Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 16latkaWciazy

Aborcja! Pomozcie

Polecane posty

Gość dhfblsjdghlsakjdhgs
Grimmnicz, domy dziecka przepełnione są dziećmi z reguły nieco odchowanymi, trafiającymi z różnych powodów ze swoich rodzin do tychże placówek. Niemowlętami i noworodkami uwierz lub nie przepełnione nie są, bo szybko znajduje się dla nich dom... Przykre to, wszakże ludzie starający się o adopcję po prostu wolą brać niemowlęta lub noworodki bez... wspomnień... często niemiłych wspomnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grimnicz23
dhfblsjdghlsakjdhgs wiem, niemowlaków tam nie ma ale tych już trochę starszych dzieci jest pełno, no ale te już nie są takie "słodkie" jak niemowlaki więc kto by je chciał. Wielcy obrońcy życie, którzy nie chcą się zajmować już ŻYJĄCYMI dziećmi, nigdy tego nie zrozumiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfblsjdghlsakjdhgs
Grimmnicz... tu nie chodzi o SŁODYCZ dzieci, tu chodzi o wspomnienia, traumy... Rozumiesz? Każdy normalny rodzic chce mieć swoje dziecko zdrowe czy to psychicznie czy fizycznie...bez względu na to, czy adoptowane czy swoje. Miałaś kiedyś do czynienia z dziećmi straumatyzowanymi? Jeśli nie... to i może dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie zazdrosni
bractwo małych stópek http://www.youtube.com/watch?v=b5WQSUB6jio Więźniowie obozów koncentracyjnych nie mieli najmniejszych szans przetrwania. Ale nawet oni mogli walczyć o dni, tygodnie, miesiące i dzięki tej walce niektórzy doczekali wyzwolenia. Dzieci w łonach matek nie mogą walczyć nawet o minuty, nie maja żadnych szans, ich życie i śmierć zależy wyłącznie od decyzji osób trzecich. Dlatego tez aborcja jest najpotworniejszym sposobem eksterminacji jaki człowiek zastosował wobec innego człowieka" (T. Kołodziejczak "Wstań i idź")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grimnicz23
okej, już się zaczyna kościelna propaganda, to ja spadam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grimnicz23 bo więcej jest dzieci z nieuregulowaną sytuacją prawną, których zwyczajnie adoptować nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfblsjdghlsakjdhgs
>>grimnicz23 "okej, już się zaczyna kościelna propaganda, to ja spadam" Wystarczy zignorować kościelną propagandę i można dalej kulturalnie i normalnie dyskutować po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatika93
Kiedyś byłam na takim spotkaniu (nieważne gdzie, nieważne jakim). Rozmawialiśmy o aborcji. Młodzież rzucała się, że przecież jak facet zgwałci kobietę, ona zajdzie w ciążę, to okrucieństwem byłoby nie pozwolić jej usunąć ciąży z takiego traumatycznego aktu. Nagle wstała dziewczyna i powiedziała: "Mój tata zgwałcił moją mamę. Nie znam go. Mama też go nie znała. Czy teraz miałabym nie żyć? Nie wyobrażam sobie tego."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie zazdrosni
