Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

Wot i zagwozdka. Ujawni się czy nie? Szanse są 50/50 :P

nie wierzysz mi już od samego początku :( źle to wróży znajomości

No z fejsa nawet podobny Ci powiem

bo ten pomarańczowy nalot trochę mnie oszołomił :( poza tym Ty byś mnie rozpoznał pod orendzem?

więc każdy z nas ma w sobie część fajansiarza,a z kolei fajansiarz ma radar który wyłapuje fajansiarzopodobne kreatury i jego miłośników,więc nie bój się,rozpoznałby cię bez najmniejszego problemu

nie byłabym taka pewna :D

w tych okolicznościach chyba nie mam już nic do dodania

i musisz mi oczywiście robić pod górę :O

Jarku to do Ciebie --> "fajansiarzopodobne kreatury " ;) Nawet zabawne :P

w których konkretnie?

w których konkretnie?

bezgranicznie

Jarku, to do Ciebie było ---> "fajansiarzopodobne kreatury" ;) Nawet zabawne

ja się tak raczej widzę w kategorii "miłośników"

domyślam się

chodziło o okoliczności podane przez mojego samozwańczego rzecznika prasowego już w części nieaktualne :O przez Twe niecne ich podważenie a jesteś też miłośnikiem zwierząt, Merlinu? ojej, nowa miłośniczka (zwierząt pewnie też)! co ja biedny, nieporadny, teraz zrobię?

się w blasku twojej zajebistości

sam je przecież podważyłeś któregoś pięknego dnia oczywiście, kocham wszystkie zwierzątka, z naciskiem na żółwie co powinieneś pamiętać

tak? nie pamiętam jakiś gupi byłem aa, no rzeczywiście, był ten żółw, był... bez sęsu więc zapytałem, wybacz widzę orendżu, że niewiele Ci potrzeba do szczęścia und euforii :D

samowystarczalnym,zadowalam się drobnymi szczegółami niczym, sylwia grzeszczak i jej 'cie-szmy się z ma-łych rz-eczy-bo-wzór-na-szczę-ście-w nich-za-pisa-ny jest'

byłeś ale wtedy mało się znaliśmy jeszcze, więc wybaczam i Ty się dziwisz, że jestem ostrożna nie wierząc, że Ty to Ty? a jak Twój że się tak wyrażę stosunek do zwierząt?

dzwoneczek zwiastujący wszelaki urodzaj i dobrobyt

no czasem bywam gupi niestety, co zrobić :O także nie ręczę za siebie mój stosunek do zwierząt jest poprawny; szanujemy się i nie wchodzimy sobie w drogę co więcej, lubię je nawet czasem pogłaskać dobsz, kączcie już i nie absorbujcie dłużej pana z ukrytą kamerą :D

czas zmądrzeć i chyba już wiem czemu los mnie zesłał żółwie też? tymczasem lecę podbijać stolicę co prawda lokalną, ale jednak.. :O zatem Tobie pomarańczowy Fajansu owocnej pracy, nowej fance nie przesadzania z opalaniem, nawet jeśli to Fajans jest słońcem , a reszcie po prostu znośnego dnia będę jak wrócę

żółwie lubię poklepać po skorupie oho, stolicę...? idziesz na jarmarczne występy uliczne? tak czy inaczej dziękuję i życzę Ci udanego podboju; zdominuj wszystkich und wszystko też się zbieram, hej pa )))

Ja pisałem na Jej topiku kiedyś ale został chyba usunięty :D Pozdrawiam Iwo papa

Z tego co mi jest wiadomo, kotletów Ci na tym topie nie uświadczysz, z racji tego, że Faj nie umie przeżuwać i preferuje pokarmy płynne :)