Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdjxjahx

Córka chce popełnić samobójstwo. Jak jej pomóc?

Polecane posty

Twoja corka dojrzewa. Moze teskni za matka, moze chce ja poznac? Wiadomo, ze dla niej jestes bardzo wazny jako ojciec, ale do prawidlowego rozwoju ptrzebuje tez matki. Na pewno chcialaby sie dowiedziec kim jest jej matka, dlaczego ja porzucila. Moze rozmowa z wlasna matka pomoglaby rozwiazac wiele jej problemow? Moze Twoja corka ma przyrodnie rodzenstwo?!!!!!!! Moze nawiazalaby z nimi kontakt??? Ludzie po latach sie zmieniaja. Moze Twoja corka nawiazalaby dobry kontakt ze swoja matka i z przyrodnim rodzenstwem?! Wiadomo czasu sie nie cofnie, ale jakby spotkanie Twojej corki z jej matka pozwoliloby jej odpowiedziec na dreczace ja pytania? Najlepszym rozwiazanie jest fachowa opieka psychologa. wiadomo, ze jak kogos sie zmusza do takiego spotkania, to wspolpraca bedzie trudna. Uwierz mi, ze dobry specjalista moze pomoc. I moze uwolnic wiele mysli ktore sa w naszej podswiadomosci. A moze do psychologa wybierzecie sie razem? Moze Twoja corkapoczuje sie bezpieczniej? A jak nie to moze ty pojdziesz, aby dowiedziec sie wiecej o takich dzieciach jak twoja corka. Uwierz mi, ze ciezko jest zycTwojejcorce ze swiadomoscia, ze matka ja opuscila i ojciec jej umarl gdy miala 2 lata!!!!!!!!!!!!!! Twoja corka ma kontakt z Twoimi rodzicami. Czy ma dobry kontakt ze swoja babcia? Moze Twoja matka, jako kobieta powinna z nia porozmawiac? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Córka wie, że jej biologiczny ojciec umarł gdy była mała. Jednak nie wie prawdy, że jej mama ją porzuciła. Nigdy jej o tym nie umiałem powiedzieć bo to myślę, że bardziej przykre, że mama jej nie chciała niż wiadomość o śmierci rodzica. Córka oczywiście ma kontakt z dziadkami, moimi rodzicami. Jednak obecnie mieszkamy na drugim końcu Polski i nie widujemy się często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homewracker
Rady za dyche. Matka jej nie chciala, a wy sugerujecie nawiazywanie kontaktu. Z kim i po co? Zostawcie tak jak jest. Moze ma jakies problemy itp? Warto by jej zaproponowac psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgvjgjj
skoro nie chce mowic o powodzie widocznie sie wstydzi.. a czego by miala sie wstydzic jak mieliscie dobry kontakt? wiec chodzi prawdopodobnie o zauroczenie toba wstydzic sie zmona takze gwaltu,fobii spolecznej bo jak zrozumiec lek przed ludzmi..nie kazdemu pomoze wyjscie do ludzi,mysle ze skoro ona tak nie chce wyjezdzac na wakacje to dlatego ze sie boi ludzi albo ja ktos skrzywdzil albo jest chorobliwie niesmiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgvjgjj
można a nie zmona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgvjgjj
Ty niby ojciec, ale jednak obca osoba moj ojciec jest biologiczny a jakos obcy dla mnie...wazniejsze jaka wiez sie nawiazalo a nie jakas biologia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syndicato
zalatwic pistolet i strzelic w leb - to najmniej bolesna smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzeradzeproszepana
okaż jej wsparcie pzedwsyztskim, zgaduj, zapweniaj ze ci na niej zalezy, tak zeby wiedzila ze nie jest sama,podjedz prztyul.moze po czaei powie ci co sie dzieje z nia, moze ma depresje.. moze podsun jakas ksiazke o poztywnym mysleniu(jest wiele takich wygogluj)? zrob dla niej cos cojej da radosc, jesli lubi muzyke moze jakas kosuzlka z zepsolem, plyta, bilet na koncert dla niej i cibie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzeradzeproszepana
moze jak bedzie tych gorach to napijcie sie alkholu, wtedy sie wygaoda raczej pozatym znam wiele ludzi chrych psychicznie oni tez sami nie wiedza co im jest dlatego sa smutni. nie ma pwoodu sa i tyle. tez sa dojrzali od reszty ludzi mimo mlodego wieku. straszne jest to co przewyazcie. pozdrwaiam trzymaj sie i powodzenia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie chce
zebys ja porzadnie wygrzmocil!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianka ;)))
na świecie nic nie dzieje się bez przyczyny widocznie los chciała was złączyć. w sumie czytając to wy żyjecie trochę jak małżeństwo. może stwórzcie razem rodzinę, postarajcie się o dzidziusia jak skończy edukację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to znam
Jak wyglądają jej relacje z rówieśnikami? Ja to samo przeżywalam. Byłam bardzo nieśmiała, miałam mało znajomych, ogólnie bałam się ludzi. I byłam bardzo samotna. Rodzice niczego nie ułatwiali wtedy. Machali ręką na to, że siedzę ciągle w domu przed komputerem. Jakby zapytali co mi jest, odpowiedziałabym to samo co Twoja córka Miałam często myśli samobójdcze. Bardzo mi pomogły wirtualne znajomości. Mi brakowało najbardziej ze strony rodziców właśnie poczucia akceptacji, wsparcia. I ja wtedy chciałam bardzo, żeby sami się domyślili, że przydałby mi się jednak psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pianka ;)))
Może oświadcz się jej? Zapewnij ją że będziesz przy niej już na zawsze i że ma dla kogo żyć. :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwól jej odejść
