Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość momomomomoommommmmo

Teściowa mnie tym swoim gadaniem kiedyś wyprowadzi z równowagi.

Polecane posty

Gość momomomomoommommmmo

Oczywiście znowu o teściowej,ale będzie krótko,bo nie mam komu się wyżalić,a najlepiej anonimowo. Codziennie,albo co drugi dzień-zależy kiedy zjedzą-gotuję obiad. No i w sobotę jak to często bywa gotuję rosół,robię drugie danie mięsne oraz piekę ciasto, aby niedzielę mieć wolną od wszystkiego. a ,że mąż umówił się akurat na sobotnie popołudnie z wujkiem,aby zobaczył nam do dekodera bo coś się popsuł to i wszystko było zrobione na ten czas. Wujek przyjechał z moją teściową,bo chciała zocbaczyć przy okazji wnuczkę-mieszkają w jednej miejscowości i często się widują więc ją zabrał-i ona przyszła do mnie do kuchni i mówi-"ja pierwsze widzę,aby ktoś gotował rosół w sobotę,do jutra to Ci skiśnie!A to mięso!tyłka Ci się ruszyć nie chce aby świeże mężowi ugotować!O proszę i jeszcze ciasto!Ludziom to się powodzi jak siedzą w domu i nic nie robią!" później dowiedziałam się,że powiedziała do wujka,że zrobiłam to dlatego,że on miał być ,bo ogólnie to ja nic w domu nie robię. Do tej pory miałam z nią normalne relacje-ale po tej akcji mnie zdziwiła,bo nie wiem dlaczego tak powiedziała??sprzątam codziennie,gotuję tak jak napisałam-robię wszystko sama-mąż ciągle w pracy,a ja w domu z miesięczną córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem-to-powiem-
nie przejmuj się głupim gadaniem, szkoda nerwów na coś takiego. rób swoje, tak jak uważasz za słuszne, a teściowa niech sobie gada głupoty skoro nie ma nic lepszego do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyż prowdo
no świto rocjo, dobrze że z niom ni mieszkosz bo byś miało babę na głowie, a tak to ino roz od święto wpodnie to nich sobie pogodo i tak wszyscy widzą na obkoło jaka to z ciebie obrotno dziołcho jest, wymyśloj ty riposty na skasowanie tyściowej a samo przestanie si głupio odzywoć, rosół ni kwaśnico nie skwaśnieje bo mosz lodówkę to se na noc schowosz, ciasto si nie powodzi tylko chęci mom i smacznie deser chcesz zjeść a ni jak u teściowej tylko herbatniki, a tyłek rusos chytnie mężowi bo by inocej dzicka nie było ;) a niedziela jest na spacery z rodzinom i łodpoczynek a ni siedzenie w gorach na pichceniu łobiadu a teściowo to innego zajęcia ni ma tylko zaglądanie w każdy kąt chałpy? a wnuczkom nich si zajmie a nie łobgadywaniem hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam co za baba
Trzeba było mamusi powiedzieć, że ty nie oceniasz ludzi po tym, kiedy i co gotują i uważasz, że uwagi były mocno przesadzone i czujesz się urażona. Poza tym nadmienić jej, że ty masz malutkie dziecko i zdecydowanie wolisz czas jej poświęcić, niż kwitnąć godzinami w kuchni. A jej synkowi krzywda się nie dzieje:-o Z pewnością męża też uświadomiłabym nieco:-o A na przyszłość nie wpuszczaj jej do kuchni. Albo nie - daj jej od poczytania wydruk mojego posta:p Ja gotuję rosół wtedy kiedy mam ochotę na rosół, bywa że w środę, albo w sobotę, ciast nie piekę, bo czasu nie mam i mąż nie umiera:-D ja pierdzielę, gdzie się takie baby lęgną - no ma poglądy ostro cofnięte w komunę:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czym ty sie przejmujesz?
moja teściowa też pierdoli, że nie gotuje codziennie, że ciast nie piekę a jej córeczki takie idealne bo takie ciasta pieką, że języki wychodzą. Ja to mam gdzieś ;) Mój mąż jest szczęśliwy, że po pracy zje dobry obiad, nieraz dwa dni pod rząd ten sam bo nie opłaca mi się codziennie gotować dla dwóch osób i tak mówi, że dopiero mieszkając ze mną poznał smak prawdziwego obiadu bo teściowa nigdy nie gotowała, jak ugotowała chlipe z kostek rosołowych bez żadnych warzyw i mięsa raz w tygodniu to było dobrze :o a najwięcej komentuje :o Teściowej gadanie mnie najmniej interesuje,jednym uchem słucham, drugim wypuszczam. A wiem, ze to jej pieprzenie o tych obiadach jest spowodowane tym, że jeszcze kiedyś zawoziliśmy jej obiad do domu i wpieprzała równo bo sama gotować nie potrafi i też wielce na jedzeniu oszczędza a że mieszkamy niedaleko to zawsze porcje zupy czy drugiego dania nie szkodziło mi przygotować ale jak dowiedziałam się od sąsiadki, że ona rozpowiada że musi synkowi obiady gotować (a on w życiu jej obiadów nie jadł bo ich nie było!) to powiedzialam koniec i już jej obiadków nie zawożę. A teraz pieprzy jaka to ona biedna nie jest, ze ma małą emeryturę i nie ma co jeść a synowa nawet jej na obiad nie zaprosi. Dodam, że jej idealne córeczki mieszkają kilka domów niżej od niej i nigdy jej na obiad nie zaprosiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na drugi raz powiedz
ze słodkim uśmiechem, że zapraszasz mamusię na niedzielę, żeby ugotowała i upiekła, wtedy będzie świeże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z jednej strony teściowa miała
rację.Rosół rozumiem ugotować dzień wcześniej.Ale mięso to robi się zaraz przed podaniem.Przecież takie ''wczorajsze''nie jest dobre.Nie wyobrażam sobie dawać w niedzielę mięsa robionego w sobotę.I żeby nie było mam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momomomomoommommmmo
robiłam pulpety w sosie,więc nie musi być w ten sam dzień.Znam się na gotowaniu-kotlety czy pieczone mięsa do obiadu robię na jeden dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momomomomoommommmmo
a poza tym nawet i kotlety robione dzień wcześniej da się zjeść.mój mąż ma manie dawania do kanapek np.kotlety z obiadu z wczorajszego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
wstrętna baba, przyjechała zobaczyć wnuczkę, czy zajrzeć Ci do garnków? trzeba było ją odesłać do łóżeczka dziecka. Nie przejmuj się, ale miej na uwadze, że może Wasze relacje nigdy nie były dobre... może ta baba tylko pozornie jest miła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssss+-
a pieprzycie głupoty! NIech sobie dziewczyna gotuje jak chce - może nawet garnek bigosu ugotować na cały tydzień - ma maleńkie dziecko i to jest teraz priorytet! A teściowa jest conajmniej niekulturalna bo powinna zapytać czy w czyms może pomóc a nie pierdzielić głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×