"Matki-Polki" - czyli o poziomie wiedzy i stanie emocjonalnym polskich kobiet

akurat dres w ciązy jest wygodny, nie ciśnie brzucha, nie powoduje żylaków jak obcisłe dżinsy. Włosy w ciąży pofarbowałam na naturalny kolor by nie latać z odrostami i przez okres ciąży i potem miałam swój ( nieładny ale własny) kolor. Leniuchowałam bo to jedyny okres w zyciu gdzie nie trzeba biegać, sprzątać za trzech, robić zakupów, nawet jak ma się siłę można zwalić to na męża:) Każda robi jak chce,nie ma co przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę

troche w tym prawdy. ale... to natura tak wymyslila ze matka ma cos takiego jak "instynkt macierzynski" autorko. i niektorym kobietom jest on zupelnie obcy. to ze kobieta troszczy sie o swoje potomstwo nie jest dla mnie niczym zlym. nie rozumiem co Ty masz do takich matek? popatrz sobie na zwierzeta. czy samiec opiekuje sie mlodymi? to samica pilnuje i dba o swoje dzieci. taka natura. z natura nie wygrasz autorko. nawet jak te twoje matki polki wedlug ciebie sa brzydkie i zapuszczone one czuja sie (przewaznie) spelnione i szczesliwe. a ty zajmij sie soba.

Autorko, zobaczymy czy będziesz dalej chadzała na aerobik, tańce i basen jak już dziecko będzie na świecie. Wiesz co? Ja to nawet czasem robię ale kosztem ogromnego zmęczenia. Tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono. Pożyjemy zobaczymy. Dziś jest weekend a ja musialam wstać o 6:10 bo tak mnie dziecko obudziło. Myślisz że o 20 będę miałą ochotę na tańce lub basen? Do której dziś spałas? Miałąś czas na spokojne śniadanie dając energię na cały dzien? Bo ja nie....

I to nie chodzi czy mają te tłuste włosy czy paznokcie uamlowane czy nie Chodzi o te ze w gruncie rzeczy przebywanie z dzieckiem w domu bywa czasami tak wykańczające i monotonne ze najzwyczajniej w świecie nie chce się ubierać i malować A dzis owszem mam make-up, wlosy zrobione i wszytsko, czas ktory kiedys mialam na zalozenie bizuterii, dobranie stroju i pastowanie butow teraz poświecmam na wysadzenie na nocnik swojej córki, zrobienia jej kitek, ubrania butów itp Myslisz autorko ze Twoja doba sie magicznie poszezrzy po urodzeniu dziecka??

też prawda, zazwyczaj najbardziej do przodu są te co są 5 minut w ciąży... najwięcej wiedzą wychowaniu dziecka i mądrzą się o życiu ... a później po porodzie pół roku ich nie widac, pomagają im matka, tesciow i stado ciotek i dalej nie potrafią się ogarnąć :P Ja powiem tak mam 2 dzieci, nadal prowadzę aktywny tryb życia !ALE! aby móc wyjść wieczorem zadbana i pachnąca na piwo wieczorem, czy pojechać na narty w weekend, nie ma opcji żeby m odwalona wychodziła też po bułki rano czy na ogród... po prostu bym się nie wyrobiła, bo cudów nie ma doba ma tylko 48h :P

Doba jeszcze do niedawna miała 24 godziny ale co ja tam wiem:P :)

aaa_ważka no faktycznie się nie mądruj bo to ironia miała być chyba...

Chyba nie ironia a raczej przejęzyczenie. A Ty już tak strasznie wszystkiego nie przeżywaj:)

urodziam 2msc temu przez cc znow waze 44kg cwicze uprawiam seks na dziecko nihuam ni dmucham, piwka nieodmowie do kosmetyczki czy na solar pojde:)

