Nie nazywajcie nigdy syna JULEK ani córki MAJA!!!! straszne imiona!!!

Poznalam ostatnio ciekawego mezczyznę, wysportowany, pare tatuazy, glowa ogolona na lyso, prowadzi wlasna działalnosc. Pytam, jak mu na imię i co słyszę? ,,Eeeyeyeeey nooooo JULEK'' Ledwo powstrzymałam smiech. Z tych małych, slodkich Julkow wyrosnie kiedys np dyrektor Julian, przecież to komiczne. Albo pan Julek hydraulik, to już lepiej miec na imię Heniek. A te slodkie Majeczki? Mam jedną doroslą już Maję w rodzinie. Ksiegowa pani Maja. Brzmi cukierkowo prawda? Kojarzy się z radosną, kolorową kobietką? Z malej slodkiej Majki wyrosla gruba, kąsliwa i wiecznie drąca ,,mordę'' baba. KU PRZESTRODZE

a jakbyś zobaczył takiego gościa na siłowni a ktoś by zawołał: Filipek, kacperek, maksio albo michaś to byłoby fajne hehhehe:).... Z tego co wiem to Julek Brzmi w oryginale Julian albo Juliusz.

Wujas Julek prowadził warsztat samochodowy i nigdy nikt się z jego imienia nie nabijał. x Bardzo lubiłem Maję, która u mnie pracowała i nic śmiesznego w tym imieniu nie widzę. x Trzeba być bardzo prymitywnym, by z takich imion się śmiać.

Popielarska jest słodka (tylko w kijowym miejscu pracuje).

Julek kojarzy mi się tylko z jednym... ze starym zboczeńcem z zapędami pedofilskimi. Mieszkał kiedyś taki s******l w mojej okolicy i molestowal młode dziewczyny...