Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xoxococo

Mój 19 letni syn będzie ojcem! Jak pomóc? Co robić?

Polecane posty

Gość xoxococo

Mam jednego syna, ma 19 lat. Przed nim 4 klasa technikum. Spotyka się od 2 lat z dziewczyną. Ona ma 18lat i uczy się w tej samej szkole tylko, że przed nią 3 liceum.. Wczoraj powiedział mi, że jego A. jest z nim w ciąży i spodziewają się dziecka. Jak ja to przyjęłam? Oczywiście uważam, że mieli jeszcze dużo czasu na dziecko ale skoro już się stało to nie ma co krzyczeć i rozpoczać. Powiedziałam synowi, że oczywiście pomogę mu przy dziecku, ale uprzedziłam go, że to oni są rodzicami i to ich najbardziej będzie potrzebował maluszek, że muszą wziąć za niego odpowiedzialność i go wychowywać i troszczyć się. Zaproponowałam żeby jego dziewczyna zamieszkała z nami. Ona jest i tak dojezdna tutaj do szkoły 40km, a od nas to jakieś 10 minut pieszo więc było by jej wygodniej skończyć szkołę. No i też byli by ze sobą cały czas, a teraz potrzebować będą swojego wsparcia nawzajem. Syn powiedział, że porozmawia z dziewczyną na ten temat. Nie wiem czy dobrze postąpiłam? Jak jeszcze mogę pomóc i co powiedzieć mężowi który jeszcze nic nie wie o wnuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może poczekaj aż oni wykażą jakąś inicjatywę, coś wymyślą. Byli na tyle dorośli, żeby zafundować sobie dziecko to niech nie oglądają się teraz wyłącznie na rodziców. I mniemam, ze do pracy prędko nie pójdą, a Ty właśnie koptujesz sobie na głowę dziewczynę i za jakiś czas wnuka. Podołasz finansowo i starczy dla Was wszystkich miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
Mieszkamy w dużym jednorodzinnym domu więc nie zrobi to nam różnicy jeśli wprowadzi się do nas jego dziewczyna. A finansowo stoimy dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gddsds
Dobrze zrobilas. Zycze im powodzenia w zyciu w takim razie. tez mam 19 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem swoje mama
Ładnie postąpiłaś, ale NIEWYCHOWAWCZO tak nie nauczysz go odpowiedzialności a jedynie udowodnisz, że Ty jesteś odpowiedzialna i nauczysz go, że w razie jakieś wpadki problemów mama pomoże biorąc wszystko na siebie, a nie o to chodzi. Ma Ci ufać i wiedzieć, że pomożesz, ale ON SAM musi teraz zadbać o swoją rodzinę. Pomogłabym, ale zmusiła do pracy wieczorem w weekendy (nawet w mc donaldzie) by zrozumiał i poczuł ciężar wychowywania i utrzymania dziecka. Też mam syna i uczę go odpowiedzialności nabroił to niech się gimnastykuje. Uważam, że naszym zadaniem matek jest wychować odpowiedzialnego zaradnego faceta a nie dupę...która nie utrzyma w przyszłości (albo już rodziny) i umyje ręce. Musi odczuć ten ciężar inaczej za rok będzie kolejne, bo czym się przejmować? Mama da kasę, mama pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym poczekaj też na odzew ze strony jej rodziców, jak oni to widzą (dalszą edukację córki, zamieszkanie u Was, wychowanie wnuka). I zgadzam się, ze chłopak powinien jakoś wykazać inicjatywę, chociażby przez dodatkową pracę. Zresztą dziewczyna również np. pomóc przy gotowaniu, niektórych obowiązkach domowych. Muszą zrozumieć, że nic samo się nie zrobi- ani pieniądze, ani zajmowanie się domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
Syn już od jakiegoś czasu pracuje dorywczo więc jakieś swoje pieniądze ma. Sam mówił, że po skończeniu szkoły pójdzie do pracy i będzie zarabiał na utrzymanie rodziny. Dziewczyna syna wychowała się bez ojca. Ma dwa lata młodszą siostrę no i mamę. Jej mama jeszcze o niczym nie wie, a ona boi się jej powiedzieć. Myślałam, żeby zaprosić ich do nas czy coś takiego i wspólnie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
Mysle ze to dobry pomysl bo ta dziewczyna jest pewnie przerazona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajne, ze im tak pomagasz. I dobrze, że syn ma Wasze wsparcie- ale wiesz, zaraz po szkole będzie ciężko utrzymać mu samemu trzyosobową rodzinę. I faktycznie może zaproś jej mamę- Tobie łatwiej będzie z nią porozmawiać i od razu zobaczy, że mogą liczyć na pomoc z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ta dziewczyna ma
z wami mieszkac? zaraz sie pojawia spiecia, nie bedzie umiala sie dzieckiem zajac,ty bedziesz wiedziala lepiej jak to zwykle bywa i to bedzie jeszcze gorsze rozwiazanie niz gdyby oddzielnie mieszkali a np raz na jakis czas on jezdzil do niej czy na odwrot. no ale skoro juz tak chcecie to okej niech placi, niech ida do roboty jak ktos wyzej wspomnial , podzial obowiazkow i tak sie na tym najlepiej wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postąpiłaś bardzo ładnie :) chciałabym mieć taką mamę :) Tylko że troche jesteś taka jak moja mama, też zaliczyłam wpadkę w młodym wieku i akurat chciałam być z moim facetem, ale wiem że gdybym nie chciała i wpadłabym z kimś przypadkowym, mama tak samo usiłowałaby na siłę mnie z nim związać bo jestem w ciąży, bo dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn chodzi mi o to żebyś nie namawiała na siłę swojego syna że ma być już na zawsze z tą dziewczyną. Dziecko swoją drogą oczywiście, ale wiązanie sie z jego matką to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Cini_
