Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość organprzestepczy

300 zł to za mało na wesele!!!

Polecane posty

Gość organprzestepczy

Witam, Tak przez przypadek czytam wątek który jest poniżej. Osobiście uważam że 300 zł to za mało na prezent, argumenty że kiedyś się kupowało garnki i czajniki jest bezsensownym debilizmem w czystej postaci. Kiedyś garnki, czajniki i sztućce kosztowały krocie(te lepsze) Ludziom pozostało w głowach, Kiedyś dawało się 100 zł i było dobrze. Kiedyś minimalna krajowa wynosiła 530 zł i z tej minimalnej dawało się po 100 zł. Kiedyś szynka którą smacznie zajadasz się na weselu kosztowała 7zł/kg teraz 22zł/kg Napój kosztował 50 gr a teraz 5 zł Zespół weselny grał za 300zł teraz gra za min 3000 zł Przykład: http://www.ogloszenieslubne.pl/announcements/show/87/after-six-6-osob-33-na-zywo Kiedyś wódka kosztowała 6 zł teraz kosztuje 30 zł Kiedyś....... Teraz dasz w kopertę 500zł i tak młodzi nie zarobią:) Jeżeli ktoś stwierdza że młodzi po weselu są zarobieni odpowiem... Na weselu żadna Para młoda nie zarobi.... Koszty zawsze będą większe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna mIoda na wydaniu
Prawda. Mój narzeczony jest czarny - murzyn i robimy wesele w UK. Jego rodzina jest bogata wiem że bedzie mi dobrze z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
300zl to jest duza kwota dla wielu osob, a wesele jest nie po to, zeby Panstwo mlodzi sie na nim dorobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość organprzestepczy
Zgodzę się że dla dużej części naszego kochanego kraju 300 zł to dużo. Osobiście na swoim weselu byłem zadowolony z prezentu kolegi 200 zł w kopercie i liścik :) Znam go i wiem że te 200zł uszczupliło jego budżet:/ Zadowolony byłem z jego obecności i to mi wystarczyło. Sytuacja powyższa dotyczy osób które mogą dać więcej ale celowo nie dają, bo to za dużo. W normalnym społeczeństwie wyglądało by to następująco stać mnie aby dać 3000zł to tyle daje, stać mnie na 300 tyle daje ale nie w Polsce. Argumenty że kiedyś było inaczej, że kiedyś było tak, że młodzi chcą się dorobić są bezsensowne. Jak napisałem na weselu się nie zarobi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już lubisz słowa KIEDYŚ, to KIEDYŚ to się inaczej żyło, autorko. KIEDYŚ ludzie nie byli takimi materialistami. KIEDYŚ PM nie żądały. KIEDYŚ KIEDYŚ biedacy nie brali kredytu na 5 lat na najlepsze we wsi wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YONAOLA
"Sytuacja powyższa dotyczy osób które mogą dać więcej ale celowo nie dają, bo to za dużo. W normalnym społeczeństwie wyglądało by to następująco stać mnie aby dać 3000zł to tyle daje, stać mnie na 300 tyle daje ale nie w Polsce. " mylisz się- zbyt drogi prezent tez nie jest w dobrym tonie- 3 tys, to możesz dostać od mamy i papy albo od dziadunia, ale np od przyjaciółki to jest zwyczajnie za dużo i sytuacja robi się niezręczna- i status majątkowy tejże przyjaciółki nie ma nic do rzeczy. i np złoty rolex od męża na rocznicę, to super prezent, ale od koleżanki Zosi z biura na imieniny zamiast zwyczajowego gerbera to już byłoby bardzo dziwne i wielkie foux pas. czaisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komukomukomukomu
a czy wesele to impreza zorganizowana, ze trzeba koszty pokryć i jeszcze dać zarobić organizatorom (PM) na ile cię stać tyle dajesz. a jak masz rodzinę która liczy na zarobek to lepiej w ogóle nie iść. ja nie jestem pewna czy wszyscy co byli na moim dali mi kopertę czy chociaż prezent, bo zwyczajnie nie zwracałam na to uwagi. gości zaprosiłam bo chciałam by ze mną świętowali ten dzień a nie po to by zarobić. może jeszcze kasy fiskalne ustawimy przy drzwiach a opłatę ryczałtem będziemy pobierać. proponuje 10% miesięcznych zarobków :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio usłyszałam, ze jak się idzie na 2 dni to młodzi sobie życzą kwoty takiej żeby za talerzyk im się zwróciło chociaż(czyli jak ostatnio byłam na weselu to była kwota rzędu 500zł). Według mnie każdy powinien tyle dać na ile go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor ma racje !!!
1000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% racji :) w końcu mądry temat bo jak czytam o tym że gość myśli że dając za talerzyk jest sponsorem wesela to ogarnia mnie śmiech Skoro dla pary która proszona jest na wesele 300 zł to za dużo żeby dać w kopertę to niech sobie pomyślą że PM płacą za ich parę około 500 zł a gdzie reszta wydatków - zespół przy którym goście się wybawią i można by tak wymieniać bez końca (dekoracja, kamerzysta, fotograf, ksiądz, chórek, samochód...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja więcej nie dam!!!
ewentualnie mogę kupić prezent - np. żelazko z jakiegoś marketu:D Więcej nie dam! Bo z czego? Nie podoba się , nie zapraszajcie, zresztą powoli unikam takich imprez, nie chcę narażać innych na koszty dając w zamian niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja więcej nie dam!!!
