Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nkljo.kl

Dziecko i brak snu - pomocy!!!!!!!!

Polecane posty

Gość nkljo.kl

Jestem mamą 6 tygodniowej córeczki i mam dość... Córka w przeciwieństwie do mnie nie potrzebuję snu. W nocy śpimy razem a i tak budzi się co godzina, czasami częściej, potem długo nie może zasnąć z powrotem. Je co 2 -3 godziny więc problemem nie jest głód czy też mokra pielucha. Za dnia nie jest lepiej, tak samo częste pobudki. Przez to prawie w ogóle nie śpię. I już są tego efekty... Zasypiam dosłownie na stojący. Ostatnio oparłam się o szafkę przy kuchence, nie wiem, chyba sama zgasiłam płomień ale nie zakręciłam butli... Zasnęłam. To cud, że się nie potrułyśmy gazem. Dzisiejsza sytuacja jednak pokazała, że nie mogę zarywać non stop nocy bo skończymy w trumnie... Jechałam samochodem z dzieckiem i zasnęłam za kierownicą. Nie wiem nawet kiedy. Całe szczęście, że zsunęła mi się noga z gazu, skończyło się to tak, że zatrzymałam się na stojącym na poboczu innym samochodzie. Całe szczęście skończyło się tylko na mandacie, punktach karnych a samochód u mechanika. Nie wiem już co robić... Potrzebuję snu ale nie mam z kim zostawić dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tatuś dziecka nie może ci pomóc? jeśli nie to może dasz rade wynająć niańkę na kilka godziny by się przespać. jeśli chodzi o to budzenie się dzidzi to niestety nic ci nie poradzę bo mój synek nie miał z tym nigdy kłopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mnie ciarki przeszły. Dziewczyno nigdy w takim stanie nie siadaj za kierownicą. Ja wszystko rozumiem ale to jest bardzo nieodpowiedzialnie! Tym razem szczęśliwie się skończyło a mogła być tragedia! A ojciec dziecka? Dziadkowie? Nikt nie może zająć się kilka godzin dzieckiem żebyś mogła odespać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaloooo
nie spij z dzieckiem, ja swoja dwójkę od początku uczyłam spać w łóżeczku, starsza teraz ma 5 lat i śpij kamiennym snem, młodszy (ma rok) śpi kiepsko od początku ale daję jakoś radę, budzi się z 5-6 razy w ciągu nocy ale ja konsekwentnie wstaję, daję mu pić (wodę), smoka i zasypia, nie jestem super wyspana bo wstaję o 6 do pracy ale jest co raz lepiej. Ucz spać w swoim łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdsazz
grejs, a moze autorka nie miala wyjscia i musiala np. zawiezc mala na szczepienie? roznie bywa w zyciu :( Autorko, nie masz kogos, kto moglby ci pomoc troche przy malej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
Musiałam jechać by kupić coś do jedzenia... Mieszkamy na wsi, na uboczu, do najbliższego sklepu 20 km... Mąż w delegacji, rodzice za granicą, nie mam kogo prosić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaloooo
nie wiem, czy karmisz piersią i jakich zasad się trzymasz ale ja, jak Młody był malutki rano zawsze piłam kawę, normalną, z ekspresu, nic mu nie było a ja jakoś funkcjonowałam. Jeśli już definitywnie nie masz z kim dziecka zostawić wynajmij nianię na 2 godziny i idź spać, jak np. niania weźmie dziecko na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdsazz
ahhh, doczytalam- nie masz z kim zostawic dziecka :( Szkoda mi ciebie bardzo bo wiem jak to jest :( ja mialam o tyle dobrze, ze przychodzila do mnie mama i moglam w tym czasie chociaz troche odespac. Niestety na faceta nie moglam za bardzo liczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiała nie istnieje dla mnie w sytuacji gdy ktoś zasypia na stojąco, szczepienie można zawsze przełożyć. A nie masz jakichś sąsiadów? Może jakaś koleżanka mogłaby Ci robić zakupy przy okazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym spaniem w swoim łóżeczku to potwierdzam. co prawda wygodniej mieć maluch przy sobie ale wtedy po pierwsze ty nie czujesz się swobodnie. cały czas w podświadomości masz to że obok jest dziecko i uważasz by go nie przygnieść itp. mój synek teraz przesypia całe nocki (ma roczek i 2 m-ce) a jak był mniejszy to wstawałam na karmienie co 3 godzinki. zdarzyło mi się przysnąć z nim w fotelu podczas karmienia ale potem do łóżeczka. i dla dziecka to wygodniejsze bo się może pokręcić jak mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
Nie mam tu nikogo, mieszkamy w tym miejscu roku dopiero... Sąsiedzi najbliższi jakieś 6 km ode mnie i to nie nastawieni pokojowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i budzisz się niepotrzebnie jak tylko się poruszy. a jak zaczyna marudzić w nocy to nie zrywaj się od razu ze smokiem tylko odczekaj parę sekund. może po prostu ma ochotę jęknąć i pójdzie dalej spać a jak go poruszasz to się budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdsazz
no ok szczepienie mozna przelozyc ale co z zakupami? nie dosc, ze niewyspana, to jeszcze glodna ma byc? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaloooo
kilkaliter, ja tez dokładnie tak robiłam, karmienie i do łóżeczka, z córką było bosko bo od kiedy mała 3 miesiące nie jadła w nocy i spała od 20 do 6 rano, niestety Młody okazał się być łobuzem i karmiłam go 2 razy w nocy do 6 miesiąca a potem przeszłam na wodę (on i tak w ciągu dnia jadł i je za dwóch). Czasem zasnęłam podczas karmienia ale jak tylko się obudziłam od razu przenosiłam dzieci do łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat spanie z dzieckiem
w łóżku czy też nie ma się nijak do tego czy dziecko przesypia noce mam to szczęście, że moje dzieciaki od początku przesypiały całe noce (budząc się tylko na karmienie cyckiem, ale po zjedzeniu spały dalej), a spałam z nimi, bo gdybym jeszcze miała wstawać i brać z łóżeczka na karmienie te kilka razy w nocy, to dopiero byłabym nieprzytomna:O są dzieci, które ładnie przesypiają noce od początku, a są takie, które przez długi czas mają z tym problem niestety w dzień moje dzieci spały i śpią strasznie mało:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
Córka na poczatku spała we własnym łożeczku ale no własnie... Płaczę co godzina albo częściej... I to nie jest chwilowe kwilenie ale przeraźliwy wisk. I trzeba wstawać. Na początku szłam do niej, uspokajałam i wracałam do łóżka ale teraz tak po prostu nie mam siły na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaloooo
nkljo, poszukaj w necie niań z okolicy, nawet opłać dojazd ekstra i wyślij na spacer, albo po prostu zostaw w innym pokoju, niech się bawią a Ty utnij sobie drzemkę,nie ma rzeczy nie do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne usprawiedliwiaj dalej, wsiadanie w takim stanie za kierownicą z dzieckiem z tyłu. Mogła jechać autobusem, zamówić taksówką, zadzwonić po kogoś, zamówić przez internet, cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
jak macie więcej pieniędzy to pokukaj kogoś do pomocy bo wykonczysz sie dziewczyno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaloooo
wg mnie spanie z dzieckiem ma znaczenie, bo dziecko wyczuwając mamę blisko będzie spało płycej i wykorzystywało fakt, że mama poświęci mu uwagę, kiedy tyko zachce a poza tym mama tez śpi jak zając wiedząc, że ma blisko noworodka. No ale każde dziecko jest inne, jedne śpią i jest ok, nawet jeśli śpią z mamą, inne nie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja Cię nie posieszę, syn ma 1,5 roku i nadal nie śpi dobrze, 2-5 podbudki, dziś od 3 do 5 nie spał. Ale my się z mężem wymieniamy, mam Mamę blisko itp. Zatrudnij nianię na kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
Wstyd się przyznać ale nie mam na nianię... Ostatnio krucho u nas z pieniędzmi. teraz jeszcze 500zł mandatu,do tego naprawa u mechanika nie wiem ile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
I teraz jeszcze zostałam bez samochodu... Dziś z dzieckiem i 3 torbami zakupów wracałam pieszo te 20 km. 3 razy po drodze wymiotowałam z wycieńczenia, momentami już na oczy nic nie widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
a mama nie da rady przujechac na kilka dni? jakaś przyjaciółka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
a maż kiedy wraca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
Moi rodzice od kilku lat mieszkają na stałe w Australii, przyjaciółek nigdy nie miałam, często się przeprowadzaliśmy i nigdy nie było okazji do zawierania głębszych znajomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkljo.kl
Mąż wraca pod koniec grudnia albo na początku stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chciałam, zeby mała dużej pospała a ja razem z nią to kładłam ją na brzuszku na moją klatkę piersiową. Córka sie uspakajała i miałam dodatkowe dwie godziny snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ci współczuje. ja spędziłam jedną noc z synkiem w łóżku i powiedziałam nigdy więcej. budziłam się na każdy jego ruch. chyba wolałabym wstawać co godzinę. a może ją kolki męczą dlatego tak marudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×