł na taki pomysł. Pozew zostanie złożony w ciągu dwóch tygodni, a kurort reprezentować ma w tej sprawie kancelaria znanego gdańskiego prawnika, mec. Romana Nowosielskiego. Klub ze striptizem, który działa w budynku Centrum Haffnera, kłuje w oczy sopockie władze, a także irytuje wielu mieszkańców, od momentu powstania, czyli od blisko dwóch lat. Zrobiło się o nim (a także innych klubach tej sieci) bardzo głośno, zwłaszcza w ostatnich tygodniach, bo okazało się, że panowie, którzy skuszą się na wejście do tego lokalu, często nieświadomie wychodzą z uszczuplonym nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych kontem bankowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica25
E tam, zawsze znajdzie się ktoś komu coś będzie przeszkadzało. Równie dobrze mogli otworzyć tam budke z kebabem i też by im przeszkadzała bo by śmierdziało mięsem. Lokal jak lokal. Działa w pełni legalnie, ma wszystkie pozwolenia na działalność, także takie pisma i tak nie przyniosą skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marina69
niech sobie pozywa:P zobaczymy co z tego wyniknie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęły się konflikty z kierowniczką. Nie chciałam się przysiadać do zboczonych facetów, krzyczała na mnie, że z nią się nie dyskutuje, „wk...sz mnie” – mówiła, poszłam się ubrać, powiedziałam, że rezygnuję, groziła mi karą, zignorowałam to, tyle mnie widzieli. Dotąd pieniędzy żadnych nie zobaczyłam, pewnie będzie z nimi problem. Mam 30 lat, tonę w długach, poprzedni biznes nie wyszedł, mam dziecko na utrzymaniu, partnera, potrzebowałam pieniędzy. Taką pracę bym zniosła, gdyby nie zmuszanie do zbliżania się do klientów, dziewczyny tłumaczyły, że mam skrupuły, bo mam kogoś prywatnie, ale moim zdaniem to kwestia charakteru. Większość dziewczyn pracuje tam dla pieniędzy, pozbawiają się skrupułów, bo tylko liczą pieniądze, tylko liczą, liczą, mają długi, a wolą taką pracę od prostytucji. Pracują tam krótko, kombinują, okradają karty kredytowe, zabierają na prywatny taniec, tam dobierają się do portfela. To przykre, ale tak to wygląda. Ja nie chciałam, żeby ktoś się dowiedział, że tam pracuję. Spaliłabym się ze wstydu, gdyby ojciec któregoś kolegi mojego synka zobaczył, że tam jestem. Partner musiał to zaakceptować, z krzywą miną, ale zgodził się, co miał zrobić. Teraz znowu szukam pracy, nie wiem, co będzie dalej, ciężko jest się odbić od dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×