Aborcja po raz pierwszy na masową skalę pojawiła się w starożytnym Rzymie. Była wówczas praktyką powszechnie potępianą, a wielcy moraliści tamtej epoki stawiali ją bez wahania na równi z zabójstwem. Rozkład moralny połączony z gwałtownym spadkiem przyrostu naturalnego, zniszczył cesarstwo, jednak twarde rzymskie zasady chroniły naszą cywilizację przez kolejne stulecia. Oczywiście nigdy ta haniebna praktyka nie zaniknęła całkowicie, jednak do początków XX wieku nikomu nie przyszła by do głowy legalizacja zabijania nienarodzonych. Wiek dwudziesty, to najciemniejszy, jak dotąd, okres naszej historii. Wprowadzano w życie szalone utopie społeczne, stoczono dwie wojny światowe i ponad sto mniejszych konfliktów... Zginęło pół miliarda ludzi. Nigdy wcześniej ludzkie życie nie znaczyło mniej, nigdy wcześniej człowiek nie doznał takiego upodlenia. Ten mroczny okres zrodził całkowitą pogardę dla ludzkiej własności, wolności, godności, życia... Aborcję jako pierwsze zalegalizowały dwa wielkie totalitaryzmy. Bolszewicy dopuścili stosowanie tej praktyki już w 1918 roku. Na początku lat trzydziestych, gdy liczba zabiegów osiągnęła kilkaset tysięcy rocznie (!), wprowadzono zakaz. Masowe uśmiercanie dzieci zaowocowało spadkiem przyrostu naturalnego - a władcy Kremla potrzebowali niewolników na mięso armatnie przyszłych wojen... Hitlerowcy na podbitych terenach wprowadzili swoje prawa. Rasa panów miała obowiązek się rozmnażać - dla Niemców aborcja była całkowicie zakazana, a w przypadku jej wykrycia, groziła kara śmierci. Rasy niższe, Polacy, Czesi, Francuzi mogli cieszyć się "wolnością wyboru" za darmo i bez ograniczeń. Rosjankom i Żydówkom za spędzenie płodu, okupant wypłacał nawet skromne nagrody pieniężne... Warto o tym pamiętać... Skoro płód jest człowiekiem, aborcja jest morderstwem z premedytacją, popełnionym dla uzyskania wymiernych korzyści materialnych. (mówiąc językiem prawniczym, morderstwo pierwszego stopnia). U nas ginekolog przyłapany na gorącym uczynku, może zostać skazany na 3 lata więzienia. Kobieta - która pieniędzmi nakłoniła go do zbrodni (sprawstwo kierownicze czynu i zlecenie zabójstwa), nie podlega karze... Nikt z polskich przeciwników aborcji, nie domaga się dla nich kary dożywotniego więzienia - a przecież wielu ginekologów, w świetle nauki największych religii i praw naturalnych, jest masowymi mordercami... Ich czyny nie różnią się skalą od zbrodni hitlerowskich czy bolszewickich. Warto to sobie uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grimmnicz... tu nie chodzi o SŁODYCZ dzieci, tu chodzi o wspomnienia, traumy... dokładnie! O to, że gdzieś przez tyle lat wpływ patologicznej rodziny zrobił swoje, do tego pobyt w d.dziecka tez nie wpływa pozytywnie, nie łudźmy się. Małe popadają w chorobę sierocą, starsze zwyczajnie się demoralizują. Ale takie maluchy, po zdrowych rodzicach, z uregulowaną sytuacją prawną są na wagę złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaKasiaKasiaKasia.
nie słuchaj wszystkich negatywnych opinii o aborcji bo sama jej dokonałam i jeszcze się z diabłem nie wiedziałam. Ciąża to coś poważnego, będziesz dźwigała dziecko, potem bedziesz się nim zajmowała, zmieni sie Twoje ciało i narządy rozrodcze, oczywiście w negatywny sposób, wiec jeśli tego nie chcesz, a jesteś młoda, masz takie prawo. Nie wiem dlaczego taki zabieg jest w kraju rozwijającym się zakazany ale polecam stronę womenonwaves, tam na pewno znajdziesz info. Wiem że w holandii pod amsterdamem jest klinika gdzie pracują polacy i w niemczech gdzieś przy granicy też jest jakaś klinika gdzie dużo polskich lekarzy pracuje i tam można wykonać zabieg. Na Ukrainie również zabieg ten jest legalny. Jeżeli chodzi o Polske to byś musiała posiedzieć na forach i znaleźć kogoś kto aborcji dokonał. Nie martw się, jeżeli nie chcesz rodzić - nie rób tego, Ty decydujesz o swoim życiu i jesteś człowiekiem wolnym, Polska jeżeli chodzi o te tematy, jest krajem zacofanym, więc niech nie zrażaja Ciebie negatywne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO 16latkaWciazy