Super postanowiłaś! Takie mamy to tylko ze świecą szukać... Dziecko to nie tragedia. Jak się kochają, to wszystko będzie w porządku. Ja aktualnie jestem w ciąży, mam 18 lat, zdałam w tym roku maturę. W lutym mam termin porodu, wtedy będę już miała 19l. i wybieram się już teraz na studia. Jak nie dam rady, to wezmę dziekankę. Inna sprawa, że mój narzeczony ma pracę i jest nieco starszy - 22lata. Moi rodzice zachowali się tak samo jak Ty, przez co poczułam się przez nich mocno kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
Nie wiem jeszcze jak powiedzieć o tym mężowi. Nie wiem jak to przyjmie. Ogólnie jesteśmy zgraną rodziną, syn też ma dobry kontakt ze swoim tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Cini_
Mama będzie teraz miała dużo wolnego, więc może pomóc mi przy dziecku, ale nie prosiłam jej o to, sama zaproponowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pomysł
Zaproś ich (matke z dziewczyną) do waszego domu, meża uprzedź że będą np o tej i o tej, nie mow o co chodzi, nie stwarzaj dziwnej atmosfery - zeby sie nie domyslil o co chodzi :) I jak juz bedziecie to niech mloda matka z synem wręczą mu test ciążowy z małymi bucikami :D to go rozczuli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Cini_
My sami powiedzieliśmy o tym jednym i drugim rodzicom - pokazaliśmy test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
Z Kokardką - Ja się nie mieszkam w ogóle w relacje syna i jego dziewczyny ale potrafię ocenić jacy dla siebie są. Spotykają się ze sobą już 2 lata. Syn jej nie zostawił z powodu ciąży, wspiera ją i jakoś próbują sobie radzić. Myślę, że się naprawdę kochają i im ma sobie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
nie mieszam*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem swoje mama "Ładnie postąpiłaś, ale NIEWYCHOWAWCZO tak nie nauczysz go odpowiedzialności a jedynie udowodnisz, że Ty jesteś odpowiedzialna i nauczysz go, że w razie jakieś wpadki problemów mama pomoże biorąc wszystko na siebie, a nie o to chodzi. Ma Ci ufać i wiedzieć, że pomożesz, ale ON SAM musi teraz zadbać o swoją rodzinę. Pomogłabym, ale zmusiła do pracy wieczorem w weekendy (nawet w mc donaldzie) by zrozumiał i poczuł ciężar wychowywania i utrzymania dziecka. Też mam syna i uczę go odpowiedzialności nabroił to niech się gimnastykuje. Uważam, że naszym zadaniem matek jest wychować odpowiedzialnego zaradnego faceta a nie d**ę...która nie utrzyma w przyszłości (albo już rodziny) i umyje ręce. Musi odczuć ten ciężar inaczej za rok będzie kolejne, bo czym się przejmować? Mama da kasę, mama pomoże..." Piękna wypowiedz poczytaj autorko ją kilka razy mądra osoba to napisała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Cini_
Takich ludzi tylko wspierać! Problem w tym, że jeszcze się uczą w średnich szkołach... Dziewczyna będzie się uczyła wieczorowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz ze??????
twoj syn juz sie ostro ruchal z nia????? grzmocil ja ostro ze az piszczala z rozkoszy !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana lucynka
ja bym na osobne mieszkanie dorzuciła,jak umieli bum bum to niech chowają a Ty czujnym okiem możesz od czasu do czasu zerknąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz ze??????
ona mu ssała kutasa a on się jej spuszczał do ust!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Cini_
Jak mają mieszkać w osobnym mieszkaniu(nawet, jeżeli ich stać), skoro jeszcze się uczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
No właśnie nie wiem co będzie teraz ze szkołą. Syn sobie może skończyć normalnie, on nie będzie miał brzucha, a dla niej lepiej może było by wieczorowo. Chociaż nie wiem? Może semestr by sobie zrobiła jeszcze tutaj w szkole normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka mame bym
chciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana lucynka
ja mówię jak ja bym zrobiła,można pomóc jak są w szkole ale cały czas powinni mieć na sobie ten obowiązek wtedy staną się rodzicami mimo wieku a dziewczyna i tak roczna przerwę może wziąć a chłopak w weekendy do roboty,sami chcieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Cini_
Jak długo będzie mogła, niech chodzi do szkoły normalnie. A później można też zamówić indywidualne lekcje w domu. Normalnie z tej samej szkoły przychodzą nauczyciele na lekcje. Za to się nie płaci. W takich szczególnych sytuacjach jest to prawem ucznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxococo
Nie wiem czy jest sens wynajmować im osobne mieszkanie. My mamy duży dom jednorodzinny. Nie dawno robiliśmy remonty i ogólnie górę my mamy, a dół syn. Zawsze sobie mówiliśmy, że będzie miał własną rodzinę to dół dla niego, a góra dla nas. Ja oczywiście im pomogę gdy będzie trzeba ale już powiedziałam synowi, że to oni są rodzicami, że to oni są najważniejsi dla tego dziecka i to oni muszą wziąć za nie odpowiedzialność, wychowywać, troszczyć się o swoje dziecko. My będziemy tylko dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×