Szkoda, że młodzi nie pokuszą się o sprzedaż karnetu weselnego - talerzyk kosztuje np. 230 zł, karnet wówczas np. 300zł. Byłoby uczciwiej, stać byłoby mnie na 1 karnet, wykupiłabym na każde wesele - ja uczestniczyłabym w weselach w mojej rodzinie, mężowi wykupiłabym karnet na wesele w jego rodzinie[lub odwrotnie, uzgodnilibyśmy to między sobą]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walosia-=-=
i dlatego już od 2 lat nie chodzimy na żadne wesela - po prostu nas nie stać! Rodzina obrażona bo jak, bogaci są, chałupę wybudowali piękną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppyytannie
hola hola, gość to nie sponsor! daje tyle ile może przeznaczyć. może jeszcze cennik wystawcie co? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor ma racje !!!
żebyś była sponsorem wesela od osoby musiałabyś dać powyżej 400 zł albo nawet 500. Teraz daje się przynajmniej tyle ile państwo młodzi płacą za ciebie. To taka umowna zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
a mi wielu gości dało pościel,ręczniki i inne głupie prezenty,wolałabym zeby dali 50 zł w kopertę,bo potem to tylko problem z tymi prezentami,moje oddałam do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yqdscwevdh
Jako gość niniejszym informuję, ze mam w głęboki poważaniu ile za mnie zapłacili organizatorzy przyjęcia i czy 300 zł od pary to mało czy dużo ;)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję do rozpowszechnienia
wraz z zaproszeniem dodać blankiet wpłaty na konto w wypisaną sumą za talerzyk- wpłata będzie równoznaczna z potwierdzeniem udziału w imprezie. Nas nie stać na wielkie wesele, pozyczek brać nie zamierzamy, rodziców również nie chcemy w te koszta angazować. Zorganizujemy małe przyjęcie, tylko najbliźsi będą w tym uczestniczyć -18 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we wrześniu czeka mnie wesele
u kuzynki. Wczoraj jej matka, a moja ciocia zadzwoniła, że w Biedronce są jakieś legowiska dla kotów i zamiast kwiatka mile to będzie widziane, najlepiej dla bliźniaków mam kupić. Za godzinę oddzwoniłam do cioci, że niestety udziału nie weźmiemy w imprezie - kocie legowiska zostały wysprzedane, a nam głupio by było nie spełnić życzeń młodych. Zapraszającym już się we łbach poprzestawiało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znasz realiów???
koro dla pary która proszona jest na wesele 300 zł to za dużo żeby dać w kopertę to niech sobie pomyślą że PM płacą za ich parę około 500 zł a gdzie reszta wydatków - zespół przy którym goście się wybawią i można by tak wymieniać bez końca (dekoracja, kamerzysta, fotograf, ksiądz, chórek, samochód.. za 600 zł mamy we dwójkę wspaniały weekend nad morzem, odpoczynek i program jaki nam odpowiada. Nie musimy oglądać zapijaczonych pociotków i roztkliwiać się nad czwartą ciążą cioci Stefci. Mamy pełny relaks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo nie do wiary!!!
ludzie kochani, opamiętajcie się z tymi talerzykami. skoro PM nie stać na organizację wesela, to niech go nie robią, a nie oczekują, że goście pokryją koszty tej imprezy. co mnie to obchodzi, ile ktoś zapłacił za jedzenie, zespół czy fotografa? daje tyle ile uważam za stosowne i tyle. jak mnie nie stać na to, żeby kogoś zapraszać, to tego nie robię. najlepiej zaprosić 200 osób do najdroższej restauracji w okolicy, a potem płakać, że się koszty z kopert nie zwróciły. no bez jaj! może wprowadźmy zasadę, że każdy gość będzie przychodził na wesele z własnym prowiantem i nie będzie problemu, że ktoś zjadł i wypił za więcej niż dał w kopercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie, mnie stać
ale skoro z góry ktoś mnie "przymusza" do takiej zapłaty to ja płacąc za talerzyk taką kwotę mam prawo wymagać, aby na tym talerzyku znalazło się to co lubię żądam wobec tego: zupy jarzynowej z topinamburem duszonej w winie ośmiornicy greckiej sałatki i napoju - bezalkoholowych dwóch drinków - pole do popisu dla organizatorów, chętnie poznam nowe smaki zimna woda mineralna niegazowana w sporej ilości więcej nie chcę, ciast i kaw również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ale jakos byłam
na balu w mniejszej miejscowosci u kuzynki, impreza dwudniowa z poprawinami, z orkiestrą, normalnie na sali weselnej na ok 100 osób - koszt 120 zł od os W tym kilka ciepłych posiłków, torty, ciasta, zimna płyta, flaszka na pare, po 12ej wjechała jakaś szynka z zimnymi ogniami :D Jedzenie pychotka, orkiestra fajna, - bez upierdliwych kamerzystów, przygłupich zabaw. A była loteria fantowa na jakiś szczytny cel :) Także zastanawiam sie dlaczego sluby są takie drogie, skoro tu w tej cenie 120 zl od os było prawie wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkkkto
