Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdjxjahx

Córka chce popełnić samobójstwo. Jak jej pomóc?

Polecane posty

Gość hdjxjahx
Tak. Zdarzały mi się przygodne spotkania z kobietami. Też mam swoje potrzeby ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Tak. Zdarzały mi się przygodne spotkania z kobietami. Też mam swoje potrzeby ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkn
w takim razie jak np. mowisz ze kochasz ja, mow to w stylu 'oczywiscie ze ciebie kocham CORECZKO' podkreslaj to slowo, podkreslaj jak jest dla ciebie wazna jako CORKA. nie daj jej odczuc ze nie jestes jej biologicznym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10000mb
Jeju ludzie opanujcie sie to jej ojciec. mieszacie mu w glowie. pozatym taki związek byłby karalny bo prawnie jest jej ojcem. Namow ja na psychologa, ale szczerze, oni też mało co wiedzą. Myśle ze największy problem w tym że nie ma koleżanek, kolegów...pamiętam że jak byłam w jej wieku kłótnia z przyjaciółką była tragedią, dziewczyny zwłaszcza czuja potrzebe przynależności do jakiejś grupy. Namów na psychologa, obserwuj ją, z wiekiem takie "de[resje" powinny jej przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i naprawdę nie miałbyś ochoty
on nawet jesli chce ja zaliczyc sie tu do tego nie przyzna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
oh, skonczcie z tymi sugestiami, to jest aż niesmaczne. Ja nie jestem pruderyjna, ale widać ze facet sie troszczy o swoją córkę, a wy z takim czymś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Zawsze mówiąc coś do niej używam słowa córko. Jednak jeśli jest tak jak mówisz to jej załamania będą się dalej ciągnąć. Boję się, że ona sobie coś może naprawdę zrobić. Sam bym się chyba wtedy zabił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Zawsze mówiąc coś do niej używam słowa córko. Jednak jeśli jest tak jak mówisz to jej załamania będą się dalej ciągnąć. Boję się, że ona sobie coś może naprawdę zrobić. Sam bym się chyba wtedy zabił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkn
nic nie zrobisz w tej sytuacji, po prostu badz przy niej, wspieraj, probuj rozmawiac i zapewnij ze nigdy jej nie zostawisz i ma dla kogo zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
wiecie co???????? tak mnie nakreciliscie ze mam ochote jej wsadzic !!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Podszywacz się tu wdarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawdź może jej komputer?
Może pisze z kimś o czymś czego by Tobie nie powiedziała? Może czegoś się dowiesz ale dyskretnie żeby się nie domyśliła, że ją szpiegujesz bo straci zaufanie do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Córka rzadko przesiaduje przed komputerem, za to czasami pisze coś w swoim notesiku ale nie wiem czy to dobry pomysł by do niego zaglądać bo darzę ją zaufaniem i nie chcę jej szpiegować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ska lska
pozwolisz, że też przyłączę się do rozmowy. Nie wiem dlaczego ale czytając Twoje wypowiedzi, od razu na myśl mi przyszło, że ona kocha się w Tobie. Wie przecież, że nie jesteś jej ojcem i pewnie patrzy na Ciebie jak na mężczyznę. Stąd jej pytania czy ja kochasz. Jednak podejrzewam, że nie chciała wtedy usłyszeć, że kochasz ja jak córkę, chciała wybadać czy może Ty czujesz do niej to co ona do Ciebie. Myślę, że w tym notesie znajdziesz odpowiedź. Zrób to bardzo dyskretnie, nawet jeśli dowiesz się czegoś absolutnie udawaj, że nic nie wiesz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz ją wybić z apatii możesz zrobić coś mocnego i niekonwencjonalizowanego. Np wziąć 100 kartek post-it i rozwiesić w całym domu z napisem "Kocham Kasię