A może po prostu pozwolić jej odejść? Wiem, że to okrutne ale jeśli tego chce to może będzie dla niej lepiej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pragnie z toba seksu!!!!!!
wsadz jej swojego kutasa do jej mokrej c*pki a potem rznij ja ostro jak swoja prywatna dziw*e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Czy zagląda tutaj jeszcze ktoś z kim można porozmawiać na poziomie? Gdy wróciłem dzisiaj z pracy moja córka leżała u siebie i płakała. Powiedziała mi, że chciałaby zasnąć już na zawsze o niczym już nie myśleć, nie martwić się. Powiedziała, że chce już nic nie czuć. Uznała, że nigdy w życiu nie będzie szczęśliwa, że może być co najwyżej tylko wesoła. Starałem się ją jakoś pocieszyć i rozweselić bo nie lubię patrzeć gdy się smuci. Powiedziała mi, że mnie kocha i przytuliła. Ugotowałem jej ulubione danie i trochę spędziliśmy czasu razem powiedziałem, że mam urlop w przyszłym tygodniu i przypomniałem o naszym małym wyjeździe. Myślę, że trochę się rozweseliła ale widzę, że pod tą jej radością kryje się wciąż coś co ją gryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiesz może
o co się martwi?jak ona to mowi?leżąć,siada,chodzi?jaki ma ton głosu?unika twojego spojrzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Gdy pytam ją czym się tak martwi odpowiada, że nie wie, że po prostu czuje się źle i nie może sobie z tym poradzić. Dzisiaj gdy wszedłem do jej pokoju i usiadłem przy niej na łóżku, ona leżała dalej. Po prostu mówiła cichym, zrezygnowanym głosem, Nie patrzyła przy tym na mnie, czasem spoglądała kontem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczeczka
Uważam, że powinieneś dla jej dobra zajrzeć bardzo dyskretnie do jej pamiętnika. Tutaj odpowiedzi niestety nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy......
zdarzyło ci się z nią spać? nie chodzi mi o uprawianie seksu ale po prostu zasypianie razem? nie pytam złośliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Czasami się zdarza. Córka czasami gdy nie może spać lub przyśni się jej coś złego przychodzi do mnie ale nie ma w tym nic erotycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety czasami tu trzeba zacisnąć zęby i zjechac pare postów niżej, bo jak sie czyta te żałosne texty niewyżytych sexualnie dzieci, to można zasłabnąć. Na poczatku to nie byłam za tym, zeby czytać jej pamietnik, ale a nóż tam czai sie odpowiedz...? Tylko, że ona chyba cały czas przebywa w domu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Tak przeczytanie teraz spokojnie jej pamiętnika będzie trudne bo ona nigdzie nie wychodzi z domu. Boję się czego mogę się dowiedzieć i jak zachowywać się później.. Udając, że czegoś nie wiem. Boję się bo ona kiedyś mi powiedziała, że wakacje skończą się razem z jej życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To okropne... Ale co ja moglo wepchnąc w takie ciemne mysli? Najgorsze jest to, że nie umie sie okreslić, co ją tak przytłacza, a to moze być wszystko. Zaciągnięcie jej do psychologa pewnie tez do prostych by nie należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
O psychologu nawet nie mówię bo wiem dobrze jak ona zareaguje i możliwe, że straci zaufanie do mnie. Martwię się. Dzisiaj mi jeszcze powiedziała, że czuje, że to są już jej ostatnie dni, że umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ariadnna
Może uświadom jej, że postąpi samolubnie zabijając się, że zostawi ciebie samego. Powiedz jej, że żyjesz dla niej i jest twoim celem w życiu i gdy ją stracisz, stracisz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, może pomyśleć, że np uważasz ją za nienormalną i dlatego chcesz ją przedstawić psychologowi. To często sie zdarza. Ja naprawde mam nadzieje, ze ona ma tylko kryzys wieku i jej to minie. Może ją przeraża to, że już w sumie nie jest dzieckiem, no bo teraz matura.. a później studia jeśli zechce i dorosłość, samodzielność... Z 2giej strony wygląda na to, że czuje sie samotna. Może to stąd, że ma tylko ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooopia naiwna
Zrób jej gorącą kąpiel. Jak będzie leżeć w wannie to przeszukaj notatnik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Nie przeżyłbym tego gdyby ona sobie coś zrobiła. Tak, ona ma tylko mnie ale i ja mam tylko ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeejjj
Może ja się wypowiem, bo jestem tylko o 2 lata starsza od "Twojej - Pana" córki. miałam i miewam dokładnie to samo, z tym, że nie siedze tygodniami w domu nie wychodząc nigdzie. u mnie zaczęło się to chyba jesienią z powodu niby pogody, caly czas deszcz, pochmurno, później zauważyłam, że wszystkie koleżanki w około mają chłopaków a ja nie a gdy już jakiegoś poznałam to nic nie wychodziło... choć sama wiem, że jestem wartościową osobą to często sobie sama wmawiam, że ... kiedyś zastanawialam sie skad sie to wszystko wzielo i u mnie to chyba niestety dziecinstwo, rodzice choc kochali to nie okazywali tego, zawsze bylo 'nie rob tego' zawsze jakas krytyka moze i nieumyslna... brak przyjaciol i najblizszej osoby, np chlopaka moze wywolac takie stany. Gdy bylam w gimnazjum mialam czesto mysli samobojcze, teraz tez miewam ale wiem, ze to grzech, ze zostalabym potepiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×