Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aliksandra

nie chcę mieć męża i dzieci , mam 29 lat za to mam mieszkanie, samochód

Polecane posty

a ja mam. 30 lat - masz rację ale te kury domowe tego nie zrozumieją, wychodzą za mąż żeby ktoś za nie myślał i dawał papu jak takiej powiem że dużo zarobiłam na funduszach inwestycyjnych to powie że kłamię bo babcia mi to dała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l..d..m.
Szybko zmieniasz temat oj szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko tak ci jest zajbiście
phi trafiło ci się, że działka zdrożała - czym tu się szczycić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
brawo, brawo autorko. Dawno tak sfrustrowanej osoby nie bylo na kafe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l..d..m.
3 pokojowe mieszkanie z hulajacym wiatrem i kombi ktore wozi powietrze, szczyt sukcesu życiowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i mamy i mężatki
mają mieszkania, samochody ale na ogół jest to zasługa ich mężów, owszem kobieta mająca dzieci może pracować ale ciąża, urlop macierzyński robi swoje i na ogół taka kobieta jednak mniej osiągnie a większość ludzi ma mieszkania i samochody na kredyt więc autorka owszem dorobiła się sama a to nie jest to samo jak mieszkanie jest za męża pieniążki nawet jak jest najukochańszy na świecie, co swoje to swoje i nikt mi nie powie że jest inaczej co nie znaczy że mając rodzine nie możemy mieć luksusowego życia ale ja myśle że "nie chce mieć dzieci, męża" nie wynika z pracy, pieniędzy ale z charakteru... bo teraz mając już to wszystko autorka mogłaby założyć rodzinę ja mam dziecko, nie mam męża i nie chcę już mieć mimo że niczego się nie dorobiłam, żyję przeciętnie ale na chleb mam a nie chce żadnego sponsora któremu miałabym gotować, wole biedniej ale sama na siebie zarobić niż być posłuszną żonką na każde zawołanie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
smutno musi być samej w takim mieszkaniu . i żadne auta nie zapewnią towarzystwa drugiej osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam. 30 lat
ja już wiele przeszłam i takie zaczepki mnie nie ruszają. Większośc kobiet wychodzi za mąż, zeby mieć gdzie uciec od rodziców, a potem chwalą sie, ze mają dom i pieniadze i auto, a tak naprawde to nei ejst ich, tylko ich facetów/męzów. Ja jestem zbyt honorowa, zeby sobie na to pozwolić i wolę mieć tylko swoje, bo ZAWSZE mam pewnosć, ze nic złego mi się nie stanie, nikt mnie z domu nie wyrzuci itp. a one nawet o tym nie myślą, żyją chwilą i w zasadzie czasami im tego zazdroszczę, ze żyją lajtowo i tak, jak piszesz mają kogoś kto za nich musi myślec o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l..d..m.
pewnie ma gadającą nawigację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa...
5 letni passat? Ja z reguły sprzedaje samochód jak ma 3 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l..d..m.
mieszkania ostatnio polecialy na leb na szyje :D i trzeba siedziec w takim hangarze (pustym) :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łajka3000
kombi jest dobre na stosunki pCiowe przy zjeździe z autostrady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l..d..m.
no tak, jakas odskocznia od gumowego musi być ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
jeśli ktoś wszystko postrzega prze pryzmat forsy to i w ofiarowaniu szpiku obcej osobie doszuka sie korzyści dla siebie . Biedny jest naprawę ten , kto dla forsy wyrzeka się rzeczy najważniejszych - miłości i rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam. 30 lat
