Czy chodzicie na basen z niemowlakiem ?

Chodzi mi o takie maleństwa kilku miesięczne,czy można takie maleństwo zabrać na zwykły najzwyklejszy basen ? nie na nauki pływania dla niemowląt.Wiele razy byłam na basenie i widziałam maleństwa ale takie już roczne.

Mi lekarz zabronił ze względu na alergię. Podobno chlor niekorzystnie wpływa. U nas niestety nie ma basenów ozonowanych.

a po co?

Pewno ze mozna... tylko PO CO ??? Dla zabicia czasu, dla szpanu ....? Nie rozumiem tego trendu zeby "od samego poczatku" dzieci do wszystkiego "przyzwyczajac" .... Dla dziecka basen jest prawdziwa frajda tak od 2 lat :) ... przynajmniej nie trzeba sie juz zastanawiac czy woda chlorowana czy ozonowana i czy mozna :P

niektóre mamy lubia pływać, więc chcą uczyc swoje dzieci ( które świetnie radzą sobie w wodzie od pierwszych tygodni życia ), albo poprostu nie maja z kim dziecka zostawić

Pierwszy raz byliśmy jak miał 3-4 miesiące. U nas basen jest podzielony na 3 części-ten dla umiejących pływać, mały gdzie max głębokość to 120cm i właśnie brodzik dla niemowląt o głębokości ok 20-50 cm. Jest dwupoziomowy i między jednym a drugim poziomem jest taka niby zjeżdżalnia. Jak mu było zimno to wchodziliśmy na chwilę do jacuzi. Nigdy nie płakał,zawsze wspaniale się bawił. Po co chodziliśmy? Bo to zdrowe dla dziecka.

Ja nie chodzę na basen z takim maluchem - zresztą sama też nie, mój syn ma 7 miesięcy, kupiłam najzwyklejszy basenik mały i rozkładamy go w domu. Dlaczego nie polecam chodzenia z tak małym dzieckiem na basen czy do parku wodnego? Mój brat jest pediatrą, w okresie letnim, kiedy najwięcej mam decyduje się na taki sposób spędzenia czasu ze swoją pociecha ma całą masę pracy. Przychodzą mamy z córkami / synami i te dzieci autentycznie mają infekcje dróg moczowych lub rodnych (!!), pojawiają się grzybice etc etc. Czy na prawdę jesteśmy pewni kto wchodzi do takiego basenu? Czy ten ktoś się umył? Czy nie ma jakiejś infekcji? Ja nie chodzę i nie polecam, ale każdy ma wolny wybór :).

Niwmowlaki uwielbiaja wode. Nie rozumiem po co mialabym czekac 2 lata, skoro wszyscy chodzimy na basen. Corke zabieramy odkad skonczyla pol roku i za kazdym razem jest przeszczesliwa i swietnie sie bawi.

Wredniejsza a słyszałaś o oczyszczaniu wody? Ja z córą chodziłam odkąd skończyła 18 tygodni. I jakoś nie złapała ani infekcji ani grzybicy. Mój pediatra nie widział przeciwwskazań.

Jak dziecko nie jest wrażliwe na chlor i nie ma uczulenia może chodzić na basen, ważne by potem dobrze go umyć. Gronkowca czy inną chorobę może złapać w każdym wieku

dokladnie sa to specialne baseny z inna temperatura i innym podgrzaniem wody, chodzi sie od 3 miesuecy zycia dziecka jesli jest zdrowe

do yyyyyyyyyypp jakie oczyszczanie wody?:D:D:D:D Masz chlor który zabija bakterie i masz filtry które filtrują większe rzeczy - pestki, gumy do żucia itd, akurat pracowałam na basenie i nigdy nie masz gwarancji że w danym momencie woda jest czysta w 100%

A wg ciebie to nie jest oczyszczanie wody? No prosze cię. Nie napisałam o tym, że woda jest w 100% czysta, ale jak słysze bzdety o grzybicy, infekcjach dróg moczowych i rodnych to śmiać mi się chce, bo owszem są przypadki gdzie dziecko coś podłapie, ale uwierz mi, że wśród moich znajomych chodzących na basen z dzieckiem NIKT niczego nie złapał. To nie jezioro a basen.

chodze, pierwszy raz bylismy jak maly skonczył 6msc, i to wcale nie dla szpanu ani nic:/ poprostu chcielismy z mezem popływac a nie mamy z kim dziecka zostawic wiec poszlismy wszystcy. mały zadowolony, my tez- woda u nas w aqua parku jest przystosowana dla maluszków

nigdy nie wiadomo czy czegoś nie złapiesz. to raczej kwestia szczęścia a nie tego czy twoi znajomi mieli z tym problemy ;/

Myślę, że to nie jest kwestia szczęścia a tak jak napisała yyp kwestia czystosci wody. Mój pediatra nie widzi przeciwwskazań do chodzenia na basen, więc jak znajdę jakiś fajny to będziemy z młodym chodzić.

