Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Nikola mój też nie grzeszy czułością w ostatnim czasie i seks też jest sporadyczny ale to chyba bardziej dzała na zasadzie, że on widzi że dużo rzeczy już mnie męczy a jak już poczuł ruchy dziecka to on już wie na stówe że to dziecko jest w tym moim brzuchu. Ja swojemu mężowi tłumacze, że jestem w takim stanie psychiczno-fizycznym że każdy nawet nieświadomy gest w moim kierunku rodzi focha i złość. On wie, że ma mnie chwalić i podziwiać :D:D:D:D Jak mi kiedyś powiedział, że seks to może nie bo nie chce zrobić krzywdy dziecku to mu powiedziałam żeby za bardzo się nie przeceniał i od tamtej pory nie ma takiej wymówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosne ja tez trzymam kciuki za serduszko twojego dzidziusia ... Agrataka no właśnie nic nowego sie nie dowiedziałam ,mówiła o pierwszych oznakach porodu , o rodzajach skórczy i było trochę ćwiczeń z oddychania które tez już znałam od mojego gina , mam nadzieje ze za tydzien będzie lepiej . Ania to chyba czas zmienić znajomych , bo to chyba trochę dziwne takie odrzucenie... u mnie wręcz przeciwnie , częściej dzwonią , pytają jak sie czuje , czy potrzebujemy pomocy itp. mnie trochę denerwuje ze wszyscy traktują mnie jak chora : tego nie podnos , tego nie jedz , nieraz to miłe ale co za dużo to nie zdrowo :) Ania a rozmawiałas z nimi , może po prostu powiedz ze ty jesteś zdrowa i normalna , chociaż ja pewnie bym sie nie upominala o uwagę , a chodzisz na szkole rodzenia? tez można poznać fajne dziewczyny i w podobnej sytuacji :) Nikola u Ciebie to już zostaje tylko poważna rozmowa z mężem , powiedz jak bardzo potrzebujesz teraz jego wsparcia ,czytałam w którejś ciazowej gazetce ze nieraz faceci tak maja i po prostu glupieja jakoś i potrzebują czasu żeby oswoić sie z nowa sytuacja , ty znasz go najlepiej , może potrzebuje jakiejś odmiany ja mimo braku takich problemów zrobiłam wczoraj fajna kolacyjke dla mojego m i postanowiłam ze będzie tak jak kiedyś tzn dosłownie jest to nie możliwe bo wszystko sie zmieniło ale ... ani słowa o pampersach, wózkach , ciuszkach itp bo sama zauważyłam ze my o niczym innym ostatnio nie rozmawiamy a kiedyś jeszcze przed ciaza obiecalam sobie ze ,, taka nie będę " no i było super , poczułam sie znów jak kobieta a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... a nie jak przyszła mama , sama potrzebowałam takie odmiany:) he odpoczelam i dzisiaj znów jestem ciężaróweczka :) i jak mi z tym wspaniale ! Ja tez mam bardzo głupie sny np dzisiaj w nocy szlam rodzic i nie miałam nic przygotowane ani dla siebie ani dla dzidzi no koszmar po prostu ... maz poleciał coś kupić dla małej , ja musiałam sama rodzic i martwilam sie jak ubiore noworodka w takie nowe , nie wyprane ubranka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, jak Was czytam, to mysle, ze w sumie nie mam zle, mimo ze ja swojego chlopa widze na weekend co dwa tygodnie. On jest strasznie napalony na mnie i twierdzi, ze b. go podniecam taka zbrzuchacona, bo wie, ze to jego dzielo. Moze jakby mial mnie na codzien, to juz taki happy by nie byl. mnie sie dzisiaj nic nie chce, pojechalam tylko zakupy na tydzien zrobic, teraz leze i karmie syna winogonami. Nie moge sie doczekac jak juz wyskoczy z tego brzucha, tez mi sie snil dzisiaj porod - ze urodzilam cesarka, a moje kochanie utknelo w korku i nie zdazylo dojechac. Pytam sie pielegniarki jak mi syna przyniosla czy tylko jedno dziecko w brzuchu bylo, a ona ze tak. Ja jej na to, ze to niemozliwe, bo cos mi po lewej stronie caly czas sie rusza i jej pokazuje jak brzuch skacze. No i sie obudzilam, a to mlody mnie po lewej stronie kopsal :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith jak my z mezem mieszkalismy oddzielnie i widzielismy sie tez co 2 tygodnie to też był strasznie napalony ale po roku mieszkania razem a pozniej po ślubie troche przygasło.... A znajomibardzo mnie zawiedli i nie ma co ukrywać że