Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

klauddynka też mi sie wydaje, że narazie nie ma co sie martwić wagą dzidziusia gdyż dopiero teraz one zaczynaja nam rosnac w brzuchach. Jedz dużo białka, warzyw i owoców a bedzie dobrze. Moja gin jako mi tak nie podaje wymiarów, żeby wiedzieć to sama musze sie dopytywać wtedy ona sprawdza i podaje. Na ostatniej wizycie to odrazu mi powiedziała ze tylko sprawdzi jak serduszko bije i faktycznie tylko to sprawdziła. xxx dziewczyny mam do was pytanie, odczuwacie może coś na zasadzie zakwasów w wyższej cześci brzucha, pod mostkiem? Raz na jakiś czas mam takie wrazenie jakbym miała zakwasy w tych okolicach, nie wiem może mała mnie tak kopie (a że ja mam troche ciałka więc nie czuje wszystkiego) a poxniej jakoś to odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosne ... :) nawet nie wiem za bardzo co napisać bo nie słyszałam nic o tym , wiem ze jedne kobiety już od początku maja nisko brzuszek a inne wysoko , jeśli faktycznie widzisz taka duża różnice to może zadzwoń do swojego lekarza i napewno cię uspokoi . Napewno wszystko będzie dobrze :) nie zamartwiaj sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to słyszałam takie coś że jak wejdzie pięść pod mostek to wtedy już blisko poród ale czy to prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania takie bóle w mostku to mam nieraz w nocy , chyba jak za długo śpię w jednej pozycji ... staram sie spać jak najwiecej na lewym boku . Teraz to zacznie nas pomału wszystko uwierac , dzidzie maja coraz mniej miejsca :) Dziewczynki trzymam kciuki za nas wszystkie ! Musi być dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemądrzałe pomarańcze zanim zaczniecie tryskać jadem to może poczytajcie ile mam wzrostu i wagi zanim stwierdzicie u mnie anoreksję. Nie mam i nigdy nie miałam nawet niedowagi a moje BMI zawsze było prawidłowe. Nigdy nie odmawiałam sobie niczego w jedzeniu, a w ciągu dnia spożywałam na pewno lekką ręką minimum 2.000 kcal, nie palę, nie spożywam alkoholu, nie piję normalnych kaw. Ale swoją drogą pozdrawiam Was - wierzę, że to co daje się komuś, zwraca ze zdwojoną siłą - i w to, że na prawdę trzeba być okropnym człowiekiem, jeśli kopie się leżącego. Dzięki Wam wiem, że jestem lepszym człowiekiem - bo nigdy w życiu nie próbowałabym się poczuć lepiej czy podbudować, tryskając jadem do drugiego. *Anka30! U mnie w lodówce to zawsze były jogurty naturalne, mleko do musli, warzywa (owoców mniej bo bogate są w cukry których mam unikać ;)) z tym, że teraz będziemy wybierać to co ma najwięcej białka - przedtem nie patrzyłam ile np. dany jogurt naturalny ma białka. A może to jakaś lekka zgaga? *Lilith-marlie No gin na razie powiedziała, że jest bardzo drobniutka i raczej drobna będzie ale zadowolona, że waga mi podskoczyła - ważyłam u niej w ubraniu 62 kg (moja waga chyba coś się spieprzyła, wczoraj pokazywała niepełne 61), stwierdziła, że być może nie mogłam przybrać na wadze z powodu wahań glukozy, a że jak teraz zaczęłam przybierać to i może Mała też z tym, że mam stawiać na produkty wysokobiałkowe. Mocz zawsze mi dobrze wychodzi, krew ostatnio troszkę poleciała - lekka anemia, ale gin stwierdziła, że hemoglobina jest jeszcze OK, ciśnienie mam zawsze niskie (ale ja jestem niskociśnieniowcem więc to żadna anomalia u mnie). *Juwelka pocieszyłaś mnie tą wagą swojego Małego i tym, że lekarz Ci tak powiedział. Mi brzuch