Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PnannienkazezOkienka

Trzeba być niewychowanym burakiem żeby

Polecane posty

Gość do biegające dzieci
"Caly czas piszesz, ze goscie maja uszanowac Twoja wole, ze zapraszasz bez dzieci, wiec rozumiem, ze Ty tez uszanujesz ich, jesli nie przyjda bo nie beda mieli z kim dzieci zostawic i nie obrobisz im potem dup wsrod rodziny, przyjaciol i na forach? " - Każdy powód jest dobry żeby wywinąć się z pójścia na wesele. W jednym przypadku może to być brak transportu, w innym brak opłaconego noclegu a w jeszcze innym niezaproszenie dzieci. Paluszek i główka to szkolna wymówka. Ktoś nie przyjdzie do mnie ja nie pójdę do niego albo jego najbliższej rodziny wymyślając jakiś powód." Wlasnie pokazalas, ze jestes tylko rozkapryszona ksiezniczka, zapatrzona w siebie, nie liczaca sie ze zdaniem innych ;] Dziekuje i niepozdrawiam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Oczywiście że wolałabym żeby ktoś odmówił przyjścia niż przyszedł z dzieckiem. Na chwilę obecną gdybym miała dziecko byłabym w stanie załatwić około 5 osób spoza rodziny do przypilnowania dziecka. Nie wierzę że w środowisku osób mających dzieci nie znalazłaby się żadna odpowiedzialna osoba. Jednak wymówka w stylu że nie ma z kim zostawić dziecka jest dla mnie tylko głupim pretekstem, każda wymówka jest dobra ale każdą wymówkę trzeba umieć uszanować. Tylko przy najbliższej okazji też odmówiłabym tym parom pójścia na wesele czy bycia chrzestną. Jeżeli ktoś odmówi nam to my odmówimy im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
"Wlasnie pokazalas, ze jestes tylko rozkapryszona ksiezniczka, zapatrzona w siebie, nie liczaca sie ze zdaniem innych ;]" - Nie jestem rozkapryszoną księżniczką tylko jeżeli ktoś nie przyjdzie na nasze wesele to jakim prawem mamy iść na czyjeś ? Jeśli ktoś nie przychodzi na moje wesele może chce mi dać delikatnie do zrozumienia że nie chce mnie też widzieć na swoim. To pchać się nie będę. Gdybym wiedziała że para miała nie daj Boże wypadek i leży w szpitalu albo komuś zmarł ktoś bliski z rodziny bądź dziecko leżało cieżko chore w szpitalu to takie powody przemawiałyby do mnie i nie wpadłabym na to żeby potem odgryźć się na takich osobach. Jeszcze zawiozłabym ciasto i wódkę po weselu i powiedziałabym że mi przykro że nie mogli być z nami ale rozumiemy że nie mogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfuweyuibmcn
też nie idę na wesele do kogoś kto nie przyszedł do mnie [chyba że ten ktoś miał poważny powód to wtedy rozważam pójście]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i7897897
biegające dzieci -wątpię, aby ktoś o zdrowych zmysłach chciał mieć taką chrzestną :) Skoro wolisz, aby ludzie, ktorzy chyba są Tobie bliscy, skoro ich zapraszasz, nie przychodzili wcale, niż z gdyby mieli przyjśc z dziećmi. Mieliśmy wesele z dziećmi, było fajnie, dzieciaki ułożone, bawiły zupełnie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjjkkk
Czy Wy macie samych buraków w rodzinie, wśród przyjaciół i znajomych, których dzieci to rozwrzeszczane bachory, rzucające się na pare młodą, gdy ta tańczy pierwszy taniec, zrywające dekorację i ściągające z obrusem całą zastawę stołową na ziemię??? Mieliśmy sporo dzieci na weselu i żdnych problemów z tego tytułu. Podczas pierwszego tańca dzieciaki siedziały na swoich krzesełkach, albo na kolanach rodziców, potem normalnie sie bawiły, tańczyły, a później zostały odporowadzone do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfuweyuibmcn
Przyznaję że niektóre osoby w rodzinie mojej i przyszłego męża wychowują dzieci bezstresowo i efekty są widoczne. W święta potrafią biegać i krzyczeć że uszy puchną ale zwróć uwagę to pada tekst "zobaczymy jak ty będziesz wychowywać swoje dziecko". I dzieci biegają dalej. A nie mam ochoty zwracać uwagę dorosłym osobom podczas wesela żeby przypilnowały dzieci bo skoro tego nie robią podczas wspólnych spotkań to nie wierzę że zaczną podczas wesela. Dzieci znajomych są nam obce więc nawet gdyby były bardzo grzeczne to nie zapraszamy bo my utrzymujemy kontakty ze znajomymi a nie ich dziećmi. Dla nas to obce osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oewiligia