Po co szmato dałaś dupy :o szkoda ze ciebie nie usuneli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatika93
KasiaKasiaKasiaKasia. "Ty decydujesz o swoim życiu" - to prawda. Ale dlaczego ma też decydować o tym, czy dziecko ma przeżyć czy nie? I przede wszystkim czy ktokolwiek chciałby decydować o życiu lub śmierci innego człowieka?.. Nie chciałabym być obarczona takim dylematem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfblsjdghlsakjdhgs
Umano, owszem to też główny czynnik sprawczy, ale ogromną rolę też odgrywa stan psycho-fizyczny dziecka. W krajach rozwiniętych 98% aborcji dokonują kobiety nienajgorzej sytułowane, którym po prostu ciąża pokręciła życiowe plany. 2% stanowią alkoholiczki, narkomanki itd., gdyż te drugie przeważnie nie wydają pieniędzy na aborcję, zaś na nałóg. Jeśli narkomanki czy alkoholiczki poddawane są aborcji to przeważnie wtedy, gdy zostały ubezwłasnowolnione z jakichś tam powodów. Te wyrośnięte maluchy z reguły pochodzą z patologicznych rodzin (choć nie można generalizować), mają wspomnienia i często ciężkie traumy oraz nieuregulowaną sytuację prawną... ale nie znam przypadku, aby zdrowe niemowle czy noworodek nie znalazł nowej rodziny. Tu jest taka różnica, że "normalne" (przynajmniej z pozoru) kobiety, nie zastanawiają się nawet nad taką możliwością (choć tu też nie można generalizować), a po prostu płacą, aby pozbyć się dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KasiaKasiaKasiaKasia. no i nie masz się czym chwalić? Stchórzyłaś i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaKasiaKasiaKasia.
płód to nie dziecko dziecko to nie jednostka społeczna, do drugiego miesiąca może zadecydować. W czwartym mięsiącu nie dokonałabym aborcji ale do drugiego miesiąca to jeszcze zlepek. Niestety ja żyję w innym kraju i nie mam katolickiego punktu widzenia. Jak nie chce to nie muszę. Oczywiście nie jest to decyzja od tak sobie ale po co kobieta na siłe ma rodzić skoro nie chce. Czy kobieta już się nie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaKasiaKasiaKasia.
nie stchórzyłam ale mi zależy na tym by być niezależną, na mojej figurze i na wolności i śmieszą mnie ludzie którzy mi jakieś rzeczy wyrzucają. Jestem egoistką, chce sobie ułozyć życie tak jak ja chce i na ile mogę będe do tego dazyla. Bede chciała to bede miała - ale to moja sprawa. Co to jakiś przymus żeby rodzić dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatika93
Jeżeli jakaś dziewczyna w ciąży ma dylemat, czy zabić dziecko czy ciążę donosić (już nie poruszam kwestii wychowania maleństwa), to niech najpierw posłucha bicia serduszka tej małej istotki. Dowiedziono naukowo, że ponad 90% kobiet, które przed zabiegiem usunięcia dziecka, słyszały bicie jego serca, rezygnowały. Kobiety, które podejmują się tego czynu, wiedzą, że takie USG mogłoby naruszyć ich pogląd na "aborcję" i mordują dzieci. Najzwyczajniej w świecie tchórzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaKasiaKasiaKasia.