na szczęście nie twardnieje często, tylko czasem, gorzej było w 5 miesiącu wtedy to mi często twardniał to miałam wtedy przepisany Asmag forte 3x1 . Gin mi wyjaśniła, że właśnie ze względu na cukrzycę w rodzinie tak mnie obserwuje i na te moje poprzednie problemy z cukrem i tylko dlatego mam powtórzyć. No nic i tak nie wygdybam, po prostu będę jeść zdecydowanie więcej tego białka co i tak wydawało mi się, że dużo go spożywam ;) swoją drogą jak chodziłam do pracy i jadałam codziennie np. Bielucha 2 x dziennie i jakiś jogurt naturalny z musli, do tego zawsze coś w domu jeszcze to później byłam taka popuchnięta, szczególnie na buzi - mąż się wtedy śmiał czy startuję na masę na siłownię :)) ciekawe czy w ciąży też to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudynka ja patrzyłam to miałam usg w 28t4d Ty chyba podobnie ?to myślę że Twoja corcia wcale nie jest jakaś bardzo malutka skoro mój mały niecałe 1,4kg ważył i lekarz mówił że jest większy a zawsze są tam jakies błędy w pomiarach plus minus kilka gram a wiadomo tak jak pisałam każde dziecko nie będzie takie samo jedno rodzi się z waga 2,5kg a drugie ponad 4kg i nie ma w tym nic złego, ja leżałam z kobietka w szpitalu której synek ważył 2,7kg i była w 40tyg wywoływali jej poród bo mały się nie spieszył na świat. Jak urodziła to przyszła oznajmić że synek zdrowy i wychodzą do domu, także najważniejsze żeby nasze maluszki były zdrowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakompleksiona pomaranczo a co zazdroscisz?? akurat moj przyrost wagi w ciazy jest prawidlowy wiec z laski swojej odwal sie ode mnie i od reszty dziewczyn swoja droga musisz byc bardzo nieszczesliwa istota;) Klauddynka heh wyobraz sobie ze urodzilam po trminie i to grubo bo termin wg om mialam na 3.01 a urodzilam 14 a czemu mnie tyle przetrzymali to nie wiem chodzilam na ktg kontrole itp i twierdzili ze jest ok ale potem co do czego jak zglosilam sie juz do porodu to na usg mi powiedzieli ze wod praktycznie nie ma juz wcale cud ze mi sie dzieciak nie udusil...ale dzieki bogu wszystko skonczylo sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty pomarańczo najwidoczniej masz problemy ze sobą bo żeby się dowartościować musisz wchodzić na forum i ubliżać innym - to dopiero jest problem. Swoją drogą cały czas się dzięki Wam pomarańcze uczę - przez internet można na podstawie wagi i wzrostu widzę, ocenić wagę kości i ilość tkanki tłuszczowej - wow, normalnie przełom w medycynie. Dzięki podbudowujesz mnie, dzięki temu, że mogę patrzeć na Ciebie z góry - wydaje Ci się, że masz nade mną przewagę bo walniesz kilka głupich tekstów? Pokazujesz tylko jak płytki/płytka jesteś i sprawiasz, że właśnie teraz się uśmiecham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha co do porodu to mialam cc ale probowali mi wywolac ale nic sie nie ruszylo dopiero na wieczor leciutkie skurcze dostalam wiec stwerdzili ze nie ma na co czekqc bo sie robi nie bezpiecznie i na stol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańcza płytka jesteś i właśnie na takich ludzi patrzę z góry, ja przynajmniej sobie nie mam nic do zarzucenia, nie muszę ubliżać innym żeby się dowartościować tak jak Ty. Nie rusza mnie to co piszesz, widzę tylko, że masz jakieś problemy ze sobą, a nie tylko z pisownią :) Swoją drogą trzeba mieć jakąś manię prześladowcy, żeby przeglądać cały wątek, żeby móc komuś coś napisać, no chyba, że