nie kocham mojego męża, ale kocham ŻYCIE przy nim... co robić?

cześć, dziewczyny! postanowiłam Wam się zwierzyć, bo ostatnio nachodzą mnie różne refleksje... od czego by tu zacząć? chyba prosto z mostu, jak w temacie- nie kocham mojego męża, ale kocham życie przy nim... absurd? nie koniecznie... mąż to spokojny, dobry człowiek...bardzo pracowity i odpowiedzialny! byłam kiedyś w intensywnym związku, kochałam do szaleństwa, ale w końcu zostawił mnie dla innej- niespokojny duch, artystyczna dusza... mój mąż jakoś się "napatoczył" i został...piękne oświadczyny! piękne mieszkanko- później śliczny dom, z ogródkiem...bajkowe wesele...i moje życie- takie spokojne, ułożone! pomagam mu prowadzić firmę... jeżdżę dobrym samochodem, nie martwię się o nic- nawet o tankowanie! 3 razy do roku piękne wakacje- narty, nasze polskie morze i jakaś egzotyczna wyprawa... moi rodzice? ale oni mają z mężem i jego rodziną dobrze! teściowie mają domek letniskowy, a teraz dostęp do niego mają także moi rodzice! nigdy nie było ich stać na wakacje, a teraz? ciągle wyjeżdżają- mają blisko lasy, morze! są tacy szczęśliwi! tata dostał po mężu samochód... teściowie? marzenie! ciągle mnie chwalą, że nie spodziewali się, że A. będzie miał taką ładną żonę! pisze o rzeczach materialnych, ale nie poleciałam na kasę, bo kiedy poznałam męża miał jedoosobową firmę, jeździł starym samochodem dostawczym...potrzebowąłam oparcia i spokoju... mamy córeczkę... mąż, teściowie, rodzice oszalelni na jej punkcie... ja też:) przelałam na Nią całą miłość jaką mam! męża ciągle krytykuję :( a o pierdoły, bo jest ideałem- nie pali ,nie pije...krzycze na niego, że za długo był w pracy, że kwiatka nie dostałam! jak dostane kwiatki a mąż nie pojedzie do firmy to krzyczę, że się nie interesuje pracownikami i znosi do domu badyle, a lepiej by mi czekoladki kupił! widzę, że nie wie co ma robić? jest dobrym człowiekiem, i zwala wszytko...na hormony po ciąży!!! (córka ma 1, 5 roku)

seks? zero pociągu do męża, praktycznie od zawsze... nie wiem co robić, czuję się ZŁYM człowiekiem... kolezanki, kuzynki zazdroszczą mi męża! i to jak...! wiem, że inna kobieta doceniłaby go, chwaliła, kochała...ja tylko go krytykuję i odpycham :( widzę co się dzieje dookoła- zdrady, wydzielanie pieniędzy, bieda, bezrobotni, pijący mężowie, itd, itp... facet najlepszej przyjaciólki nie chce z nią ślubu, mimo, że mają dziecko... mąż kuzynki zarabia 1200 zł i ciągle popija piwko...ona wyniszczona, zmęczona donasza ciuchy po mnie! a była taka piękna! zawsze zazdrościłam jej urody... a ja? pączek w maśle to mało powiedziane :(...

Biedny ten Twoj maz.... Tyle z mojej strony.

to nie szukaj w chuju kości , przecież wiesz jako mężatka , że ich tam nie ma, uparcie go kochaj i skrycie dopoki on daje na życie

tutaj ci nikt nie pomoze i sama sobie tez nie pomozesz. odejdziesz od meza jaks ie zakochasz w jakims zwyklym ciulu, ktory bedzie cie olewal, zycie sobie zmarnujesz bo masz ewidentny problem z soba psychicznie. idz na terapie, to jedyne rozwiazanie.

Powinien Cie kopnac w dupe, a Ty układajac sobie zycie na nowo, powinnas trafic na wulgarnego, biednego, pijacego hama to bys od razu doceniła byłego juz wtedy meza. Z reszta jak tak go bedziesz traktoeac to predzej czy pozniej Cie zostawi?

