czekam na 2 kreseczki ... :) - dla nowych

chyba muszę jakąś śrubkę sobie w główce przykręcić i może będzie dobrze heh ;)

elli-- owszem takie przerwy sa dobre, jak sie nie leczysz, jak jest leczenie, to nie zalecaja przerw.

Sava - :D nie wkrecaj nic bo bedziesz dziwnie wygladac :-P

sawa zrobilas juz wkoncu test?

:) pokroiłam cebulkę w kostkę do obiadu, potok łez przy tym był, więc czuję się oczyszczona... z negatywnych emocji ;) wdech-wydech... i czekam na mężulka aż wróci z pracy... ale to dopiero o 17 :-/

a ja pracuje w szkole, nauczycielka jestem :)

agnes - w sumie to jeszcze nie mój czas na test, ale trafiłaś w 10-tkę, bo tak się składa że dziś rano robiłam (za namową męża, bo wczoraj coś podbąkiwał żebym zrobiła, bo kto wie), no ale oczywiście 1 krecha. Ale spodziewałam się bo chyba nawet jeszcze w tym cyklu owulacji nie miałam... choć kto to tam wie :D dziś 20 dc, więc pewnie coś za ok. 4 dni owulacja) hmm.. chyba, bo rozumiem że owulacja na 14 dni przed @, tak?

ojj co wy tak o tym baraszkowaniu :) moj luby zaraz z pracy tez przyjdzie haha :D

iloska-- ja tez praca za biurkiem. od 7 do 15. wiec fajrant za chwile i do fryziera podciachac wlosy :)

elli- czego uczysz?

ja maluszki - kl. I-III

sawa-- roznie to jest z ta iloscia dni przed @, u mnie jest 12.

ilośka - ja to tak mam, że jak sobie popłaczę to potem mam ochotę :) a że płakałam od cebuli a nie ze smutku to już zupełnie inna sprawa. A na co dzień siedzę w domku na wychowawczym :) Poza wychowawczym pracuję w markecie budowlanym, ale nie było mnie tam już łohoho... prawie od początku ciąży (a córka ma prawie 1,5 roku) :)

macchiato - 2 dni to mnie i tak nie robią różnicy bo...zaraz sprawdzę w kalendarzyku...chwila.... bo od początku tego roku najkrótszy mój cykl miał 33 dni a najdłuższy 46 :) więc i tak nie mogę określić sama dokładnie owulacji :) w każdym razie na razie śluzu płodnego nie widziałam

sawa-- mialas jakies badania hormonow robione, bo jak ja mialam takie cykle to wyszlo, ze wcale nie mam owu.

no i czy monitoringiem mialas potwierdzona owu?

macchiato - nie strasz ze owu mozna nie miec, ja tez mam dlugie cykle, do 45 dni nawet, sluz co jakis czas widze i wydaje mi sie ze mam plodny, ale teraz mnie nastraszylas

elli-- ja nie strasze, ja to przeszlam na zywca.. odezwe sie po fryzierze bo teraz musze zmykac i wtedy napisze wiecej co i jak.

jak zaczęłam przygotowania do pierwszej ciąży, to miałam i badania krwi (hormony) i usg (chyba jajników, już nie pamiętam) i wszystko było ok, zresztą w ciążę wtedy zaszłam w pierwszym cyklu. A teraz dopiero mój drugi cykl starań, więc u lekarza nie byłam. Na własną rękę zrobiłam sobie tylko prolaktynę, tsh (i inne na tarczycę) i wyniki dobre.

narazie!

czy miałam monitoring owulacji hmm.... raczej nie... tzn. miałam robione usg 2 razy w przeciągu jednego cyklu i był pęcherzyk czy coś tam... w każdym razie wyszło że wszystko gra. No ale to niby było jakieś 2,5 roku temu.

Sawa - narazie za krotko sie staracie zeby gin szczegolowo i badal i na badania wyslal, odni przyjmuja ze do roku jak ktos sie stara to ok, dopiero po roku na badania wysylaja

ja juz wczesniej pisalam nie pracuje siedze w domku taka kurka domwa. lubie to. maz pracuje dobrze zarabia. jak jakies ogloszenie znajde to wysylam cv.

elli - no dlatego właśnie póki co hormony badałam na własną rękę :)

dzisiaj pogoda mega jesienna taka jaka lubie slonce swieci lekki wiatr. posprzatalam w ogrodzie sliwki i liscie. czekam na siostre trawe mi skosi.

wrocilam od fryzjera, jakos szalenie zadowolona z niego nie jestem, ale pewnie jak sama umyje i uloze to bedzie ok. co do tego przyslowiowego roku staran zanim jakies badanie, to ta jest owszem przed 28-30 rokiem zycia, przynajmniej z ginami u ktorych ja sie leczylam. a juz po 2 poronieniach to gin ma obowiazek zalecic badania. co do monitoringu to jest wlasnie 3 razy w jednym cyklu. 2 przed owu i jeden dzien o owu, zeby potwierdzic pekniecie pecherzyka. co do braku owu, to wlasnie objawia sie albo badzo krotkimi cyklami 40 gin mowil mi, ze nawet >34-36 juz prawdopodobnie cykle sa bezowulacyjne. u mie wlasnie byly nie dosc ze nie regularne, to wlasnie takie albo bardzo krotkie albo dlugie. po 2 monitoringach powiedzial, ze nie ma owu i zaczelo sie szukanie przyczyny. najpierw badania hormonow, pozniej HSG (badanie droznosci jajowodow), pozniej badania cytogenetyczne, antyciał wszelkiem masci, pozniej badania pod katem zespolu antyfosfolipidowego, a na koniec dla potwierdzenia, czy wszystko ok z macica, histeroskopia. no i jedyny odchyl od normy mam w bialkach (zespol antyfosfolipidowy). na poczatku mysleli, ze mam za niski progesteron, wiec luteina i duphaston byly norma, pozniej, ze niby jednak troche prolaktyna nie taka pod obciazeniem, wiec norprolak. teraz biore castangus, mace, magnez, femibion, clo (1/2 tab 5 dni) menopur 3ampulki i pije ziola o. Klimuszki. co z tego wyjdzie dowiem sie pewnie za jakies 2-3 tygodnie:)

"agnes654 ja juz wczesniej pisalam nie pracuje siedze w domku taka kurka domwa. lubie to. maz pracuje dobrze zarabia. jak jakies ogloszenie znajde to wysylam cv." agnes654 ja pracuje, ale ciężko znaleźć cos lepszego, kicha na rynku pracy.

Sawa.83 o jakich ty problemach piszesz z zajsciem w ciaze u siebie? po co ci badania to ze zszas w 1 ciaze w 1 cyklu mie oznacza ze tak musi przeciez byc z druga ciaza na Boga kobieto!!!:O bez przesady o czym ty tutaj piszesz to nie sa zadne dlugie starania zeby robic badania a ile jest takich par które sa zdrowe a staraja sie po pare czasem lat a przyczyna nie znana

macchiato i wątroba Ci wytrzymuje te wszystkie tablety? Ja mam astmę i odstawiłam praktycznie wszystko od kiedy się staramy, biore tylko folik.

bloody-- watroba pewnie mi siadzie w koncu jak szybko nie zajde. czesc na szczescie jest podawana dowcipnie, albo zastrzykami, wiec troche omija watrobe. ale tak czy inaczej jest ciekawie