prowadzisz sobie notatki na mój temat ;) Pozdrawiam i pisz ile chcesz, nie mam zamiaru dalej z Tobą konwersować bo sensu dalszego nie widzę, problem jakiś masz i będziesz mieć, proponuję jakąś terapię u specjalisty albo idź się przewietrz czy spotkaj ze znajomymi o ile w ogóle ich masz bo jak na razie to siedzisz cały czas na kafe i ludzi śledzisz, na dodatek piszesz lepsze baśnie niż Andersen. * Nikola a w terminie czy wcześniej? Co w ogóle prowadzący lekarz mówił w trakcie ciąży o wadze Małej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Nikola nie doczytałam, że po terminie. W PL rodziłaś wtedy tak? A lekarze nie sugerowali wcześniejszego rozwiązania? Mi pow, że wtedy będzie trzeba wcześniej rozwiązać, żeby nadrobić po urodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po terminie...wszystko sie zaczelo od 30 tc od malowodzia mowl lekarz tez ze jest mala ale nie pamietam ilr wtedy miala ale stwierdzil ze ma jeszcze czas az w koncu zatrzymala sie i w 38 tc zaczeli podejrzewac hipotrofie ale nic nikt nie mowil o wczesniejszym rozwiazaniu...potem stwierdzili ze taka moja uroda ja drobna jestem i dzoecko drobne teraz ma 5 lat jest drobniutka ale zdrowa...nie martw sie na zapas musicie maluszka obserwowac tzn lekarz musi napewno bedzie wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola2008 eh widzę, że co lekarz to inne podejście. Pytała nas ile my mieliśmy po urodzeniu żadne z nas nie było drobniutkie ja 56 cm 3900g a mąż 60 cm i wiem, że coś grubo ponad 4 kg. Co prawda ja drobna nie jestem, jestem przeciętnej budowy, normalnie biust, tyłek, uda, jedynie co to b.długie ręce :) Ewentualnie można powiedzieć, że mąż jest drobny i w dzieciństwie był wręcz chudy, jak go poznałam to też walczył żeby przytyć każdy kg więc może Mała po nim taka będzie, dzisiaj pokazała nam ucho i tatusiowe jak nic :) Lepiej żeby to był taki jej urok niż żeby okazało się, że to przez ewentualne wahania cukru :/ Zobaczymy co będzie 19.03, zapasy z białkiem są więc pozostaje tylko je pochłonąć :) Dzięki jeszcze raz za wsparcie. Idę coś zjeść bo ciągle mam ssanie ostatnio i położyć się spać bo oczy mi już lecą :) Dobranoc :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**Klauddynka u mnie w rodzinie rozdza sie praktycznie same drobne dzieci a zadna z babek czy tez ojcow nie jest drobny. Ciocia urodzila corke 2,5kg i to w terminie,ona drobna nie jest i jej maz tym bardziej,a teraz moja kuzynka jest jedna z wiekszych w zerowce,wiec na razie nie ma sie o co martwic. Moj maly tez wyglada na chwile obecna na drobnego mimo tego ze sporo przytylam,wiec tu raczej nie ma zaleznosci. A mam kolezanke ktora jest mega szczupla(maz takze) i urodzila corke ponad 4kg. Wiec spokojnie,stres ci w niczym nie pomoze,a wrecz moze ci zaszkodzic. Byle do przodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Klaudynka, jeszcze tak sobie o tej diecie myslalam Twojej I przypomnialo mi sie, ze bialko z nabialu najlepiej sie w trakcie odpoczynku wchlania, dlatego najlepiej, wbrew polskim przyzwyczajeniom twarog I sery w ogole w duzej ilosci wieczorem spozywac. A z rana lepiej dzialaja produkty weglowodanowe. No I wiadomo z miesa to drob I wolowina najlepsze... Milego dnia wszystkim zycze!