Mam podobnie. moj maz to ideal, kolezanki mi zazdroszcza ze takiego dobrego meza mam, we mnie kocha bardzo, ze wpatrzony we mnie. a ja go nie kocham:(:( to smutne:((i nie pociaga mnie:( ale go nigdy nie zostawie, b mimo ze nie go nie kocham , jie czuje namietnosci to jestem szczesliwa, on mnie kocha a ja sobie wmawiam ze ja tez. nigdy go nie zostawie, nie szkrzywdze go, mam wszystko zczsliwy dom, tylko dziecka jeszcze nie ma ale pracujemy:) trzeba myslec RACJONALNIE autorko. i nie sercem a rozumem.wazne ze Cie nie zdradza. pomysl ze go zostawisz i znajdziesz kogos kogo bedziesz kochac i ten ktos bedzieCie zdradzal, pil, moze bil...facet to loteria....

moze czas docenic meza za to co robi, i mu troche pomoc... zmienic swoje nastawienie do iego, bo przeciez on na to nie zasluguje, staraj sie byc dobra dla niego, nie szukaj dziury w calym , masz dobrze to sie ciesz! masz porzadnego meza, moze musisz zadbac bardziej o cos innego - idzcie conajmniej 1-2 w tyg. na randke sami, dziecko z mama zostaw czy tesciami - musisz budowac wiez z mezem a gwarantuje ze pokochasz ;) a moze juz kochasz ale na swoj sposob ?? powiem ci tak moja siostra ma podobnie maz dziecko i niby szczesliwa choc tak naprawde to nie wiem wiesz nie przyzna sie mi i tak, ale ten facet zupelnie nie w jej typie nie wiem czy go kocha ale ma z nim bardzo dobrze tak samo jak ty o nic sie nie martwi

za dobrze masz , i wymyslasz sobie glupoty. rozejdz sie !!!!! TO DOPIERO ZOBACZYSZ JAK GO KOCHALAS111!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ALE MOZE JUZ TWOJE MIEJSCE INNA LASKA ZAJAC;

powinnas kochanka sobie znalezc, zeby tez w łozku niczego Ci nie brakowało faceci tak robią jak mają za dobre zony i wszystko w domu wyluzuj, ja tez mam bogatego meza, na szczescie dodatkowo mnie pociaga, czy go kocham who cares ?

Dobry człowiek ma za żone rursko i bywa odwrotnie! Nie pasuje ci to wez rozwód.Nikt cie siłą nie trzyma przy mężu.Po co dręczyć swoimi humorami dobrego człowieka.Gdyby był mądrym facetem to powinien cie olać.Mam nadzieję że z czasem przyjdzie po rozum do głowy i to zrobi?! Czarno widze to małżeństwo! Wkurwiają mnie takie kurwy!

z wygodnego zycia ? dla jakichs Twoich chorych idei, spowodowanych tylko tym, ze masz w zyciu gorzej ? musialaby byc nienormalna

kurcze.. napisałaś to co ja myśle, a nie wiedziałam jak ubrać w słowa

przynajmniej nie wypomina ci, że się z kimś puszczasz, cieszy się z dziecka i myśli przyszłościowo. nie traktuje cie jak wora na spermę. nie masz tak źle :)

to sie nazywa małżeństwo z rozsądku

a ja mysle ,ze po prostu naogladalas sie i naczytalas idealow .z czasem zycie powszednieje człowiek jak mu dobrze chce wiecej tak juz jest

Dziewczyno, ciesz się tym co masz i powiedz mi gdzie się szuka takich mężów. Nawet nie wiesz ile dałabym, żeby mieć takiego mężczyznę obok.

Nie świruj,cudujesz,piszesz pierdoły,widać że nie masz żadnych zajęć w chałupie.Szukasz towarzystwa do rozmów? Piszesz wydumane historie z melodramatów???? Mulisz aż w dupie zga! Prowokacja na maksa,a głupcy odpisują na pierdoły! Pomarzyć dobra rzecz! Pomyleńców ci u nas dostatek!

Hej,hej,ciekawi mnie co jeszcze wymyślisz?! Widzę że masz inklinacje do fantazjowania,zgadzam się z czesniejsza wypowiedzią! Nie masz co robić to tak pierdolisz głupoty,a naiwne baby wierzą w te pierdoły! Zejdz z fali bo cie chuj spali!

Pytasz co robić? Moja rada zesrać się i tak chodzić!!! Nie masz innego zajęcia? Wez kij i po dupie się bij!!! Błagam nie pisz już więcej pierdół,mam cie na lipku i widzę że lubisz pierdolić głupoty!

nie rozchodz sie bo to wtedy ty bedziesz ta 'najgorsza' , na pewno walcz o zwiazek i zobacz co bedzie ;)