Poszłam w sobotę na wesele przyjaciela, który

Cyce opadają...

Może ktoś normalny zajrzy? :)

głowa do góry :D tyle dodam od siebie ;)

No ale o czym tu dalej dyskutować? Sprawa jest jasna. Chyba, że jak wróci z tej podróży służbowej to zagada "co tam?", "jak tam?", ale nie wyglada to na coś wiekszego, chyba, że za jakiś czas.

Chyba już w ogóle nie wygląda. Szkoda, trudno, ale chyba nara chłopie.

Wstyd mi tylko za siebie samą, taka stara, a taka naiwna. Mnie się naprawdę wydawało, że on do mnie pieje. Ale, jak widać, słowo klucz to "wydawało".

jeszcze nic straconego moze nie ma czasu albo chce pogadac z kumplem o tobie ale ja to baba jestem, niech moze jakis facet sie wypowie

faceci.....................

zycie

Jakie głębokie te Wasze przemyślenia... :)

Ajajajaj nicka zapomniałam :)

hmhmhm

Dobry wieczór. A ja sobie tęsknię.

Daj ludziom żyć. Guzik zrobiłaś a teraz nas zamęczasz.

Wujciu, skoro jest mi źle, to i Wam musi nie za dobrze być! :) Co ja mogę, co ja mogę wobec ponad tygodniowego milczenia.

Widać poznał taką laskę, która nie wstydzi/boi się zadzwonić do niego i zapytać co słychać

Wujek, przeca pisałam już, to JA zaprosiłam go na fejsbuczku, to JA napisałam smsa, no ileż znaków jeszcze dać? Przecież to Wy kochacie gonić króliczka.

Woooow zaprosiłaś go na fb! I Ty myślisz, że to wystarczy?

Napisałam sms. Mam mu jeszcze wysłać zdjęcie cycków?

I co i co?

ja cieplym moczem i nie ma nawet o czym pisac :D

jak czytam autorko Twoje wypowiedzi to mysle ze mas 15 a nie 25 lat pozdrawiam

A tak jakbyście mieli trochę racji, bo w sumie to olał :). Mój przyjaciel próbował aranżować jakieś spotkanie, ale się nie zgodziłam. On wypowiada się o mnie neutralnie. Czasem się odezwie, wysłał mi życzenia urodzinowe, trochę pozaczepiał przy okazji o tematy i tyle. Jestem z tym, z którym miałam nie być i jest ok. Ten też wie, że mam już kogoś. Myślę często o nim, ale... Cóż, to już raczej historia. Niestety.

Kobieto po co sobie utrudniasz zycie i zastanawiasz, ze moze jest zajety, moze z kims o tobie gada itp. Facet nie chce sie z toba spotykac, jest mily i nic poza tym z tego nie bedzie. Daj juz mu spokoj bo na pewno nie wie ja ci dac do zrozumienia zebys sie od niego odczepila. Jak facetowi zalezy to stanie na glowie zeby sie skontaktowac czy spotkac. Nic z tego nie bedzie wiec daj sobie na luz.

ALE z czym mam sobie dać luz? :D Przecież nie piszę do niego, nie dzwonię, nie widuję go i nic a nic się nie dzieje więc wybacz, ale Twoja rada jest z kategorii tych "z dupy", czytanie ze zrozumieniem leży i kwiczy :D

To po co podnosisz ten temat? Bo liczysz jeszze na rady.A ja ci daj jedna nie czepiaj sie faceta jak rzep,bo po tym jak pielegnujesz ten temat widac zes baba bluszcz,a od takich sie wieje.

ciekawie piszresz jam jest ciekaw czy bedxzie z tego chlyb