Jaki macie kredyt i ile zarabiacie?

mieszka pewnie u mamusi, je ziemniki, tlusty kielbase, bialy chleb. Zero wyjazdow, zycia kulturalnego, zadnej ksiazki, zadnego nowego ciucha, do pracy na piechote. Jednym slowej byle czym napchac kiche ale oszczednosci musza byc. I co masz z takiego zycia?

Dokladnie. Jeszcze zeby za te 50 tys. mozna bylo cos konkretnego kupic. Niewiadomo co z tym zrobic!

Kur.... To są właśnie Polacy ! Zawiść do kwadratu ! Nie mieszkam u mamusi bo mama nie żyje !!! Ojciec mamę zostawił po 12 latach z 4 dziećmi a jako najstarszy musiałem mamie pomagać mając już 11 lat Nie jarają mnie wyjazdy do Egiptu gdzie 2 tygodnie leży się na leżaku i popija piwo. Wolę sam wyjechać do Wiednia, Norymbergi Paryża bo taniej i sensowniej spędza się czas. Zresztą polska jest też ładna tylko trzeba wiedzieć gdzie jechać a nie do zadymionego i zapchanego w iment Zakopanego gdzie można się udusić ! A co to życie kulturalne ?? Picie piwska w knajpach, wyjazd na weekend do Zakopca Osobiście mieszkam w mieście w Polsce gdzie chyba miasto żyje tylko i wyłącznie z kultury i turystyki A tak w ogóle w ostatnich 7 latach byłem na kilkudziesięciu koncertach do tego jakieś festiwale muzyki i filmu Zastanawiam się właśnie czy nie sprzedać samochodu bo więcej stoi jeżdżę firmowym i nie ma logicznego sensu go utrzymywać. Samochód to skarbonka i nie jara mnie mania posiadania szpanerskiego samochodu tak jak większości ludzi w Polsce. A co to nowy ciuch ?? niech sobie kobiety kupują jak mają ochotę bo w końcu ma ładnie wyglądać :-) Nie mam mani kupowania firmowych ciuchów jak spodnie od Armaniego za 1000 zł wolę kupić Levisa na przecenie za 100 zł lub te same spodnie w ciucholandzie za 15 zł Jedzenie białego chleba to szczyt obciachu HA HA HA

A stołowanie się w restauracjach gdzie przepłaca się kilkukrotnie to szpan HA HA HA Tłustego nie lubię i od małego nie jadam ! może dlatego mam figurę a w zasadzie wagę modelki :-) będąc facetem Kupowanie w Lidlu i biedronce to pewnie szczyt obciachu HA HA HA Ciekawe czym się różni konserwa Krakusa na promocji po 3.5 zł od tej samej w Leviatanie za 6 zł ? Co mam z życia ?? przede wszystkim to że nikt złego słowa na temat mojej osoby nie powie. Poprzez hobby które właśnie powiązane jest z pracą ( nie tą którą wykonuję przez 8h) znam ciekawych ludzi i cały czas obracam się w tym towarzystwie Oczywiście dla milionerów którzy zarabiają po 20 tys odłożone 50 tys to szczyt biedoty ! ale jak widzę tych milonerów wydających bezsensownie kasę to mi się płakać chce Nie da się odłożyć więcej zarabiając 3 tys remontując i rozbudowując dom i żyjąc na takim poziomie jak opisałem Odżywiam się tak że w wieku 40 lat robię 100 pompek lub podciągam się na drążku 30 razy przebiegniecie 5 km to nie problem ! Nie uprawiam sportu ale lubię dużo chodzić gram w tenisa i piłkę nożną i jeżdzę na rowerze W Polsce robi się podobnie co w USA życie od pierwszego do pierwszego, wszystko na kredyt i życie ponad stan. Nikt nie mysli ! i zastanawia się co bedzie za 20 lat Sama zawiść, obłuda, cwaniactwo i kłamstwo i jeden drugiego utopi w łyżce cukru !!!!!!!!!!!!!

Do gość dziś Dla Ciebie dupku zapewne 500 tys i by było mało i dopiero zadowoliło by cię 5 milionów HA HA HA

Debilostwo zarabia po 5-10 tys i bierze kredyty na 100 tys zł lub Fr. i później takie debil ostwo chce żeby za niego spłacali ludzie zarabiający po 2 tys zł wrzeszczy i płacze że go bank oszukał i najlepiej jakby dostał kredyt z zerowymi odsetkami - szczyt szyderstwa ci Frankowicze

Ale ktos ci na odcisk nacisnal. Widac, ze masz kompleksy i czujesz sie pokrzywdzony. Kazdy jest kowalem wlasnego losu i nic Ci do tego, jak zyja inni ludzie.