Jednym z rozwiązań jest wynajęcie niańki do dzieci, ale wg mnie nie ma takiej potrzeby (chyba, że ktoś wynajmuje pokoje hotelowe, to taka osoba może potem pilnować w jednym pokoju zasypiające dzieciaki). Piszecie, że biegają, wrzeszczą itp... A czy dorośli na weselu zachowują się inaczej? Tak samo bawią się, tańczą. Muzyka jest głośna, ogólnie jest głośno. A dzieci i tak nie są przez całe wesele. Też miałam obawy zapraszając dorosłych wraz z dziećmi, ale teraz cieszę sie, że dzieciaki były obecne. Wnosiły jakiś taki fajny "powiew świeżości" ;) , nikomu nie przeszkadzały. Zauważyłam, że często wpadamy w pułapkę, zaczynając traktować ślub i wesele jak jakieś show, które musi być idealne, wyreżyserowane. A tak naprawdę, chodzi w tym wszystkim o to, aby cieszyć się, świetować w gronie bliskich osób. A później, nawet ewentualne wpadki wspominać ze śmiechem i łezką w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oewiligia
Jednym z rozwiązań jest wynajęcie niańki do dzieci, ale wg mnie nie ma takiej potrzeby (chyba, że ktoś wynajmuje pokoje hotelowe, to taka osoba może potem pilnować w jednym pokoju zasypiające dzieciaki). Piszecie, że biegają, wrzeszczą itp... A czy dorośli na weselu zachowują się inaczej? Tak samo bawią się, tańczą. Muzyka jest głośna, ogólnie jest głośno. A dzieci i tak nie są przez całe wesele. Też miałam obawy zapraszając dorosłych wraz z dziećmi, ale teraz cieszę sie, że dzieciaki były obecne. Wnosiły jakiś taki fajny "powiew świeżości" ;) , nikomu nie przeszkadzały. Zauważyłam, że często wpadamy w pułapkę, zaczynając traktować ślub i wesele jak jakieś show, które musi być idealne, wyreżyserowane. A tak naprawdę, chodzi w tym wszystkim o to, aby cieszyć się, świetować w gronie bliskich osób. A później, nawet ewentualne wpadki wspominać ze śmiechem i łezką w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfuweyuibmcn
Dorosła osoba też czasem coś głośniej powie, krzyknie, szaleje podczas tańca ale kiedy przychodzi czas na "na jednego" dorosły idzie do stolika pije toast za parę młodą i spokojnie zaczyna jeść posiłek. Wtedy jest chwila wyciszenia , goście rozmawiają z sobą. Dorosły wie kiedy się szaleje a kiedy należy się uspokoić i zasiąść do stołu. Dziecko może biegać i krzyczeć kiedy gra muzyka i może też biegać, krzyczeć i płakać kiedy muzyka ucichnie. Takie 2 , 3 letnie dzieci jak siedzą przy stole to plują czasem jak coś im nie smakuje [czego dorosły nie zrobi] a dla osoby która widzi jak dziecku się ulewa albo z nosa coś leci [wiadomo, jak mama zauważy to zaraz to wytrze ale zanim to zrobi to już ktoś się może naoglądać :/]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRÓTKa PIŁKa!!!!
lepiej przyznajcie cie ze chodzi o pieniądze. Szkoda wam kasy żeby płacić za dzieci. U mnie na weselu było 16 dzieci w różnym wieku i nikomu nie przeszkadzały. Biegały, wygłupiały się , tańczyły po swojemu jak to dzieci. Wesele to impreza rodzinna ...a dzieci to rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfuweyuibmcn
Nie wiem jak to wygląda u innych ale u nas za dzieci do lat 7 nie płaci się nic a od 8-11 połowę ceny. Najwięcej dzieci jest akurat w tym przedziale wiekowym że nie płacilibyśmy za te dzieci zatem nie o to chodzi. Poza tym jeśli idzie się na weselu w 2 osoby to nie daje się tyle samo w kopertę co gdy idzie się w 4 osoby więc jeśli zaprasza się rodzinę z dziećmi to i tak dają więcej w kopertę i młoda para nic nie traci. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jak idę sama daję mniej, z kimś więcej. To chyba jak ktoś zabiera dzieciaka 10 letniego czy 13 to zapewne jest świadomy tego że więcej osób to i większe opłaty za nich. Według mnie to żadna oszczędność dla młodych czy zapraszają z dziećmi czy bez to tylko komfort dla rodziców, gości i młodej pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do krótkiej piłki
NIE!!! Tu nie chodzi o kasę,bo w prawie wszystkich salach weselnych reastauracjach nie płaci się NIC za dziecko do 8 roku życia!!!A za takiego np.10 latka lub troszkę starszego płaci się połowę,więc kasa nie ma tu nic do rzeczy! Moim zdaniem dzieci poniżej 9-10 roku życia nie powinno byc na weselu,bo mają pusto we łbie:o Taki dzieciak już np.po swojej 1 komunii (czyli 9 latek)jest na tyle dorosły,aby zachowywać się kulturalnie na weselu!!A taki np.5 latek to niekoniecznie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm, czegos
tu nie rozumiem "- Każdy powód jest dobry żeby wywinąć się z pójścia na wesele. W jednym przypadku może to być brak transportu, w innym brak opłaconego noclegu a w jeszcze innym niezaproszenie dzieci. Paluszek i główka to szkolna wymówka. " Wykręca się od obowiązków, jak w przykładzie od szkoły. Wesele takim obowiązkiem nie powinno być, więc goście wymówek nie powinni szukać, tylko zjawić się z radością w sercu i kopertą w ręku. Widać "biegające dzieci" nie jest zbyt sympatyczna, skoro ludzie muszą szukać wymówek, aby nie zjawić się na jej weselu. Wychodzi na to, ze dla gości wesele to jakis przykry obowiązek. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO BO TAKA JETS PRAWDA