a wiesz może kiedy takie serduszko powstaje w PŁODZIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale nie znam przypadku, aby zdrowe niemowle czy noworodek nie znalazł nowej rodziny. Tu jest taka różnica, że "normalne" (przynajmniej z pozoru) kobiety, nie zastanawiają się nawet nad taką możliwością (choć tu też nie można generalizować), a po prostu płacą, aby pozbyć się dziecka i tyle" Też nie znam. te rodziny są wręcz uważane za szczęściarzy, bo wiadomo, że każdy chce mieć zdrowe niemowlę, a dane jest to niewielu. Ale tak jak mówisz, te zdrowe płacą (bo je stać niestety) za usunięcie ciąży. Może dlatego, żeby pozbyć się "problemu" wcześniej i gadania innych, że wyrodna itd. Ale przecież nikt nie powiedział, że ma być łatwo. Zycie czasami uczy nas przeskakiwania własnych wygód na rzecz 2 człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfblsjdghlsakjdhgs
>>KasiaKasiaKasiaKasia. "płód to nie dziecko dziecko to nie jednostka społeczna" Jasne! Więc jeśli płód to nie dziecko, a dziecko to nie jednostka społeczna, można wnioskować, że w takim razie nie jest też człowiekiem, więc kim ty jesteś? Kosmitą? Słonicą? Owcą? Kurą? Jeśli ktoś od początku nie umie określić swojego gatunku, więc kim są twoi rodzice? W takim razie nie sądzę, że jesteście ludźmi a może jedynie istotami człekokształtnymi... Nie jesteś człowiekiem, nie jesteś jednostką społeczną, wszakże i ty byłaś dzieckiem, więc teraz nie jesteś kobietą, bo jak określić to co napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KasiaKasiaKasiaKasia. no własnie...poszłaś na łatwiznę. A masz dzieci? Zwierzęta przynajmniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grimnicz23
ale to jest nasze życie, ja też poszłam "na łatwiznę" i nie mam żadnych wyrzutów sumienia! wszyscy mówią, że przecież można oddać ale najpierw trzeba przez 9miesiecy znosić ciążę, co dla kobiety, która nie chce mieć dzieci nie jest niczym przyjemnym! ja jestem egoistką i moje życie zamierzam przeżyć najlepiej jak mogę, nie mam zamiaru bawić się w matkę Teresę i poświęcać dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaKasiaKasiaKasia.
lubie dzieci i zwierzeta. Mam królika i kota. Nie jestem jakims diablem. Nie poszłam na łatwizne, chciałam zachować swoje życie. Przynajmniej ja tak nie uważam. Mam 21 lat. A nawet więcej powiem mam 'zaadoptowane' dziecko przez internet, tzn taka akcja, wysyłam do małego chłopca co miesiąc pieniądze. Chłopiec z Afryki, sierota, ale ambitny i przesympatyczny. A wy nadal myślcie że człowiek który dokonał aborcji to szatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatika93
Wiecie , dlaczego w Polsce nie jest legalne usuwanie dzieci? Dlatego, że Polska jest krajem jeszcze z jako takim sumieniem i systemem wartości. Pamiętamy jeszcze czasy hitlerowskie, gdzie SS decydowało o naszym życiu bądź śmierci. Tylko natura (żeby już nawet Boga w to nie mieszać...) może decydować, czy przeżyjemy, czy umrzemy. To leży w jej gestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie zazdrosni
Zwolennicy aborcji za każdym razem, gdy dochodzi do rzeczowej dyskusji, używają tych samych wyświechtanych frazesów. Każda kobieta ma prawo decydować o własnym życiu. Mniejsza liczba dzieci zapewni pozostałym lepszy start w przyszłość. Nie można produkować stad niechcianych dzieci... Przyjrzyjmy się tym idiotycznym argumentom. Pierwszy z nich pokazuje umysłową degrengoladę tego środowiska. U podstaw cywilizacji łacińskiej leży wolność jednostki - ale ograniczana dobrem innego człowieka. Wolność nie może oznaczać krzywdzenia innych. W tym przypadku kobieta, która zadecydowała o uprawianiu radosnego seksu bez zabezpieczeń, aby wyplątać się z kłopotliwej dla siebie sytuacji, żąda prawa do mordowania własnego dziecka... A gdzie konsekwencja, wynikająca z dokonanych wyborów? Drugi argument ma w sobie ślady logiki. Ale wystarczy dokonać drobnych obliczeń. Pracujące małżeństwo stać obecnie - z trudem - na jedno dziecko. Jednak przeanalizujmy strukturę obciążeń fiskalnych. Spostrzeżemy, że wcale nie musi tak być. Każdy z nas oddaje państwu 80% tego, co zarobi. Jak to możliwe? Liczmy: 19% - podatek dochodowy. 