Jednak gdybym miała wybierać, to i tak nie chciałabym być zahukaną paniusią, która znosi męża tylko dlatego, ze daje jej dom/kase i ma sie czym pochwalić przed koleżankami a wieczorami ryczy w poduszkę takeigo pięknego życia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alikasndra niestety muszę ci powiedziec ze nie jest to wcale jakiest tam osiągnięcie. Jestem o rok młodsza, kupiłam mieszkanie za 210 tys w 6 letnim kredycie, którego mi został rok. Samochód mam trochę nowszy od twojego. I co? I nie "jaram" już się tak tym. Bo życie w delegacjach juz mi nie odpowiada. Zwracanie uwagi w co kto jest ubrany i ocenianie jak sie zachowuje przy stole. Tęsknię za spokojem i za domem, na który w tej chwili mnei jeszcze nie stać. Nie pluję jadem juz tak jak ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i mamy i mężatki - słusznie napisałaś bo jeśli ja miałabym mieć męża i bogactwo, dom, samaochody i 3 wycieczki rocznie do Kenii to wolałabym być skromna dziewczyną w małym mieszkaniu z tapczanem na pewno nie uważam za sukces mężatki - osiagnięcia męża to jest żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam. 30 lat
o matko, pozjadałam słowa :-PO sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l..d..m.
Chwalenie sie 3 pokojowym pustym hangarem tez jest żalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
volksavagen passat ? Słaby samochód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
ska takie wyobrażenie o kobietach ? jestem żona i matką od lat , tak samo panią domu . Wszystko czego dorobił sie mój mąż dorobił sie również dzięki mnie ,bo to ja jestem jego " zapleczem " . ito wysoko cenionym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domowa...
Czemu taka straszna wizja 30 latko? Męża mam super, nie muszę go znosić, raczej ja jestem gorsza tzw "zołza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedziesz stereotypami
"Większośc kobiet wychodzi za mąż, zeby mieć gdzie uciec od rodziców" to chyba w latach 50 tak było :D większość moich znajomych (+/- 30 lat) ma osobne konta i to często właśnie dlatego, ze to kobieta więcej zarabia i wkurza ją to, że mąż wydaje na gadżety tupu felgi do auta, komóra, wieża itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z kretynkami
o tak Panie :D dosrywajcie sobie nawzajem bo ta nie ma męża, a tamta nie ma skórzanej kanapy, a znowu tamta musi nastawić pralkę na 10 skarpetek, a mężata na 20 par :D Ludzie co wy ze sobą robicie? Czemu takie zawistne jesteście? Jedna ma potrzebę realizacji jak bizneswomen, inna jako kurka domowa, z dziećmi i kochającym mężem :D Czemu na wzajem sobie bluzgacie? Każdy ma inne priorytety, co was czyni lepszymi od innych ludzi? Przepraszam bardzo pieniądze? Czy szczęście jakie daje rodzina? Jesteśmy inni, a to że musicie dosrywać sobie na kiepawym forum i się wywyższać właśnie świadczy o tym, że wcale takie szczęśliwe nie jesteście :D Jak napisałam jednej dają szczęście kariera, a innej rodzina. Nie zrozumiecie siebie na wzajem, ale nie musicie tu pluć jadem :D pisała 22 letnia studentka biomechaniki, oraz mechaniki i budowy maszyn, w stałym szczęśliwym 7 letnim związku. Czekam na ciekawą dyskusję :D a nie jakieś "gówniane" odzywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
z takim stereotypem po prostu łatwiej jest żyć autorce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura domowa - podziękuj mężowi za miskę ryżu :D dzięki niemu masz byt, to twój Pan i Władca, należy mu się szacunek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam. 30 lat
Kura domowa... straszna wizja? :-) nie... ja po rpostu jestem typem samotnika i nie lubie pzrebywac z ludźmi, mecza mnie, a związek na stałe, długi, powazny związek to dla mnie przerażające. Chcę mieć mozliwosć bycia samej kiedy tego chcę i potrzebuję, małżeństwo to dla mnie coś okropnego, nigdy się na to nie zdecyduję, bo myślę o tym jak o więzieniu, a nie mam złych doświadczeń wśród najbliższych, nie wiem czmeu takie mam myślenie, ale już go nie zmienię, za dobrze mi się żyje teraz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×