urodzilam 2 msc temu przez cc obecnie 44kg wagi piwka nieodmowie znow ladnie sie ubieram:D do skometyczki czy na solarium pojde karmic piersia niekarmie bo mnie to boli i nienialam zamiaru cierpiec bo sie daram z bolu daje mu mleczko normalne i pije:) i to wrecz zaduzo ostatnio wasnie uslyszalam od tesciowej ze matka sie tak nieubiera(sexownie) matka niefarbuje wlosow i niezajmuje sie paznokciami bo matka to ma byc kochajac i wogole;/ zart!!!!!!!!!!! to ze np ubiore sie ladnie i zadbam O SIEBIE oznacza ze niekocham swojego dziecka??NIWEEEEE NAJLEPIEJ zapsusci sobie 30kg albo i wiecej i pozwolic zeby chlopa spierdolil i znalazl sobie inna albo zdradzil tak jak to bylo w jej przypadku

sorki ale mam zepsuta klawiature niestety;/

z drugiej strony: http://polskalokalna.pl/wiadomosci/swietokrzyskie/news/wiecej-martwych-ciaz-i-zgonow-noworodkow-ciezarne-musza-o,1838185

ale tu nikt niemowi ze trzeba chac cpac i niewiadomo co ale niekore matki too bez kitu przesadzaja;/

co niektóre przesadzają ale w drugą stronę chodzą sobie takie lalki barbi z wózeczkami a mąż to urodę po kenie musi mieć :O

Ja nie wiem, gdzie Wy żyjecie, skoro widujecie same zaniedbane ciężarne i młode matki. Ja to raczej bardzo często z podziwem patrzę, że ktoś w ciąży czy z niemowlakiem, a tak świetnie wygląda. No ale może to kwestia miejsca - mieszkam w wojewódzkim mieście. Poza tym dużo kobiet chodzi na fitness, jeśli nie w ciąży, to po ciąży, a takich grubych młodych matek, o jakich piszecie, praktycznie nie widuję - wyjątkiem są te, które przed ciążą też takie były, ale u nich waga nie jest efektem ciąży. Kobiet z tłustymi włosami też nie jest dużo, tak samo jak tych z odrostami do pasa (no chyba, że to efekt zamierzony, bo taka moda), i to wcale niekoniecznie są ciężarne albo matki!

Po czesci zgadzam sie z autorka, dowodem moga byc tematy na samym kafe chociaz. Biora sie za seks, za planowanie dziecka a potem zakladaja dziwne tematy, bo z niczym sobie nie radza, mezow odrzucaja, bo teraz bobas najwazniejszy no i urodzenie dziecka traktuja jak najwiekszy wyczyn w zyciu. Potem popelniaja mase podstawowych bledow, panikuja, uwazaja dziecko za osmy cud swiata i wszystko musi krecic sie naokolo ich i dziecka.

Oczywiscie nie wszystkie matki takie sa, ale zdarza sie ich wiele.

Mieszkam w malym miasteczku i matki sa, owszem, nawet zadbane, ale..... tipsy, tona tapety i kiczowate ciuchy z bazaru-gustu w tym zero.

trochę prawdy i nieprawdy.. nie maluję się i nie malowałam nigdy, jestem czysta i zadbana.. w ciąży siedziałam częściowo na l4 bo wymiotowałam po 20 razy dziennie i czas spędzałam głównie w WC gdzie moim strojem był dres.. nie chodziłam w strojach jak z żurnala ani w ciąży ani po ciąży bo mnie zwyczajnie nie było stać. wolałam dziecku kupić zabawkę i paczkę pieluch. włosy myję codziennie bo mi się przetłuszczają, jestem jaka jestem.. po ciąży schudłam do wagi sprzed ciąży ale nie dlatego że biegałam na aerobik, po prostu może mam taki metabolizm a może nabiegałam się przy małym i poszło.. autorka dziwi się, że kobiety w ciąży nie zawsze tryskają euforią.. macierzyństwo to najpiękniejsza rzecz na świecie ale też wymaga wielu poświęceń i wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i troskami.. prawda jest taka, że kobiety martwią się o finanse o opiekę nad dzieckiem o powrót do pracy.. i to nie zawsze są panikary i histeryczki.. po prostu takie mamy realia teraz.. ludzie biorą kredyty na mieszkanie, decydują się na dziecko bo przecież nie będą czekać aż wygrają w totka a potem muszą sobie jakoś radzić.. ja tam facetom nie współczuje.. mogą odwrócić się na pięcie i wyjść kiedy chcą.. to kobieta musi czuwać przy dziecku najczęściej, ona jest głównym filarem i przewodnikiem.. mój syn ma dwa lata i szczerze dopiero jakieś pół roku temu odetchnęłam z ulgą i wyluzowałam.. wiem że mamy stabilną sytuację, że syn jest samodzielny i nie muszę byc na posterunku non stop, mąż zabiera go na mecz a ja napełniam wannę wodą i się relaksuję..

