Gość wwhhaatttt Napisano Wrzesień 11, 2012 I spróbujcie normalnego roweru :) Ja przez 6 lat nie jeździłam na rowerze wcale. Jakoś samo wyszło, a teraz jak mam gdzieś jechać, to nie dam się wsadzić w samochód :) Polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ujiklo; Napisano Wrzesień 11, 2012 jestescie za ? nacieszysz sie tym rowerkiem i za tdzien bedzie stał i zbierał kurz a ty bedziesz dalej wpie**alac paczki zagryzajac schabowym. niestety z genami nie wygrasz zerknij jak wyglada twoja matka niestety czeka cie ten sam los. A moj rowerek jest uzywany od dnia zakupu. Prwawie codziennie przez kilka miesiecy. Jazda na nim to czesc mojego treningu. Schudlam prawie 10 kg, a mam jedrna skore i sporo miesni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 Właśnie zjadłam jogurt naturalny ;-) U mnie sliczna pogoda dlatego wybieram się z córcią na spacer.. Słodzik- ile razy w tygodniu zamierzasz ćwiczyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 Ptyśka- a jaką dietę Ty stosujesz?? I jak idą ci ćwiczenia- zadowolona z rowerka ? ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 Hej dziewczyny :) W końcu chwila relaksu przy kawce bo bobo śpi :D Motylku dieta mniej żreć :) nie jem pieczywa, słodyczy itp pije za to ocet jabłkowy i mnóstwo czerwonej herbaty. Przed chwilą przetestowałam rower bo został dopiero późną nocą złożony i jeździ sie super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 O to super, że dobrze się jeździ:). To siodełko dziwnie wygląda, ale jest super nie? Dziś po pracy lekko złamałam dietę, ale tak jak założyłam nie mam wyrzutów sumienia, bo jeżdżę:). Takie napady z dziwnym jedzeniem będę miała raz na kilka dni zobaczycie:). Przynajmniej nie zamęczam siebie, wiecznie sobie odmawiając. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 Ptyśka- a ten ocet jabłkowy jest dobry? pomaga Tobie?? Czytałam o nim ale nigdy nie stosowałam.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smart_girl123 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 Hej :) Babeczki się przeniosły tutaj? Nic dziwnego, super motywująca do odchudzania atmosfera panuje na Twoim topicu Słodziku :) Zaglądajcie czasami na "stare śmieci" :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 11, 2012 Motylek pije go codziennie, waga leci a czy to jego zasługa hmmmm może trochę :) na pewno nie zaszkodzi go pić. Ufff jechałam 20 minut i zipie i sapie :P ale nie poddam się,całkiem przyjemnie jest się tak zmęczyć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 Witam ;) Ptyśka- mam nadzieję że nie denerwują cię moje pytania ;)) bo bardzo chciałabym wiedzieć ;) Ile razy dziennie pijesz ten ocet? zmęczenie po takim wysiłku jest przyjemne.. wybieram się dzisiaj z mężem na zakupy więc pewnie zajrzę jeśli już to wieczorem ;-) Przyjemnego odchudzania ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 HEJ :) Motylku pytaj pytaj :) Ocet piję 3 razy dziennie (na szklankę wody 2 łyżki octu) Ostatni ocet kupiłam w Rossmanie i jest całkiem dobry w smaku bo kiedyś kupiłam w sklepie spożywczym to taki no niesmaczny :O Napisz co tam nakupowałaś :) Jak wchodzę do sklepu to mnostwo ciuchów bym chciała kupić ale mówie sobie : "Nie jeszcze nie ...przecież będziesz chudsza" :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 Ptyśka-myślisz że to ten ocet przynosi efekty?? Z jakiej wagi startujesz? ustaw sobie stopkę ;) Nakupowałam dużo dietkowego jedzenia ;) jogurty, kefiry, świeże warzywka..dla córci pokupowałam ubranka.. dla siebie jeszcze nie- poczekam ;) mam nadzieję że będą w mniejszym rozmiarze.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 Melduję, że trochę nabroiłam z jedzeniem. Od wczoraj do dziś. Po 36 godzinnej przerwie wsiadam na rower. Mam nadzieję, że mięśnie odpoczęły. Muszę nadrobić, bo waga skoczyła do góry;) O occie poczytam sobie w necie:) Ptyśka, a jak York się sprawuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 Motylku poczytałam o occie,faktycznie szok. Zresztą podsyłam link do artykułu.Zastanawiam się czy w płynie, czy w tabletkach kupić. Ze względu na pracę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 link: http://kobieta.wp.pl/kat,26369,title,Ocet-jablkowy-wspomaga-odchudzanie,wid,9746503,wiadomosc.html?ticaid=1f283 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 Motylku zgodnie z życzeniem zmieniłam stopkę ;) co do octu sądzę że pomaga. Na pewno kupisz wkrótce ubrania w mniejszym rozmiarze :) Słoodzik york jest świetny :) ogarnę mieszkanie i wsiadam na niego. Czego sie najadłaś :P ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 12, 2012 No i pojeździłam na programie fat burn :) leje sie ze mnie ale to dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 13, 2012 Melduję się dzisiaj jako pierwsza ;) Słodzik- grzeszki od czasu do czasu są wskazane ;)) Myślę że narazie wstrzymam się od tego octu.. Ale nie mówię ze się na niego nie zdecyduję.. U mnie pogoda troszkę się rozjaśnia więc na pewno pójdę na spacer. a póki córcia śpi idę poćwiczyć na orbitreku.. A jak wam mija dzień dietkowania? ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 13, 2012 Hop Hop jest tu kto :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 13, 2012 Ptyśka- jestem jestem ;-) i zaraz idę poćwiczyć.. tym razem na orbitreku.. Jak u ciebie mija dzień dietkowania? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 13, 2012 Motylku hej :) Ja dziś zjadłam: jogurt naturalny z płatkami teraz robię szybki obiad: łosoś z brokułem wieczorem pewnie zjem jabłko i jak bobo pójdzie spać to wsiądę na rower :D No to miłego ćwiczenia :) :) Właśnie teraz zauwazyłam że dążymy do tej samej wagi- 60 kg :) na pewno Nam się uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 13, 2012 I jestem po ćwiczeniach.. ale się zmęczyłam.. ;) Ptyśka- jesz bardzo mało czy mi się wydaje? Tak, mamy taki sam cel.. chociaż mnie nawet 65 zadowoli.. Każdy stracony kilogram to ogromna radość ;)) W sobotę ważenie.. ja to bez mniej niż pięć posiłków nie dałabym rady. U mnie na śniadanie- chleb żytni, wędlina drobiowa i pomidor. II śniadanie- sałata i pomidor. Obiad- zupa pomidorowa i ciemny makaron. Podwieczorek- jabłko. Kolacja- jogurt naturalny. Pewnie już dzisiaj nie zajrzę więc do usłyszenia jutro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 13, 2012 Ale ja mam dziś dietetyczny dzień;). O 4 rano obudził mnie ból żołądka. Przeszłam masakrę w ciągu dnia, jeszcze jestem niewyrażna, cały czas jest mi zimno i trzęsie mnie. Przynajmniej odejdzie mi ochota na dziwne jedzenie;). Z przyczyn oczywistych od rana zjadłam tylko bułkę i wypiłam colę. Nic innego nie pomagało, a cola jak znalazł. Oczywiście nie jeździłam. Mam nadzieję, że nie będę chora, bo York czeka:). Widze Ptyśka, że ten sam program ciągniemy:). Motylku a z tymi pomidorami to sobie dzień wybrałaś;) - jedną z podejrzanych jest skórka od pomidora:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 14, 2012 Słoodzik to zdrówka życzę :) no cola jest dobra na takie przypadłości- też ją wtedy piję :) ja niedawno zlazłam z yorka uff. Kiedy się ważysz? W sobotę? Motylku powinno sie jeść 5 posiłków no ja nie potrafie jakoś tyle wcisnąć w siebie ale podjadałam sobie co jakiś czas (pisze w czasie przeszłym bo teraz unikam podjadania) i waga rosła. no 65 jak zobacze to sie porycze ze szczescia :D jeszcze niedawno tyle miałam ech no nic UDA nam się i już :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek111 0 Napisano Wrzesień 14, 2012 Witam rankiem ;-) Mam dobry humorek i zapowiada się dosyć znośna pogoda ;-) Sniadanko już za mną. jak zwykle dwie kanapki z sałatą, jajkiem i papryką.. Jak córcia zaśnie ogarnę mieszkanie i biorę się za ćwiczenia. Słodzik - mam nadzieję że już lepiej się czujesz ;) Ptyśka- twoje kg to pozostałości po ciąży? jak w moim przypadku.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 14, 2012 Jestem i ja:) Wczoraj miałam wieczorem temperaturę, nie wiem, może to był jakiś wirus. Spałam od 20 do 5 rano. Nie jeździłam jednak, bo byłam osłabiona. Dziś po pracy poszłam na bardzo długi spacer, zakończony udanymi zakupami - buty:). Dietetycznie w miarę;), jutro ważenie, ale szału nie będzie. Może 0,5 kg w dół? Początek nowej "diety" był super, później już nie. Odkryciem dzisiejszego dnia jest to, że kisiel świetnie zapycha. Ma 123 kalorie, a dodatkowo słodki. Mam więc w razie czego alternatywę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 14, 2012 Ptyśka, a kiedy zaczęłaś dietę? Sporo już za Tobą:). Może Twój datowy start do stopki dopiszesz, co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ptyśka84 0 Napisano Wrzesień 14, 2012 Hej :) Miałam iść lulu ale stwierdziłam że jeszcze zajrzę. Właśnie jechałam 20 minut na programie cardio :) spociłam sie trochę. Motylku tak mam pociążowe kg. Przed ciążą troche mi sie przytyło tak do 70 (z 65) no a już w ciąży to hohohoho 26 kg- szłam na rekord ;) aż wstyd tyle tyć w ciąży ech no cóż. Ile ma Twoja corcia? Mój synek niedawno skończył 9 miesięcy :) Słoodzik to wracaj juz do pełni sil- york czeka :D ja ostatnio jak wyszłam na zakupy to 3 pary butów ;) u mnie waga skacze od kilku dni takze jutro cudów również sie nie spodziewam. Cieżko powiedzieć kiedy zaczełam dietę- od czerwca chodziłam na siłownię i jakoś tak w międzyczasie zaczełam ograniczać jedzenie ale dokładnej daty hmmm no nie znam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słoodzik 0 Napisano Wrzesień 15, 2012 Hej:) W sumie przeżyłam mały,pozytywny szok:). Waga pokazała 1,3 mniej. Na 7 dni, ćwiczyłam przez 4 jak wiecie, przez 3 dni wpadki miałam żywieniowe i problem z piciem wody. Ruch popłaca:) i nie ma co mówić o odchudzaniu bez niego:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tinka19 0 Napisano Wrzesień 15, 2012 Hej hej dołączam się do tematu. mój rowerek stoi od zimy. jestem rok po porodzie. przed ciążą ważyłam 52 kg, teraz ważę 57, także 5 musze zgubić. Mąż zrobił sobie z rowerku wieszak na ubrania bo stał bezużyteczny. Ale biorę się do roboty. Może z wami będzie mi raźniej.jem bardzo małe porcje za to często 6 razy dziennie. brakuje mi tylko ruchu. trzymajcie kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach