Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magda44

Chę to zakończyć..

Polecane posty

Gość magda44

Hej. Mam pewien problem aczkolwiek wczoraj chciałam zerwać z chłopakiem ale tego nie zrobiłam:(( i strasznie żałuję.. Od dawna nam się nie układa, ciągłe kłótnie itp. Mam dość tego związku, męczę się. Powiedziałam mu to, ale on powiedział, że będzie dobrze, żebyśmy postarali się w dwóch razem. Zgodziłam się;( Wiem, że nie będzie dobrze, bo ja już nie chcę z nim być. Pomocy:(( Co robić? :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Doradźcie co robić? :(( Ja już sama nie wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Doradźcie co robić? ;(( Ja już sama nie wiem. :( POMOCY:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
rób mu nadzieji.. może napisz mu smsa, że jednak nie chcesz, albo spotkaj sie stanowczo i powiedz ze nie chcesz po prsotu. ze nie dasz rady, ze nie wierzysz juz. a moze jakas przerwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turcja
ja tez nie umiem zerwać z chłopakiem... kiedy tylko dochodzi do rozmowy na temat rozstania i widze jak cierpi, zaczyna płakać, to jest mi go tak strasznie szkoda i wtedy odpuszczam, ciągne to wszystko dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera rozmowa
jeszcze raz powiedz mu prawde ze Ty juz nie widzisz szans dla Was i to ze on chce nic nie zmieni nie daj sie mu przekonac bo zwiazek bedzie udany jesli beda chcialy tego dwie osoby a nie tylko jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamyślony Facet
Bo wolicie mieć rydz niż nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona lisa...
nie ulegaj płaczkom i błaganiom. ja tak robiłam i to dość długo, w końcu wzięłam się na odwagę i bez ogródek powiedziałam, że to koniec i zabieram swoje rzczy. był żal i wciąż jest, znaczy z jego strony. ale nie można być całe życie nieszczęśliwym, bo ktoś wtedy jest szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
rozstania zawsze są chujowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Ale ja mu mówiłam, że to nie ma sensu itd, że nie wierze w ten związek.. Ale to nic nie dało.. Nie umiem powiedzieć TO KONIEC prosto z mostu.. :( nie potrafię:( A nie chcę być dłużej nie szczęśliwa, on też jest nie szczęśliwy a nie pozwala mi zerwać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
a na prawdę nie chcesz? nie kochasz go ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja1976
Mam to samo ... Mówię mu że nie chce z nim być a on że będzie walczył i nie odpusci mnie tak szybko :O Co robić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Tak ja już na prawdę nie chcę dalej tego ciągnąć. Czuje że to wszystko gaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
skoro tak... to pogadaj z nim, że nei chesz szansy kolejnej, że to gaśnie.. że chcesz czasu.. to jest trudne. ale musisz być twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Jak mu powiem że potrzebuje czasu to mi nie da spokoju. Właśnie ja nie umiem być twarda :-(. Jesteśmy 4 lata ze sobą ale ja dłużej z nim nie chcę być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
on Cie kocha, przyzwyczaił się... czasem najlepiej powiedzieć ze to koniec i zerwij kontakt. stanowczo. on musi to zrozumieć, że na siłe nić nie wskóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Ok. Dziękuje za radę. Mam nadzieję że uda mi się to zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
pogadaj z nim, szczerze, i na dystans.. drogi się czasem rozchodzą... 3mam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Będę próbować tylko żeby to było takie proste:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
jak nie da rady, to potem napisz mu list i sie odtenij. żeby dał Ci czas itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Ten list to by nic nie dał. Pisal by i dzwonił do mnie albo i przyszedł do mnie do domu. Znam go. Dlatego tak ciężko jest mi z nim zerwać. Boję się że gdy zerwe to będzie Pisal do mnie i ja głupia znow wrócę i będę się męczyc..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
zmień numer, wyłącz telefon. po czasie on zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
albo powiedz...że go nie kochasz... że się wypaliło.. że za dużo tego było, że chcesz odjeść. albo że chesz przerwy.. miesiąc, trzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Nie wiem już nie mam sił na to wszystko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie chcesz to nie
skoro tak to zerwij stanowczo po prostu. dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Dzięki za wsparcie. Myślę że sobie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minna
Na pewno sobie poradzisz,wierze w Ciebie, my kobiety jestesmy silniejsze niz nam sie wydaje,ale koniecznie zerwij z nim kontakt,wtedy naprwde bedzie musial uwierzyc ze go nie kochasz. powodzenia, 3mam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O co lotto?
Też jestem w związku w którym wiem,że ten związek nie ma przyszłości.Jest znęcanie się psychiczne i fizyczne.Ale siedzę z nim bo jestem uzależniona od niego.Gdybym była w takiej sytuacji gdzie z partnerem mieszkalibysmy osobno to bym się nie zastanawiała nad tym czy jak zerwe to mu będzie przykro.Nie męczyłabym się z kimś z kim nie chce być.Może i nie powinnam radzić w tym temacie skoro sama siedzę z kimś z kim nie chce być,ale póki nie ma się wspólnego domu,psa,dzieci,rodziny łatwiej odejść dlatego jak jest źle póki mało co wiąże dwoje ludzi,a się czuje,wie że to nie to to trzeba ucinac i nie patrzyć na płacz i prozby czy groźby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda44
Dziękuje Wam;-). Dużo Wasze komentarze i wypowiedzi dały mi do myślenia. Zakończe to raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×