Idealny facet...

enna - chwilka, skoczę po aparat, jak się czujesz w błysku fleszy? ;) W sumie najważniejsze jest chyba "i tak znajdę jakąś wadę" - aż chce się zadać pytanie nt. relacji z rodzicami ;) simaaa - podziwiam brak zazdrości ;) Pa.

kiedys do morza mialam blisko teraz to ze 150 mil..uhh!

Kazdy ma jakies wady ;) ja lubie wady, dodaja uroku i kreuja osobowosc. Prosze wybaczyc brak polskich znakow, przerzucilam sie na tablet :p

zazdrosci..?bywa..ale zdrowa..teraz nie widze powodu.:) dobranoc :)

e(E)nna - rozgrzeszona ;) Ja mam wadę wzroku - 0,75 (nie ma to jak używać komputera przez 15 lat :) ), ale okularów za Chiny nie noszę! simaaa - lądowych, czy morskich? ;) Na mnie i tak najwyższa pora, mam nadzieję, że będzie szybkie i bezbolesne (zasypianie) - chociaż takie topiki mi nie służą na noc ;) To jeszcze raz dobrej nocki.

no cóz widocznie musze sie przyznac ze desperacko szukam ;) ale przynajmniej z efektami a ty ;) ?

Jean..ladowych.;)jeszcze raz dobrej..

Łukasz czy z toba jest wszystko ok? To co wypisujesz tutaj jest dziwne bardzo, niby zdrowy i normalny facet, przed 30stką a zachowujesz się jakbyś miał coś z głową, bo ile można w kółko pisać "dziewica nie dziewica" i tego typu pierdoły...? Strasznie mi cię szkoda, jesteś spalony na kafe.

Cześć poczytałem was troszkę. rozmowa faktycznie wyszła całkiem interesująca. Właśnie dlatego spędziłem chwilę na tym topiku ;) Dobrze wybrałem. Co panowie robią na tym forum ? To samo co i wy głównie - piszą. Niektórzy lubią sobie po prostu popisać o pierdołach, a inni szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Czy coś z nimi musi być nie tak ? Niekoniecznie, choć niewykluczone. "Jest facet, który mimo tego, że spełnia to wszystko co napisałam, ma coś przez co moim zdaniem "jest nie tak". Nie wiem jeszcze co" A od takich słów to niemalże mnie zalewa krew. Podobnie jak facet musi mieć "to coś", albo być "normalny". Serio są to jakiegoś rodzaju słowa klucze używa wtedy i tylko wtedy, gdy kobiety chcą typa spławić. Czemu tak myślę ? Bo nie ma chyba takiej która powie prosto z mostu - to mi nie pasuję, z tym się nie potrafię zgodzić. Tylko nie ma tego czegoś. ;) ok pije kawkę i pozdrawiam. Zajrzę po pracy a wy piszcie :)

:D:D:D jak miło z rana poprawić sobie humor czytając taki śmieszny temat Ehhh

Dodam jeszcze, że pobudkę zafundował mi mój kochany tato, całusem w czółko

Witam tych idealnych i mniej idealnych :) Pan Twardowski- jeszcze nie wiem jak mam się ustosunkować do tego co napisałeś, wypiję kawę i pomyślę, mam nadzieję, że w tym czasie Cię krew nie zaleje :P

Witam tych idealnych i mniej idealnych :) Pan Twardowski- jeszcze nie wiem jak mam się ustosunkować do tego co napisałeś, wypiję kawę i pomyślę, mam nadzieję, że w tym czasie Cię krew nie zaleje :P

kobieta-ja Poświęcony kobiecym fantazjom www.kobieta-ja.blog.pl

En to tylko moje zdanie. Nie musisz zajmować żadnego stanowiska w tej kwestii ;)

"Bo nie ma chyba takiej która powie prosto z mostu - to mi nie pasuję, z tym się nie potrafię zgodzić. Tylko nie ma tego czegoś. " I tu się mylisz bo ja zawszę mówię wprost co mi nie pasuje i z czym się nie zgadzam. Czasem po prostu cały zbiór ludzkich cech, czyli zarówno wad jak i zalet tworzy obraz, w którym coś nie do końca nam gra. Być może jakaś zaleta przysłania mi jeszcze wadę, której nie mogę się doszukać :P

nooo nie wiem na tyle się nie znamy bym mógł zmienić zdanie ;)

witam i ja.. Pan Twardowski dzien dobry.;) enna..czesc kobieto prawie idealna.;) i reszta. ja tez kawke sobie wypije..;)

postanowilam sobie zaczernic nick-by nie byc np pomaranczowa desperatka(dzizass)-swoja droga to bylby ciekawy topik-wiarygodnosc nikow-zalezna od koloru....? enna to mowisz ze nie idziesz na kompromisy? a to blad-bo czasem trzeba sie zatrzymac i pomyslec -nie zawsze nasza pewnosc co do czegos i kogos to prawda-;)albo szczescie ku czemus..

Witaj Simaa na czarno ;) Kompromisy, jak najbardziej. Ale nie ze wszystkim się da odpuścić :)

hm zalozylam temat ale nie ma go.. no witaj..co ty spisz?o tej porze????? heh no i jak znalazlas swe amigo?czy tez grafik tak peka w szwach ze nie wyrabiasz na zakretach?

no tak..nie kiedy jest zdrada np. ktos wyzej napisal chyba JEAN-zdolnosc wysluchania drugiej osoby-i swoboda milczenia..to znaczy b wiele.

No witam po zaczernieniu się. Między nami wariatami to ciężko o chwile, gdy można się po prostu zamknąć. Taka niekrępująca cisza.

rozumiem ^

Pan Twardowski - sprzeciw, określenie "to coś" zwykle jest używane kiedy komuś podobają się jakieś tam cechy, ale nie wie dokładnie jakie, nigdy się nad tym nie zastanawiał, ale jak widzi duże stężenie tych cech w jednej osobie to ta osoba ma to "coś" :D

Moorland-i na tym polega wlasnie ze dana osoba jest ta WYJATKOWA hm?

możliwe, w końcu na to 7 miliardów ludzi pewnie jest wielu o charakterze podobnym do naszego, z cechami które nam się podobają, a mimo to ta osoba z tym "czymś" przypada do gustu najbardziej.

"sprzeciw, określenie "to coś" zwykle jest używane kiedy komuś podobają się jakieś tam cechy, ale nie wie dokładnie jakie" Podejrzana sprawa Moor, podobają się cechy tylko nie bardzo wiadomo jakie. Jak to ładnie mówi mi o niczym ;) Jestem facetem nów do mnie zrozumiałym językiem. ;)

06:25 [zgłoś do usunięcia]feMinista Dodam jeszcze, że pobudkę zafundował mi mój kochany tato, całusem w czółko podeszwo mój "tatuś" nie żyje.

Bo nie każdy wie jak właściwie opisać to czego szuka. Łatwiej jest powiedzieć "to coś" niż spisać całą listę cech które nam się podobają, a potem jeszcze ułożyć je w hierarchii i na tej podstawie wywnioskować czemu podoba nam się pan A, a nie pan B. To "coś" to tak naprawdę wypadkowa dużej ilości cech które nam się podobają w jednej osobie, a co to jest to już zależy od osoby i czasem wymaga sporej dawki analizy samego siebie żeby ustalić co to jest :D