zaciążona im już nie pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre ze znajomymi, ja to w sumie sama sie troche odsunelam, bo pracuje tyle co wczesniej, a sily nie te same i po prostu mnie sie nic. Tej pracy teraz nie chce jak wracam miedzy 18 a 19sta. No i nie moge sie doczekac w koncu wspolnego zamieszkania, jeszcze jakies 3 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mam wrazenie ze to on w ciazy jest nie ja heh ma swoje humorki i zmienne nastroje a rozmawiac probowalam nie raz ale ciagle tlumaczy sie zmeczeniem:o nie jest czlowiekiem z latwym charakterem:) ale coz widzialy galy co braly heh miejmy nadzieje ze mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mój facet też przeżywa swój debiut ojcowski i sytuacja go nieco przeraża, potrafi o tym rozmawiać, a wobec mnie nie zmienił swojego zachowania. Bardzo dużo pomaga w codziennych obowiązkach i przygotowuje mieszkanie na przyjście Małej na świat. Nie mogę narzekać. Nie czyta książek i gazetek o dzieciach, ale ja to robię i mu potem opowiadam, a on słucha, a potem dyskutujemy. Znosi moje humory, ale potrafi powiedzieć dość jak przesadzę. Opieka nad dziećmi, zrozumienie ich języka i pielęgnacja jest dla niego czymś całkowicie obcym, ale nie ucieka od tematu i stara się. W sumie to my nosimy dzieciaczki 9 mcy w brzuchu i mamy instynkt macierzyński ;) Nie mamy na miejscu rodziny do pomocy i wielu "dzieciatych" znajomych, ale wierzę, że damy radę, tak jak każda z nas, Drogie Kobietki :)) Co do głupich snów, to dzisiaj śniło mi się, że cała głowa mojego dzidzii chce wyjść poprzez skórę na brzuchu, skóra się naciąga i nagle w miejsce ust dzidzii wyrasta dziób jak u tukana i pod wpływem ciężaru głowa Maleństwa się przechyla na boki, a ja jej nie mogę utrzymać, bo nie dosięgam. Co za głupoty ;) Czytałam książkę pt. Macierzyństwo non-fiction. Babeczka sporo pisała tam o swoich niedzieciatych znajomych którzy odwrócili się od niej w czasie ciąży i po porodzie. Hm, też miałam podobne sytuacje i to wśród wieloletnich "przyjaciół", a Ci którzy zostali, rzeczywiście dzwonią, piszą, kontaktują się, bardzo to miłe :) Dziewczynki, chyba coś pomerdałam z moim wiekiem ciążowym. Dzisiaj cyknął nam 30 tydzień :) Nie mogę doczekać się czwartku - usg kontrolne z wszystkimi pomiarami. Dzisiaj w nocy w ogóle nie spałam - miałam odczucie, jakby w całe moje ciało ktoś wbijał szpilki i miejscami swędziało. Miała któraś z Was takie objawy? Przestraszyłam się, że to cholestaza, ale przy cholestazie swędzą podobno dłonie i stopy. Udanego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam sie i wszystko mi wcielo :( Napisze krócej i tylko to co najważniejsze Nikola przykro mi i mam nadzieje ze twój mężus sie poprawi :) Pseudo znajomi i przyjaciele niech spadają ... Szyszka gdzieś czytałam o takim mrowieniu i z tego co pamietam to normalne , wiecej krwi itd Spokojnej nocki dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mąż też ma swoje humorki i trochę mu się nie dziwię bo pracuje zajmuje się domem,gotuje. Wszystko spadło na niego bo ja wstaje z łóżka tylko do toalety a zawsze to ja wszystko robiłam w domu dlatego dla niego to wszystko jest nowe i czasami ciężko mu się zorganizować a ja leże i narzekam ;-) ale radzi sobie jakoś. Mam nadzieję że po porodzie wróci wszystko do normy jak nasz upragniony synek pojawi się na świecie :-) ja jutro zaczynam 30tydzień. Mnie też czasami swedzi całe ciało ale najbardziej brzuch bo skóra się rozciąga. W ogóle ostatnio mam problem ze spaniem śpię po 4godz bo wszystko mnie boli i nie mogę spać. Na bokach źle bo mały kopie na plecach nie usne i tak się mecze co noc. Ale już ostatnia prosta przed nami dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a mnie zebra strasznie bolą:o jak leże albo nawet jak siedze:o i brzuszek tez nie raz zaswedzi:o najgorzej to w nocy ciezko na boku spac i czasem tez tchu zlapac nie moge:o oo masakra hehe no ale juwelka masz racje już ostatnia prosta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polemisioowa