wesele,ślub to obowiązek,który trzeba przejść :o To obowiązek dla młodych,rodziców ich,gości itp. Skończyłą się czasy w średniowieczu,gdy ślub brało się tylko z miłości...teraz jest w tym też interes(kredyt,dzieic,co ludzie pwoiedza,ze zyjemy bez ślubu,strach przed samotności,po wypada sie hajtnac ,chęc zarobku na weselu,chec nachlania sie wsrod gosci) Slub,wesle to wydateki,stres,GOWNO PRAWDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paziu
Widać, że z historii to musiałaś jechać na dopach, za dużo filmów widziałaś, a za mało faktów poznałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
"Skończyłą się czasy w średniowieczu,gdy ślub brało się tylko z miłości..." Buehehehhehehehehhehehehe :D Taaaaa kiedyś to ludzie z miłości ślub brali. Douczyć się polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsssdgssus
do biegajace dzieci rozsmieszylaś mnie- a kto by prosił na chrzestną taką oziębłą nieznoszącą dzieci sucz, która na widok kazdego osobnika poniżej 16 roku zycia dostaje spazmów obrzydzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsssdgssus
"by się położyć,nie przyszło mi do głowy,ani tym bardziej moim rodzicom,aby trzymać mnie na tym weselu do rana,bo dla dziecka to tylko męczarnia,takie imprezy" no nie powiedziałabym- jako dziecko uwielbiałam wesela, a teraz nudzę się jak mops i jest to dla mnie wyłacznie przykry obowiązek. i z tego co widzę, to na weselach dzieci się swietnie bawią i wprowadzają taką nieposkromioną radość do imprezy. ale co kto lubi- jak chcecie miec spokój, to mozna przecież siedziec w towarzystwie samych krewnych 60+, zeby było powaznie i z godnoscia jak na stypie- zresztą nie ujmujac stypom, bo byłam na kilku, które były przyjemniejsze niż te wasze drętwe wesela z opisu wygladają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilo mi o nie o śluby
ze średniowiecza, ale o te cudne bajkowe dziejące się tamtych czasch :PTo była przenośnia,bo wiem,że w średniowieczu małżeństwa byly ustawione np.12 latka z 40 dziadem:o A co to są w ogóle te "DOPY"??????? Za stara jestem na ten dzisiejszy slang:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej to w ogóle się nie
hajtać,nie będzie problemu czy zapraszać dzieci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorośli chcą pośmiać się przy stole, leje się alkohol, opowiadają kawały i różne rzeczy które ZDECYDOWANIE nie są dla dzieci, a te tylko siedzą i niczym gumowe ucho wszystko wyłapują. no bo często jest tak, że nudza się przy tym swoim stoliku specjalnie dla dzieci. Zresztą, nie mam nic przeciwko jeśli chodzi o te, które już chodzą, w miarę potrafią się sobą zająć i nie rozwalają wszystkiego bo są dobrze wychowane (wierzę, że gdzieś tam jeszcze jakieś takie istnieją)....ale nie kurde oseski i niemowlęta przy piersi WTF ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paziu
Cudne bajkowe średniowiecze...Tak to jest jak się wiedzę historyczną czerpie z bajek Disneya. Jak nie pamiętasz dopów to pewnie dostawałaś 3 na szynach, to już powinnaś kojarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsssdgssus
Paziu a co ty zbierałaś na polskim? nie słyszałas o przenośniach, skrótach myślowych i innych środkach stylistycznych? jak ci dziadek zabroni iść na dicho, a ty mu powiesz, zeby spadał na drzewo ze swoimi sredniowiecznymi zasadami, to chyba wiadomo, ze nie odwołujesz sie do historycznej epoki tylko staroswieckich i konserwatywnych pogladów dziadunia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paziu
Tylko do czego? Nie rozumiem twojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie Paziu Ty nie kumasz
przenośni,skrótów myślowych:o Nieraz sie nawet teraz na coś mówi,że " w Polsce jest średniowiecze" "epoka kamienia łupanego' itp.Czy to oznacza,że ktoś porównuje tamte czasy do dzisiejszych??! NIE!! To tylko taki skrót myślowy...wracaj Paziu na język polski:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WujekSam
Żadnych dzieci kwilących w czasie przysięgi, matek chodzących po kościele za dzieckiem i rozpraszających wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paziu
Szkoda, że w szkole nie uczą logiki, bo by ci się przydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie Paziu Ty nie kumasz
czy zawsze trzeba być tak koszmarnie logicznym,akuratnym jak Ty:?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paziu
Tylko w listach i czy innym oficjalnych pismach durniu w opadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×