HA HA HA ja pokrzywdzony to kredyciarze są pokrzywdzeni beczą cały czas że muszą spłacać krydyty - a kto im kazał brać jeszcze stękają ze ich banki okradają a to że oni innych wykorzystują to już cisza zawsze bogaty płacze jak to mu ciężko i zawsze pokrzywdzony bidok

kowal a szkodnik który żyje na koszt innych to co innego. Nie porównuj szkodników z normalnymi dobrymi ludzmi. Najpierw cwaniactwo frankowiczowe śmiało się z polaków którzy brali kredyty w walucie w której zarabiają ( zawsze się tak robi ) a jak im rata poszła z powodu kursu gdzie rata nadal była niższa od kredytu w złotówkach to nagle stali sie pokrzywdzonymi !!!! Czy ktoś płacze jak dolar czy euro idzie w góre i wszystko drożeje ?? płaci więcej i już A Frankowicze chcieli by za frajer życ do końca życia HA HA HA Spłacać i zero gadania a jak nie to pod most i tak macie dobrze a te krzyki to tylko obłuda bo w głebi duszy się śmiejecie z polaków pozostałych

Powinni utworzyć FUNDUSZ bezpieczeństwa dla frankowiczów i kredyciarzy ten fundusz powinien być zasilany z tych ludzi którzy kredytów nie biorą !

23:43 wez sfrustrowany doopku idz do roboty bo jak masz troche wolnego czasu to ci odbija!

Wszyscy sa dupkami ktorzy nie biorą kredetów Ciekawostka Zgodze sie z poprzednikiem że wiekszośc ludzi biorących kredyty To niemyslacy ludzie. Żyja z miesiąca na miesiąc , wielu z nich to cwaniaczki ktorzy zyja kosztem innych. Nie raz bylem zmuszony pożyczac kase lub brali mnie na litość ze kredyt do spłacenia i nie maja bo musza zaplacic ratę.

Aha zapomniałem dodac ze ludzie zarabiaja wiecej wielekrotnie odemnie a żyjąc ponad stan nie maja kasy na nic szczególnie na ratę kredytu.

Ci co mowią prawde są sflustrowani i zli a zyjacy kosztem innych to wzorowi obywatele. Paranoja co tomsiemporobilo w tym kraju

nawet odpisywac sie niechce

odpisywać się nie chce bo PRAWDA BOLI

nie, odpisywac sie nie chce bo poziom piszacych tutaj osob jest prymitywny. Az wierzyc mi sie nie chce, ze tak myslacy ludzie istnieja :-( Zalamac sie mozna!

załamać to sie można z innego powodu ! kłamstwo, obłuda, cwaniactwo, snobizm i co ciekawe nikt niby tego nie zauważa ! a dlaczego ? alkoholik nigdy nie powie że jest alkoholikiem kłamstwo stało się akceptowalne przez wiekszość społeczeństwa i poprostu tego nie widzą 99.99% tematów na kafe do likwidacji ! bo same kłamstwo bzdury wole rozmawiać z niewykształconym człowiekiem ale dobrym a nie wykształciuchy a takie to pyskate i kłamliwe że nie wiadomo co

wszyscy pieprzą że kawaler czy panna to egoista a tak naprawdę to rodzinki wszedobylskie to egoizm do potęgi n ! myślący tylko i wyłącznie o sobie, egoizm aż wylewa się dobro rodzinki dobro dzieci i nic poza tym jak zwrócisz uwagę że wypadało by coś z tym zrobić bo jak potrzeba to na kolanach proszą o pomoc a póżniej nawet nie idzie się z buractwem skontaktować bo nie ma dla Ciebie czasu

Branie kredytu w walucie, w której się zarabia to kolejny mit. Tzn. to działa, ale pod warunkiem, że możesz spłacać raty w tej walucie. W czasach boomu kredytów frankowych takiej możliwości nie było. Bo gdyby ktoś nawet zarabiał we frankach, to spłacać musiał i tak w złotówkach, a kurs przeliczenia ustalał bank (SPREAD). Więc i tak bank wychodził na swoje. A co do tego, że skok kursu franka był zaplanowany (po uprzednim poluzowaniu dostępności kredytów frankowych oczywiście) to nie mam złudzeń, za długo w tym siedzę. Bankierzy właśnie tak robią "strzyżenie owiec". To już wręcz schemat. Znamienne, że kiedy kurs franka skoczył, Komisja Nadzoru Finansowego zablokowała możliwość zawierania kredytów we frankach. Dokładnie w momencie, kiedy dla kredytobiorców stało się to najbardziej opłacalne... :) Przypadek?