a czy Ty autorko nie rozumiesz, że ja nie mam ochoty płacić za ten talerzyk? Nie znoszę rosołu i nigdy go nie jem, drugie danie- skubnę zazwyczaj trochę ziemniaków z surówką, bo te mięsa są dla mnie ohydne, ciasta zazwyczaj też niestety- czy w związku z tym- ponieważ nie odpowiada mi menu, które wybrałaś mam Ci dać jedynie 20 zł w kopercie za tę surówkę i szklankę soku. Rzygam tymi wiejskimi zespołami przygrywającymi na weselach, nienawidzę do tego tańczyć, bo jest mi aż wstyd, jak to robię. Wieć za zespół też mogę sobie odliczyć skoro mi się nie podoba? Nie piję wódki!!! Nie znoszę, ble :O Więc jeśli nie ma na weselu win albo barmana robiącego drinki to też mogę dać mniej w kopertę? Bo nie interesują mnie Twoje wymysły i źle się bawię na weselach ZAWSZE! Jak płacę za bilet to idę na koncert czy do teatru na to, na co mam ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkkkto
@ no nie mnie nie stać: Dokładnie tak! o tym samym pomyślałam. To pytajcie o predyspozycje gości, o to jakie jedzenie lubią, do jakich piosenek lubią tańczyć, co lubią pić- a nie- stawiacie rosół, wódę i wiejską orkiestrę i żądacie za to gówno biletu wstępu w cenie zajebistego koncertu Madonny, U2 czy Lenny'ego Kravitza. Pojeby :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie znasz realiów???
Każdy w życiu podejmuje pewne wybory, goście również. Czasem trzeba zdecydować czy weekend w górach czy wesele w rodzinie. Jeśli wybierasz weekend i masz w głębokim poważaniu parę młodą to najwidoczniej nie jesteś kimś bliskim i lepiej żebyś nie przyszła. Jak zależy mi na kimś zawsze wybieram wesele i wtedy jest to jednoznaczne z tym że szanuję i kocham kuzynkę, ciocię bo chcę z nimi spędzić ich wymarzony dzień. Na weselu powinny być osoby bliskie a jeśli ktoś wybiera góry zamiast wesela to widocznie nie powinien być nawet zapraszany bo jest kimś obcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziwne ale jakos byłam
za 120 zł to u nas organizują komunie czy 18 stki, roczki, chrzciny. Wesela 180 wzwyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakkkkto
Nie jestem autorką ale wypowiem się. Jeśli jest ktoś tak wymagający i wybredny to lepiej niech nigdzie nie chodzi i nic nie daje. Podejrzewam że gdyby państwo młodzi podali ci do jedzenia twoje wykwintne posiłki, drinki i inne smakołyki które byś sobie wcześniej wybrała, zamówili zespół który sobie życzysz i przy którym mogłabyś zatańczyć to obawiam się że przyjemność nie kosztowałaby cię 600 od pary a 1600 albo i więcej. Też byś narzekała że skoro PM wymyślają sobie jakieś dziwne rzeczy to niech za nie płacą . Wesele to impreza ogranizowana przez PM i albo ci odpowiada, idziesz i dajesz w koperte i dajesz tyle żeby pokryło za parę. A jak ci nie pasuje to odmawiasz PM podajesz powód bo tego wymaga kultura i idziesz do teatru na to, na co masz ochotę albo do restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakkkkto
Kobieto ale masz problem. Nie lubisz wesel, niedobre jedzenie, zespół wiejski to nie musisz chodzić na wesela. Idź do teatru, kina, opery na koncert Madonny, U2. Ja akurat nie lubię Madonny,U2 czy Lenny'ego Kravitza i nie chodzę na ich koncerty. Dojrzała osoba potrafi być asertywna. Nie zgodzę sie z tym że na weselu jest gorsze jedzenie. Wiele wesel organizowanych jest w restauracjach w których jada się pyszne jedzenia i tak samo dobre są w dniu wesela. Nikt nie chciałby zepsuć sobie renomy dając w dniu wesela coś niedobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tyle ????
ja daje 300 zł od pary bo na więcej mnie nie stać a ile za mnie zapłaciła PM to już ich sprawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Nie bądźcie śmieszni ;/ część mojej rodziny nie szasta pieniędzmi na prawo i lewo i co, według Waszej śmiesznej teorii nie powinni przychodzić, bo nie stać ich żeby zwrócić za żarcie dla 4 osób tak? Czyli Waszym zdaniem pewnie z 700zl, nie? Niech lepiej siedzą w domu, niż się mają bawić na mój koszt? A ja mam to gdzieś, mogą mi dać samą kartkę z życzeniami, byle by przyszli i byli ze mną w najważniejszym dniu w życiu. Jesteście beznadziejni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×