Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plemniczkaa

Jak to jest z tymi plemnikami?

Polecane posty

hello :) jaka dziś bezpłciowa pogoda, ani ciepło ani zimno, ani ładnie ani brzydko :D tak bym to ujęła. ja już po porannym sniadanku, teraz pije herbatkę, bo za kawą nie przepadam. zerknęłam na wykres plemniczko ale jeszcze nie naniosłas dzisiejszej tempki a jestem bardzo ciekawa :) - jestem dobrej myśli. pozdrawiam Was kochane, jak bedziecie miec chwilke to napiszcie co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Tyśka :) na początek to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO kochana :)dużo radości z życia i spełnienia wszystkich marzeń :) u mnie brzydko :(zimno i pada...:( no właśnie plemniczkaa tez jestem ciekawa jak temp...:) Ja już po porannej kawie :)i powoli wkrecam sie w prace..a mam jej sporo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja ja jest głupiutka :P sokso pytała wczoraj kiedy która testuje..a ja zamiast zerknąc na date na wykresie to patrzyłam na dzień cyklu..wiec proste ze date @ mam na 11 października a nie 28 września ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję bardzo za życzenia :) jak ten czas leci...ech :) poczęstowałabym was moimi wypiekami, ale moge tylko wirtualnie ;) staraczka tylko nie przemęczaj się zbytnio w tej swojej pracy :) wiesz, robota nie zając, nie ucieknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie masz racje :D ale wiesz siedze tylko i klikam w klawiature;) wiec nie bardz sie przemeczam :) plemniczkaa widzę ze temp leciutko w dól poszła...ale pamietaj nie bierz tego wszystkiego za bardzo do siebie :)co ma byc to bedzie:)jak nie ten cykl to kolejny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
Witajcie kochane. Tyśka spełnienia najskrytszych marzeń, dużo zdrówka, radości, by wszystkie twoje plany, zamierzenia się ziściły! I by ten cykl szczęśliwy dla Ciebie!! 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
Co do mojej temperatury to nieznacznie spadla... wczoraj 37,00 dzisiaj 36,94...Ach jak tam chce to niech spada, chce juz poprostu miec pewność i wiedziec na czym stoje. Chociaz po dwóch wczesniejszych negatywnych testach i tak nie wierze by sie udalo. Nie martwie sie tym bardzo, moze w nastepnym sie uda... teraz będę czekala na @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana Tobie tez dziekuję za życzonka :) oby się spełniły :) u mnie szef gdzies wyszedł.. a jak nie ma kota to myszy harcują :) spokój i błogostan :) jak to dobrze miec chwilkę dla siebie w pracy :) nie znaczy to oczywiście że się obijam :))) nic z tych rzeczy, wszystko na bieżąco zrobione. plemniczka zobaczymy w sobotę co będzie. staraczka ja juz jestem podekscytowana przyszłym starankowym tygodniem :) soksoko - jak tam dzis sie czujesz? wszystko ok? życzę II kreseczek - coś nie zaglądasz ostatnio, może o nas zapomniałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
Tyśka to dzisiaj robisz imprezke? na ile osób? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam zaraz imprezka :) przychodzi rodzina.. mama, brat z żoną i synkiem i drugi brat. będę ja mój mąż i córka :) taka mała gromadka. miała jeszcze przyjść przyjaciółka z córką ale mała (ma 2 miesiące) robi brzydkie kupki i idą do lekarza. Pokój córy wiem juz że będzie zdemolowany :) bo Kuba + Ala = zabawa i bałagan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę II kreseczek
hej! Nie było mnie, bo miałam sporo spraw na głowie :) Tyśka911, wszystkiego najlepszego i spełnienia tych najskrytszych marzeń!!! :) Ja nie pisałam nigdzie, że mi test ciążowy wyszedł pozytywnie - pisałam, że też się staram, że mam już dziecko i "czekam" na okres 20/21 września - czyli jutro/pojutrze. No i w sumie już nie czekam, tylko wiem, że przyjdzie bo mam już delikatne plamienia, a u mnie one są zawsze dzień/dwa przed @. Także nie udało się tym razem :( plemniczkaa, jak tam u Ciebie?? Będę trzymać kciuki, co by maleństwo było :) pisałam, że będzie mi smutno, no i oczywiście jest. Szkoda, że jak się chce, to z reguły okazuje się, że to nie takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę II kreseczek - dzięki. rodzinka już wyszła, ciastA SMAKOWAŁY :d nie ten cykl to następny, cóż tak bywa że te co chcą nie mogą miećod razu a te którenie chcę od razu zachodzą.. życie nie jest sprawiedliwe.. mimo wszystko życzę wszystkim zaciążenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