41% ZUS. Łącznie co miesiąc oddajemy państwu bezpośrednio 60% naszych zarobków. To nie wszystko. Większość kupowanych towarów, obciąża podatek vat, wynoszący przeważnie 22%. Do tego dochodzą podatki ukryte, akcyzy, opłaty obowiązkowe etc. W rezultacie każdego z nas stać byłoby na utrzymanie bez większego problemu trójki dzieci... (nawet gdybyśmy sami musieli opłacić ich szkołę). Niestety, państwo zdecydowało się inaczej zadysponować naszymi zarobkami... Andrzej Lepper nazwał to wprost "aborcją ekonomiczną" - ludzi nie stać dziś na posiadanie potomstwa - nie stać, bo państwo zabiera im 4/5 dochodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfblsjdghlsakjdhgs
>>KasiaKasiaKasiaKasia. " Co to jakiś przymus żeby rodzić dzieci?" Nie przymus, a wystarczy się zabezpieczać. Pisałaś, że poród negatywnie wpływa na stan narządów rodnych :D haha... owszem jakiś wpływ jest, ale ty jeszcze nie widziałaś co się dzieje w czasie aborcji z narządami rodnymi, a co myślałaś, że ginekolog patyczkiem to robi? Często macica jest tak podciągana, że szyjkę macicy widać na zewnątrz..., a pochwę rozszerza się tak, że spokojnie przeszłaby główka dziecka. I co? Rozszerzyło cię bardziej niż byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatika93
KasiaKasiaKasiaKasia. zaadoptowałaś chłopca przez Internet, bo cały czas dręczą Cię wyrzuty sumienia spowodowane zabiciem swojego dziecka, ale niestety nikt mu życia nie wróci... Obyś "odpracowała" to pomaganiem komuś innemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie zazdrosni
Argument trzeci jest kompletnym idiotyzmem. Problem dzieci niechcianych w zasadzie nie istnieje. Wywołano go sztucznie i w określonym celu. Każda kobieta po urodzeniu dziecka może legalnie i bez żadnych konsekwencji oddać je do adopcji... W Polsce na adopcję małego dziecka, czeka się obecnie ponad dwa lata. 1/6 par ma problemy ze spłodzeniem własnego potomka. Te 150 tysięcy mordowanych co roku dzieci, bez problemu znalazłoby lepsze lub gorsze domy oraz kochających, choć przybranych, rodziców. W ostateczności można zezwolić na adopcje zagraniczne - na zachodzie po dziesięcioleciach stosowania środków antykoncepcyjnych i totalnej chemizacji środowiska potomstwa, nie może się doczekać prawie 20% par! Ludzi tych czeka w wielu przypadkach samotna starość i brak opieki najbliższych... Pośrednio problem ten dotyka dzieci przebywających w domach dziecka pośród ok. 200 tyś. pensjonariuszy tych zakładów sieroty biologiczne stanowią zaledwie... 7%. Cała reszta, to dzieci, których rodziców nie stać na ich utrzymanie, albo sieroty społeczne o nieuregulowanym statusie prawnym. Przekazanie dziecka do adopcji zaraz po urodzeniu, oszczędza mu tułania się po sierocińcach. Zamiast tego, przyszła matka wybiera "rozwiązanie" znacznie wygodniejsze. Zabić i po kłopocie. Zwłaszcza, że ciąża niesie za sobą obowiązki, należy się lepiej odżywiać, ograniczyć picie alkoholu, rzucić palenie, przez ostatnie parę miesięcy jest widoczna, wreszcie tyle kłopotów z tym porodem... Po co męczyć się przez pół roku, po co rezygnować z rozrywek, skoro można zamordować i zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×