Czy nauczcielka ma prawo sie czepiac, ze corka chodzi w butach na obcasach?

Jaka dowcipność na poziomie podstawówki. :D

no to idz i sie skarż, a pozniej taka gówniara robi sobie co chce. co za czasy :o

Nie pyskowala wtedy! Poszla i zmienila normalnie buty bez zadnej gadki. Dopiero pozniej nauczycielka zaczela sie czepiac.

niestety są nauczyciele i nauczyciele... widać trafiła na typową sucz :D

18:43 [zgłoś do usunięcia] mama nastolatki w LO Nie pyskowala wtedy! Poszla i zmienila normalnie buty bez zadnej gadki. Dopiero pozniej nauczycielka zaczela sie czepiac. A opowiedziałaś o tym Mamie, czy tylko tutaj dupę zawracasz? No nie powiesz mi, że Jesteś Mamą. :D

w srode miala miejsce sytuacja z tym spoznieniem, a w czwartek nauczycielka podczas odpowiedzi corki rzucala takimi uwagami jak napisalam

wystarczyło powiedzieć: "pani profesor to była jednorazowa sytuacja; nie zdążyłam wtedy zmienić butów, więcej to się nie powtórzy; a poza szkołą mogę chodzić w takich butach, jakie mi się podobają, bo regulamin szkoły tego nie określa" koniec, bez chamstwa i pyskowania, kulturalną odpowiedzią o wiele skuteczniej zamknęłaby usta nauczycielce, ale widać kultury jej nie nauczyłaś

musztarda nie jestem nastolatka, a dorosla juz kobieta i nie bede ciebie o tym przekonywac ani wdawac sie w gadki z toba, bo juz zaprezentowalas swoj poziom, a raczej jego brak

nerwy puściły i napyskowała a Ty uważasz że to ok? Szacunek do nauczyciela to jej obowiązek,zwłaszcza jak nauczyciel ma rację!Teraz młodzież w większości myśli tylko o sobie a do innych odnosi się z pogardą,a rodzice tylko ich w tym popierają - tak jak Ty;] Porażka wychowawcza!

po pierwsze znam wersje tylko corki. Moze nie do konca bylo jak mowi, dopoki nie porozmawiam z ta pania to nie powiem czy corka przesadzila z odzywka czy nie. Poki co z jej punktu widzenia, ze nauczycielka niepotrzebnie sie czepia. I dodam, ze choc corka ma niewyparzony jezyk to nigdy jakichs duzych problemow z pyskowkami nie miala.

Nauczycielka nie miala racji mowiac podczas odpowiedzi corki, ze na starosc nie ebdzie miala wiedzy za to krzywy kregoslup:O Uwazam, ze nie powinna sie tak zwracac do uczniow. Tym bardziej, ze powtarzam to byl inny dzien i corka miala zmienione obuwie

Nie pytaj innych o zdanie na forum, bo jak ci odpowiadają, to ty i tak swoje. Córeczka za mamusią pierdolnięta.

ze na starosc nie ebdzie miala wiedzy za to krzywy kregoslup ______________________________________________________ owszem miała prawo, bo jest nauczycielką, ma uczyć i wychowywać

nie, nie ma prawa obrazac uczniow:O Ani czepiac sie w trakcie zmiany obuwia. Dla was to normalne ze dziewczyna zmienia buty a ta przylazi i komentuje czy tez rzuca takimi uwagami? Nie tylko moja corka na cala szkole chodzi w butach na obcasach.

wychowywac corke to moge ja z mezem, a nie jakas obca baba:O

no to idz i jej to powiedz. po co w ogole zakładałaś ten temat? tak idz opieprz nauczycielke zglos do dyr. a coreczka niech robi co chce.

ty nie umiesz najwyraźniej uczniowie i ich rodzice za dużo myślą o prawach uczniów a za mało o ich obowiązkach

bardzo mnie się podobają kobiety na wysokich obcasach ale pod warunkiem, że to są dorosłe kobiety a nie małolaty , poza tym, tu gdzie obowiązuje pewien regulamin to należy się stosować, jeżeli ktoś nie przestrzega regulaminu to znaczy, że próbuje wprowadzić własny porządek świata , czyli nie zgodny z przyjętymi normami staje się przestępcą albo terrorystą wymyślono tak zwany kodeks drogowy dla użytkowników ruchu drogowego aby się nie pozabijali , żeby przestrzegać zielone i czerwone świato na skrzyżowaniu , Twoja córka nie przestrzegając regulaminu jedzie pod prąd , nie pamiętam jaki jest mandat za taki występek ale chyba 500 zł. a może szkoły powinny rodziców karać mandatami za swoje dzieci ?

mamo nastolatki - a co się dziwisz że się nauczycielka czepiała, pomyśl, nauczycielka kobieta koło 30-40, ciągle chce być atrakcyjna mimo upływu czasu, próbuje wykręcić pana od angielskiego a tu przychodzi sobie panna lat 16 i kręci jędrnym tyłkiem nad obcasem - no ja też bym się wkurzyła nieziemsko!!

a z jakiego to obowiazku corka nie wywiazala sie w srode gdy nauczycielka rzucala tymi uwagami? Badz dzisiaj?

no idz do tej nauczycielki ze skargą. aa i koniecznie spisz jej na kartce adres tego sklepu gdzie corcia kupiła obcasy :D

przepraszam w piatek mialo byc, w srode corka wbiegla w niezmienionych butach, w piatek obuwie miala zmienione nie byla na obcasach,a nauczycielka robila zgryzliwe uwagi w jej strone. Dzis jak corka byla w szatni tak samo. Wiec o jakim tu nieprzestrzeganiu regulaminu mowa?

a w takim że na złość nauczycielce przylazła na jej leckcje w obcasikach. w tej sytuacji to nie wiadomo kto głupszy :o

A lekcje już odrobiłaś?

buty to pretekst. coś musi być na rzeczy. porozmawiaj z nauczycielką i z córką może co innego jest źródłem konfliktu

i jedyne co potrafisz to się wykłócać np. w mopsie o dofinansowanie. tak idz sie poskarż patolico!

co za beznadziejne komentarze niektore:O Pytam tych, ktorzy tak bronia nauczycielki: jakim prawem na sie czepia mojej corki skoro ta zmienia buty? Ja tez chodzilam do szkoly wiem jacy potrafia byc nauczyciele, corka zostala zapytana jako pierwsza, nauczycielka ja wysmiewala. Nikt mi nie powie, ze to normalne:O

no to idź sie skarż, w czym jeszcze widzisz problem, no idź i nie marudź

>>>corka zostala zapytana jako pierwsza, nauczycielka ja wysmiewala. Nikt mi nie powie, ze to normalne Jesteś głupim gnojem, któremu się wydaje, ze wszystkie rozumy zjadł. Ja bym Cię do pionu postawiła. W innym wypadku nic z Ciebie nie będzie. Kolejna szmatka wypindrzona.

mamo nastolatki - ja myślę, że córka w ramach protestu powinna teraz przez całą jesień/zimę chodzić w japonkach