dobrze to powiem Ci ( do yyyyyyyppppppp) jak to wygląda w praktyce. Sanepid bada wodę raz na 2 tyg - oczywiście wczesniej wiemy kiedy będą i w nocy dawkujemy chloru kilka razy więcej niż normalnie ( 1% chloru jaki jest zazwyczaj nie jest w stanie zabić np gronkowca a większej ilości nie można wlewać) Nie raz basen był zamykany z powodu różnych bakterii, dlatego nigdy nie ma pewności czy w danym momencie czegoś nie ma. Ale żeby nie było ja sama pływałam i pływam i moje dziecko odkąd skończyło pół roku, tyle że jak pisałam nigdy nie masz gwarancji, sama miałam kilka razy różne schorzenia dróg rodnych właśnie po basenie ale to się zdarza

Też się waham czy już można czy jeszcze poczekać. Właśnie wyczytałam że prowadzą zajęcia dla maluszków półrocznych ale moja ma dopiero 3 miesiące.

a wiecie co mnie najbardziej śmieszy? Jak niektórzy myślą, że woda jest wymieniana:D:D Chyba zaden basen nie zarobiłby na siebie

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyp o jakim oczyszczaniu mówisz? Bo mam nadzieję, że nie masz na myśli "chlorowania" oraz ostatnio bardzo modnego słowa "ozonowania" wody? Bardzo proszę przedstaw te sposoby - chętnie się dowiem :)

Ja po raz pierwszy byłam z synkiem na basenie gdy miał 8 miesięcy.Teraz ma 2 lata i jak do tej pory w żaden sposób na tym nie ucierpiał.A jaką frajdę ma z zabawy w wodzie!

hmmmmmmmmmmmm.....w takim razie nigdzie nie mozna pójśc z małym dzieckiem bo wszedzie może sie na niego coś czaić. Mam juz dość tego pieszczenia się alergie na to na tamto. Brrrr. Kiedys nie istniało nawet słowo alergia i dzieci żyły. A matki i w wiśle dzieci kompały i dobrze było. Matko co za czasy!!!

Dziecko na basenie ma mniejsze prawdopodobieństwo złapania czegoś jak dorosły bo przecież nie idzie z "gołym tyłkiem"a w specjalnych majtkach i pieluchach do pływania. To predzej dorosły w kostiumie coś złapie.

chodzimy odkąd synek skończył 10 tygodni na zorganizowane zajęcia plus czasami dodatkowo sami (w czasie przerwy wakacyjnej na przykład). Miał chodzić od 3 miesiecy, ale zajęcia zaczynały się wcześniej, a pediatra nie widział przeciwskazań. W tej chwili ma już 20 miesięcy, więc chodzimy ponad półtora roku :) Nigdy nie było problemów z jakimiś infekcjami ani u niego, ani u innyh dzieci w grupie. Synek bardzo lubi wodę i chce biec do niej jak tylko zobaczy, że wchodzimy na płytę basenu. Doskonale się tam bawi, skcze do wody z brzegu basenu, uczy się nie tylko pływania, ale też kolorów, zwierzątek, itp. Rozwija go to też ruchowo (miałwskazanie do rehabilitacji, ale wszystko się cofnęło,zdaniemneurologa prawdopodobnie dzięki zajęciom w wodzie). Jest to teższansa na fajną zabawę i kontakt z rodzicami (pływa najczęściej z tatą, który na codzień pracuje). Nie wiem, czy to ma związek, ale mały prawie w ogóle nie choruje :) W sumie zimą taki basen nieźle hartuje. Więc ja polecam w 100%, tylko raczej zorganizowane zajęcia, bo pokazują jak obchodzić się z maluchem w wodzie, jest wiele zabaw,dodatkowych rekwizytów,itp.

Jasne, że tak. Mój maluch uwielbia pływanie, ale ja niestety nie tolerują za dobrze wody w basenie, a konkretnie moja skóra nie wygląda potem dobrze, dlatego moim ratunkiem teraz będzie skorzystanie z produktów firmy sbr sports, ponieważ produkują oni żele pod prysznic, szampony, odżywki itd. dla osób, które często chodzą na basen.

Oczywiście, że tak! Mój maluch świetnie czuje się w wodzie i powiem Wam szczerze, że chodzę, jeśli tylko mogę i jeśli tylko jest okazja. Teraz na chwilkę musimy poczekać, bo nie mamy pieluch do pływania, ale zamówienie od Finis już do nas jedzie, więc mam nadzieję, że jeszcze wykorzystamy pogodę.

Z synem zaczęliśmy basen jak miał niecałe 5mcy, wybieraj może punkt gdzie jest woda ozonowana. Zaczęliśmy od szkółki dla takich maluchów, fajna atmosfera i prowadzący, młody kocha wodę do dziś

Aktualnie syn ma już 2 lata. W tym roku planuję kupić basen do ogrodu, tak aby mógł sie w nim chlapać w cieplejsze dni (a szykuje się w tym rokku dość ciepłe lat). 

Przeglądałam sobie baseny dla dzieci i polecam zajrzeć sobie do Leroy Merlin:

https://www.leroymerlin.pl/relaks-w-ogrodzie/baseny-i-akcesoria/baseny-ogrodowe-brodziki-jacuzzi,a1917.html

W sklepie stacjonarnym widziałam już baseny na wystawce, ale tak naprawde najszersza oferta jest obecnie w sklepie online.