Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

enna

Idealny facet...

Polecane posty

moor..a ty sie nie wieszaj.. przeciez ideal gdzies tam czeka.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Simaa - o proszę, ja też z Anglii klikam. I dobre masz podejście, do zaczynania nowych związków trzeba mieć siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romans? nie potrzebuje romansu... mloda juz nie jestem by sie bawic w takie rozkosze.. nu nu ..twardowski.;) moor..no mam racje-choc czasem to juz mam dosyc swoich racji. w uk..a gdzie jesli mozna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkanie chce mi sie spac
ja swój ideał już mam - ten od hodowli pleśni :P a skoro obie jesteśmy z wysp to poskarżę się, że różne rozmiarówki w sklepach doprowadzają mnie do szewskiej pasji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w Luton kiedyś pomieszkiwałem i tak - zwykłe romansidło, przyjaźn czy zwij to jak chcesz. Mieć z kim wyjść do kina, na dyskotekę czy po prostu do kawiarni pogadać. Nie chodziło mi o nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my POLKI mamy raczej zgrabne figury -a te ang rzeczy szyte sa na kwadrat.ja to mam kliopot ze spodniami zawsze-za szerokie w biodrach albo za krtokie nogawki..paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Twardowski...tak-to taki uklad by mi odpowiadal. hm luton -ja kolo birm mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos mi sie nie chce wierzyc ze mozna miec taka przyjazn z mezczyzna..to sie chyba konczy w lozku. nie wiem...choc fakt czasem brakuje ot pogadac spotkac sie. echh niewazne..daje rade.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam chyba coś z kwiatkami było, a może i nie ? nie pamiętam wybacz to było już kilka lat temu ;) Właśnie o takim czymś myślałem, nie zawsze romans w "moim" mniemaniu musi się wiązać z łóżkiem. Czasem wystarczy ktoś obok na trochę dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Simaa - dokładnie, ewentualnie jeszcze w udach dziwnie się układają. Generalnie znaleźć spodnie w których nie wygląda się jak z penisem to tragedia. I jeszcze każdy sklep ma inną rozmiarówkę. Dzisiaj czytałam artykuł gdzie jakiś portal kobiecy zrobił "badanie". Modelka z biustem 32C chodziła po różnych sklepach próbując dobrać stanik - w zależności od sklepu miała rozjazd od 30D do 34B....i weź się tu ubierz :D Pan Twardowski - takie układy/przyjaźnie mogą szybko zacząć sprawiać problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to bylby klopt troche..bo wiem ze od przyjazni moze sie cos glebszego urodzic. ciezki temat..jeszcze tez na pewno wiek wazny. z kwiatkami?tzn ..bo ja nie zrozumialam. hm powiem wam ze akurat dla mnie rozmowa z mezczyzna to lepiej niz z kobieta. bez urazy dla kogokolwiek. facet ma czarne albo biale myslenie..jest konkretny jakos sie nie moge dogadac z kobietami.moze ich zazdrosc..choilera wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy do pracy tam na kwiatki kiedyś pojechałem, na dwa czy trzy dni było kijowo i wróciłem, ale jak mówię nie mam dokładnie pewności czy to brimingham. Znaczy, że sama sobie nie ufasz? Toć może to działać i tak samo u Ciebie coś zacznie się dziać i odcinasz się od gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Twardowski..no racja..mialam takiego znajomego-no wsio ok. dopoki sie nie zaczely gadki i sugestie erotyczne..wiec ja od poczatku nakreslilam moj cel niejako znajomosci..niestety on niby tez..NIBY. wiec zakonczylam. moor..no z bielizna akurat tez racja ..choc jakby tak wierzyc to biust mi o 3 rozmiary w gore poszedl w ciagu roku..ciekawe co? hehe nie no zart..chyba te staniki sa rzeczywiscie szyte na opak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufam sobie i to konkretnie..ale jestem stanowcza co niestety nie idzie w parze z plcia przeciwna chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee tam gadasz pierdoły. Normalka - stało się coś jak się od tego kto chciał więcej odcięłaś ? No zbyt wiele to się chyba nie stało ? ;) luuuuźno ! 3 rozmiary w ciągu roku ? noooo szacun ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracając do tematu, tego nazwijmy romansowania. Wydaję mi się, że się da ! Ba mam coś "ala" ten układ. Jak potrzebuję to mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to dobrze ale u mezczyzn jest inaczej..zdecydowanie(w wiekszosci) zaczac i zakonczyc cos...bez wyrzutow. no nie mow ze nie mam racji.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, to zależy od tego co się kończy, a co zaczyna. Ja myślę, że to nie ma znaczenia kobieta/mężczyzna. Jedni w miesiąc po rozstaniu są w stanie znaleźć sobie kogoś "na pociszenie" inni opijają smutki a jeszcze inni radzą sobie na swoje własne sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czekaj...a jak poznasz ze to jest cos wiecej niz no to co chcesz i dajesz?(oprocz eroycznej strony ktorej zalozmy oboje nie chcecie) co podda w watpliweosc ze zakonczysz? mowisz masz kiedy chcesz..a jak ona zechce miec kiedy chce? o zadzw w nocy i powie..mam dola i 5 minut chce porozmawiac.. co ty na to? 3 pyt..hm odp choc na jedno...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźnimy się już kilka lat i jak zadzwoni w nocy to najprawdopodobniej dostanie konkretny opr. ale to taki mój atu - nie budzić jak śpi :P A myślisz, że nie dzwoni kiedy ona chce ? Dostaje telefon o 19 tu i tu potańcujemy, albo potrzebuję pogadać. Ja nie widzę problemu. Oczywiście jeśli nie jestem w pracy. Co podda w wątpliwość czy czegoś chce więcej ? To się odczuwa - co innego przytulić się na chwilę gdy zajdzie taka potrzeba a co innego jak "nagle się zechce lepić jak rzep do ogona" takich sytuacji znalazłoby się więcej, ale szkoda czasu wymieniać ich wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm dobra strategia.;) ja chyba jestem starsza od ciebie... tok myslenia mamy mozliwe ze podobny..ale jednak inaczej to u mnie wyglada. chyba tez z racji plci mojej.duzo by pisac.czas jest..ale nie miejsce i potrzeba .tzn mowie o sobie. wiek wazny-mimo ze sie tak uaparcie temu zaprzecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem ! Jednak dla mnie nie gra on najważniejszej roli. Słuchaj wszystko to zależy od podejścia i oczekiwań. Nie można kogoś kreślić tylko ze względu na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kreslic itd..jak np w rozmowie tej-czy jakiejkoliek o podobnym charakter -wiek naklada pewne obowiazki w takim temacie zwlaszcza. dojrzalosc..o tym mowie. wiek byl tu wtracony bo to kolejny sygnal ze prawdopodobnie ktos mlodszy jest mnie emocjonalnie ogarniety-lzej podchodzi do zycia. bez urazy..to wciaz ogolnik..nie mowie o tobie. raczej o sobie..w koncu to ja to pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję się urażony także spokojnie. Ja Ci powiem wiek faktycznie jest pewnym wyznacznikiem wielu rzeczy, ale akurat jestem w tym wieku, że i do tańca i do różańca ;) Masz rację co do podejścia do życia z wiekiem wiele się zmienia, jednak niektórzy naprawdę się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×