WItajcie kochane. U mnie dzisiaj dzien nienajlepiej się zaczął... temperatura paskudnie spadla... wiec juz na 100% bede z wami następnym cyklu starań :) Tyśka ciesze sie ze urodziny sie udaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej plemniczka :)własnie widziałam twój wykres..przykro mi kochana..ale nie jestes sama :)razem damy rade :)i zaciążymy :)zobaczysz :)a wogóle to twoje początki starań wiec dopiero to rozgrzewka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż.. w takim razie czekaj na @ i zaczynaj staranka na nowo.. u mnie wczoraj urodziny były ok, ale wieczór..aż nie wiem czy pisac na forum.. mój m oznajmił mi.. że nie jest jednak jeszcze przygotowany na kolejne dziecko (ma swoje z 1 małżeństwa).. szczęka mi opadła. wiedziałam że jest coś nie tak od chwili gdy stwierdzilismy że się nie zabezpieczamy i co będzie to będzie.. od tych chwil on jakby unikał zbliżeń, mówił że zmęczony itp. więc ja cierpliwie czekałamaż nie bedzie zmęczony.. wczoraj pomyślałam na urodzinki sprawimy sobie przyjemność a tu taki klops.. nie wiem nawet co mam pisać.. nie wiem co czuję... chciałabym sie zapaśc pod ziemię..nie wiem czym to jest spowodowane, bo wiem że były chwile kiedy naprawdę pragnął tego dziecka.. a teraz? także takie urodziny miałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc.. tak to wygląda: mój m po długiej rozmowie przez telefon w końcu powiedział mi o co tak naprawdę mu chodzi... boi się że straci pracę (pisałam wam że ostatnio mu nie wypłacają całości pensji i tak jest od kilku miesięcy) jak ja będę w ciąży i nie damy sobie rady. że teraz już nam się nie przelewa a jakby doszło dziecko to byłoby jeszcze gorzej. chce mieć maleństwo ale nie dziś, nie teraz.. może za jakiś czas... także już staraczka nie jestem raczej a szkoda.. myśle również że mój m dobrze myśli ale jest w tym myśleniu samolubny, bo za "jakis czas" to ja już mogę mieć kłopoty przy zajściu i utrzymaniu ciąży.. latka lecą... nie chcę specjalnie z nim wpaść, mówić mu że dziś niepłodne dni itp.. chcę być fair, mimo że mnie to bardzo boli w sercu.. to jakby odebranie mi marzenia, bo zawsze chciałam miec 2 dzieci.. nie chce mi się dziś żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to witaj w klubie kochana..:(tez nie mam dzis ochoty zyc :(jestem załamana :(i to przez własna głupote :(wiecej tego nie zrobie :(weszłam na forum na którym kiedyś byłam ale miałam zgrzyt z 2 laskami i odeszłam z niego...a mnie cos podkusiło żeby wejsc tam i zobaczyc co pisały o mnie po tym wszystkim..i co ?:(patrze a tam prawie wszystkie juz zaciazyły..;( kochana a to Twoj m nie moze w miedzyczasie innej pracy poszukać ?bo w sumie to zadna wymówka..jak dla mnie to nigdy nie będzie dobrego momentu...takze porozmawiaj z nim bo fakt matka natura ni będzie czekac wiecznie az on sie zdecyduje...a co jak wtedy bedzie juz za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczko moja kochana ja doskonale wiem jaki jest nasz (kobiecy) organizm i powiedziałam mu to że teraz jest ok ale za kilka lat kto to wie? albo on nie będzie mógł i co wtedy? tego nie da się przewidzieć... też mu mówiłam o innej pracy, o dodatkowej pracy.. problem taki że on 15lat pracował w jednej firmie i ma wyuczony taki zawód.. kontroler jakości iso - pracuje w laboratorium i cos tam przelicza, nie znam się... on sie boi - ja go świetnie rozumiem bo ja tez się boję, bałam sie małżeństwa ale żyję i jest ok, bałam się zamieszkac z nim ale po dotarciu sie jest ok, więc uważam że z tym tez by wyszło dobrze.. ale jak juz mówiłam nie chce robić czegoś wbrew jemu. widocznie nie mój czas i pora.. jesli jeszcze kiedyś będzie.. musze z nim porozmawiać tak szczerze, czy zamierzamy coś z tym robić czy nie.. wiesz co nie przejmuj sie tymi pindami co z nimi pisałaś, zaciążyły cóż ich szczęście - ale jak sama pisałaś nie możesz sie kochac tylko w dni płodne więc masz bardzo ograniczone pole "do popisu".. nie załamuj się. będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz..Twój m ma szczęscie ze trafił na Ciebie :)jestes mega uczciwa wobec niego :)bo inna to by juz kombinowała jak to zrobic za jego plecami..nawet chyba jest taki temat na kafe..cos o strzykawce...Ty szanujesz jego decyzje ale on tez powinien liczyc sie z twoim zdaniem..a instynkt macierzyński jest jak magnez..z nim nie da sie walczyć...wiem cos o tym ;) Kochana staram sie nie poddawac ale w takich sytuacjach naprawde jest mi cieżko..jak słysze ze wszędzie wkoło kobiety zachodza bez problemu praktycznie a ja co miesiac to samo..ale wiem ze takie użalanie sie jest bez sensu..wiec troche sie dzis posmuce i napewno jutro bedzie lepiej :)zwłaszcza że starania zblizaja sie duzymi krokami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu jestem uczciwa i tego oczekuje od męża. był wczoraj, aż za bardzo ;/ ale jestem mu za to wdzięczna że powiedział o co tak naprawdę chodzi.. bo zaczynałam mysleć że juz go nie pociągam, że może ma inną, że sie odkochał i wiele innych... wiem też że nie możemy czekac w nieskończoność.. cóż będziemy sie w takim razie teraz nie starać.. mimo że będzie mnie to boleć.. nie wiem nawet czy nie będę miała nieochoty sie z nim kochać... czas pokaże. musze pogadac koniecznie z nim. staraczka ten cykl będzie szczęśliwy dla ciebie :) i plemniczki :) i życzę II kreseczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