i martwię się o nią". Albo "Kasiu, porozmawiaj ze mną!" Albo kupić 200 kolorowych balonów, nadmuchać w domu i powiedzieć - jesteś taka smutna, chciałem Cię rozweselić. Mówisz, że tracisz z nią kontakt. To smutna wiadomość - może napisz do niej list. Napisz co czujesz, że się martwisz, że ją kochasz i chcesz rozpędzić jej demony. Że razem dacie radę każdemu problemowi, tylko jeśli będziesz wiedział jaki to problem. Objawy które opisujesz mogą wskazywać na depresję, poczytaj o depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego zakladasz co chwile
podobne w wydzwieku topiki - piszesz ksiazke? przeprowadzasz badania? obsesja jakas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro z Tobą rozmawia
ja Ci to zasugerowałam, ale to tylko hipoteza, po prostu uwrażliwiłam Cię, że tak może być, że być może się w Tobie zauroczyła, coś się jej w głowie kołacze... porównuje z Tobą wszystkich kolegów, rówieśników i blado wypadają i stąd jej słowa, że Ty jeseś jedyny, tylko Ciebie kocha, ufa... Nie ma tu żadnej patologii, nie pisałam o żadnym seksie ani o niczym innym, jak o jej być może platonicznym uczuciu, może nawet nieuświadomiony... ma po prostu taki ideał i w zestawieniu z realnym światem kolegów/znajomych w jej wieku wszyscy są kiepscy... To od Ciebie zależy co z tym zrobisz, najlepiej byłoby żebyś z nią pogadał o tych sprawach, o seksie, miłości, zaufaniu, powiedz że wierzysz, że pozna kogoś wartościowego, bo sama taka jest i na takiego partnera zasługujesz... może coś Ci wtedy zdradzi, może nie, ale na pewno po raz kolejny dotrze do niej że ma w Tobie wsparcie. To tylko moja sugestia, może nie to wogóle jest powodem jej rozterek, może nawet nie ma jednego powodu jej zmartwień i huśtawek nastroju, ale warto żeby Ci się takie światełko zapaliło, żebyś na wszelki wypadek wziął pod uwagę taką ewentualność. Ja bym sugerowała wyjazd, jak ją namówić? po prostu powiedz, że masz urlop i marzy Ci się wędrówka po górskim szlaku z kimś wyjątkowym... i że zależy Ci, żeby to ona była Twoją towarzyszką. Nie jestem za przeglądaniem pamiętników, ale czasem to jedyna rada, może tam znalazłbyś odpowiedź na pytania, może dzięki tej wiedzy nie błądziłbyś po omacku a mógłbyś jej pomóc. Tylko pamiętaj, że cokolwiek tam znajdziesz, nawet bardzo szokującego wiesz o tym tylko Ty. Nie zdradź się, bo już na pewno Ci nie zaufa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzzia
Patrząc oczami kobiety :-). Myślę, że gdybym była na jej miejscu, mając takiego wspaniałego (czuły, troskliwy, dobry, kochany, empatyczny itd.) mężczyznę, który nie jest moim ojcem biologicznym i mi imponuje na pewno zakochalabym się w nim i chciała, żeby pokazał mi życie z innej strony :-) Jednak nie powiedziałabym mu o tym, balabym się że on nie czuje tego samego i mogłabym skompromitować się na całej linii. Obserwuj ją uważnie, zwróć uwagę na to jak ona patrzy na Ciebie... Teraz już wiesz pod jakim kątem obserwować, wcześniej o czym takim nie pomyślałeś bo wydawało Ci się to niedorzeczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Właśnie poszedłem do niej. Zapytałem czy chciałaby coś na kolację. Na początku udała, że śpi ale zawsze to poznaję kiedy udaje bo się śmieje jak ją połaskocze. Martwi mnie, że mało je. Na pewno się nie odchudza. Ma idealną sylwetkę i jest tego świadoma. Pewnie z tych smutków nie czuje głodu. Udało mi się wyciągnąć ją do kuchni. Powiedziałem jej tak jak ktoś tu doradził, że mam ochotę na wędrówkę po górach bo mam urlop w przyszłym tygodniu i chciałbym jakąś wyjątkową towarzyszkę i czy będzie nią ona. O dziwo zgodziła się. Teraz już poszła spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