Serdecznie zapraszam na PoLeMisiowy profil https : //www . facebook .com/Polemisie , gdzie prezentuje uszyte z kolorowej bawełny i miłego w dotyku materiały Minky, wypełnione antyalergicznym silikonem zabawki, apaszki. Twoje Dziecko będzie miało kapitalną zabawę i na pewno wyróżni się z tłumu. Zapraszam także na all http: //allegro.pl/listing/user.php?us_id=28152144 .Wybieraj i zamawiaj. Zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, nie pomyślałam o tym, że to może być z odwodnienia, albo tak o, po prostu. Co prawda byliśmy wczoraj u znajomych, a u nich w mieszkaniu jest masakrycznie gorąco i aż słabo mi się robiło. Nadrobiłam dzisiaj i zobaczymy jak będzie. Śpijcie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Wyglada na to, ze ja sie juz wyspalam i mlody tez :-/ ake i tak cud, ze 6.5h ciagiem. Niby ziewam, ale snu z tego wiecej nie chce byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith nie jesteś sama :-) ja spalam raptem 2h i już nie mogę zmruzyc oka od kilku dni w nocy tak bolą mnie nogi od kolan w dol że nie mogę spać. Takie rwanie w kolanach i łydkach nie do opisania. Biorę magnez ale mam wrażenie że po nim jest jeszcze gorzej. Wzięłam paracetamol bo już z bólu nie wytrzymuje :-( a mój mały to mam wrażenie że w ogóle nie śpi bo bryka dzień i noc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka a puchną Ci stopy? Może to zastoje zylne, próbowałas zimnych pryszniców na łydki tuz przed pójściem spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katranka wlasnie nie zauwazyłam zeby stopy mi puchły, ból jest podobny do tego który kiedys odczuwałam na zmiane pogody, takie rwanie i skurcze od kolan do łydek, nóg w miejscu nie moge utrzymac, zadne masci nie pomagaja:( odstawiam magnez bo mam z nim jakies przeboje odkad zaczełam go brac najpierw brałam asmag b to okazało sie ze serce mnie po nim boli(byłam u lekarza, miałam robione ktg) teraz zmieniłam na magneb6 i zaczely sie te bóle nóg, w sumie na moje magnez powinien własnie pomagac na takie bóle nóg i skurcze a u mnie działą to chyba w odwrotny sposób, nie bede brała kilka dni i zobacze co bedzie sie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka jak leżysz praktycznie cały czas to normalne że nogi zaczynają boleć. Moja gin powiedziała mi że jak nogi bolą i łapią skurcze to żeby łykać magnez a do tego wyciąg z wiesiołka co powoduje że nie ma obrzeków a do tego spać z nogami w górze (ja to podkładam sobie taka twarda poduszkę z kanapy albo w ogóle to wkładam ją między nogi) Mnie to bolą nogi jak się dużo nachodzę i pomaga mi właśnie ta poduszka i masaż łydek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@juwelka: Miałam podobne objawy jak Ty. Dostałam magnez, a do magnezu wit. B6 i potas na receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A urosly Wam stopy? Bo niby maja rosnac, a mnie sie wydaje, ze ostatnio jak w szpilki wsadzilam, to szpilki luzne byly... W ogole dziwna sprawa ze mna - wymiary mi rosna a waga spadla i stoi. Waga z rana 71kg - czyli 7.5kg+ cyc 107-pepek97-biodra104 Czyli nawet biodra mi zaczely jakos nieznacznie rosnac, zastanawiam sie czy to sie kosci rozchodza czy tluszczem obrastam. Biodra mialam zawsze b. szerokie, w stosunku do talii i reszty ciala, co komicznie wygladalo na zdjeciach - profilu normalnie, proporcjonalnie, a jak zdjecie z przodu, to jakby ktos mnie na boki ciagnal na wysokosci bioder :-) Dziewczyny, a nie macie wrazenia, ze skora sie od tego smarowania poprawila? Ja przed ciaza, to racej tylko nogi smarowalam dove albo jakims takim erisem ujedrniajacym, a teraz to i piersi i brzuch codziennie i mam wrazenie, ze odmlodnialam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o stopy to one się powiększają pod względem ciężaru czy;i kg które nam przybyły. Ja ogólnie sobie kupiłam buty o rozmiar większe żeby łatwiej było mi je wciągać ale nie