Dziewczyny ale dzisiaj smutny dzien :( Tyśka strasznie przykro mi ze tak sie zakonczyly twoje urodzinki... ale moze twoj mąż ma porpostu ciezki czas, jest zalamany wiec wszystko widzi w czarnych barwach... moze za jakis czas.. miesiąc poprawi sie i spowrotem bedzie pozytywnie myslal... z calego serca wam tego zycze... I wiecie co zdaje sie ze to ja mam gorsza sytuacje... prowadze swoją firme, która nie idzie. Za miesiąc zamykam sklepik i zostaje bez pracy. Mój mąż pol roku szukal pracy... wczoraj los sie w koncu do nas uśmiechnął bo dostal prace. Poki co mieszkamy u moich rodziców, bo nie mamy mieszkania... jak widzicie sa gorsze sytuacje niż wasza. A my jednak zdecydowalismy sie na dzidziusia... Niektózy pomyslą nieodpowiedzialni, głupi.... ale my na to inaczej patrzymy. Tak jak napisala staraczka tez jestem nigdy nie bedzie dobrego momentu na dziecko, zawsze coś... a ja wiem ze sie poukłada... ze bedzie dobrze. Tez sie boje ze dlugo nam zejdzie nim będę w ciąży... nie wybaczylabym sobie gdybym tak odkladala decyzje o dziecku az w koncu byloby za pozno... niestety w tej kwestii nie da sie zaplanowac do konca... Ty juz masz córeczke, wiec twoja sytuacja jest lepsza, jednak jesli myslisz o jeszcze jednym dzieciaczku to faktycznie nie odkladajcie bardzo tej decyzji... z pewnością jednak nic przeciwko męzowi zrobic nie możesz, sama tego zaplanowac... ale mam nadzieje ze jeszcze w tym roku bedzie lepiej u was i twój mąż z wiekszym optymizmem spojrzy na to :) staraczka tez jestem nie smuć sie ty tez, nie przejmuj durnymi ludzmi... jak ja bym miala sie wsluchac jak o mnie gdzies mówią to pewnie uszy by mi odpadły :p... niestety pelno jest wrednych, zawistnych i niemądrych ludzi. I uda sie Ci w koncu! Ja jestem tego pewna :) tylko u niektórych ciutke dłużej to musi potrwać. Moze ten cykl bedzie twój? i moze tez mój :P Chociaz tak jak piszecie ja wręcz nie mam prawa jeszcze sie załamywać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka plemniczkaa dobrze pisze :)moze faktycznie nie musicie odkladac starań bo kto we kiedy sie uda...koniecznie pogadaj z m :) my póki co oboje pracujemy :)ja wiem ze jeszcze przynajmniej przez 10 lat bede ją miec :)bo na tyle dostałam umowe :)a m..ma ja tylko do konca października i też nie wiemy co dalej..ale oby mu przedłuzyli :)bo w jego stanie cięzko o prace :(wogóle to mój m pracuje w domu :)ma teleprace ;)plemniczkaa i tak trzymaj kochan :)napewno dacie sobie rade :)jak my wszystkie tu :)mnie to w sumie do szczescia tylko brakuje dziecka..reszte juz mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie :) plemniczkaa jest chodzącym przykładem tego że życie nie jest łatwe ale jak sie ma koło siebie ludzi którzy pomogą, wesprą, kochają to wszystko da sie poukładać :) szczęścia ci zyczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
tak, najwazniejsze to mieć na kogo liczyć :) Bedzie dobrze u każdej z nas :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka a da się wyżyć z takiej telepracy? wiesz pytam, bo może to mogłaby byc dodatkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem. ja pracuje pn-pt 8-16 więc na dodatkowa prace to nie mam zbytnio pola do popisu.. tzn mogłabym pracować jako barmanka.. ale w mojej pracy do dodatkowej potrzebna jest zgoda mojego dyrektora :) a takiej bym nie dostała bo to uwłacza wizerunkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś też chciałam robić w domu, ale chyba beztalencie jestem :) szyc nie umiem na maszynie, a składanie długopisów to ściema bo koleżanke wyrolowali. nie wiem co jeszcze w domu mozna robić, cos składac układać liczyć... z tym że u mnie w rejonie nie zauważyłam takich prac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że panie zapracowane.. ja w sumie też ale sprzątam w domku więc od czasu do czasu mogę tu zajrzeć. zaraz się ogarnę i idę zrobić jakieś zakupy z córką, mimo że pogoda nie nastraja do wychodzenia na zewnątrz.. wczoraj rozmawiałam z mężem.. nie będzie źle, że tak powiem :) buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×