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, na pomarańczowych uciekinierów z psychiatryka już nie ma co zwracać uwagi - gówno lepiej ominąć niż w nie wdepnąć Klauddynka - nie jestem lekarzem, ale i tak mnie dziwi, że lekarz tak Cię nastraszył przecież ta waga z usg jest mocno szacunkowa, przypuszczalna i obarczona dużym ryzykiem błędu w dodatku każdy maluch ma swoje tempo wzrostu i przybierania na wadze Bobas rośnie - i to z nawiązką, więc może ma taki swój rytm:) ja ostatnie usg miałam w styczniu i wg usg mała była dłuższa, a wagowo w 50 centylu (nawet minimalnie mniej) i wszystko w porządku, mała najpierw rośnie wzdłuż, później wszerz :) trzymam kciuki Dziewczyny:) Lilith - a nawet nie wiedziałam o pomidorach, chociaż jestem wyjątkowym pomidożercą (ogólnie roślinożercą) co do cytologii to miałam w I trymestrze ciąży - akurat jesienią był ten program z darmową cytologią dla grupy 25+ i się załapałam trzymam kciuki, Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith - masz rację z pomidorami:) Tylko że, jak przypuszczam, koncentrat i sok trzeba spozyć w formie nieprzetworzonej, a ja sie takiego nie tknę - obrzydza mnie;) pozostaja mi więc pomidory same w sobie:D ---Dziewczyny - pamietajcie, że lekarz oblicza szacunkową wage płodu w usg mierząc obwody i długości kończyn, tulowia, głowki. Stąd waga na tej podstawie może miec duzy margines błędu nawet w samej końcówce.. A co dopiero teraz kiedy praktycznie cały tłuszczyk dziecko dopiero nabierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klauddynka no wlasnie kamelia ma racje te pomiary na usg sa szacunkowe wiec nie do konca moga byc wiarygodne...zreszta jeszcze masz duzo czasu wiec mala napewno nadrobi:) a moj maly ostatnio raczy mnie czestymi kopniakami chyba juz malo miejsca sie mu tam robi hehe... a co do jego wagi to wlasnie kurcze tez jestem ciekawa ile wazy mieli mi go sprawdzic w 30 tc teraz zaczelam 32 tc i zadnego wezwania na scan:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, Klaudynka ale co też ten Twój lekarz mówi, Twoj dzidzius to w normie mieści się jak nic... Moja Zuzia miała 870 gram w 26 tygodniu ciąży i lekarz stwierdził że w normie jak nic...a też mi sie wydawało że mało... A pamietacie wagi dzidziusiów w 26 tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo a teraz juwenalia
Specjalistka bedzie wszystkim doradzac a wcześniej sama zaniżała sobie wyniki żeby wywołać współczucie względem swojej osoby. Juwenalia kłamca musi mieć dobrą pamięć a ty różne dane podajesz odnośnie tych samych sytuacji. Każdemu wedlug potrzeb. Chcerz się podlizać więc klamiesz :) bo nie masz nic lepszego do zaoferowania. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Lilith u mnie to już chyba nie ma znaczenia bo i tak praktycznie cały czas mam wypoczywać przez to krocze, choć fakt wolę zjeść na kolację jakiś twaróg niż na śniadanie :) Dziewczyny no ja też nie wiem czy jej się coś pomyliło czy jak bo wczoraj dopatrzyłam, że na skierowaniu na badanie mam 30 tc - a ja nie jestem w 30 tc, powtarzam jej to za każdym razem na wizycie, że Mała jest młodsza niż z OM (to byłby ok 31tc), bo nie współżyliśmy z mężem wcześniej niż 22.08.12 i nie wiem czy nie kierowała się tym co po prostu wyszło na tym głupim USG bo na aparacie zawsze wpisuje sobie datę OM. Najpierw powiedziała, że jest bardzo drobniutka, później pytała ile ważyła i jaki termin wychodził na tym usg co byliśmy w Krk. Powiedzieliśmy, że termin wyszedł na 17 maja tak jak u niej (a teraz niby 22.05 ale to pewnie przez ten mały brzuszek) i że wtedy waga była coś ok 760g, to