wiem czy mi sie stopa powiększyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mi stopy też nie urosły tak mi się przynajmniej wydaje:) ale tez slyszlalam ze tak moze sie zdarzyc:) a ja waze teraz 60 kg czyli mam już jakieś 14 kg na plusie w pępku mam 93 a w biodrach chyba tyle samo lub cm wiecej a powiedzcie jak się wasze dzieci ruszaja? bo moje jest spokojne tzn jest wiec niz 10 ruchow na 12 h ale nie są one jakies gwałtowne niby nic ale jak jak zawsze mam jakies ale:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam do Was pytanie. Czy Wasze dzidzie codziennie ruszaja sie intensywnie? U mnie 27t4d i sa dni, ze czasami rusza sie bardzo malo kilka razy poczuje ja i cisza. I czy Wy liczycie ruchy?? Niby w ciagu 1,5h 2 powinno czuc sie 10 ruchow. Ja od wczoraj bardzo slabo ja czuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola, moj sie jeszcze ze 2/3 tyg. Temu ruszal malo, glownie kolo 22iej, ale od kilku dni to mam wrazenie, ze on w ogole nie spi :) mam lozysko na przedniej scianie, wiec jakos b. mnie to nie boli, ale rozprasza, a uczucie jest takie jakby mi jakis organ wewnetrzny chcial wyskoczyc z brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nareszcie Was dogoniłam, czyli dziś zaczynam 7 miesiąc :) *majowamamusia chyba jeszcze trochę poczekam, bo brzuszek już okrągły, ale chciałabym większy, żeby już wyraźnie na zdjęciach było widać wszystko :) *Juwelka strasznie mało śpisz - i wcale się nie dziwię, bo jak się tak odpoczywa cały dzień to i organizm snu nie potrzebuje, ale jednak może powinnaś coś z tym zrobić (lekarza podpytaj, albo kup tą długa poduszkę dla ciężarnych). A co do skóry na brzuchu mnie też ostatnio strasznie swędzi i aż się łuszczy czasami. Do tej pory stosowałam balsam tylko wieczorem, a teraz i rano i wieczorem i przez dzień muszę parę razy wklepać czasami. *Nikola2008 i majowamamusia mój maluch chyba przeważnie śpi - budzi się tylko po jedzeniu i lekko kopie (a może raczej rączkami macha). Czasami wieczorem poskacze więcej, ale są to nadal dość delikatne ruchy - takie, ze tatuś nic wyczuć nie może. Nie moge się doczekac tego całego skakania w brzuchu, no ale mam jeszcze 3 miesiace (dziś równo 3 do TP), więc pewnie się rozbryka. *AA macie ciemną krechę na brzuchu? Bo ja już po pierwszej ciąży mam taką delikatniutką od pępka w dół - praktycznie po tamtej ciąży nie zniknęła, teraz może ciut wyraźniejsza, ale cieniutka. A od pępka w górę zaczyna mi się coś tworzyć, ale na razie jakbym brązowego włosa położyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowa mamusia to widze ze my mamypodobnie:d moj tak samo nie rusza się za wiele heh tzn coś tam puknie stuknie przez sweter czasem widze jak brzuszek lekko faluje ale generalnie to wlasnie mam wrazenie ze duuzo spi...i ja ruchów nie licze niby jedni mowia ze ma byc 10 w ciagu godziny a inni ze 10 w ciagu 12 h moja polozna mowila ze ma byc 10 ruchow w ciagu 12 h u mnie jest wiecej wiec sie nie martwie za bardzo ale moja corcia była ruchliwsza i teraz mam tornado w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ja jak zwykle odbiegam od normy bo moja mała jest strasznie ruchliwa, i to nie są jakieś delikatne kopniaczki tylko jakieś fikolki:) a i do wczoraj tez myślałam ze moje dziecko wcale nie spi bo ciagle sie wierci ale wyczytalam w mojej mądrej książce ze dzidzie w brzuszku wierca sie tez we śnie :) Ja mam już dosyć dawno kreche na brzuszku i to na całym nie tylko pod pepkiem:) mam nadzieje ze zejdzie po porodzie , teraz wyglada jakby miał mi peknac brzuch . No i " mleczko" tez sie zaczęło pomału produkować :) szczerze to jednak trochę dziwne uczucie :) Juwelka a tobie sie nie dziwie ze nie spisz po nocach i ze sie pojawiają u ciebie rożne dolegliwości ... naprawdę ci współczuje tego leżenia , ale dasz radę , już tak blisko :) Stopy mi chyba nie urosły , co nie zmienia faktu ze coraz ciężej zakłada mi sie buty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×