No to miłego urlopu wam obojgu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Dziękuję. Mam nadzieję, że ona poczuje się trochę lepiej. Ale teraz cały czas jest we mnie ta myśl która padła tu na forum.. Czy ona widzi we mnie kandydata na mężczyznę. Nie wiem. Wcześniej mi to nawet przez myśl nie przeszło. Nie wiem co będzie jeśli tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkn
ciesze sie ze jednak chce jechac z toba ;) to zdecydowanie wyjdzie jej na plus. a ta mysla sie nie przejmuj, zachowuj sie tak jak dotychczas, jesli faktycznie tak jest nic na to nie poradzisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Nie wiem co zrobię jeśli okaże się to prawdą. Nie chcę żeby cierpiała z tego powodu lub sobie coś zrobiła. Nie mógłbym z nią być, uprawiać seks, czy chociażby całować ją w usta. To jednak dla mnie córeczka. Myślę czy w tym notesiku nie ma wyjaśnień ale to jej osobista rzecz. Nie chcę tam zaglądać chyba, że sama by mi kazała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Ale to były takie tam pomysły, to nie musi być to. Spokojnie. Ja jak byłam młodsza (własnie wiek twojej córki i mniej) też miewałam takie stany, tak jak pisałam. Też często moja mama się mnie pytała, co mi jest, a ja lezałam na łóżku, głowa w poduszke i tylko "nic" "oj daj spokój" "oj nie jestem głodna" nawet "idz już sobie, chce być sama". A z mama miałam świetny kontakt i nadal mam, miedzy nami nie ma tematów tabu. Ona nie ma matki, ma tylko ciebie, więc twoja rola trudniejsza :) Wiem, że to nie bylo miłe i sympatyczne wobec mojej mamy, to była moja reakcja na dorastanie, na moje wszystkie mysli których sobie nie umiałam poukładać. Czesto później mi się poprawiało, a za miesiac, dwa, trzy znowu miałam stan apatii i oglądania sufitu, albo plakania w poduszke "bo mi sie smutno i zle zrobilo". I naprawde czasami całkiem nie wiedziałam czemu. :) Ona pewnie z tego wyrośnie. Teraz jest jeszcze nastką, nie poukładała sobie wszystkiego w głowce. Nie mówie, że jest głupiutka- jest zagubiona jak każda dorastajaca dziewczyna. w koncu sie odnajdzie. Dobrze, że ja wspierasz. A myśle, że te wczasy jej dobrze zrobią, od razu jej sie poprawi humor i to ją rozweseli, bo takie siedzenie w domu jeszcze bardziej wpedza w czarne myśli. Spokojnie, bedzie dobrze, ułoży się. Aha ZAWSZE jak ci powie, że nie chce rozmawiać, to wyjdz drzwiami i wróć oknem troche później :) Ona moze udawać wielce niedostepną, ale to sa tylko takie humorki. Tak naprawde lubi jak okazujesz jej swoją troske i zainteresowanie i widać, że tego potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkn
mysle ze na twoim miejscu zajrzalabym do notesu, chcialabym wiedziec o co chodzi, czy moge jej pomoc. ale tylko wtedy kiedy mialabym pewnosc ze nie bedzie jej w domu przez chociazby dwie godziny. nie mozesz dopuscic do tego by sie dowiedziala, wtedy calkiem straci zaufanie do ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjxjahx
Jeśli jest coś o czym nie wiem, a mógłbym jej pomóc to chciałbym wiedzieć, ale z drugiej strony boję się co tam mogła napisać, że np. kocha mnie jak kobieta mężczyznę. Wolę zostawić sobie czytanie jej notatek na ostateczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
A tak z 2giej strony.. To musi być szalenie dziwne cały czas w sobie trzymac później taki sekret. Zwłaszcza gdyby to było coś dla niej bardzo osobistego. Mi tam glupio czytać czyjeś zapiski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzywac egzorcyzmów
bo to jest działanie szatana Oto Krzyż Pański, ustąpcie wrogowie Jego! Lew z pokolenia Judy, Potomek Dawida zwyciężył. Alleluja, alleluja Egzorcyzm św. Antoniego z Padwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×