powiedziała, że jak za ten czas to za mało przybrała (760 g było 22 stycznia), już raz mnie nastraszyła z tym, że szyjka się skraca a nic takiego nie miało miejsca jak wytłumaczył mi ten drugi gościu, że niestety u każdego lekarza wychodzi to inaczej bo każdy inaczej mierzy (widziałam ona mierzy jakoś całość, a on zaznaczał w dwóch punktach). Ja nie wiem w ogóle jakaś podejrzliwa się zrobiła pytała czy przed ciążą intensywnie uprawiałam sport i czy teraz ćwiczę, powiedziałam, że teraz jedynie to od czasu do czasu na piłce i to bez rozciągania itp, a wcześniej to bardzo dawno pływanie i ona do mnie, że żadnych ćwiczeń, intensywnego trybu życia, odpoczynek itp. nie wiem tak jakby to, że ja sama nie przybierałam na wadze było spowodowane niby jakimiś intensywnym sportem (no chyba leżeniem w łóżku i sprzątaniem w domu..). Wydawała mi się być na prawdę dobrym lekarzem a teraz zaczynam mieć wątpliwości, szczególnie po tym jak powiedziała, że być może będzie trzeba rozwiązać ciążę jeśli by za mało przybierała. Zobaczymy co będzie na następnej wizycie, jak dalej tak będzie twierdzić to będzie trzeba to skonsultować z innym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Klauddynka - nie będę się tu powtarzać po dziewczynach. Głowa do góry! Nie ma się co martwić na zapas, jeszcze wszystko może się zmienić :) Trzymam kciuki! Bądź dobrej myśli :) x agrataka - ja leki mam tylko od gin i są one wypisane na karcie ciąży. Jeśli chodzi o menu szpitalne, to słyszałam, że w 1 dzień po cc na początek jakieś kleik dają, ale to nie zawsze. Później to normalnie obiad z 2 dań. Wiadomo, że w szpitalu to i tak są delikatne i raczej dietetyczne posiłki. x Anka30! - może to zgaga? w okolicy mostka odczuwa się takie pieczenie i później tak jakby się wszystko podnosiło do gardła. Ja wcześniej dość często odczuwałam zgagę, szczególnie wieczorem. Teraz odpukać na razie nie mam. x Podsumowanie mojej wizyty: Gin nie robił mi usg mojego malucha, bo byłam 2 tyg temu,a jak się okazało robi pomiary 1 raz w miesiącu. Zbadał mnie i zmierzył szyjkę. Mówił, że ma 34, a norma jest od 36, ale zapewnił, ze wszystko jest w porządu i mam się nie martwić. Co ciekawego- badał mi.... gardło :D strasznie się śmiałam!!! wypisał mi syrop na kaszel, spray na katar i mówił, żebym brała to tamtum verde na gardło. Wyszłam z gabinetu dopiero o 24.30, po 1 byliśmy w domu, a mąż na 4 miał do pracy. Szok! Jeszcze nigdy tyle nie czekaliśmy... Dziś chyba odespałam za wszystkie czasy :) Byłam w szoku jak rano na zegarku zobaczyłam 11.30 :D Czuje się już trochę lepiej, choć nadal mam kaszel, i katar. Gardło już mnie tak nie boli. Zorganizowałam już szafkę dla naszego małego i jak policzyłam to mam tyle ciuszków na start, że nie będę mu już nic kupować, chyba, ze na jakieś większe rozmiary :) Na początek kupiłam mu nowe 3 szt bodów i 3 pajacyki na 56, a oprócz tego mam chyba ok 20 szt bodów na 56-62, masek koszulek i kaftaników, troche śpioszków i kilka całych zestawów od bratowej :) Są prawie nowe i zupełnie nie zniszczone. Ich maluch ma 2 miesiące :) Ewentualnie kupie jeden zestaw jeszcze: śpiochy plus koszulka na 56. U mnie piękna pogoda, świeci słońce i prawie nie widać śniegu. Wiosennie się zrobiło. Miłego popołudnia życzę!