Czy to zdrada??

Mam taki śmieszny zwyczaj ze jem zwykle lizaka w pracy no i mam w pracy takiego kolege z którym często dziele sie tym lizakiem wyglada to tak że najpierw ja ciumkam tego lizaka potem daje go mu żeby troche bo pociumkał potem biore go sama pociumkać, znowu mu daje itd. No i wydaje mi sie że tego kolege jara troche ze może ssac lizaka który wczesniej ja miałam w buzi, czyli tak jakby daje mu świadomie przyjemnosc. Czy to zdrada wobec męża, bo czuje sie troche z tym nie w porzadku, jak myślicie?

Obrzydlistwo...

To nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Jak dla mnie nie, nie jest to zdrada. Ale jeśli zauważyłaś, że tego Twojego kolegę to podnieca, to nie powinnaś tego robić, bo to nie byłoby w porządku.

A więc wyobraźmy sobie że facet ma próchnicę zębów i strasznie śmierdzi mu z buzi, a ja miałbym po nim lizać (ciumkać) ? OBRZYDLISTWO !!!!!!! Albo powiedzmy że facet przed chwilą wymiotował. BEEEEEE.... O kurcze po takim pawiu sam bym się porzygał. No jasne że to zdrada i na dodatek perwersyjna patrząc na powyższe przypadki. 0

Ze obrzydlistwo to fakt, ale jesli chodzi o zdrade to tylko w wypadku gdy oboje was to jara. A co do kolegi, to uwazaj bo moze pomyslec, ze Ciebie tez to kreci.

hehe...

Nie rozumiem dlaczego od razu przychodzą wam do glowy skojażenia ze próchnicą i wymiotami, może mężczyźni w waszym otoczeniu tak mają i myślicie przez to, że wszyscy? Chyba oczywiste, ze jak by miał zepsute zęby to bym tak nie robiła. Zresztą lizaka sie brzydzicie a pewnie pijecie po kims z jednej butelki. Hmmm, chyba zgadzam sie zstanowiskiem aj ja jaj. Masz racje.

A wymieniałaś się już podpaską z koleżanka ?

jesteś chory psychicznie?

lizanie z kimś lizaka jest bardziej obrzydliwe niż picie napoju z jednej butelki.Sorry ale lizak jest cały ze śliny,zostawiasz na nim to co masz na języku i w buzi..Fuj-nie wyobrażam sobie,żeby po kimś lizać lizaka.

"Sorry ale lizak jest cały ze śliny,zostawiasz na nim to co masz na języku i w buzi..Fuj-nie wyobrażam sobie,żeby po kimś lizać lizaka." Ale wiesz, że DOKŁADNIE to samo się dzieje, gdy się z kimś całujesz?

o, bardzo dobry argument z tym pocałunkiem. Całować tez sie brzydzicie?

Pocałunek to jednak nieco co innego.Nie całuję się bowiem z koleżanką czy kolegą i zlizuję po nim ślinę,która on zostawia.

Czyli sytuację zmienia jedynie to, że ktoś jest Ci psychicznie bliższy?

a nie brzydziłabyś się ciumkać jego przechodzonego lizaka, który gościł w niejednym niewieścim ryju? :D