Jak to było takie oczywiste że frank pójdzie do góry to po co braliście kredyty we Frankach ?? Po drugie jeżeli jeden produkt podobnej klasy jest dużo tańszy to jest coś podejrzanego ! Co za osioł kupuje produkt za 2 razy mniej i myśli że zaoszczędzi ! Większość znajomych zarabiając w Euro brała kredyt w Euro i nie ma żadnych niespodzianek Zarabiający brali w złotówkach i też nie ma problemu Znajomi którzy brali kredyty w frankach a zarabiali w złotych teraz kwiczą ale dla zasady. BO WIĘKSZOŚĆ Z NICH NIESTETY BRAŁY KREDYT bardzo wysoki a po umocnieniu się franka wysoka rata poszybowała bardzo dużo. Ci co brali kredyty w frankach ale nie przesadzali z wysokością kredytu ma ratę wyższą ale jest dalej dużo niższa niż w złotówkach i nie mają problemu z spłatąt rat. Kwiczą Ci co mają duże kredyty - dużo zarabiają i dużo relatywnie poszła rata kredytu

gość wczoraj 21:07 Epatujesz straszną złością. Frankowicze Ci jakoś podpadli, czy Ty tak do wszystkich warczysz? :) Wielu ludzi brało kredyty we frankach, bo to był jedyny dostępny dla nich kredyt, na inne brakowało im zdolności kredytowej. Poza tym to były inne czasy, wolny rynek w Polsce dopiero się rozkręcał, przewały bankowe były jeszcze wtedy nieznane. Do tego nachalny marketing, medialna euforia o cudownej dostępności kredytów. No i kto by przypuszczał, że tak stabilna waluta jak frank skoczy o 100% w zasadzie bez powodu. Wcale się nie dziwie, że ludzie nabrali kredytów we frankach. Zastanawiam się ilu ludzi w Polsce było wtajemniczonych i wiedziało, że to starannie zaplanowana akcja. Kilku może, tych w najwyższych strukturach bankowych.

do 21:07 . 21:07 dobrze prawi, napisał prawdę i wszyscy siedzą cicho !

A kto im kazał brać kredyt w frankach ?? wzięło się to trzeba ponosić odpowiedzialność a nie obarczać winą banki. A kogo to interesuje że brali kredyt w frankach ponad stan ? i nie są w stanie spłacać. A w zasadzie nie chcą obniżyć poziomu życia Zamiast wziąć mały dom lub mieszkanie w złotych lub euro wzięli wille lub M8 w frankach maksymalnie duży kredyt jaki się dało ? UWAGA: MY TEŻ MUSIMY PŁAKAĆ ŻEBY WSZYSCY MYŚLELI ŻE MAMY ZŁE !

Mamy dochody z mężem 14tys netto miesięcznie. Chcemy wziąć kredyt na 200tys. Jaka bralibyscie ratę?

Zarabiam 2,5 tysiąca netto, mąż 3 tysiące i chcemy wziąć pożyczkę na 200 tysięcy zł. Wstępnie znaleźliśmy kredyt hipoteczny, na warunkach dla nas przystępnych. Nie było to aż takie trudne, wystarczyło skorzystać z porównywarki (my użyliśmy tej https://hipoteki.net/), która pokazała nam dostępne oferty przy różnych opcjach rat. Jak na razie jesteśmy zadowoleni. Wyszukana oferta znalazła pokrycie z tą proponowaną nam w banku. Nie zmienia to jednak faktu, że kredyt hipoteczny to nie jest miła perspektywa....

W BGŻ BNP Paribas przy kredycie 200 tyś na 10 lat rata wynosi 2714 zł , a dla porównania na 5 lat po 4190 zł. Więc przy waszym dochodzie powinno dać się szybko spłacić.

nie ma co samemu sobie liczyć i porównywac oferty. ja sprawy zwiazane z kredytem hipotecznym oddałam fachowcowi: http://wojciechkwitowski.pl/. wspolnie wybralismy optymalny kredyt. nie żałuję.

Oferuje bezpłatną od samego początku do samego końca pomoc w uzyskaniu kredytu hipotecznego na zakupie mieszkania, domu lub innej nieruchomości. Pomogę w uzyskaniu kredytu, wytłumaczę jak kupuje się nieruchomość i co należy zrobić przed i po zakupie. Ile kosztuje hipoteka 200 000 PLN kredytu na 30 lat spłaty 1 000 zł raty miesięcznie Wystarczy mieć minimalnie udokumentowany dochód 2 700 na rękę jeżeli sam kupujesz 3 400 wasze łączne zarobki na rękę jeżeli kupujecie razem Wzór powyżej to bardzo, ale to bardzo uproszczony sposób opisujący ile kosztuje hipoteka. Szczegóły wyliczę i wytłumaczę na spotkaniu. Podam dolną i górną granice zdolności kredytowej do jakiej można szukać czego na zakup. Wyliczę kwotę raty w zależności od ilości lat spłacania kredytu. Wytłumaczę jakie dokumenty są potrzebne i co w jakiej kolejności należy zrobić przed i po zakupie. Znajdę najtańszy kredyt hipoteczny z dostępnych na rynku lub ten jedyny który chce go udzielić. Moja pomoc nic nie kosztuje, nie płacicie za nią nawet złotówki. Oferuje również pomoc w wyszukaniu mieszkania czy domu. Od poniedziałku do piątku w godzinach 9-17 można dzwonić i umówić się na spotkanie ze mną w biurze w Gdańsku Oliwie przy pętli tramwajowej. E-MAIL : marta.menczykowska@alextg.pl

Wiesz no ja generalnie hołduje zasadzie brać kredyt, tylko kiedy jest to absolutnie niezbędne.