Jestem w ciąży z trzecim dzieckiem:-)) Więc nie jest to dla mnie pierwszyzna. Dzieciaki mam fantastyczne, rewelacyjnego męża i życie również. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu!! Uciekam na grilla

to pewnie nie masz kasy fiskalnej w swoim prywatnym gabinecie i nie płacisz podatku od przyjętych na lewo pacjentek więc nie musisz się martwić czy kupić sobie błyszczyk czy pieluchy dla dziecka..

lekarze nie muszą mieć kas fiskalnych:) To jest swoją drogą fajne prawo, babcia na bazarze, maleńki sklepik... ( coś słyszałam, że babcie klozetowe też mają mieć) ale lekarze nie muszą.

praca zawodowa w jakiejkolwiek postaci szkodzi ciąży! W sklepie dzwiganie,fochy klientów, w biurze, na produkcji, gastronomia,laboratoria,

prawnicy tez nie muszą miec kas fiskalnych;) ale tak na oko to helga is back...

ex -D.Bill - tez mi coś ta ciężarna Helgą zalatuje:) Wczoraj biznes łumen a dzisiaj ginekolog:D

jest mi tu świetnie, ale nie widuję zadbanych , uśmiechniętych kobiet przy nadziei - tylko umęczone, zestresowane, znerwicowane i delikatnie rzecz ujmując - średnio zadbane panie. Ten czarny obraz to musi być jakaś Polska C lub D.. Współczuję ci autorko takiego otoczenia. Okres ciąży był dla mnie najlepszym w życiu - wreszcie miałam czas na wszystko, co lubię: długie spacery, dobrą książkę, spotkania koleżeńskie. Cera idealna, włosy rosły jak szalone, paznokcie nareszcie przestały się łamać. Kwitłam i promieniałam. Miałam czas wybrać się na targ, wiec jadłam uważnie wybierane warzywa i owoce, zgotować smacznie, upiec coś domowego. Pełnia szczęścia. Żadna z moich koleżanek nie histeryzowała, raczej wymieniałyśmy się rzeczowymi informacjami i wspierałyśmy. Czyżbyś tego nie zaznała? Dziwne..

"Cera idealna, włosy rosły jak szalone, paznokcie nareszcie przestały się łamać" To fakt, ale cóż z tego jak nie każda kobieta z tego korzysta? A na to wszystko co opisujesz dalej nie każda kobieta w ciąży ma czas bo są i takie co pracują prawie do końca. Ale są też takie, które siedzą w domu, nic nie robią a i tak nie znajdują chwili dla siebie. I wyglądają jak męczennice a jak już muszą wyjść to wychodzą i wszystko im jedno jak wyglądają, czy włosy mają akurat świeże czy też nie itd..

Autorko zgadzam się z Tobą:) Ja w ciąży normalnie malowałam paznokcie,make up. Włosy też zafarbowałam jak miałam już odrosty:) Każda kobieta nawet w ciąży powinna dbać o siebie,jak i po ciąży. Jedynie złościć na Ciebie się mogą właśnie te kobiety które się zaniedbały, Ty napisałaś prawdę jak jest. Znam niektóre kobiety które właśnie po ciąży już o siebie nie dbają,a powinny! No,ale ich wybór.

Albo twierdzą: mam męża i dzieci to po co mam liczyć łakocie,kalorie itd; P ( oczywiście nie wszystkie,ale usłyszałam to kiedyś od znajomej)...

Lui20 Też coś w tym jest, że to te, które właśnie autorka opisała tak się tutaj oburzają bardzo ;) Dość śmiały pogląd, uważaj bo za chwilę Cię zjedzą :D