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina :) a przymierzałaś sobie te ubranka do siebie? Ja tak zrobiłam i u mnie rozmiar 56/62 odpowiada reszcie bodziaków które mają r.56 i wychodzi na to, że mamy chyba za dużo tego na 56, na dodatek body które kupiliśmy na r.62 są tylko dłuższe ok 1 cm od tych r.56, na dodatek węższe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jeszcze nie przeczytałam ostatnich stron, mialam awarie komputera, muszę nadrobić zaleglości. Wczoraj byłam na wizycie, mały nie taki mały, jak na 30tydz i 1 dzien waży 1920kg. Małe sumo:) Miałam robione ktg pierwszy raz, ale tylko 10 minut, niby parametry okej, i kolejna wizyta za miesiąc, a później już kolejne co 2tyg. Wiecie co, na tej diecie cukrzycowej schudłam trochę, ostatnia waga wpisana w karte 88kg, a wczoraj miałam 87kg + jeszcze przecież maluszek przybrał prawie pół kg. Trzymam się diety, od diabetologa dostałam ostatnio 4+ za cukier, więc tylko do przodu:). Widzę, że poruszacie mnóstwo ciekawych tematów, muszę nadrobić zaległości. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Jodyna - to faktycznie kawał chłopa :) mój mały tydzień temu (również 30t1d) ważył 1600. *klauddynka69 - lekarze są różni. Mi to już chyba wszystkie choroby ciążowe wymyślali. Z drugiej strony lepszy lekarz dokładny, nadgorliwy niż taki, który by bagatelizował wszystko. Co do wagi maluszka to tak jak dziewczyny piszą. Ocenia się ją schematem na podstawie kilku parametrów ciała i ten pomiar jest orientacyjny tylko. Moja siostra miała urodzić małą z wagą 2250. W 38tc rozwiązali jej cesarką ciąże bo stwierdzili że od 3 tyg mała nie rośnie. Urodziła się z wagą 3200 i 51cm dł. Sama widzisz - granica błędu kilogram. Szczęście, że ciąża była donoszona. Jak serduszko jest ok, przepływy pępowinowe dobre i łożysko nie zwapnione to bym się wagą nie przejmowała bo Twoja malutka wcale taka drobna nie jest jak na ten tc. Głowa do góry i wcinaj sery ;) *nikola - no 32tc :) pocieszam się, że po 32tc rokowania są już bardzo dobre i jeśli dziecko pośpieszyło by się na świat to byłby już wcześniakiem umiarkowanym. ajjj, żeby tylko dotrwać do 36tc, potem odetchnę z ulgą. Bardzo się stresuję, że przez te wszystkie problemy ciążowe urodzę za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, no nie dziwota, że wyszło jak wyszło..Boże co z nas za rodzice, sami sobie dolaliśmy oliwy do ognia, powiedzieliśmy, ze Mała ważyła ok.750 g ostatnio a ważyła 570g! Więc dobrze przybrała na wadze, więc jest po prostu drobniutka uff. Przeszperałam wszystkie dane które miałam z usg. Doszłam dokładnie też, że dziś jest 28t4d a nie 29 tc, więc wszystko jest w normie jeszcze zauważyłam jeden psikus z wczorajszego wydruku gin miała zawsze dobrze ustawioną datę na aparacie USG a wczoraj miała zamiast 26.02 to 27.02 więc to już tez jeden dzień. Kamień z serca ale białko i tak będę wcinać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga juwenalia
też sieje panikę i wszystko przekręca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga juwenalia
też sieje panikę i wszystko przekręca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, parę dni temu moja koleżanka urodziła córcię pomiędzy 38 a 39 tc., o wadze 2,7 kg i długości 53 cm. Wszystko w porządku, tylko malutka drobna z natury :)) A ja zaczynam trochę się niepokoić, bo już blisko do wcześniaczka, a ja mam głupie przeczucia, że urodzi się szybciej. Muszę spakować torbę i skończyć z Małżem szykować mieszkanie na nowego lokatora. wtedy pewnie się uspokoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×